To Nie Ja - EDYTA GăRNIAK txt T0137 mid M0799 wiat mój tak zwyczajny, pod niebem biało-czarnym Ludzie sš wycięci z szarych stron, ze rodka ksišg. Piękni - sš z romansu tła, zmęczeni - tylko z gazet, A ja jestem białš, czystš kartkš poród was. To nie ja byłam Ewš, to nie ja skradłam niebo, Chociaż dosyć mam łez, moich łez, tylu łez, jestem po to, by kochać mnie. To nie ja byłam Ewš, to nie ja skradłam niebo, Nie dodawaj mi win, to nie ja, nie ja jestem Ewš! hmmmmm Niebo wieje chłodem, piekło kłania się ogniem do stóp, A ja - papierowa marionetka muszę grać. To nie ja byłam Ewš, to nie ja skradłam niebo, Chociaż dosyć mam łez, moich łez, tylu łez, jestem po to by kochać! Wiem, zanim w popiół się zmienię, chcę być wielkim płomieniem, Chcę się wzbić ponad wiat do gwiazd, ogrzać niebo marzenie-em. To nie ja byłam Ewš, to nie ja skradłam niebo, Chociaż dosyć mam łez, moich łez, tylu łez, jestem po to, by kochać! Aaa ... sł. J. Cygan muz. S. Syrewicz
tjm5