0:00:00:/W poprzednich odcinkach... 0:00:04:Desmond? 0:00:05:Musisz wr�ci� na uniwersytet w Oksfordzie.|Do miejsca, gdzie si� poznali�my. 0:00:10:Odnajd� moj� matk�,|nazywa si�... 0:00:15:Co si� stanie,|je�li nie sprowadz� ich wszystkich? 0:00:18:Niech B�g ma nas w swojej opiece. 0:00:20:Wracam dzisiaj na wysp�, 0:00:21:/jak tylko za�atwi�|/jeszcze jedn� spraw�. 0:00:23:Zabij� twoj� c�rk�. 0:00:24:Co tu robisz? 0:00:27:Desmond? 0:00:35:Tracimy puls! 0:00:38:Rana postrza�owa!|Ma zapa��! 0:00:39:- Sala 7, szybko!|- Wyjdzie z tego? 0:00:40:Prosz� zaczeka� tutaj. 0:00:41:Dok�d go zabieracie?|Co si� dzieje? 0:00:42:Prosz� poczeka� tutaj. 0:00:44:B�dziemy pani�|informowa� na bie��co. 0:00:46:Co si� dzieje?|Wyjdzie z tego? 0:00:47:Zrobimy wszystko, co w naszej mocy.|Prosz� poczeka�. 0:00:50:Tatusiu! 0:00:51:Nic mu nie b�dzie. 0:01:06:Ile lat ma tw�j syn? 0:01:08:Dwa. 0:01:13:W�osy ma po ojcu. 0:01:18:Przepraszam, znam pani�? 0:01:22:Nie, ale tw�j m�� tak. 0:01:24:Jestem Eloise Hawking. 0:01:26:M�j syn jest odpowiedzialny|za postrzelenie Desmonda. 0:01:32:Benjamin Linus jest pani synem? 0:01:35:Dobry Bo�e, nie. 0:01:39:Moim synem jest Daniel Faraday. 0:01:49:/Trzydzie�ci lat wcze�niej 0:01:53:Pomo�e mi kto�? 0:01:54:Pewnie. 0:02:02:Dan. 0:02:04:Cze��, Miles. 0:02:07:Kop� lat. 0:02:08:Dobrze, panie i panowie...|Wiecie, po co tu jeste�cie. 0:02:11:Chcia�bym wam wszystkim|�yczy� dobrej nocy, ale... 0:02:13:Co tu robisz, Dan? 0:02:15:My�la�em, �e po opuszczeniu|Ann Arbor staniesz si� bogaczem. 0:02:17:Wymy�lisz DVD czy co�... 0:02:20:Wr�ci�em z tego powodu. 0:02:22:Kiedy tu przybyli? 0:02:23:Kilka dni temu.|Dziwne, co? 0:02:26:- LaFleurowi uda�o si�...|- Nie mamy czasu. 0:02:27:Zabierz mnie do Jacka, dobrze? 0:02:40:Jack. 0:02:41:- Jak tu wr�cili�cie?|- Faraday? 0:02:42:Jak to zrobili�cie? 0:02:44:- Jak wr�cili�cie na wysp�?|- Gdzie si� podziewa�e�? 0:02:46:W centrum Dharmy w Ann Arbor.|Sprawdza�em to i owo. 0:02:50:Wa�niejsze jest to,|jak wy wr�cili�cie do roku 1977. 0:02:56:Co si� dzieje? 0:02:57:Nie patrz na mnie,|ja tylko nios� baga�. 0:02:58:Jack, jak? 0:03:01:Lecieli�my samolotem|i nagle... 0:03:03:Kto wam kaza�? 0:03:06:Twoja matka. 0:03:11:Jak was do tego przekona�a? 0:03:13:Powiedzia�a, �e to wasze przeznaczenie? 0:03:18:Dok�adnie tak. 0:03:21:No to mam z�e wie�ci. 0:03:23:Nie powinni�cie tu by�. 0:03:26:Myli�a si�. 0:03:32:ZAGUBIENI [05x14]|Zmienna 0:03:36:T�umaczenie: Animol 0:03:41:.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. 0:04:06:O co chodzi, mamo?|Nie podoba�o ci si�? 0:04:09:Wr�cz przeciwnie. 0:04:13:To by�o pi�kne, Daniel. 0:04:24:Daniel... 0:04:26:Wiesz, czym jest przeznaczenie? 0:04:30:Nie. 0:04:31:Przeznaczenie oznacza,|�e je�li kto� ma wyj�tkowy dar, 0:04:37:to musi go rozwija�. 0:04:41:Ile razu uderzy� metronom,|od kiedy zacz��e� gra�? 0:04:44:864. 0:04:51:Twoim darem jest tw�j umys�. 0:04:54:Umys� przeznaczony nauce, matematyce. 0:04:58:Moim... 0:05:00:zadaniem jest rozwijanie ci�|w tym kierunku. 0:05:05:Zatem, niestety,|nie ma ju� czasu... 0:05:12:na rozrywk�. 0:05:13:Ale ja chc� gra� na fortepianie. 0:05:16:Dam sobie rad� z obiema rzeczami. 0:05:18:Wyrobi� si� w czasie. 0:05:23:Gdyby� tylko m�g�... 0:05:34:Miles, zabierz mnie do Orchidei. 0:05:36:- Mo�esz mnie teraz zawie��?|- Pewnie, nie ma sprawy. 0:05:40:Jed�my. 0:05:41:- Faraday! Czekaj!|- Miles, jed�. 0:05:43:Jack, zaraz wr�cimy. 0:05:44:Jak to twoja matka si� pomyli�a?|Daniel! 0:05:46:Musz� co� za�atwi�. 0:05:49:Zaraz wr�cimy. 0:05:59:- Co jest?|- Faraday wr�ci�. 0:06:01:Jak to wr�ci�?|Dlaczego? 0:06:03:Nie mam poj�cia. 0:06:05:Przyp�yn�� okr�tem i mnie obudzi�. 0:06:06:Zacz�� gada� jakie� bzdury,|a potem pojecha� do Orchidei. 0:06:10:Ch�tnie powymienia�bym si� teoriami,|ale jestem teraz troch� zaj�ty. 0:06:13:O sz�stej rano? 0:06:15:James, powiedz mu. 0:06:19:W�a�. 0:06:27:Phil, jeden z moich ludzi, 0:06:30:wydzioba� sk�d� kaset�, na kt�rej wida�,|jak razem z Kate wywozimy dzieciaka do wrog�w. 0:06:34:Gdzie jest ta kaseta? 0:06:36:- Phil j� ma.|- A gdzie jest Phil? 0:06:43:Phil, poznaj Jacka.|Jack, poznaj Phila. 0:06:56:Czekamy na co�? 0:07:05:W sam� por�. 0:07:13:Wr�c� za dziesi�� minut. 0:07:33:Co mam zrobi�? 0:07:35:Nic. 0:07:36:Je�li przewiercisz si� cho�by centymetr dalej,|ryzykujesz uwolnieniem tej energii. 0:07:40:Gdyby to si� sta�o... 0:07:43:oby B�g mia� nas w swojej opiece. 0:07:45:Na dole obowi�zuje kask. 0:07:57:- Uwa�aj!|- Przepraszam, to si� nie powt�rzy. 0:08:03:Dalej. 0:08:05:Ja wezm� jego rzeczy.|Idziemy. 0:08:14:S�ysza�e�?|Podr�e w czasie. 0:08:16:Za jakich idiot�w on nas ma? 0:08:23:Doktorze Chang?|Ma pan chwil�? 0:08:27:Chyba tak. 0:08:28:Przyp�yn��em w�a�nie|z za�og� �ab�dzia. 0:08:31:Spotkali�my si� ju� trzy lata temu.|Jestem Daniel Faraday. 0:08:34:Tak, przyp�yn�� pan z LaFleurem.|Pami�tam. 0:08:36:Co mog� dla pana zrobi�? 0:08:38:Musi pan nakaza� ewakuacj�|ca�ego personelu z tej wyspy. 0:08:43:Dlaczego mia�bym to zrobi�? 0:08:45:Poniewa� ten cz�owiek le�y na noszach|z powodu aktywno�ci elektromagnetycznej, 0:08:49:kt�r� wywo�a�y pa�skie odwierty tutaj. 0:08:54:Ju� jest opanowana. 0:09:00:Jest opanowana tutaj, 0:09:02:ale za oko�o sze�� godzin podobna|rzecz stanie si� na budowie �ab�dzia, 0:09:06:z t� r�nic�, �e energia|b�dzie 30000 razy silniejsza. 0:09:10:Wypadek... 0:09:13:b�dzie katastrofalny. 0:09:15:To jaki� absurd. 0:09:17:Na jakiej podstawie|dokonuje pan takich przewidywa�? 0:09:24:Jestem z przysz�o�ci. 0:09:33:Doktorze Chang, prosz� poczeka�. 0:09:35:- Tylko chwil�.|- Tak, jeste� z przysz�o�ci. 0:09:38:S�ysza�e�, jak m�wi�|o podr�ach w czasie. 0:09:42:- Zabawi�e� si� ju�. Na zdrowie.|- Nie, nie. 0:09:44:Prosz�, doktorze Chang. 0:09:45:Prosz� spojrze� na te r�wnania. 0:09:48:Niekt�re zostan� odkryte|dopiero za 20 lat. 0:09:53:Dan, daj mu spok�j.|Przepraszam, doktorze Chang. 0:09:55:Chyba dosta� zbyt du��|dawk� proch�w na okr�cie... 0:09:59:Miles jest pana synem. 0:10:05:- S�ucham?|- Prosz� o tym pomy�le�. 0:10:07:Chi�czyk o imieniu Miles,|o tym samym imieniu, co pana dziecko, 0:10:11:pojawia si� ze mn� z przysz�o�ci. 0:10:14:Naprawd� my�li pan,|�e to przypadek? 0:10:22:Czy to prawda? 0:10:23:Nie. 0:10:26:Prosz� trzyma� si� ode mnie z daleka. 0:10:31:Doktorze Chang, je�li... 0:10:34:Odbi�o ci?|Co robisz? 0:10:36:Upewniam si�, �e tw�j ojciec|zrobi to, co powinien zrobi�. 0:10:39:Czyli co? 0:10:43:Przekonasz si�. 0:10:56:Cze��, mamo. 0:10:57:Poznaj Theres�. 0:11:00:- Dan wiele mi o pani powiedzia�.|- Bardzo mi mi�o. 0:11:02:Dobra robota, Daniel. 0:11:05:Musi by� pani dumna. 0:11:06:Pomy�la�am, �e mogliby�my uczci�|twoje osi�gni�cie podczas lunchu. 0:11:11:Niedaleko jest mi�a restauracja.|Zarezerwowa�am nam stolik. 0:11:15:Z ch�ci� p�jdziemy. 0:11:17:Mia�am nadziej�,|�e udamy si� tam we dw�jk�. 0:11:22:Rozumiesz, prawda? 0:11:24:Bardzo rzadko widuj� si� z synem. 0:11:27:- Mamo...|- Rozumiem. 0:11:29:W porz�dku, Dan.|Naprawd�. 0:11:36:Co� ci� gn�bi, Danielu? 0:11:40:By�a� nieuprzejma dla Theresy. 0:11:43:Naprawd�? 0:11:45:Theresa jest moj� dziewczyn�. 0:11:46:Jest twoj� asystentk�. 0:11:50:Powiniene� skupi� si� na swojej pracy. 0:11:53:- Na mojej pracy?|- Tak. 0:11:54:- Tylko to si� liczy.|- Tak, da�a� to wyra�nie do zrozumienia. 0:11:59:Dlaczego mia�bym marnowa�|sw�j dar na kobiet�... 0:12:01:Przykro mi to m�wi�,|ale nie b�dziesz mia� czasu na zwi�zki. 0:12:05:Kobiety w twoim �yciu|b�d� jedynie cierpia�y. 0:12:10:Co to ma znaczy�? 0:12:12:To znaczy, �e twoja praca|zawsze b�dzie najwa�niejsza. 0:12:15:Tylko dlatego,|�e mnie do niej popychasz. 0:12:17:Naciskasz, naciskasz i naciskasz. 0:12:19:Kiedy wreszcie b�dzie do��?|Kiedy? 0:12:23:Jestem najm�odszym oksfordzkim|doktorem w historii. 0:12:25:W�a�nie otrzyma�em grant|w wysoko�ci 1,5 miliona funt�w. 0:12:29:Co jeszcze musz� zrobi�? 0:12:31:Grant? Wspaniale.|Od kogo? 0:12:36:Nie wiem,|od jakiego� przemys�owca. 0:12:41:Chyba Widmore'a. 0:12:47:Charlesa Widmore'a. 0:12:54:Nie chc� si� z tob� k��ci�. 0:12:56:Nie dlatego przyjecha�am. 0:12:58:Wi�c dlaczego? 0:13:08:Pogratulowa� ci. 0:13:19:Powodzenia, Daniel. 0:13:22:Mam nadziej�, �e wiesz,|i� m�wi� szczerze. 0:13:53:/Daniel, cho�by nie wiem co, pami�taj,|/�e zawsze b�d� ci� kocha�. Matka. 0:14:05:Dobra, ludki. 0:14:06:Koniec zabawy. 0:14:11:Wiem, �e dopiero tu przybili�cie, 0:14:13:ale pozostali z nas|tkwi� tu od trzech lat. 0:14:17:To nasz dom. 0:14:19:Nie chc� st�d odchodzi�. 0:14:22:Ale nie mamy wyboru. 0:14:24:My�la�em, �e ten kole�|w szafie dla ciebie pracowa�. 0:14:26:Nie mo�esz go przekona�,|�e to jakie� nieporozumienie? 0:14:29:Da�em mu w jap�, Hugo. 0:14:30:Mam powiedzie�,|�e pi�� mi uciek�a? 0:14:32:Ile mamy czasu, zanim|kto� si� zorientuje, �e znikn��? 0:14:35:Za ma�o. 0:14:36:Gdzie p�jdziemy? 0:14:42:Mamy dwie mo�liwo�ci. 0:14:43:Mo�emy zakosi� okr�t|i sp�ywa� w choler�... 0:14:48:albo wr�ci� do d�ungli|i zacz�� od zera. 0:14:52:Nie wejd� na pok�ad okr�tu, p�ki istnieje|szansa, �e moja �ona jest na wyspie. 0:14:56:Ja te� nie. 0:14:57:Po tym, co zrobili�my,|aby tu wr�ci�, mamy znowu ucieka�? 0:15:02:To by by�o bez sensu. 0:15:04:Dwa g�osy za d�ungl�.|Kto� jeszcze chce...? 0:15:13:Spokojnie, ju� id�. 0:15:26:Cze��, James. 0:15:29:Zapraszam na spotkanie, nerwusie. 0:15:31:Dobrze ci� znowu widzie�. 0:15:32:Ciasto jest w kuchni.|Nalej sobie ponczu. 0:15:35:- Dalej ma nawalone w g�owie?|- Wkroczy� na kolejny poziom, stary. 0:15:38:�wietnie... 0:15:41:Jack, przepraszam,|�e wcze�niej by�em nieuprzejmy, 0:15:45:ale przyby�em zrobi� co� niesamowicie|wa�nego dla wszystkich w tym pokoju. 0:15:51:Czy kto� wie,|gdzie mog� znale�� wrog�w? 0:15:58:Dlaczego chcesz to wiedzie�? 0:16:03:Jeden z nich jest moj� matk�. 0:16:10:Jest jedyn� osob� na tej wyspie, kt�ra mo�e|odes�a� nas tam, gdzie powinni�my by�. 0:16:24:/Te wstrz�saj�ce zdj�cia|/pochodz� z Christianne I, 0:16:27:/- �odzi r...
griszka