00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:20:Za wszelkie błędy przepraszam |zwyczajnie zrobiłem co w mojej mocy :) :) :) 00:00:26:PS. Pozdrawiam wszystkich melomanów z Częstochowy...... 00:00:53:Mawiajš, że Dziki zachód |zbudowany został na legendach. 00:00:56:Długie opowieci,| które miały na celu pomóc zrozumieć 00:00:59:rzeczy tak dziwne lub tak przerażajšce, |że trudno w nie było uwierzyć. 00:01:04:To będzie jedna z takich legend o Jedcy Dusz. 00:01:18:Historia opowiada że w każdym pokoleniu 00:01:21:Jaka piekielna Dusza |przeklęta by najechać ziemie 00:01:26:Kolekcjonujšcš pakty z Diabłem. 00:01:33:Wiele lat temu jeden z Jedców |wysłany był do wioski St. Vanganzo 00:01:38:by podpisać pakty z tysišcami dusz. 00:01:44:Jednak ten kontrakt był zbyt potężny 00:01:49:I wiedział, że nie może pozwolić Diabłu | położyć na nim swojej ręki. 00:01:57:Więc zrobił co czego żaden Jedziec wczeniej nie dokonał. 00:02:06:Uciekł by Diabeł nigdy już go nie spotkał. 00:02:14:Jeżeli zastanowimy się nad niektórymi legendami |zobaczymy ze niektóre z nich sš prawdziwe. 00:03:09:´´Panie i Panowie... 00:03:11:..zobaczcie na żywo spektakularne salto´´ 00:03:39:Proszę o wielkie brawa | przed państwem Johny Blaze 00:03:45:Mistrzowi koledzy. 00:03:58:Jeste za bardzo roztrzepany, prawda chłopcze. 00:04:01:Zostaw wszystko co ci powiedziano... 00:04:04:...musisz od nowa wszystko naprawić 00:04:06:To nie ty dokonujesz wybór | to wybór wybiera Ciebie. 00:04:09:Robiłem to dla publicznoci. 00:04:11:Oboje wiemy po co to zrobił... 00:04:15:Mylisz, że ona zostanie przy Tobie,|jak będziesz jedził na wózku? 00:04:22:Co, bohaterze. 00:05:00:Co jest Roxi ? 00:05:04:Odchodzę... 00:05:07:Co? 00:05:08:Mój tato odsyła mnie do mamy. 00:05:14:Kiedy? 00:05:15:Wkrótce. 00:05:18:A co z Nami? 00:05:19:On mówi, że nie jeste dla mnie wystarczajšcy. 00:05:23:Że jeste tylko twarzš na plakacie. 00:05:27:Więc co poczniemy Johny. 00:05:32:Wyjedziemy? 00:05:34:Spakujemy bagaże i będziemy podróżować. 00:05:37:A co z Twoim Tatš, co z przedstawieniem?? 00:05:39:On mnie nie potrzebuje |On nie potrzebuje nikogo. 00:05:43:Jutro w południe tutaj się spotkamy. 00:06:48:"...Rozpoznanie nowotworu..." 00:07:17:Johny Blaze. 00:07:19:-Tak|-Niezłe przedstawienie dzi dałe. 00:07:23:Jednakże chciałem Ci powiedzieć |jak bardzo mnie się podobał Twój występ. 00:07:28:-Ah, Dzięki|-Być może chciałby jedzić dla mnie pewnego dnia? 00:07:32:Też masz przedstawienie? 00:07:35:Jeżeli jest się na licie... 00:07:42:Dzięki, ale jednak podziękuję. 00:07:49:Co jest Johny? |Martwisz się o ojca? 00:07:57:Skšd o tym wiesz? 00:07:58:Trzeba być lepcem by nie widzieć jaki jest chory. 00:08:02:Widzisz rak jest jak zegar kradnšcy czas... 00:08:07:...całkowicie pochłania kochajšcych 00:08:11:Johny... 00:08:14:...co jeli ja mógłbym pomóc Twojemu Ojcu. 00:08:18:Poważnie, jak? 00:08:19:Jak nie ma znaczenia 00:08:23:Co jeli potrafił bym wszytko ułożyć... 00:08:26:...cofnšć jego chorobę. 00:08:30:Nie chciał by przestać uciekać? 00:08:36:Podaj cenę. 00:08:41:Wezmę... 00:08:47:...Twojš duszę. 00:08:56:O wschodzie słońca jutro.. 00:08:58:...będzie zdrowy,|jak koń. 00:09:01:Wszystko co musisz zrobić to podpisać. 00:09:30:przytrzymaj, włanie tak wietnie. 00:09:41:-|-Cholera 00:09:46:Dzień dobry pišca królewno. 00:09:49:Tato! 00:09:52:Wyglšdasz--|--wietne, tak?|- 00:09:54:To samo powiedział mi lekarz kiedy byłem u niego rankiem 00:09:58:-O czym ty mówisz? Byłem chory Synu|i nic się nie martw bo już nie jestem. 00:10:05:Nie ma co tłumaczyć. 00:10:08:po prostu czuje się "zdrowy jak koń". 00:10:10:Idziemy bohaterze, |przedstawienie czas zaczšć. 00:10:12:Przygotuj mój motor, |nie ma co kazać publicznoci czekać. 00:10:21:´´Panie i panowie... 00:10:22:...Barton Blaze´´ 00:10:48:´´Panie i panowie, proszę się nie pokłonić´´ 00:10:51:Tato, już wszystko dobrze|jestem tu, wszytko będzie dobrze... 00:10:58:...Tato. 00:11:02:Tato! Tato! 00:11:46:Wiesz - martwy mi się nie przydasz. 00:12:03:Ty... Ty go zabiłe. 00:12:06:Uleczyłem jego raka... 00:12:09:...taka była umowa. 00:12:12:ale nie mogłem mu pozwolić| by stanšł pomiędzy nami. 00:12:16:Ty skurwysynu !!! 00:12:19:Pewnego dnia, kiedy będziesz mi potrzebny, przyjdę. 00:12:26:A teraz będę ciebie... obserwował. 00:12:33:Zapomnij o przyjaciołach. 00:12:36:Zapomnij o rodzinie. 00:12:40:Zapomnij o miłoci. 00:12:48:Jeste mój Johny Blaze. 00:13:39:Nie lękam się strachu... 00:13:42:...Nie lękam się strachu. 00:15:18:Mój Boże, JB. 00:15:28:JB, Odezwij się. 00:15:36:Mój motor wszytko z nim dobrze? 00:15:40:Tak, Tak, Wszytko dobrze. 00:15:44:Dzięki. 00:15:51:Chod 00:15:54:´´Oto przed państwem 00:15:56:Zadziwiajšcy Johny Blaze´´ 00:16:26:... Cholera 00:16:27:Umiesz się nie roztrzaskać? 00:16:31:A Ty? 00:16:32:Nie chciałby piwka|żeby się troszkę zrelaksować?? 00:16:36:Przez alkohol mam koszmary 00:16:42:Jak chcesz. 00:16:50:Czekaj, czekaj 00:16:52:patrz niezwykłe skoki na motorach |na Discovery dzi wieczorem 00:16:56:Hej chłopaki! 00:16:57:´´...Wielki skok,|wielkie ciężarówki to co zobaczymy.." 00:17:01: ".. To łatajšcy na swym motorze Johny Blaze´´ 00:17:06:Jasne, wszytko się zgadza. 00:17:09:´´To czego nie wiemy|jak długo będziemy czekać na jego mierć´´ 00:17:14:Mack, podaj mi pilot. 00:17:18:"z pewnociš nie zna granicy" . 00:17:19:´´Wołajš na niego pan niezwyciężony|´´ 00:17:22:"I z pewnociš, był to najlepszy skok Johny`ego Blaze`a |o długoci mniej więcej boiska futbolowego, 00:17:36:CO? 00:17:41:Powiniene leżeć już w ziemi| po tym co dzisiaj zrobiłe. 00:17:45:-Miałem farta |-Nie 00:17:46:Mam psa imieniem Fart,|ma jedno oko i nie ma jaj. 00:17:51:Szczęcie nie ochrania 00:17:53:Nad Tobš musi czuwać Anioł. 00:17:55:Być może. 00:17:57:Mack wchodzisz? 00:18:01:Walić to panienki. 00:18:06:Może się wkrótce dowiesz. 00:18:54:Proszę bardzo. 00:18:56:Co tak długo. 00:19:15:Mylę, że się zgubiłe chłopcze 00:19:18:Wstęp tylko dla aniołów.| -Aniołów??... 00:19:21:Tak, |-Na pewno. 00:19:25:Masz z tym jaki problem. 00:19:29:Po chwili namysłu powiem że... 00:19:46:Mam. 00:19:57:Taa niezłš dzielnica Johny. 00:20:01:Zaznałe juz gocinnoci?? 00:20:04:Widzę, że nadal masz kłopoty z zamykaniem się. 00:20:07:Wiesz masz tu wiele drogich motorów| mówiłem ci to juz wiele razy. 00:20:12:Więc JB, mówiłem to wiele razy i powiem jeszcze raz|to miejsce wymaga kobiecej ręki. 00:20:17:Tak jak ty. 00:20:18:Juz to słyszałem. 00:20:22:No dobra, za kwadrans pišta.|do rana wszytko powinno być ustawione. 00:20:31:Cieszę się znalazłe dla siebie jakš lekturę. 00:20:33:Chcesz karmelków? 00:20:35:Nie chce tych Twoich głupich cukierków. 00:20:42:Tak naprawdę to chce z tobš porozmawiać o czym serio. 00:20:45:-Chce się trochę zrelaksować.|-tak wiem, ale to zajmie sekundkę. 00:20:55:Nie wiem czy wiesz ale dzisiejszy skok wypadał |w rocznice mierci Twojego ojca. 00:21:02:Mogę wyłšczyć na chwile tš muzykę ? 00:21:07:Ten skok Stary... 00:21:14:Mack, w to co grałe, ta gra video |-musimy nad tym popracować. 00:21:16:Ten skok to nie..., 00:21:18:Mam na myli wiesz |- z rampy do rampy, nad tymi samochodami. 00:21:23:Co ty chcesz udowodnić? 00:21:27:To jestem Ja. 00:21:28:To jeste Ty ?? 00:21:30:Pędzšcy na motorze. 00:21:32:Cierpliwoci człowieku,|Co jeszcze się stanie? 00:21:36:Przy tobie całkowicie mi odbija. 00:21:37:Choćby dlatego że czytasz to spirytystyczne religijne gówno... 00:21:42:Przeżarł ci się mózg? 00:21:46:O co chodzi stary? 00:21:50:Wierzysz, że ludzie dostajš drugie szanse?? 00:21:53:-Nie wiem.|-Gdy kto popełni błšd 00:21:56:Wielki błšd, 00:21:58:Mylisz że ta osoba powinna płacić za ten błšd |każdego dnia do końca życia. 00:22:03:Mówisz tu o wypadku swojego ojca? 00:22:07:Więc... 00:22:11:Jestem jakby inna istotš. 00:22:14:Jak to istotš. 00:22:17:Potrafię niemożliwe zmienić w możliwe. 00:22:20:Też miałem drugš szansę. 00:22:23:Przynajmniej obiecaj mi, że |przemylisz aby nie skakać przez auta. 00:22:28:Przemylę. 00:23:19:Wiedziałem ze jeste tutaj. 00:23:21:Czuje jak bardzo się boisz. 00:23:38:Witaj Gressil 00:23:42:Po co że przylazł. 00:23:50:Wallow 00:23:56:Czego chcesz od nas? 00:23:58:Przyszedłem po kontrakt w. Venganzy. 00:24:02:Ten kontrakt został skradziony| i wywieziony ma cmentarz niedaleko stšd. 00:24:07:Teraz pomożesz mi go odnaleć. 00:24:14:Abigor, Kiedy go znajdziemy to co? 00:24:18:Zabierzemy ten wiat,|miasto za miastem 00:24:20:Rozrywka. 00:24:25:A co z Mephistophelesem. 00:24:34:Nigdy nie wymawiaj tego imienia. 00:24:43:´´Panie i Panowie, Witamy na skok z przyłożeniem |w wykonaniu Johny Blade´´ 00:25:08:Hej JB 00:25:12:Estoy Karev. 00:25:18:O co chodzi Mack? 00:25:21:Po raz ostatni sprawdziłem rampę|wyglšda na dobrš. 00:25:25:Tłum jest trochę poza kontrolš. 00:25:28:Johny wiesz ze nie musisz tego robić? |-Prawda? 00:25:34:Czy ten kostium pasuje dobrze |bo czuje ze trochę za luny. 00:25:38:Pasuje wietnie. 00:25:39:Mógłby przynieć mój kask Mack. 00:25:49:Nie można żyć w cišgłym strachu. 00:25:54:Przepraszam idziemy na pokaz. 00:25:57:Panie Blaze, czy udzieli Pan wywiadu 00:26:00:Nie mamy teraz czasu Johny porozmawia z państwem póniej. OK 00:26:06:Nawet starym znajomym. 00:26:19:Hej Johny. 00:26:28:Dobrze. Uwaga 5,4,3,2... 00:26:32:Co u Taty? 00:26:35:Johny Blaze, Dzięki że zechciałe z nami porozmawiać| przed Twoim wielkim skokiem 00:26:39:Nikt nie odważył się podjšć próby |na taki dystans wczeniej. 00:26:42:300 stup od rampy do rampy 00:26:45:O czym teraz mylisz. 00:26:47:Wyglšdasz naprawdę wietnie. |Widziałem cię w TV a oglšdam jej dużo. 00:26:52:I wykonujesz naprawdę wietna prace. 00:26:56:Johny ...
wonhej