Ucieczka skazańca (1956).txt

(33 KB) Pobierz
{126}{222}Jest to historia prawdziwa.
{226}{325}Została opowiedziana w zgodzie z faktami,|bez upiększeń.
{496}{584}W tym miejscu, w czasie okupacji niemieckiej,
{587}{711}cierpiało 10.000 ludzi.
{714}{813}7.000 zostało zabitych.
{1092}{1212}UCIECZKA SKAZAŃCA
{1215}{1267}albo
{1271}{1386}WIATR GDZIE CHCE WIEJE
{1500}{1600}Napisy przygotował: Quohog
{5600}{5663}Dziękuję, Panie oficerze.
{5980}{6035}Zostań tu.
{6390}{6437}Przeklęty pies...
{6440}{6502}Tutaj straci ochotę na ucieczkę.
{6760}{6857}Wystarczy 14 dni|i będziesz już potulny jak baranek.
{7987}{8040}Wiedziałem, czułem,|że mnie obserwowano.
{8043}{8088}Nie śmiałem wykonać żadnego ruchu.
{8689}{8751}Nic mi nie złamali,|ale musiałem nieźle wyglądać.
{8850}{8888}Wytarłem się, jak mogłem najlepiej.
{8921}{8971}Mieli przeciwko mnie|poważne zarzuty,
{8974}{9027}i dziwiłem się, że choć|jeszcze pogorszyłem swą sytuację,
{9030}{9066}nie rozstrzelali mnie.
{9069}{9139}Czekając na dziedzińcu,|przyzwyczaiłem się do myśli o śmierci.
{9142}{9194}Wolałbym, aby natychmiast wykonali egzekucję.
{9459}{9535}Stukanie sąsiada nic mi nie pomagało.
{9538}{9603}Chyba straciłem na chwilę odwagę|i rozpłakałem się.
{9695}{9781}Spałem tak mocno, że o świcie|strażnicy musieli mnie obudzić.
{9977}{10001}Wstawaj!
{10244}{10296}Instynktownie udawałem, że nie mogłem się podnieść.
{10299}{10378}Starałem się wykonywać nadludzkie wysiłki, by usiąść.
{10640}{10695}Czyżbym temu marnemu podstępowi zawdzięczał życie?
{10941}{11016}Okładając mnie pięściami i kopiąc|odepchnęli mnie, i zostałem sam.
{11158}{11222}Moja cela nie mierzyła nawet 3 kroków na 2.
{11226}{11272}Wyposażenie było proste:
{11275}{11347}drewniana prycza, na której,|leżał siennik oraz dwie derki.
{11482}{11547}Obok drzwi w zagłębieniu,|stało wiadro na odchody.
{11574}{11634}Był jeszcze kamienny blacik,|wmurowany w ścianę.
{11698}{11783}Po nim udało mi się wspiąć do okna.
{12060}{12108}Po niewielkim podwórzu chodziło 3 mężczyzn,
{12112}{12158}przyzwoicie ubranych i ogolonych.
{12162}{12223}Wydawało się, że nikt ich nie pilnował.
{12461}{12501}Niech Pan uważa.|Zaraz wrócę.
{12932}{12974}- Nazwisko?|- Fontaine.
{12977}{13010}Jestem Terry.
{13013}{13062}Da się wysyłać wiadomości na zewnątrz?
{13066}{13094}Znam sposób.
{13178}{13235}Wiedziałem jednak, że muszę być bardzo ostrożny.
{13462}{13501}Łap.
{13732}{13786}Ponieważ obcy powiedział,|że może przesyłać korespondencję,
{13790}{13837}wszystko się dla mnie zmieniło.
{14402}{14432}Mimo, że byłem w kajdankach,
{14436}{14490}zdołałem się z grubsza umyć|i przepłukać rany.
{15000}{15076}Wkrótce nauczyłem się|porozumiewać z sąsiadem.
{15079}{15106}Był to młody robotnik,
{15110}{15164}który w bójce zabił niemieckiego żołnierza.
{15167}{15240}Czekał na rozstrzelanie. Miał 19 lat.
{15442}{15498}Ze sznurka, który mi podał i z chusteczki,
{15502}{15553}zrobiłem coś w rodzaju woreczka.
{15718}{15768}Niech Pan mi jutro poda listy.
{16482}{16567}Mogłem uspokoić rodzinę i dać im|tę nadzieję, której sam nie miałem...
{16570}{16656}Przede wszystkim jednak musiałem|zawiadomić dowódców, że mój nadajnik
{16659}{16726}wykorzystywali teraz Niemcy,|którzy złamali kod.
{16730}{16787}Zdecydowałem podjąć ryzyko.
{16874}{16915}Powierzanie listów nieznajomemu
{16918}{16995}było wielce niebezpieczne.|Mogło zgubić mnie oraz adresatów.
{17118}{17203}Niemcy mogli też nas zobaczyć,|albo wkroczyć na podwórze.
{17374}{17408}Ma Pan agrafkę?
{17420}{17449}Agrafkę?
{17452}{17477}Chwileczkę.
{17533}{17607}Poszedł w kierunku budynku,|w którym były kobiety.
{18204}{18245}Prezent od nich.
{18528}{18570}Na kawałku papieru, kobieca dłoń,
{18573}{18616}napisała mi jedno słowo "Odwagi."
{18620}{18669}W zawiniątku była też agrafka.
{18793}{18871}Sąsiad podał mi sposób,|w jaki należało się nią posługiwać.
{18875}{18933}Nie od razu mi się udało.|Zresztą niezbyt wierzyłem w sukces.
{19327}{19385}Mogłem rozluźnić ręce|i zesztywniałe nadgarstki.
{19388}{19447}Przez chwilę miałem wrażenie zwycięstwa.
{19532}{19571}W niektóre dni,
{19575}{19649}dowódca strażników pozwalał Terry'emu|na odwiedziny córki.
{19652}{19688}Dowiedziałem się o tym znacznie później.
{19692}{19726}Nie podejrzewałem nawet, jak wiele ryzykował
{19729}{19777}i jakie niebezpieczeństwo groziło jego córce.
{19780}{19856}Wracała do domu, naklejała znaczki,|stemplowała listy i wrzucała do skrzynek.
{19898}{19962}Pańskie listy poszły wczoraj.|Powinny dziś dojść.
{19966}{19992}Dziękuję.
{20377}{20456}Spełnił Pan swój obowiązek.|Teraz będzie łatwiej Panu wytrzymać.
{20459}{20492}Niech Pan spojrzy.
{20593}{20642}Ostrożnie.
{21039}{21081}No i co, poruczniku Fontaine.
{21130}{21170}Przełknąłeś swoją porażkę?
{21272}{21352}Powiem szczerze. Na twoim miejscu|też bym wyskoczył z samochodu.
{21397}{21478}Ale teraz dasz mi słowo,|że nie będziesz próbował uciekać.
{21509}{21534}Daję słowo.
{21591}{21667}Co to była za gra? Na pewno mi nie wierzył.
{21671}{21747}Co do mnie, byłem zdecydowany na próbę|ucieczki przy pierwszej okazji.
{21988}{22072}Może chciał się napatrzeć,|jak głodny człowiek rzuca się na marny wikt?
{22364}{22404}Mój pierwszy posiłek od czterech dni.
{22463}{22529}Coraz dłużej wisiałem przy oknie.
{22532}{22601}Mogłem obserwować podwórze,|mury i dziedziniec bloku medycznego.
{22604}{22647}Nieświadomie, szykowałem się.
{22950}{23020}Wiedziałem, że skazańców rozstrzeliwano|pod więziennym murem.
{23023}{23072}Przyszedł mi do głowy szalony pomysł.
{23292}{23406}Był tam. Aż do wieczora|przekazywałem mu Pieśń Batalionów,
{23410}{23447}o której refren mnie prosił.
{23512}{23564}Tylko tak mogłem mu pomóc.
{23639}{23691}Nazajutrz miał po mnie przyjść strażnik.
{24022}{24061}Kurtka.
{24123}{24163}Ręcznik.
{25707}{25808}Ostatecznie opuściłem parter|i zająłem celę 107 na ostatnim piętrze.
{26685}{26735}Z prawej nie było nikogo.|Pusta cela.
{26738}{26803}Z lewej miałem sąsiada,|który nie odpowiadał.
{27667}{27749}Usiłowałem z ich twarzy wyczytać,|jakimi byli ludźmi.
{27752}{27792}Patrzyłem też na mury.
{27935}{27965}Wczoraj cię przywieźli?
{27968}{28012}Byłem na dole przez 15 dni...
{28016}{28046}albo lat!
{28050}{28080}Można się przyzwyczaić.
{28117}{28148}Zapewniam cię.
{28187}{28216}Nazywam się Hebrard.
{28219}{28247}Nie gadać!
{28274}{28300}A ja Fontaine.
{28757}{28820}Po opróżnieniu kubłów i przemyciu twarzy,
{28823}{28882}na resztę dnia wracaliśmy do cel.
{29558}{29632}Trwaliśmy tak, bezczynnie, bez wiadomości,|w przerażającej samotności,
{29636}{29701}było nas około stu nieszczęśliwców,|czekających na zrządzenie losu.
{29722}{29776}Nie robiłem sobie złudzeń.
{29780}{29830}Uciekać stąd.
{29904}{29985}Pierwszą szansę zawdzięczam|brakowi zajęcia i przypadkowi.
{30028}{30065}Często przesiadywałem przed drzwiami,
{30068}{30128}bo nie było niczego innego,|na czym mógłbym zaczepić wzrok.
{30303}{30366}Drzwi składały się z dwóch części|wykonanych z sześciu dębowych desek każda,
{30370}{30417}a całość trzymała rama tej samej grubości.
{30421}{30530}W szparze pomiędzy deskami|dostrzegłem, że łączenia nie były dębowe.
{30533}{30618}Drewno miało inny kolor:|może było z topoli, a może z buku.
{30622}{30681}Musiałem przeczekać wiele przydziałów zupy.
{31033}{31062}Wreszcie trafiłem na stalową łyżkę.
{31066}{31180}Cynowe i aluminiowe były zbyt miękkie|i łatwo się łamały.
{31792}{31839}Zrobiłem z niej coś w rodzaju dłuta.
{32161}{32263}Deski nie były połączone kołkami|wyciętymi z tego samego drewna.
{32267}{32359}tylko listwami z miękkiego drewna,|które mogłem z łatwością wyciąć moim narzędziem.
{32388}{32461}Obliczyłem, że będę potrzebował|4 do 5 dni na wycięcie jednej listewki,
{32465}{32512}Ciąłem i rozsadzałem drewno.
{32706}{32797}Ale codziennie wieczorem|trzeba było trochę pooddychać.
{33264}{33330}Moja praca nie posuwała się zbyt szybko,|bo bałem się narobić hałasu.
{33333}{33385}Obawiałem się też, że ktoś mnie nakryje.
{33734}{33789}W dodatku ciągle musiałem|przeciągać pod drzwiami
{33792}{33855}słomkę ryżową,|którą wyrwałem ze szczotki.
{34544}{34586}Fontaine, jest Pan tam?
{34691}{34727}To Pan, Terry?
{34747}{34791}Nareszcie. Brakowało mi Pana.
{34815}{34856}Odchodzę stąd.
{34879}{34920}Wypuszczają Pana?
{34923}{34972}Wywożą mnie,|Bóg wie dokąd.
{35064}{35127}Jak zdołał zmylić strażników|i podejść pod moje drzwi?
{35131}{35168}Nigdy się tego nie dowiedziałem.
{35245}{35279}Co z moim sąsiadem z parteru?
{35328}{35370}Rozstrzelali go przedwczoraj.
{35373}{35403}Żegnam.
{35509}{35626}Wyjazd Terry'ego i śmierć kolegi, którego nigdy|nie widziałem, załamały mnie.
{35703}{35781}A jednak kontynuowałem pracę.|Nie pozwalała mi myśleć o niczym innym.
{35823}{35898}Te drzwi musiały się otworzyć.|Nie wiedziałem, co zrobię później
{35958}{36062}Musiałem komuś zaufać, potrzebowałem|przyjaciela. Zaufałem pastorowi de Leyris.
{36087}{36151}Zgarnęli mnie wczoraj spod ambony.|Nie zdążyłem nic zabrać.
{36168}{36198}Nic?
{36202}{36281}Marzyłem kiedyś, aby zostać|sam na sam z Biblią...
{36285}{36329}Nie mam Biblii,|ale mam ołówek.
{36418}{36465}To bardzo dużo.
{36468}{36542}Trzeba się czymś zająć,|pisać i zachować czysty umysł.
{36607}{36643}Ja mam zajęcie.
{36885}{36954}Trzy deski powinny dać mi przejść.
{37644}{37701}W celi naprzeciwko,|więzień zaczął trzymać straż.
{37704}{37751}To bardzo ułatwiło mi pracę.
{37964}{38026}Niepokoiło mnie milczenie mojego sąsiada.
{38307}{38361}Możemy rozmawiać bez obaw.|Wszyscy zeszli na dół.
{38470}{38539}Boi się Pan?
{38584}{38639}Wiedziałem, że tam był.|Byłem tego pewien.
{39266}{39353}Tak bardzo przejmowałem się sąsiadem,|że nie mogłem tknąć drzwi.
{39357}{39445}Ograniczyłem się do zatykania dziur papierem,|który przyciemniałem trąc nim o podłogę.
{41062}{41128}Rzucił nam przelotne spojrzenie.
{41132}{41215}A wieczorem był przy okni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin