06 - cukrzyca i hipoglikemia.rtf

(162 KB) Pobierz

 

 

CUKRZYCA

HIPOGLIKEMIA

 

 

AUTOR:  Sławomir Gromadzki

 

 

UWAGA!

SUMIENNE I WYTRWAŁE STOSOWANIE WSZYSTKICH WYSZCZEGÓLNIONYCH W NINIEJSZYM PODRĘCZNIKU ZALECEŃ ORAZ ODŻYWIANIE SIĘ WYŁĄCZNIE WEDŁUG ZAWARTYCH TU PRZEPISÓW KULINARNYCH, STANOWI SPRAWDZONĄ I NIEZAWODNĄ METODĘ PROWADZĄCĄ DO POPRAWY STANU ZDROWIA I MOGĄCĄ DOPROWADZIĆ NAWET DO CAŁKOWITEGO USTĄPIENIA CHOROBY!

 

 

 

CUKRZYCA

 

   Cukrzyca jest przewlekłą chorobą przemiany materii, w której trzustka nie produkuje wystarczającej ilości insuliny lub produkowana insulina nie jest prawidłowo wykorzystywana przez komórki ludzkiego organizmu. Normalny poziom cukru we krwi powinien kształtować się w granicach między 70 a 110 mg%, choć istnieją pewne rozbieżności, jeśli chodzi o poglądy na temat prawidłowego poziomu cukru we krwi. Jedne źródła podają 70 do 110 mg% na czczo, inne 50 do 100 mg%, a jeszcze inne utrzymują, że tak naprawdę idealny poziom glukozy we krwi powinien kształtować się w granicach 70 do 85 mg%.  W przypadku cukrzycy poziom cukru we krwi może utrzymywać się nawet wysoko powyżej tej normy, a następstwem tego są głębokie zaburzenia w funkcjonowaniu wielu organów.

   Najwięcej przypadków cukrzycy stwierdza się szczególnie w krajach uprzemysłowionych. W Niemczech na cukrzycę choruje ok. 3 miliony osób, w Polsce ponad milion, a w Stanach Zjednoczonych ok. 15 milionów. Jeszcze więcej, bo aż ok. 50 milionów Amerykanów uskarża się na objawy związane z hipoglikemią, czyli zbyt niskim poziomem cukru we krwi. Cukrzyca uznawana jest w Stanach Zjednoczonych za najczęstszą, po chorobach układu krążenia i chorobach nowotworowych, przyczynę zgonów!

   Nie ulega wątpliwości, że głównym powodem ogromnej większości przypadków cukrzycy jest niezdrowa dieta (zawierająca nadmiar tłuszczu, pokarmów mięsnych oraz rafinowanych węglowodanów), siedzący tryb życia i nadmierny stres.

 

      OBJAWY:   Jednym z podstawowych objawów cukrzycy jest nadmierne pragnienie. Odpowiedź na pytanie, dlaczego diabetycy zmuszeni są do picia większych ilości płynów (do 10 litrów na dobę), znajduje się w łacińskiej nazwie tej choroby „Diabetes mellitus”. Z wyrażenia tego wynika, że cukier znajduje się w moczu. Jest tak natomiast, dlatego że najpierw zbyt duża ilość cukru nagromadziła się we krwi. Organizm więc stara się wyzbyć tego nadmiaru usuwając go wraz z moczem. Obecność zaś cukru w układzie moczowym, powoduje częste oddawanie moczu, a tym samym duży ubytek wody, którą chory musi stale uzupełniać. Z tego powodu odczuwa wzmożone pragnienie i pije więcej wody niż osoby zdrowe. Dodatkowo mocz z dużą zawartością cukru, stanowi dobrą pożywkę dla bakterii. Dlatego też u cukrzyków często może dochodzić do zakażenia układu moczowego oraz, między innymi, zapalenia pęcherza moczowego czy kandydozy dróg moczowych.

   Inne objawy towarzyszące zwykle cukrzycy to: swędzenie skóry, zmęczenie, ogólne osłabienie, uszkodzenie naczyń krwionośnych i nadmierne łaknienie.

   Poza tym, u cukrzyków dochodzi do silnego osłabienia systemu odpornościowego, co powoduje częstą zapadalność na choroby górnych dróg oddechowych, gruźlicę czy choroby skóry jak wspomniana kandydoza. Kandydoza (drożdżyca) – grzybica wywołana przez Candida albicans – to choroba szeroko rozpowszechniona, która występuje jako schorzenie skóry i paznokci oraz błon śluzowych, np. jamy ustnej, pochwy i sromu. Czasem dochodzi nawet do zajęcia opon mózgowych oraz narządów wewnętrznych - płuc, wątroby czy śledziony. Kandydoza występuje szczególnie często nie tylko u diabetyków, ale też u osób wyniszczonych ogólnymi chorobami, w stanach znacznego obniżenia odporności (AIDS, podczas leczenia immunosupresyjnego w chorobach nowotworowych) i w tych przypadkach przebiega bardzo ciężko, powodując dużą śmiertelność.

   Dodatkowo, chorzy na cukrzycę narażeni są na o wiele większe ryzyko zachorowania na takie choroby i dolegliwości jak: zapalenie trzustki, rak trzustki, marskość wątroby, skaczące ciśnienie oraz różne nieprawidłowości w funkcjonowaniu tarczycy, nadnerczy i szyszynki.

   W ciężkich, nie leczonych stanach cukrzycy może dojść do śpiączki, a nawet zgonu w wyniku zatrucia organizmu ubocznymi produktami przemiany materii.

   Śpiączka cukrzycowa (hiperglikemiczna), jest wynikiem kwasicy i wysokiego poziomu ciał ketonowych we krwi, a śpiączka hipoglikemiczna to następstwo znacznego spadku stężenia glukozy we krwi, np. po przedawkowaniu insuliny.

   Powikłania cukrzycy są najczęściej związane z uszkodzeniem naczyń krwionośnych, miażdżycą, chorobą wieńcową, uszkodzeniem siatkówki oka i  chorobami nerek. Tragiczne mogą okazać się też następstwa zaniedbań w leczeniu tej choroby: impotencja, utrata wzroku czy amputacja kończyn dolnych.

 

 

 

 

CUKRZYCA młodzieńcza

 

   Cukrzyca młodzieńcza, częściej występująca u dzieci niż u dorosłych, jest znacznie groźniejszą, insulinozależną postacią tej choroby. Na szczęście jest to znacznie rzadziej spotykany rodzaj cukrzycy.

   Powód tej choroby jest zupełnie inny niż cukrzycy II typu i ma duży związek z układem immunologicznym (odpornościowym). Przypuszcza się, że przyczyną jest zniszczenie komórek beta trzustki w wyniku reakcji alergicznej na pokarmy mleczne, szczególnie białka występujące w mleku czy np. na nitrozoaminy z wędzonego mięsa itp. U dzieci chorych na ten rodzaj cukrzycy wykrywa się przeciwciała na białko mleka, co świadczy o reakcji alergicznej. Z tego powodu zaleca się unikanie karmienia niemowląt mlekiem krowim. Jeśli matka nie może karmić dziecka własnym mlekiem, w zastępstwie zalecane jest dostępne są w sklepach ze zdrową żywnością i aptekach mleko sojowe, ale nie krowie.

   Innym przypuszczalnym powodem zachorowania na cukrzycę młodzieńczą, mogą być wirusy zapalenia mięśnia sercowego, grypy, zapalenia płuc, wietrznej ospy, zapalenia wątroby,  zapalenia opon mózgowych, mononukleozy i inne.  Przypuszcza się, że wirusy te, pozostając w organizmie w formie utajonej, są w stanie spowodować zmiany w komórkach beta trzustki (w wysepkach Langerhansa), nadać im cechy antygenów i w ten sposób wywołać rekcję autoimmunologiczną, czyli inwazję białych ciałek krwi, które zaczynają traktować te komórki jak potencjalnego intruza i doprowadzać do ich zniszczenia. To natomiast prowadzi do braku insuliny i utrzymywania się niebezpiecznie wysokiego poziomu cukru we krwi. Zapadalność na ten rodzaj cukrzycy zwykle wzrasta w okresie zimowym, co rzeczywiście może potwierdzać związek tej choroby z infekcjami wirusowymi.

   Niektórzy uczeni są obecnie zdania, że wszelkie choroby autoimmunologiczne, a więc także i cukrzyca młodzieńcza, mają szczególny związek z niewłaściwie funkcjonującym systemem nerwowym, nadmiernym stresem, depresją, niechęcią do życia itp. Obecnie wiadomo, że system obronny jest bardzo mocno związany z układem nerwowym. Dlatego też ciągłe stresy, przygnębienie, pesymizm czy nadpobudliwość nerwowa sprawiają, że tworzące układ obronny białe ciałka krwi również znajdują się pod wpływem tych wszystkich negatywnych czynników. Czynniki te docierają stale do leukocytów jako impulsy nerwowe i mogą spowodować, że zmieni się ich natura. To z kolei doprowadzi do tego, że zamiast chronić organizm takiej osoby, leukocyty zaczną go atakować, gdyż te wszystkie negatywne sygnały ze strony systemu nerwowego oraz niezdrowy styl życia (używki, brak ruchu, niezdrowa dieta itp.) sprawiają, że białe ciałka krwi „dochodzą do wniosku”, że skoro ich właściciel prowadzi taki „samobójczy” tryb życia, to że nie chce żyć, i że oczekuje iż pomogą mu w samounicestwieniu. Zaczynają więc swoje dzieło zniszczenia, atakując różne tkanki. W tym przypadku celem ataku leukocytów stają się komórki beta trzustki. Istnieje już sporo danych, które potwierdzają tę niezwykłą teorię. Wynika z tego, że ogromne znaczenie w zapobieganiu i leczeniu tej choroby może mieć wyzbycie się pesymizmu, niechęci do życia, a także unikanie tego wszystkiego, co przyspiesza śmierć naszego organizmu, np. używek czy wysokotłuszczowej diety, gdyż to sprawia, że do leukocytów docierają tzw. „sygnały śmierci”, pobudzające je do uśmiercania własnego organizmu. Z drugiej zaś strony, jeśli osoba chora na ten rodzaj cukrzycy zacznie cieszyć się życiem, pielęgnować pozytywny sposób myślenia, udawać się np. na spacery ciesząc się przyrodą, jeśli będzie unikać używek, odżywiać się prawidłowo i postępować zgodnie ze wszystkimi zasadami zdrowego stylu życie, wówczas będzie to wywierać kojący wpływ na system obronny, tak że białe ciałka krwi przestaną atakować własny organizm i wszystko wróci do normy.

 

UWAGA!

W celu lepszego zrozumienia zasad zapobiegania i leczenia chorób autoimmunologicznych, do których zalicza się cukrzycę młodzieńczą, polecam lekturę innej broszury mojego autorstwa pt. Choroby Autoimmunologiczne.

 

  Choć ten rodzaj cukrzycy uznawany jest za nieuleczalny, czasami stwierdza się przypadki wyleczeń w wyniku prowadzenia zdrowego stylu życia, stosowania diety wegańskiej (wyłącznie roślinnej), częstych kilkudniowych postów (tylko pod nadzorem lekarza specjalisty), kontrolowanych ćwiczeń fizycznych, wodolecznictwa i ziół, a w szczególności pozytywnego stosunku do życia i radosnego sposobu myślenia. Nawet jeśli nie dojdzie do wyleczenia, to bez wątpienia można zmniejszyć objawy tej choroby i zapotrzebowanie organizmu na insulinę. Choć w przypadku cukrzycy insulinozależnej znacznie rzadziej zdarza się, by chorzy mogli całkowicie obyć się bez insuliny, to jednak bardzo często dzięki stosowaniu podanych w tym podręczniku zaleceń, są w stanie wyraźnie zmniejszyć zapotrzebowanie organizmu na ten hormon.

 

 

 

CUKRZYCA  II  TYPU

  

   Stanowi ona ogromną większość wszystkich przypadków cukrzycy i rozwija się zwykle po 40 roku życia. Określa się ją mianem cukrzycy insulinoniezależnej, bo w przeciwieństwie do cukrzycy młodzieńczej, powodem jest tu nie tyle niedostateczne wytwarzanie insuliny przez trzustkę, co upośledzenie procesu wchłaniania cukru z krwiobiegu do komórek, w wyniku czego we krwi pozostaje nadmierna ilość cukru. Na szczęście wyleczenie z tego typu cukrzycy jest najczęściej możliwe.

   Choroba ta może trwać latami zanim zostanie wykryta, co jest bardzo niebezpieczne, gdyż nawet niewielkie podwyższenie poziomu cukru we krwi może doprowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych i przyspieszyć procesy miażdżycowe. Dlatego cukrzycy nie wolno lekceważyć, nawet jeśli jest to początkowe stadium rozwoju tej choroby, gdyż przyczynia się ona do rozwoju miażdżycy, a ta jest najczęstszą przyczyną zgonów. Warto też wspomnieć, że osoby chore na ten rodzaj cukrzycy, narażone są nawet na trzykrotnie większe ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia i serca niż osoby zdrowe!

   Pacjenci z tym typem cukrzycy są zwykle oporni na działanie insuliny. Z tego powodu w tym przypadku stosuje się ją rzadko. Leczenie polega przede wszystkim na stosowaniu wyłącznie odpowiedniej diety, lub diety i doustnych leków przeciwcukrzycowych. Głównym celem leczenia jest dążenie do uzyskania odpowiedniego poziomu cukru i cholesterolu we krwi, co ma poprawić stan zdrowia chorych i uchronić przed powikłaniami.   

   Czynnikiem mającym ogromny wpływ na rozwój cukrzycy II typu jest niewątpliwie niewłaściwe żywienie, a szczególnie niebezpieczne jest spożywanie nadmiernych ilości pokarmów mięsnych, tłuszczów pochodzenia zwierzęcego oraz rafinowanych tłuszczów roślinnych. Niektórzy naukowcy twierdzą wręcz, że tłuszcz sprawia, że cukier nie jest w stanie przedostać się z krwiobiegu do komórek, przez co podnosi się jego poziom we krwi. Oprócz tego, występująca często w obfitości w pokarmach mięsnych adrenalina – hormon strachu wytwarzany przez zwierzęta instynktownie wyczuwających zbliżającą się śmierć, bardzo mocno podnosi poziom cukru we krwi a także ciśnienie. Z tego oraz wielu innych powodów, w przypadku cukrzycy najlepiej jest (przynajmniej na okres leczenia) całkowicie wykluczyć, a w najgorszym przypadku mocno ograniczyć spożycie wszelkich pokarmów mięsnych.

   Spore zagrożenie w przypadku tego rodzaju cukrzycy stanowi też nadmierne spożycie rafinowanego cukru (słodycze, ciasta, lody, napoje słodzone itp.), kawy, sody, proszku do pieczenia i białego pieczywa.  Pokarmy o dużej zawartości cukru rafinowanego stanowią jeszcze większe niebezpieczeństwo, gdy spożywane są między posiłkami, kiedy zawarty w nich cukier niemal natychmiast dostaje się do krwiobiegu. Częste spożywanie tych produktów powoduje, że za każdym razem po ich spożyciu gwałtownie podnosi się poziom cukru we krwi, co zmusza trzustkę do ciągłego produkowania insuliny w celu obniżenia tej nadmiernej ilości glukozy. Po pewnym czasie przepracowana trzustka może odmówić posłuszeństwa i wytwarzać zbyt małe ilości insuliny, co jeszcze bardziej pogłębia chorobę, bo choć w tym przypadku niedobór insuliny nie stanowi problemu, to jest ona potrzebna do ciągłego stymulowania komórek do wchłaniania z krwiobiegu jak największych większych ilości cukru.

   Nie mniej istotnym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na cukrzycę II typu jest siedzący tryb życia. Brak ćwiczeń fizycznych powoduje, że komórkom nie jest potrzebna energia w postaci cukru (glukozy), dlatego nie może on wniknąć z krwiobiegu do komórek i gromadzi się w nadmiarze we krwi.

  Nie ma też wątpliwości, co do tego, że również czynniki genetyczne powodują zwiększone ryzyko zachorowania na cukrzycę II typu. Uczeni sugerują jednak, że uwarunkowania genetyczne ujawniają się dopiero w przypadku prowadzenia niezdrowego stylu życia, braku ruchu, nadmiernego stresu i stosowania niezdrowej diety. Oznacza to, że osoba, która dba o swoje zdrowie, wcale nie musi zachorować na tę chorobę, pomimo tego, że jest na nią podatna. Skłonność do zachorowania na cukrzycę związana jest z tym, że wcześniejsze pokolenia musiały swoim niezdrowym stylem życia osłabić geny odpowiedzialne za wytwarzanie elementów komórek regulujących procesy wchłaniania glukozy. Następne zaś pokolenia rodziły się z takimi genami, których funkcje zostały wypaczone i tym sposobem odziedziczyły skłonność do zachorowań na cukrzycę. Dr Sang Lee twierdzi, że jeszcze na początku lat siedemdziesiątych, w wielu krajach, na przykład w Korei, prawie w ogóle nie było diabetyków. Dzisiaj są ich tam tysiące. Ci diabetycy, którzy obecnie żyją w Korei nie mogli odziedziczyć cukrzycy po przodkach, bo tamci nie chorowali na tę chorobę. Z biegiem czasu jednak, Koreańczycy zaczęli jeść coraz więcej rafinowanych produktów zbożowych, słodyczy i mięsa, przeżywać ciągłe stresy i jeździć samochodami, prowadząc siedzący tryb życia. To wszystko spowodowało dezaktywację znajdujących się w komórkach genów, odpowiedzialnych za prawidłowy przebieg procesów wchłaniania cukru z krwiobiegu do komórek. Z tego powodu, cukier w coraz większym stopniu zalegał w krwiobiegu inicjując objawy cukrzycy.

  Głównym powodem cukrzycy typu II (insulinoniezależnej) jest to, że komórki nie są w stanie wchłonąć glukozy z krwiobiegu, przez co nadmierna jej ilość zalega we krwi, gdyż nie może dostać się on do komórek. Obecnie wiadomo, że w komórkach ludzkiego organizmu kluczową rolę w procesie wchłaniania glukozy odgrywają białka określone mianem transporterów glukozy oraz receptory insuliny. Transporter glukozy pełni w komórce funkcję „drzwi” przez, które cukier z krwiobiegu dostaje się do wnętrza komórki. Natomiast receptor insuliny to coś w rodzaju „dzwonka”, wysyłającego komórce sygnał stymulujący ją do otwarcia tych drzwi.

 

 

KOMÓRKA

 

      JĄDRO

                                                                                                                       GENY

 

    TRANSPORTER  GLUKOZY

          (DRZWI DLA CUKRU)
                                                                                                                                          RECEPTOR  INSULINY

 

 

 

  

                        NACZYNIE WŁOSOWATE

 

 

      CUKIER (GLUKOZA)                    INSULINA

 

  

   Wnikająca z krwiobiegu do tkanki insulina „naciska” na „dzwonek” (receptor insuliny), co w wyniku bardzo złożonych reakcji, pr...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin