Level C {LC}.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:00: Level C OVA | [http://chomikuj.pl/GaleriaFanowska]
00:00:16: Mizuki, odwiozę cię.
00:00:18: Nie trzeba, braciszku.
00:00:20: Przecież jeste zajęty, nieprawdaż?
00:00:23: Dam sobie radę.
00:00:24: Wrócę na piechotę.
00:00:35: Dzień dobry.
00:00:36: Miło cię poznać.
00:00:37: Będę od teraz twoim młodszym braciszkiem.
00:00:40: LEVEL-C
00:00:56: Nie jestem twojš zabawkš!
00:00:58: Rozumiesz, Kazuomi?
00:01:00: Chciałabym, aby mnie pokochał.
00:01:07: Kocham...
00:01:09:...twoje...
00:01:10:...ciało.
00:01:17: Zabieraj swoje rzeczy z mojego mieszkania! Wynie się jeszcze dzisiaj,
00:01:20: albo sama zrobię to za ciebie.
00:01:26: I znowu muszę się przeprowadzać...
00:01:30: Muszę w takim razie wysłać kolejne pismo dotyczšce zmiany adresu.
00:01:34: Chociaż właciwie, i tak mieszkałem tam już za długo...
00:01:37: Właciwie mógłbym zamieszkać na tydzień w hotelu, ale...
00:01:40: Chyba lepiej będzie, jeli już rozejrzę się za nowym mieszkaniem.
00:01:47: Uroczy!
00:01:52: Idealnie, spaceruje sam w rodku nocy.
00:01:55: Mylę, że on mógłby zajšć pustkę w moim sercu.
00:02:02: Hej, młody!
00:02:22: Wracasz ze szkoły?
00:02:23: Już bardzo póno.
00:02:24: Twoi rodzice będš się martwić, nie sšdzisz?
00:02:26: Słucham?!
00:02:28: Po pierwsze, wcale nie jest jeszcze tak póno.
00:02:31: A po drugie, mam już odpowiedzialnš pracę!
00:02:34: Co?
00:02:35: Po trzecie, mieszkam sam, więc to nie ma znaczenia!
00:02:39: Wyglšdam teraz inaczej niż wtedy, kiedy stał na przejciu...
00:02:45: Wspaniale!
00:02:48: Mogę dzisiaj u ciebie przenocować?
00:02:59:Jestem Kazuomi Honjiyo.
00:03:01:Jestem singlem, mam dobrze płatnš pracę i zmienne lokum.
00:03:03:Mizuki Shinomira.
00:03:05:19 lat.
00:03:07:Co miało znaczyć "zmienne lokum"?
00:03:10:Cóż...
00:03:12:Nie mam stałego miejsca zamieszkania.
00:03:15:Mieszkam u różnych ludzi, którzy w końcu mnie wykopujš.
00:03:18:Włanie dzisiaj dziewczyna wykopała mnie z mieszkania.
00:03:21:ciemniacz.
00:03:23:Dlaczego tak uważasz?
00:03:24:Nie wyglšdasz, jakby sie tym przejšł...
00:03:27:Zaprzeczysz?
00:03:29:Kiedy ludzie ze sobš zrywajš, sš przygnębieni, tym bardziej, im bardziej się kochali.
00:03:36:A czy ty...byłe w niej zakochany?
00:03:39:Moje ciało było.
00:03:41:Co takiego?
00:03:42:Jeste okropny!
00:03:43:Poważnie...
00:03:45:Kiedy z kim zrywam, czuję się samotny, ale nie jest mi przykro czy smutno.
00:03:49:Miłoć to przyjemny dodatek, ale potrafię żyć bez tego.
00:03:52:Bardziej cenię sobie szczęcie i przyjemnoć...
00:03:56:Więc...
00:03:58:Mogę z tobš zamieszkać?
00:04:00:Będę się dorzucał do czynszu.
00:04:03:I sprawię, że poczujesz się...
00:04:05:...jak...
00:04:06:...nie z tej ziemi.
00:04:28:Niesamowite!
00:04:29:Mieszkasz tutaj sam?
00:04:31:Ile?
00:04:33:Nie wiem, mój brat opłaca czynsz.
00:04:38:Fajnego masz brata.
00:04:40:Zapraszam.
00:04:43:Twój brat pewnie też jest tak uroczy, co?
00:04:47:Może kiedy mnie z nim poznasz?
00:04:48:Tak, jest przystojny,
00:04:50:ale nie jestemy podobni, mielimy różne matki.
00:04:56:Dlaczego nie mieszkacie razem?
00:04:58:Jest bardzo zajęty, poza tym sprowadza do siebie wielu ludzi...
00:05:02:Twierdzi, że to nie odpowiednie miejsce dla studenta.
00:05:08:Więc jeste sam?
00:05:09:Nie zupełnie.
00:05:12:I dobrze mi z tym.
00:05:13:Coprawda moja mama zmarła, ale teraz jestem już szczęliwy.
00:05:19:Mam wielu przyjaciół, którzy się o mnie troszczš.
00:05:24:Sš ze mnš.
00:05:26:Lubię ich.
00:05:27:I nie czuję się samotny, chociaż wielu ludzi uważa, że niesłusznie...
00:05:31:Przecież niczego nie straciłem!
00:05:36:Wystraczy o mnie.
00:05:37:Nie lubię monologów.
00:05:39:A to twoja wina, wyglšdasz tak sympatycznie, kiedy się umiechasz.
00:05:45:Przyniosę ciasteczka.
00:05:49:Nie, nie trzeba.
00:05:52:Nie zapłacę ci więcej za czynsz, więc dlaczego masz mi usługiwać?
00:05:58:Pozwól że ja sprawię ci przyjemnoć...
00:06:00:...nie z tej ziemi.
00:06:05:Ale...
00:06:06:Nie musisz...
00:06:09:Tylko tyle?
00:06:11:To znaczy, nie chcę...
00:06:14:Dlaczego?
00:06:15:N-no bo...
00:06:16:Jeste mężczyznš.
00:06:18:Możesz mówić po prostu, Kazuomi.
00:06:20:Kazuomi...
00:06:21:Lubisz mężczyzn?
00:06:23:Wolę dziewczyny.
00:06:25:Lubię, kiedy piš ze mnš, tuż obok.
00:06:29:Ja nie chcę z kim spać.
00:06:32:Jeszcze się przekonasz, Mizuki...
00:06:41:Jest dobry...
00:06:46:Łydka mi się trzęsie.
00:06:47:Zabawne, zwykle w takich momentach to kolana się trzęsš.
00:06:50:Dobra.
00:06:51:Teraz zrobimy tak, żeby przestała...
00:06:53:A kiedy to się powtórzy, możesz mnie złapać za szyję.
00:06:57:Możesz mnie też podrapać...
00:06:59:A ja i tak cię nie puszczę.
00:07:08:Wstydzisz się jęczeć, co?
00:07:11:Naprawdę jeste słodziutki...
00:07:12:Cukiereczek.
00:07:14:Więc zwykle sam się tu dotykasz, tak?
00:07:19:Ronie.
00:07:20:Jeste rozkoszny.
00:07:23:Podoba ci się?
00:07:28:Zaraz zrobię co, co może troszkę zaboleć.
00:07:29:Bšd delikatny...
00:07:31:Przecież jestem!
00:07:35:Chociaż właciwie, jestem raczej brutalnym facetem.
00:07:37:Chcesz mnie rozzłocić?
00:07:39:D-dlaczego tak mylisz?
00:07:42:Nie wiem, po prostu...
00:07:44:Nie lubię jednostronnej przyjemnoci.
00:07:48:Lepiej, kiedy oboje partnerów czerpie z tego korzyć, prawda?
00:07:53:Chciałbym, żebymy razem odczuli tę przyjemnoć...
00:07:56:Bardziej, niż ktokolwiek, kiedykolwiek!
00:08:00:Więc...
00:08:01:Zróbmy to, Mizuki.
00:08:04:N-nie wiem, jak...
00:08:08:Dobrze, rozlunij się i powtarzaj moje imię.
00:08:11:Kazuomi...
00:08:13:Lubię, kiedy tak mówisz.
00:08:22:Nie...
00:08:23:Nie, co ty...!
00:08:26:Jeste okropny!
00:08:27:N-nie!
00:08:32:Przestań!
00:08:38:Jak mogłe to połknšć!
00:08:40:Dlaczego to połykasz?!
00:08:42:Okropne!
00:08:43:Okropne!
00:08:45:Przepraszam.
00:08:46:Lubię cię, więc to wcale nie jest okropne.
00:08:49:Więc lubisz to...?
00:08:51:Głupek.
00:08:52:To okropne!
00:08:55:Głupek!
00:08:56:Mizuki...
00:09:00:Przepraszam, Kazuomi...
00:09:02:Wystarczy "dziękuję".
00:09:04:Głupol...
00:09:06:Podobało ci się, przyznaj się!
00:09:08:Byłe zaskoczony, bo...
00:09:11:...bardzo ci się to podobało, prawda?
00:09:13:Przecież obiecałem, że sprawię, iż poczujesz się jak nie z tej ziemi.
00:09:25:D-dobrze mi...
00:09:31:Co jest?
00:09:35:Moje ciało wcišż się zmieniało.
00:09:39:Dlaczego to sprawiało mi takš przyjemnoć, skoro robiłem to z mężczyznš?
00:09:42:Mężczyzna...
00:09:44:Nie!
00:09:47:Nie chcę...
00:09:50:Nie chcę.
00:09:52:Mogę skorzystać z łazienki?
00:09:56:Przepraszam!
00:09:58:Przepraszam, Kazuomi.
00:09:59:Przepraszam...
00:10:00:Wystraszyłe się?
00:10:02:Przepraszam, Mizuki.
00:10:03:Nie...
00:10:04:Po prostu się boję...
00:10:06:Boję się, ale...
00:10:10:Już dobrze.
00:10:12:Nie zrobię tego, jeli nie chcesz.
00:10:14:Przepraszam, nie płacz...
00:10:21:No już.
00:10:24:Już sobie idę.
00:10:26:Nie płacz, Mizuki.
00:10:27:Idziesz...?
00:10:29:Nie mogę zapłacić ci inaczej.
00:10:32:Ja...
00:10:35:Zapłacisz, kiedy będziesz mógł.
00:10:38:Możesz zapłacić póniej.
00:10:42:Ale...
00:10:44:Ale...
00:10:45:Nie zostawiaj mnie...
00:10:47:Nie odchod.
00:10:48:Powiedziałem, żeby przestał płakał.
00:10:50:Bedę, jeli mnie zostawisz samego...
00:10:53:Nie płacz.
00:10:54:Zostanę, jeli mogę zapłacić póniej.
00:11:01:K-Kazumoi, jeste dla mnie taki dobry.
00:11:05:Ja też bardzo cię lubię, Mizuki.
00:11:28:Widzisz te urocze dzieci?
00:11:30:To bliniacy, chłopiec i dziewczynka.
00:11:33:Oni sš następcami wielkiej organizacji.
00:11:36:Pamiętaj, że dziewczynka jest odrobinę starsza.
00:11:39:Ale to bez znaczenia...
00:11:41:Urodzili się razem.
00:11:44:Ale zostalimy rozdzieleni.
00:11:47:Kiedy mielimy 10 lat...
00:11:49:Coprawda tylko na pół roku, ale dla mnie to była wiecznoć.
00:11:54:Opucił dom dla innej kobiety.
00:11:58:Nigdy nie wybaczę komu, kto mnie zdradził!
00:12:02:Ale, mamo...
00:12:05:Jeli chcesz go nazywać swoim ojcem, proszę bardzo,
00:12:08:ale mężczyzna, który zostawił mnie dla innej dla mnie nie istnieje!
00:12:12:A jeli go nazywasz swoim ojcem, ja nie jestem już twojš matkš!
00:12:16:Rozumiesz, Kazuomi?!
00:12:18:Tak...
00:12:21:Nie rozumiem, przecież gdyby go nie kochała, to nas nie było by na wiecie.
00:12:27:Dlatego...
00:12:30:Dlatego ja wróciłam.
00:12:36:Cała nasza rodzina to tchórze...
00:12:39:Dlatego nie potrafiš przebaczyć zdrady.
00:12:42:I dlatego, zamiast znowu kochać, tylko cierpiš coraz bardziej...
00:12:52:Ale my jestemy inni.
00:12:55:My wiemy, co to znaczy kochać.
00:13:00:Nie płacz, Haruno...
00:13:07:Teraz wiem, że warto kochać, to przyjemne uczucie.
00:13:12:Nie chcę żeby był smutny, albo czuł się samotny.
00:13:15:I chcę być z nim, w tym widzę teraz sens swojego życia.
00:13:22:To się dzieje naprawdę...
00:13:27:Nie możesz spać, Kazuomi?
00:13:28:Nie, po prostu się przebudziłem.
00:13:31:A ty, dlaczego nie pisz, Mizuki?
00:13:32:Dobrze mi się spało, bo jeste cieplutki.
00:13:37:Dobrze jest wiedzieć, że jest się dla kogo specjalnš osobš.
00:13:41:Spokojnie, nie zrobię nic bez twojej zgody...
00:13:44:A teraz...
00:13:46:Oj!
00:13:47:A teraz się kład, idziemy spać.
00:13:50:Jutro musisz wstać na sesję.
00:13:51:Ty też, wstajesz do pracy.
00:13:54:Nie lekceważ idei handlowca.
00:13:56:Przecież włożysz ten sam krawat i garnitur, co dzisiaj.
00:14:00:Muszę jeszcze przynieć swoje rzeczy...
00:14:02:Głupio mi trochę.
00:14:07:Podasz mi adres swojego mieszkania?
00:14:10:Chciałbym się wprowadzić.
00:14:12:Pewnie!
00:14:13:Nie chcę, aby był kiedykolwiek sam, ja chcę być z nim.
00:14:17:On jest tym, dla którego żyję.
00:14:26:Dobrze, jeszcze chwila.
00:14:29:wietnie.
00:14:30:Umiechnij się.
00:14:31:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin