00:00:12:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:16:Czeć, Ray. 00:00:19:Dzięki za przyjcie. 00:00:22:Masz 60 sekund. 00:00:26:Chcę, żeby Rebecca|z tym skończyła. 00:00:30:Ja jej nie trzymam. 00:00:37:Zasługuje na prawdziwe życie. 00:00:43:20 lat uganiania się za emeryturš,|a potem ukrywanie się w barze? 00:00:49:Cieszę się,|że mi wtedy odmówiłe. 00:00:53:Nie nadawałe się do tego. 00:00:57:Ona się nadaje. 00:00:59:To moja jedyna rodzina.|Zwolnij jš. 00:01:04:- Dlaczego teraz?|- Jak to? 00:01:08:Jest w jednostce od miesišca.|Dlaczego dzwonisz teraz? 00:01:19:Widziałe go, nie? 00:01:24:Tommy'ego Madsena. 00:01:27:Widziałe go. 00:02:29:Chcesz? 00:02:40:Popatrz na tego pajaca. 00:02:42:Otwórz okno, Simon. 00:02:45:Komora z Cohiba za 100 tys. dolarów|to jak pływanie w chmurach. 00:02:49:A spałe na kanapie, bo żona uważała,|że mierdzisz jak pokerzysta? 00:02:54:Za bardzo jš kocham,|by na to pozwolić. 00:02:56:Po tej wynegocjowanej umowie|Helen raczej cię nie wyrzuci z łóżka. 00:03:04:- Co to było?|- Na drodze był człowiek. 00:03:09:Niech to. 00:03:14:Zaćma, nie ma czego|się wstydzić w twoim wieku. 00:03:24:Bierz, co chcesz. 00:03:28:Dobrze. 00:03:37:Wezmę pana, panie Pierce. 00:03:45:ALCATRAZ|IZOLATKA - 1960 00:03:49:2088. 00:03:51:Sonny Burnett. 00:03:53:Nie. 00:03:54:2088. 00:03:57:Trzydziestodniowa izolacja|dla nowych więniów się skończyła. 00:04:02:Czas wejć do dżungli. 00:04:20:Panie Hicks, słyszałem,|że zapewnia pan ochronę? 00:04:25:Ochronę? 00:04:27:Rozejrzyj się, wieżynko.|Nikt nie jest tu chroniony. 00:04:30:Zapewniam raczej|rodek odstraszajšcy. 00:04:32:Mam pienišdze. 00:04:34:Byłem potentatem|na rynku nieruchomoci. 00:04:37:Rodzina zapłaciła sto kafli,|żeby go odzyskać. 00:04:40:Jeste porywaczem. 00:04:43:Słyszałem o tobie. 00:04:44:Porwania dla dużych okupów. 00:04:46:Sonny "Strzelba" Burnett. 00:04:48:- Masz tu wrogów?|- Jeszcze nie. 00:04:52:Ale jestem biznesmenem.|I potrafię poznać dobrš inwestycję. 00:04:56:Chciałbym kupić pełnš ochronę|na cały czas pobytu tutaj. 00:05:00:Mam uwierzyć, że zostawili ci|sto patyków, kiedy cię złapali? 00:05:04:Złapali mnie,|nie pienišdze. 00:05:08:- Jeste pewny, że tam sš?|- Stawiam moje życie. 00:05:13:No to postawiłe. 00:05:20:Kiepska noc? 00:05:22:Mam sny o moim partnerze i Tommym. 00:05:26:Przykro mi. 00:05:27:Szkoda, że nie możesz|tego powstrzymać. 00:05:30:Mogę.|Mogę go złapać. 00:05:33:Simon Moore, 42 lata. 00:05:36:I jest to. 00:05:39:2088. 00:05:40:- Sonny Burnett, porwania dla okupu.|- Kogo porwał? 00:05:43:Auto jest zarejestrowane|na Davida Pierce'a, 00:05:46:prezesa Helen Campbell Cosmetics. 00:05:49:- To multimilionowa firma.|- Jest żonaty z jej założycielkš. 00:05:53:Więc Burnett na niego czekał,|ale czemu zostawił uniform? 00:05:59:Wysłał wiadomoć. 00:06:00:Sonny oskubał|wielu bogaczy w latach '50. 00:06:03:Ostrożnie, z planem.|Działał jak w biznesie. 00:06:05:Porywanie i mordowanie,|ładny mi biznes. 00:06:07:Tylko że wtedy nikogo nie zabił. 00:06:09:Jeli zapłacono okup,|zwracał ofiary całe i zdrowe. 00:06:12:Technicy znaleli lady opon|90 metrów w dół drogi. 00:06:18:Hauser, we wolne.|Zajmiemy się tym. 00:06:22:Zostałe postrzelony.|Jeste tylko człowiekiem. 00:06:24:Informujcie mnie na bieżšco.|Pouczę mundurowych. 00:06:31:Masz potwierdzenie,|że Hauser jest człowiekiem? 00:06:34:Poznałem wielu ludzi.|Muszę przyznać, że chyba nie. 00:06:42:Nie wierzę, że Simon nie żyje.|Dopiero co się zaręczył. 00:06:49:Wie pani, gdzie Simon|i pani mšż wczoraj pojechali? 00:06:53:Byli na kolacji biznesowej.|David miał sfinalizować umowę. 00:06:58:Z brazylijskim dystrybutorem|Campbell Cosmetics. 00:07:02:Uważamy, że chodzi o pienišdze. 00:07:06:Jeli to prawda,|to dobrze dla Davida. 00:07:09:Dla pani. 00:07:11:Okup. 00:07:14:Ma to dla pani|szczególne znaczenie? 00:07:18:To samo przydarzyło się mi,|kiedy byłam dziewczynkš. 00:07:24:Została pani porwana? 00:07:26:Tak. 00:07:28:Nazywał się Sonny Burnett. 00:07:36:/21 marca 1963 roku|/oficjalnie zamknięto Alcatraz. 00:07:45:/Wszystkich więniów|/przeniesiono poza wyspę. 00:07:50:/Ale nie tak było.|/Zupełnie nie tak. 00:07:56:{C:$aacccff}.:: GrupaHatak.pl ::. 00:07:58:{C:$aacccff}Tłumaczenie: dzidek9216|Korekta: Oin 00:08:01:{c:$aacccff}Alcatraz [1x10]|Sonny Burnett 00:08:10:Co ty przykładał na tę ranę? 00:08:19:Pamiętasz, jak sprowadziłe pana Cobba? 00:08:24:Uraz jego ręki? 00:08:28:Postrzeliłem go. 00:08:29:Zagojenie się takiego urazu|powinno zajšć miesišce. 00:08:33:Cobbowi zajęło to tydzień. 00:08:35:Czyli co? 00:08:36:Ci z '63, których zgarniasz,|sš całkowicie zdrowi. 00:08:41:Tacy prosto z fabryki samego Boga. 00:08:45:Wszystkie ich dolegliwoci zniknęły. 00:08:50:Jakim cudem? 00:08:52:Oprócz osocza i płytek krwi|ich krew zawiera trzeciego intruza... 00:08:56:Srebro koloidalne. 00:08:58:Znane z właciwoci leczniczych|w czasach Hipokratesa. 00:09:05:Tym zajmowałe się w Alcatraz? 00:09:09:Ja jedynie pobierałem|życiowy płyn od więniów. 00:09:13:Co działo się z nim póniej,|wiedzš tylko Bóg i naczelnik. 00:09:17:Ale oto tu sš. 00:09:19:Z krwiš, która trzyma ich|w idealnej formie. 00:09:25:Ta krew może zostać przetoczona|do mniej zdrowego ciała. 00:09:35:- Lucy.|- Si, senor. 00:09:41:- Jakie sš zagrożenia?|- Chciałbym wiedzieć. 00:09:45:W tej chwili żaden więzień|nie ma grupy krwi poczciwej pani doktor. 00:09:55:Jeszcze nie. 00:10:07:Byłem kilka razy w Alcatraz|i czytałem o Sonnym, ale... 00:10:13:nie pamiętam pani powišzania z nim. 00:10:16:Byłam mało znaczšca.|Nie wspomnieli o mnie w gazetach. 00:10:20:Może pani nam bardzo pomóc,|jeli powie dokładnie, co się stało. 00:10:24:Dlaczego moje porwanie|ma z tym co wspólnego? 00:10:30:Pani Campbell,|Emerson Hauser, FBI. 00:10:33:Rozumiem pani frustrację. 00:10:35:Zdarzajš się naladowcy|przeszłych zbrodni. 00:10:41:Myli pan, że porywacz Davida|wie, co mi się stało? 00:10:46:Powinnimy zbadać każdš możliwoć,|żebymy mogli ruszyć naprzód. 00:10:53:Żyłam sama w wieku 14 lat. 00:10:56:Sonny jedził podrasowanym wozem,|zawsze miał dużo pieniędzy. 00:11:03:Pewnej nocy parkuje na poboczu|i mówi, że mogę mu w czym pomóc. 00:11:09:Ma strzelbę. 00:11:15:Mówi, że czas|wzišć się do pracy. 00:11:17:Chciał, żeby pomogła mu w porwaniu. 00:11:20:Tak. 00:11:20:Każe mi stanšć|przy szosie. 00:11:25:Mówi, które auto zatrzymać. 00:11:27:Że powinnam udawać,|że mam kłopoty. 00:11:31:A potem zaczšł mówić,|jakbymy byli partnerami. 00:11:38:Dopiero po trzech miesišcach|zdobyłam się na odwagę, 00:11:42:żeby spróbować uciec. 00:11:43:Potem poszłam na policję|i trzy dni póniej go aresztowali. 00:11:47:Gdzie paniš trzymał? 00:11:51:Gdzie mnie trzymał? 00:11:54:W porzšdku.|To nieistotne. 00:11:56:Trzy miesišce. 00:11:58:Mówiła pani, że paniš porwał.|Więc gdzie paniš trzymał? 00:12:01:Była pani zamknięta w szafie?|Może skuta w piwnicy? 00:12:09:Nie. 00:12:11:- Więc pani z nim mieszkała.|- Pani detektyw, na słówko. 00:12:21:Ostatnio wszyscy|jestemy pod dużš presjš. 00:12:24:- Wie więcej, niż nam mówi.|- No co ty? 00:12:27:Jeli na niš naciniesz, stracimy jš,|co utrudni znalezienie Burnetta. 00:12:32:Więc mamy siedzieć i czekać,|aż Burnett zadzwoni z okupem? 00:12:36:Nie, ja będę czekał na telefon. 00:12:38:A kiedy zadzwoni,|zawołam cię. 00:13:03:Nie w porę? 00:13:07:Co się dzieje? 00:13:12:Twój stuknięty szef|kazał mnie obserwować. 00:13:17:Bar, moje mieszkanie. 00:13:20:Myli, że wiesz, gdzie jest Tommy.|Wiesz? 00:13:24:Oczywicie, że nie. 00:13:25:Co to? 00:13:30:Mylałem, że odpuciła. 00:13:32:W nocy, gdy zginšł mój partner,|bylimy przy zwykłym włamaniu. 00:13:36:Zobaczylimy gocia,|gonilimy Tommy'ego. 00:13:38:Zeskoczył z dachu,|Will le skoczył. 00:13:42:Tommy mógł uciec,|gdyby tylko tego chciał, 00:13:46:ale wrócił go zabić,|jakby to było co osobistego. 00:13:49:- Dlaczego?|- Nie wiem. 00:13:50:Chciałabym ci wierzyć. 00:13:55:Co takiego w Alcatraz|zmienia wszystkich w kłamców? 00:14:02:Jest bandytš, Rebecca. 00:14:04:Jest? 00:14:09:Widziałe go, nie? 00:14:49:Znalazłe? 00:14:50:- Jeste głupi czy szurnięty?|- O czym ty mówisz? 00:14:53:Wysłałem ludzi|z zewnštrz po twojš kasę. 00:14:56:Nic tam nie było. 00:14:58:- Musieli pójć w złe miejsce.|- Pudełko było tam, gdzie mówiłe. 00:15:04:- W rodku było pusto.|- Nie, nikt inny nie wiedział. 00:15:07:Tak czy inaczej,|zakład to zakład. 00:15:20:Helen. 00:15:46:Proszę. 00:15:47:Mam pienišdze.|Zadzwoń do mojej żony. 00:15:49:Da ci, co tylko zechcesz. 00:15:57:ALCATRAZ|IZBA CHORYCH - 1960 00:16:06:I się obudził. 00:16:11:Kim jest Helen? 00:16:13:Mamrotałe to imię. 00:16:15:Jak Menelaos. 00:16:17:Zapytałbym o pola elizejskie,|ale wštpię, że je widziałe. 00:16:23:- O co ci chodzi?|- Umarłe. 00:16:26:Zapomniałem wspomnieć?|Brak pulsu przez całe 30 sekund. 00:16:33:- Jak długo mogę tu zostać?|- Wychodzisz pojutrze. 00:16:37:Zostajesz dgnięty trzeciego dnia|w ogólnej populacji, to rekord. 00:16:43:Chcę w spokoju|odsiedzieć swoje. 00:16:47:Sš tacy uroczy za młodu. 00:16:51:Daj mu 30 dni w jego celi. 00:16:53:Niech inni nowi zanęcš wodę,|zanim wyrzucimy go za burtę. 00:16:57:Uważam, że to błšd. 00:17:01:Co póniej?|Kolejne 30? 00:17:05:- Musi się przystosować.|- Tu nie ma przystosowywania się. 00:17:10:Liczy się przetrwanie. 00:17:13:Naturalna selekcja|jest predeterminowana. 00:17:16:Masz to zaznaczone w aktach. 00:17:19:Znasz swoje miejsce|w łańcuchu pokarmowym. 00:17:23:Akurat ty powiniene|to rozumieć. 00:17:31:Nie mogę wrócić|do ogólnej populacji. 00:17:34:Dam ci radę. 00:17:37:Nie ma czego takiego|jak odsiadywanie swojego, 2088. 00:17:42:Jeste drapieżnikiem|albo ofiarš. 00:17:45:Im szyb...
loch69