00:00:53:�WIAT�A O ZMIERZCHU 00:01:29:AKI KAURISM�KI 00:01:33:�ycie Maksyma Gorkiego, wielkiego|rosyjskiego powie�ciopisarza 00:01:37:by�o bardzo ci�kie. 00:01:38:A co dopiero Piotr Czajkowski!|Rzuci� si� do rzeki. 00:01:40:Jeszcze m�ody cz�owiek...|Ale ocala�. 00:01:42:Jednak nic nie by�o takie, jak przedtem.|- Kim jeste�, by go os�dza�? Wie�niak! 00:01:47:A co z To�stojem?|Hrabia, a nie zrozumia�. 00:01:50:Problem w tym, �e jedynie papa Czechow 00:01:52:chcia� nas zrozumie�.|W momencie gdy zrozumia�, umar�. 00:01:55:Puszkin to by� �ajdak.|By� martwy ju� w momencie, kiedy si� urodzi�. 00:01:58:Gogol to co� innego.|Jego "Nos" still casts a shadow. 00:02:03:Ledwo wida� s�o�ce. 00:02:06:Ledwo widzisz|okno swojej ukochanej. 00:02:08:Jeszcze w�dki?|- Mo�e tak, mo�e nie. Kto wie. 00:02:36:Nazywasz si�...?|- Koistinen. 00:02:41:Tak jak poprzednio. 00:03:00:Jest tutaj ju� trzy lata.|Odpu�� sobie. 00:03:05:Nauczy si�. 00:03:23:Cze��. 00:03:28:Skoczmy na piwo. 00:04:28:Koistinen. 00:04:33:Znowu widzia�e� si� z kobiet�. 00:04:47:W�dka. 00:05:05:Cze��. 00:05:13:Spadaj. 00:05:57:Ten kole� pracuje na nocn� zmian�... 00:06:46:Cze��. Dwie frankfurterki. 00:07:01:Na pewno nie zestarzej� si� tutaj. 00:07:04:Za�o�� w�asn� firm�|i wygryz� ich z tego interesu. 00:07:08:Wierzysz mi? 00:07:10:Wierz�.|Znowu pi�e�? 00:07:14:Koskinen Security. 00:07:17:Najnowocze�niejszy sprz�t,|jaki mo�na dosta�. 00:07:20:Jak to brzmi?|- Ale ty nazywasz si� Koistinen. 00:07:23:W dzisiejszych czasach nie ma sensu|u�ywa� w�asnego nazwiska. 00:07:26:W razie bankructwa|jeste� sko�czony. 00:07:29:Rozmawia�em z paroma go��mi. 00:07:32:Wiele przeszli| i znaj� si� na tym. 00:07:35:Moi koledzy z pracy p�jd�|za mn�, je�li poprosz�. 00:07:42:Przynajmniej niekt�rzy... 00:08:06:W s�oneczn� pogod� skorpiony preferuj�|skaliste zbocza lub szczeliny w ceglanych murach. 00:08:14:Jednak podczas deszczu i niepogody|mog� wej�� do �rodka. 00:08:22:Jego ogon, a raczej odw�ok,|przypomina sznur pere�. 00:08:28:Na ko�cu jest ��d�o z jadem. 00:08:32:Jego szczypce s� cz�ci� |i przypominaj� szczypce raka. 00:08:38:Skorpion u�ywa ich do walki|i badania podejrzanych obiekt�w. 00:09:02:Sp�ka z ograniczon� odpowiedzialno�ci�|musi zosta� zarejestrowana w ci�gu sze�ciu miesi�cy 00:09:05:od podpisania umowy,|jak m�wi ustawa o sp�kach. 00:09:17:Kapita� firmy powinien by� co najmniej r�wny 00:09:20:sumie agregatu parytetu warto�ci wszystkich|wydanych udzia��w maj�cych parytet warto�ci 00:09:23:plus takich nale�no�ci,|jakie od czasu do czasu - 00:09:26:mog� by� przelane|na mocy regulaminu sp�ki. 00:09:30:Dzi�kuj�. 00:10:19:Kawa. - Dwa euro. 00:10:45:Czy to miejsce jest wolne? 00:10:54:Jeste� ochroniarzem, prawda? 00:10:59:Domy�li�a� si� po moim ubraniu? 00:11:06:- Wieczory s� raczej zimne jak na wiosn�.|- Racja. 00:11:11:- Dlaczego usiad�a� tutaj?|- Co masz na my�li? 00:11:15:S� inne miejsca.|- Wygl�da�e� jakby� potrzebowa� towarzystwa. 00:11:18:Ja?|- Tak, mo�esz m�wi�. 00:11:21:Mo�esz? 00:11:23:To ten zaw�d. Ludzie zazwyczaj|z nami nie rozmawiaj�. 00:11:28:Tak, wygl�dacie na nieco nieokrzesanych. 00:11:31:To tylko pozory.|Te� jeste�my lud�mi. 00:11:37:Co teraz?|Powinni�my si� pobra�? 00:11:41:- Dlaczego nie.|Ale najpierw musimy si� pozna�.|- Jak? 00:11:46:Zazwyczaj facet gdzie� ci� zaprasza, na przyk�ad do kina. 00:11:50:- Musia�a� by� cz�sto zapraszana.|- Zdarza�o si�. 00:11:56:Chcesz i�� do kina?|- Kiedy? 00:11:59:Jutro. Musz� i��|do pracy dzi� w nocy. 00:12:03:W porz�dku. 00:12:17:To Tw�j pies? 00:12:20:Nie. Nale�y do takich go�ci. 00:12:29:S� dosy� duzi. 00:12:42:Czyj to pies? 00:12:53:Whisky. 00:13:13:Czy to tw�j pies tam stoi?|- Tak. 00:13:16:Chcesz go kupi�? 00:13:18:Jest tam od tygodnia. 00:13:21:Bez wody. 00:13:23:Zgadza si�. 00:13:25:Porozmawiajmy na zewn�trz.|Tam jest ciszej. 00:15:52:Prosz�. Bon app�tit. 00:16:16:Mo�esz sobie pozwoli�|na to wszystko? 00:16:22:Co masz na my�li?|- Czuj�, �e staj� si� kosztowna... 00:16:27:Mam pieni�dze, je�li|o to ci chodzi. 00:16:29:Nie zamierzam by� ochroniarzem|na zawsze.|To tylko tymczasowe. 00:16:33:Zrani�am ci�... Wybacz. 00:16:38:Mo�emy i�� p�niej na imprez�. 00:19:35:Mog�abym ci� nauczy�. 00:19:39:Czego?|- Ta�czy�, to naprawd� �atwe. 00:19:45:Umiem ta�czy� do rock'n'rolla.|Tylko po prostu nie mam ochoty. 00:19:48:Od razu wida�, �e masz|rock'n'rolla we krwi. 00:19:52:Jeszcze zobaczysz. 00:20:13:Spotkamy si� znowu?|- A chcia�by�? 00:20:17:Zadzwo� do mnie. 00:21:11:Jeste� poza domem.|- Dok�adnie. 00:21:14:Daj mi lemoniad�. 00:21:25:By�em w kinie z moj� dziewczyn�. 00:21:30:Rozumiem. Jak by�o? 00:21:33:Dobrze. Du�o akcji. 00:21:36:To dobrze. 00:21:40:Musz� zamyka�.|Id� ju�. 00:22:34:Wi�c? Opowiadaj.|- Wszystko w porz�dku. 00:22:38:Kiedy si� spotykacie?|- Kiedykolwiek. 00:22:42:Dobrze. 00:22:44:Czego od niego chcesz?|To kompletny nieudacznik. 00:22:48:Nie zastanawiaj si� nad tym. 00:22:51:Dlaczego ja to robi�? 00:22:54:Poniewa� inaczej|musia�aby� pracowa�. 00:23:13:Zadzwo� do Rosjan|i zorganizuj spotkanie. 00:23:16:Powiedz im, �e wkr�tce b�dziemy|mieli dzie� otwarty. 00:23:44:Nast�pny, prosz�. 00:23:51:Powiedz mi... Koistinen... 00:23:52:Jeste� jakim� komikiem?|- Dlaczego? 00:23:56:Przyszed�e� nas roz�mieszy�? 00:24:01:Co to za papiery?|Dyplom szko�y handlowej. 00:24:06:My�la�e�, �e to wystarczy,|by da� ci dwie�cie tysi�cy 00:24:10:bez zabezpieczenia czy por�czycieli? 00:24:13:Por�cz� sam. 00:24:16:Dop�ki ta firma si� kr�ci i... 00:24:18:R�kojmie od takich �mieci|jak ty s� bezu�yteczne. 00:24:22:Ale mam tutaj rachunek. 00:24:25:Nawet nie prze�l�|twojego podania dalej 00:24:28:zostaje odrzucone. 00:24:31:Tracisz tylko m�j|i sw�j czas.. 00:24:35:Id� st�d. 00:24:41:Bocznymi drzwiami, prosz�. 00:25:38:Cze��. - Cze��. 00:25:40:T�skni�am za tob�. Zabierz mnie na spacer. 00:25:43:Masz na my�li dooko�a? - Tak.|Mog� poogl�da� sobie wystawy. 00:25:47:Nie mog�, to zabronione. Zwolni� mnie. 00:25:50:Powiedz im, �e mnie aresztowa�e�. 00:25:57:To wspania�y system.|Alarm w��cza si� 00:26:00:je�li otworzysz drzwi|bez uprzedniego podania kodu 00:26:03:ale tak�e je�li wstukasz|go zbyt p�no. 00:26:05:Wi�c komputer zgaduje, �e|stra�nik ma przerw� na piwo. 00:26:22:Nie mo�esz wej�� dalej. 00:26:24:Tutaj s� kamery. 00:26:58:Nie chc� si� w to miesza�. 00:27:01:Ani niczego wiedzie�. 00:27:05:Przecie� nie wiesz, prawda? 00:27:33:Twoja malutka rola|ju� prawie si� sko�czy�a. 00:27:36:I b�dziesz mog�a|zapomnie� o wszystkim. 00:27:40:Kt�rego� dnia was z�api�. 00:27:44:To ryzykowna gra. 00:27:46:Ale� to drobiazg,|przys�uga dla przyjaciela. 00:27:50:A ja b�d� musia�a podlizywa� si� temu niedojdzie. 00:27:53:Ju� nied�ugo. 00:27:55:Tak w�a�ciwie, mo�esz ju� zacz�� to ko�czy�. 00:27:58:Zdoby�a� kody? 00:28:08:chcesz jecha� gdzie� w weekend? 00:28:11:Pary�, Rzym - gdziekolwiek. 00:28:19:Ty decyduj. Wszystkie miasta s� takie same. 00:28:27:Chod� tu. 00:29:46:We� jedn�. S� �wie�e. 00:29:52:Piecze� jest w piekarniku. 00:29:57:Mi�e miejsce. 00:30:00:To tylko tymczasowe. 00:30:01:To tylko tymczasowe. 00:30:30:Koistinen... 00:30:33:Chcesz to sko�czy�? 00:30:36:Moja matka jest chora. Musz� wyjecha�. 00:30:41:Kiedy? 00:30:44:Teraz. 00:30:47:Zadzwoni�. 00:31:18:Nie zobaczysz �zy,|cho� me serce p�acze 00:31:26:Ani smutku, t�sknoty,|poniewa� odesz�a�. 00:31:34:Pewnego dnia moja d�o�|otrze �zy z oczu 00:31:41:Tylko jutrzejszy dzie�|mo�e pom�c mi zapomnie�. 00:31:49:Da�em ci moje serce,|wszystko co mam 00:31:58:Podczas gdy ty przynios�a�|jedynie smutek mej duszy... 00:32:03:Czekaj. Zamkn� i zabior�|ci� do domu. 00:33:34:No, Koistinen. P�no si� po�o�y�e�? 00:33:58:�apy precz. 00:34:33:Czekaj. Musimy porozmawia�.|- O czym? 00:34:36:Nie tu, id�my gdzie�.|Masz samoch�d? 00:34:44:Koistinen odmeldowuje si�. 00:34:58:Zam�w mi szklank� wody. 00:35:38:Zbyt t�oczno tutaj.|Wyjd�my i porozmawiajmy w samochodzie. 00:37:59:Dlaczego te monitory s� ciemne? 00:38:03:Jubiler. 00:38:07:Nie s� ciemne.|Zosta�y zasprayowane. 00:38:10:Czyja teraz runda?|- Koistinena. 00:38:14:Odmeldowa� si�, ale|nie odda� kluczy. 00:38:16:Id� tam.|Przy�lij par� ch�opak�w. 00:38:35:A wi�c nie pami�tasz dlaczego|by�e� na stacji benzynowej 00:38:38:na drugiej stronie miasta|podczas swojej zmiany? 00:38:41:Pojecha�em zatankowa�. 00:38:43:Sprzedawca m�wi, �e|nie bra�e� benzyny 00:38:46:ale mia�e� towarzystwo.|- By�em sam. 00:38:52:A klucze?|- Nie wiem. 00:38:55:Zasn��em, pi�em. 00:38:58:W twojej krwi nie by�o alkoholu. 00:39:02:By�em zm�czony. 00:39:03:Kogo chronisz? 00:39:06:W�amania dokonano za pomoc�|twojego klucza i kodu. 00:39:09:Nic nie wiem o �adnym w�amaniu. 00:39:11:Jednak b�dziesz za nie skazany. 00:39:14:Tylko ty, chyba|�e b�dziesz wsp�pracowa�. 00:39:17:By�em sam. 00:39:19:Zasn��em, zgubi�em klucze. 00:39:21:Podaj nazwiska swoich wsp�lnik�w. 00:39:23:Zostawili ci� samego. 00:39:26:Zosta�e� wykorzystany. 00:39:31:Nikogo nie znam. 00:39:40:zamknijcie go. 00:40:31:Zostaniesz zwolniony z braku dowod�w. 00:40:36:Nie ciesz si� tak. 00:40:39:Zostaniesz z�apany i skazany. 00:40:41:Znikaj. 00:41:40:Cze��. 00:41:45:"Z�odzieje zabieraj�|dwie�cie tysi�cy euro w z�ocie." 00:41:47:"Stra�nik oskar�ony o wsp�udzia�." 00:41:57:Cztery dziewi��dziesi�t. 00:42:40:Id�. 00:42:42:Dlaczego jeszcze to?|- Znasz mnie. 00:42:44:Prowadz� wszystko do logicznego zako�czenia. 00:42:47:Za p�no, �eby �a�owa�,|ju� jeste� wpl�tana. 00:43:32:Przysz�am wyja�ni�. Przeprosi�. 00:43:38:Rozumiem. 00:43:59:Nie chcesz s�ucha�. 00:44:02:Nie. 00:44:07:Chyba musisz ju� i��. 00:44:35:Powie. Powie im o mnie. 00:44:39:Koistinen nigdy ci� nie zdradzi. 00:44:42:Jest wierny jak pies,|sentymentalny g�upiec. 00:44:47:M�j geniusz polega na zrozumieniu tego. 00:44:54:Id� i zadzwo�. 00:46:47:Zabierzcie go. 00:47:29:Oskar�ony,|Seppo Ilmari Koistinen 00:47:32:wstanie, by wys�ucha� wyroku. 00:47:47:S�d wyda� nast�puj�cy wyrok: 00:47:5...
pawel0024