breakout.kings.s02e01.hdtv.xvid-fqm.txt

(34 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{43}{127}/Zakład Karny w Dannbury.
{163}{258}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{259}{357}Szalom, durniu.|Mam dla ciebie paczkę.
{530}{609}- Tora.|- Może i tak.
{1110}{1170}Szefie?!
{1204}{1264}Co jest?|Przejadłe się macy?
{1266}{1333}Skręca mnie w jelitach, szefie.
{1333}{1374}Mylę, że to zatrucie pokarmowe.
{1374}{1451}Znasz zasady, głupku.
{1585}{1654}Krok do przodu.
{2714}{2755}Te lasy sš zbyt duże.|I jest za ciemno.
{2755}{2870}/Nie panikuj.|/Nie ucieknie przed psami.
{3630}{3805}{y:b}{c:$00C8FF}Tłumaczenie:|{y:b}{c:$00C8FF}moniuska i ziomek77
{3990}{4138}{y:b}{c:$00C8FF}Project HAVEN|{y:b}{c:$00C8FF}przedstawia:
{4320}{4450}{y:b}{c:$00C8FF}BREAKOUT KINGS 2x01|{y:b}{c:$00C8FF}Niesprawiedliwa mierć
{4486}{4558}/Jajka smażone z dwóch stron.|Bekon, kiełbaska i tost.
{4560}{4606}Omlet z białek,|ze szpinakiem, bez oliwy.
{4606}{4675}niadanko zdrowe dla serca.|Podoba mi się.
{4675}{4726}Przydałoby się tym z centrali.
{4728}{4795}Tylko czy zdrowie Duschampa|podoła takiemu zadaniu?
{4795}{4905}Inspektorze Renner, chętnie zabiorę|tych biuralistów na siłownię.
{4908}{4939}Zobaczymy,|kto odpadnie pierwszy.
{4941}{4989}Dlatego jeste|najlepszy do promocji.
{4989}{5049}Ktokolwiek zostanie nowym|szefem wydziału dochodzeniowego,
{5049}{5133}będzie miał do czynienia z wieloma|biuralistami, którzy potrzebujš wyzwań.
{5136}{5208}Mylałem, że to ja byłem|głównym kandydatem?
{5210}{5342}Nie powinienem tego mówić,|ale ważniaki z Kwatery Głównej U.S. Marshals
{5342}{5407}wyrazili ustnš zgodę|na poparcie twojej osoby.
{5409}{5493}Jeszcze tylko standardowe procedury,|ale to formalnoć.
{5493}{5534}wietnie.|To naprawdę dobre wieci.
{5536}{5656}Kocham Waszyngton. To wietne miasto.|Mam tam rodzinę, jestem fanem Skinsów.
{5656}{5773}Ale jak mówiłem wczeniej,|mam pewne obawy
{5773}{5891}i zanim zaangażuję się w tę pracę,|potrzebuję zapewnień.
{5891}{5936}Przepraszam na chwilkę.
{5987}{6023}/Lloyd, przestań podskakiwać.
{6025}{6054}Jestem podekscytowany, co chcesz?
{6054}{6109}Już od miesišca|nikt nie uciekł.
{6111}{6171}Zaczšłem myleć,|że ludzie nienawidzš wolnoci.
{6171}{6308}Słodki nektar wolnociowego powietrza.|Tak się cieszę, że wyszedłem!
{6310}{6337}Czuję się jak Ricky Martin.
{6337}{6418}Nie kłam. Ekscytujesz się,|bo chcesz zobaczyć Julianne.
{6421}{6464}Nonsens.
{6464}{6521}- Nonsens to twoja więzienna ksywka.|- To prawda.
{6521}{6591}"Nie ma się co wstydzić,|że chcesz być przyjacielski, George".
{6591}{6716}- Nie nadšżam.|- To z "The Jeffersons".
{6716}{6785}Tacy Kiepscy, tyle że czarni.
{6785}{6872}Może w pewnym momencie|doceniałem nobliwoć Julianne,
{6872}{6927}kobiece zachowanie,|w przeciwieństwie do tej tutaj Chylińskiej,
{6929}{7030}ale to nie znaczy,|że co do niej czuję.
{7085}{7133}- Co ty robisz?|- Liczę.
{7133}{7171}Do tej pory złapalimy|17 zbiegów...
{7171}{7246}Właciwie dr Nonsens i ja|dołšczylimy do zabawy wczeniej.
{7248}{7277}Mamy miesišc ekstra|w kieszeni.
{7277}{7349}Mniejsza z tym.|Ja złapałam do tej pory 17,
{7351}{7454}czyli zyskałam 17 miesięcy,|minus dwa za złe zachowanie...
{7454}{7497}A co takiego zrobiła?
{7500}{7531}/- Wysiadać.|- Nie zasłużyłam na to.
{7531}{7634}Nie wadziłam nikomu,|a jedna laska się mnie czepiła.
{7634}{7696}Pięci poszły w ruch,|włosy się posypały z głowy.
{7699}{7747}Więcej mi nie podskoczy.
{7747}{7799}Laski się biły.
{7835}{7914}Dzisiaj mamy niezłego dupka.
{7996}{8056}- Ten kole da nam popalić.|- Słyszałem.
{8056}{8094}Kiedy miałe zamiar|mi powiedzieć?
{8094}{8140}Wcišż mam znajomych|w U.S. Marshals.
{8142}{8190}- To jeszcze nic pewnego.|- Czyli nie zaprzeczasz?
{8190}{8233}Nie zaprzeczam.
{8233}{8305}- W zasadzie nie muszę omawiać tego z tobš.|- Jak widać nie musisz.
{8305}{8394}Zanim cokolwiek zaczniemy,|spróbujmy od poczštku.
{8396}{8466}Jak się czujesz, Ray?|Co słychać?
{8466}{8571}Ja wymyliłem ten zespół, ty dostajesz awans,|więniom odejmujemy miesišce,
{8574}{8660}a ja wcišż jestem głupkiem bez odznaki,|mieszkajšcym w orodku resocjalizacji.
{8660}{8751}Rozumiesz moje zmartwienie?
{8804}{8888}Hej, ludzie! Witajcie ponownie|w siedzibie Breakout Kings.
{8888}{8957}W menu dzi mamy zbiega|z Danbury w Connecticut.
{8960}{9092}Ledwo się wyrwał, a już zszedł na psy,|że tak powiem. Ale celowo.
{9094}{9188}Zrozumiecie,|jak przeczytacie akta.
{9209}{9272}- Co to, do cholery, było?|- Mniejsza o niš.
{9272}{9334}Tam się co dzieje.
{9336}{9375}Mogę tłumaczyć.
{9375}{9439}Jadłem raz takie wielkie cannoli.
{9442}{9516}Wiesz, jaki jestem przystojny?|Mega przystojny.
{9518}{9614}Ty, nie bardzo. A ja?|Wcišż przystojny.
{9617}{9715}Żartujcie sobie, ile chcecie,|ale kiedy rodzice się kłócš, cierpiš dzieci.
{9715}{9744}Zabieramy się do pracy.
{9744}{9809}Damien Fontleroy|skazany 10 lat temu,
{9811}{9869}wraz ze swoim przydupasem,|Brentem Howsonem.
{9869}{9926}- Damien Fontleroy?|- Znasz go?
{9926}{9967}Jak ziemniaki zasmażkę.
{9967}{10029}On i Brent byli zespołem.|Brali na cel studentki.
{10029}{10115}Brent robił za widownię, bo bycie oglšdanym|zwiększało przyjemnoć Damiena.
{10118}{10202}Zawiadom ochronę kampusów|i wszystkich college'ów w obrębie trzech stanów.
{10202}{10235}Lloyd, co cię łšczyło|z tym typem?
{10238}{10329}Byłem kilka miesięcy po medycynie,|Harward z wyróżnieniem jakby co,
{10331}{10420}i brałem udział w rzšdowych|badaniach nad umysłami przestępców.
{10420}{10461}Podstawowych przyczyn|ich patologii,
{10463}{10513}wpływ narcyzmu na wzorce zbrodni,|jak ich życie...
{10516}{10571}Czemu mówisz "ich",|skoro sam jeste przestępcš?
{10571}{10607}Zaczekaj z komentarzami|do końca wykładu.
{10607}{10638}Co wiesz o tym psycholu?
{10638}{10705}Jego ojciec był|bardzo bogatym biznesmenem,
{10705}{10796}a badania pokazujš,|że neurologiczna natura wziętych menedżerów
{10796}{10871}często prawie idealnie pasuje|do tej seryjnych morderców.
{10873}{10967}Obaj sš wyrachowani, metodyczni,|zdolni do wyzbycia się emocji.
{10969}{11091}Zaburzenie jednego zwoju nerwowego,|a Gordon Gecko staje się Charliem Mansonem.
{11091}{11137}Damien kwalifikuje się|do tej drugiej kategorii.
{11137}{11223}Pomogłe wsadzić|jego dupę za kraty?
{11252}{11302}Od kiedy się tak wyrażasz?
{11302}{11379}Wnioskowałem za umieszczeniem go|w wariatkowie, bo jedynym sposobem
{11381}{11446}na powstrzymanie kogo|z takim pocišgiem do zabijania jak Damien
{11446}{11479}jest nafaszerowanie|jego dupy lekami.
{11480}{11559}A kiedy wyraziłem swoje stanowisko,|aż dwóch strażników musiało go wyprowadzać.
{11559}{11621}Kole użył na psach hebrajskich|komend trenerskich, bo dowiedział się,
{11621}{11686}że więzienny oddział K9|szkolił się w Izraelu.
{11686}{11710}To bystry skurczybyk.
{11710}{11796}Dobra, Lloyd, ty go znasz.|Chcę, żeby był w centrum tej sprawy.
{11796}{11830}Właciwie to bardziej mylałem
{11832}{11875}o wycofaniu się|na z góry upatrzonš pozycję.
{11875}{11928}Ten kole mnie nienawidzi.|I to nie tak jak ty.
{11928}{11962}On mnie nienawidzi nienawistnie.
{11962}{11988}Nie chcę mu wchodzić|w drogę.
{11988}{12031}Nie możesz wiecznie|trzšć portkami.
{12031}{12103}Jego partner, Howson, siedzi w Jersey.|Spotkasz się z nim.
{12103}{12161}Jeli Brent się dowie,|że współpracuję z szeryfami...
{12161}{12271}Przedstawimy cię, jako lekarza|na usługach rzšdu, jak poprzednio.
{12271}{12314}Przestań szukać wymówek,|bo jedziesz tam.
{12314}{12379}Jeli polecie mnie samego,|nie zdobędziecie żadnych informacji.
{12379}{12441}Jeli chcesz, żeby dzieciak|przyznał się, że zbił lampę,
{12441}{12482}musisz go skusić|jakim cukiereczkiem.
{12484}{12640}Ty jeste rzeczonym cukiereczkiem.|A twój wyglšd sugeruje... różowš... landrynkę.
{13405}{13477}Głupia suka!
{13784}{13861}/Więzienie Ramapo, stan Nowy Jork|- Jestem tu w razie czego.
{14021}{14081}Odrzuć włosy.
{14083}{14153}Rozepnij guziczek.
{14196}{14278}I przytknij je do szyby.
{14309}{14402}Panie Howson, jestem Jayne Francis|z U.S. Marshals.
{14405}{14443}Miło mi poznać.
{14443}{14558}Kiedy usłyszelimy o ucieczce Damiena,|wiedziałem, że poznam nowych ludzi.
{14561}{14654}To fajne, ale bardziej wolałbym|zobaczyć go znowu za kratkami.
{14657}{14731}- Chce pan, żeby przyjaciela złapano?|- On nie jest moim przyjacielem.
{14731}{14796}Więc wpadasz w morderczy szał|z ludmi, których nie lubisz?
{14798}{14915}Odkšd mnie skazano, panno Francis,|Bóg jest jedynym, potrzebnym mi przyjacielem.
{14918}{14971}Błagam o odkupienie|moich win.
{14971}{15069}Damien jest zdeterminowany|szerzyć zło jak goršczkę.
{15071}{15184}Skoro o tym mowa,|jako goršco tutaj...
{15184}{15242}Ray, mylę, że mogę|potrzebować chwili samotnoci.
{15242}{15309}- We się w garć.|- Wzišłbym, jeli dałby mi tę chwilkę.
{15311}{15443}Potrzebujemy jakichkolwiek|informacji o Damienie.
{15445}{15510}Panno Francis,|nie wiem nic o jego planach.
{15510}{15582}Bylimy w różnych więzieniach,|nie rozmawialimy od dekady.
{15582}{15656}To oczywiste, że albo wysłano paniš,|by mnie rozbroić, sprawić, bym się potknšł,
{15659}{15716}a tego zrobić nie mogę,|jeli nic nie wiem.
{15719}{15812}Lub zesłał paniš szatan,|żeby zachęcić mnie do złych myli,
{15812}{15903}a tych już do siebie|nie dopuszczam.
{15908}{15987}Czy to szatan|paniš tu zesłał?
{15987}{16085}Nie, Ray Zancanelli.|Ale wiele się nie pomyliłe.
{16088}{16124}Milusio.
{16124}{16184}Nie jestem pewny,|czy on nie mówi poważnie.
{16186}{16244}Mowa jego ciała nie wykazuje|podwiadomych oznak agresji.
{16244}{16330}Utrzymuje z niš stały kontakt wzrokowy,|nawet nie zerkajšc na jej zderzaki.
{16330}{16426}Anna Maria Wesołowska takim strojem|zmusiłaby przestępcę przynajmniej do zerknięcia.
{16426}{16472}Może on mówi szczerze.
{16472}{16510}Wła tam.
{16512}{16596}Zrób so...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin