Wieczór Warszawski. 1939, nr 256 (10 września).pdf

(1953 KB) Pobierz
P M Rok XII
Warszawa, niedziela 10 września 1939 r.
Nr.
25^
WIECZÓR
WARSZAWSKI
Redakcja
WARSZAWA
AL Jerozolimskie lz)
Teł. «91-60. 220-01
Administracja
iiCMi Prenume­
rata. Keiegowoéc -
AL Jerozolimski* 121
Ogłoszenia t Kiatoi
Zgoda L Konto PJŁ.C
Wieca. Warsz.
Za 1 milimetr pracz
scerokoćc ezpałty
Na 1-e] Itr. XL L38
W tekście zł. |ś-
W reklamach zł. O^BJO
Na ostatniej atr. zł. 0.80
Not reki (N.) zł. Ł-
KomunilŁ. wy»
lato.
(Kw.)
«. IM
Artykuły pro­
pagand. (AD.) ZŁ U0
Opisy specjał zł. tft>
Ogł. lekarskie SL ffijjp
Nekrologi
4613
TELEFON*
£ a r a « a
zł. 040
a-»-»,
Ogł. dro­
bne (za wyraz) zł. 030
Prenumerata
«91-66
Buebalterla
«JO-30
Ogłoszenia
691-66
Tabelaryczne I bilanse
Kantor
180-OC
II
Trzeci dzień bohaterskiej obrony stolicy
Zniszczono czołgów. Strącono kilkanaście samolotów
Rozbito baterię nieprzyjacielska
Warszawa przy pracy pod kulami i bombami
Rozbito dwa działa pancerno-
przeciwlotnicze.
Wszystkie ataki piechoty nie­
przyjacielskiej załamały się. Nasza
piechota zostaje wszędzie górą.
Nastroje wśród żołnierzy dosko­
nałe. Żołnierze witają wszędzie go­
rąco gen. Czumę, wiwatując na je­
go cześć. Również wśród ludności
nastrój doskonały. Opiekuje się o-
na żołnierzami, przynosząc im ży­
wność i papierosy. Celują w tym
zwłaszcza Warszawianki.
Warszawianki są morowe. Wszę-
V¥yśg m ĘM/ajci&!
brzmi apel z Londynu
Pomoc nadchodzi!
LONDYN, 9* 9. (radio). — Krótkofalowe stacje
angielskie nadają dziś od rana w językn angiel­
skim wezwania do Warszawy, aby Armia, bronią­
ca stolicy Polski i jej ludność wytrwała. Wez­
wania angielskie zapewniają, ii pomoc już jest
bliska i że o nią rozbije się napór wroga.
Trzeci dzień Warszawa znajdu­
je się w ogniu dziaJ i bomb nie­
przyjacielskich.
Rozpoczęte wczoraj o g. 6.30 ra­
no natarcia nieprzyjaciela rozbiły
się o dzielna postawę obrony Sto­
licy.
W pierwszym dniu — jak to
stwierdził naocznie płk. dr Wa­
cław Lipiński — rozbito 18 czoł­
gów na Okęciu, 5 na Woli, 4 w
różnych miejscach. Na pi. Naruto­
wicza spalono czoig nieprzyjaciel­
ski.
dzie wokół okopów i barykad i
tam wszędzie, gdzie stoją żołnie­
rze, pełno jest kobiet opiekujących
się nimi. Mężczyzn widać mniej, bo
jest ich mniej.
Po pierwszym dniu wojny wszy­
scy mówią, że nie jest taka strasz­
na, powoli przyzwyczajają się do
huku bomb i armat.
Kończąc swe przemówienie płk.
Lipiński wezwał oficerów pozo­
stających na terenie Warszawy
a nie mających przydziału, niech
się o przydział nie zgłaszają, a i-
dą na najbliższy odcinek frontu.
Jest szereg odcinków, gdzie jest
po kilkunastu żołnierzy z podofice
rami na czele. Obecność oficerów
na odcinkach niezmiernie dodatnio
wpłynie na żołnierzy.
Noc z soboty na niedzielę minę­
ła spokojnie. Już od wczesnego
swaja się z życiem pod gradem kul
i bomb. Kościoły były przepełnio­
ne.
Tłumy od rana wyległy po za­
kupy. Liczba sklepów czynnych
znacznie wzrosła i wzrasta z go­
dziny na godzinę.
Piekarnie pracują dzień i noc i
zaopatrują w chleb zgłaszających
się.
Targi są dość dobrze zaopatrzo­
ne w warzywa, w drób i owoce.
Pojawił się nawet nabiał. (Na tar­
gu przy ul. Puławskiej zjawiła się
nawet przywieziona z okolic śmie
tana).
Kupcy chętnie dzielą pomiędzy
klijentelę posiadane zapasy i u-
trzymują normalne ceny.
Ulice są uporządkowane: zamie­
cione i polane wodą.
Mieszkańcy poszczególnych dziel
nic dobrowolnie pogłębiają rowy i
Zgłaszajcie się!
Troskliwa opieka nad żołnie­
rzem potęguje się: ludność sobie
odmawia masła, wędlin i cukru,
aby posffić żołnierzy.
A siły im wielkiej potrzeba!
Kolporterzy gazet zasługują
najwyższe pochwały. Pod kulai
roznoszą pisma, z prawdziwa pdf-
garda śmierci pjełniąc służbę na
swoim, tak ważnym dla miasto,
posterunku pracy.
.:&
I teraz zwyciężymy!
zwyciąża ten, kto jest mocniejszy duchem
Przemówienie radiowe p. Prezydenta 5tarzyńskłe§ir
Obywatele!
Jesteśmy w dziesiątym dniu woj­
ny. Noc spędziliśmy spokojnie dzię­
ki temu, że wczoraj nasze dzielne
oddziały odparły ataki wroga z
wielkimi dla niego stratami.
To powinno wzmocnić naszą od
porność, nasza wiarę w zwycię­
stwo.
Nie ma w historii przykładu, aby
Niemiec pobił Polaka, mamy nato­
miast wiele zwycięstw, osiągnię­
tych bezprzykładnym męstwem jak
na Psiem Polu, pod Grunwaldem
itd.
I teraz zwyciężymy! Zwycięża
ten, kto jest mocniejszy duchem, a
któż jest mocniejszy od polskiego
żołnierza.
Podam jeden z wielu przykładów
wysokiego morale naszego żołnie­
rza, na który się sam natknąłem. Na
krańcu miasta w ogródku willi doj­
rzewają winogrona. Obok siedzą
żołnierze przy umocnieniach i palą
papierosy. Pytam:
— Dlaczego nie zerwiecie owocu
by się posilić i oświeżyć w dniu u-
palnym.
— Bo nikt nam nie mówił, że mo­
żemy je zerwać — odpowiadają.
I to się dzieje w czasie strzelani­
ny na pozycji.
Takiej wysokiej moralności nie
spotkamy nigdzie.
Jakże inaczej wygląda żołnierz
niemiecki. Wszyscy ujęci wczoraj
jeńcy niemieccy mieli w manier­
kach wódkę, mieli eter. Trzeba dla
nich sztucznej podniety, trzeba ich
rozpijać i otumaniać, by szli do wal-
ki, rabować cudze dobro.
Żołnierz rozpojony, podniecony
trucizną walki nie wygra.
Podnietą dla naszego żołnierza
jest idea moralna, idzie do boja dla
Polski.
Niemcy muszą przegrać!
Ten zwycięża, kto ma silniejsze­
go ducha.
Żołnierz polski wie, że nie może
oddać Warszawy. Taki jest roz­
kaz Naczelnego Wodza. Obrona sto
licy to honor Polski, Warszawa —
to serce nasze.
Patrząc na zniszczony dorobek
nasz, naszego miasta, niejeden od­
czuwa żal. Ale wiemy, że to wszyst
ko dla Polski, dla naszego zwycię­
stwa ostatecznego nad odwiecz­
nym wrogiem, aby nasze dzieci, a-
by przyszłe pokolenia mogły żyć
w pokoju i bezpieczeństwie.
Tak chciał los historii, tę misję
dziejową musi spełnić nasze poko­
lenie. Naszemu pokoleniu przypadł
zaszczyt i trud wywalczenia niepo­
dległości, obrony jej przed nawałą
ze wschodu i dzisiaj misja obrony
jej przed barbarzyństwem germań­
skim. I my tę misję wypełnimy.
Po zwycięstwie odbudujemy
zniszczone domy. ulice i urządze­
nia.
Te bomby i wraża artyleria nie są
takie straszne. Bombardują nas od
10 dni. Rezultaty ich wielkiego wy­
siłku są tak nieznaczne dla losów
wojny, że śmiech bierze, choć żal
nam asfaltu ulic, pięknych kwietni­
ków i zrujnowanych domów.
Lud Warszawy ma przepię
karty w historii. W każdej walcl
wolność Polski wysuwał się
czoło, zawsze zwyciężał. I w'
nej walce lud Warszawy zwycięż
ży.
By pomóc żołnierzowi w jego
walce o zwycięstwo, musimy przy­
wrócić życie normalne stolicy.
Muszą być otwarte wszystkie
apteki przez całą dobę, muszą być
otwarte wszystkie sklepy spożyw­
cze, galanteryjne, mydlarnie, skła­
dy z obuwiem, odzieżą, bielizną,
owocarnie, restauracje — słowem
wszystko.
Żołnierz i każdy obywatel mu»!
dostać wszystko, czego mu po*
trzeba. Sprzedawajcie, targujcie —
to wasz obowiązek. W sklepach"
nie ma większego niebezpieczeń­
stwa, niż w mieszkaniach. Towaru
jest dość, transport jest urucho­
miony.
Sprzątajmy dalej ulicę i podwiń
rza — czystość, sanitarne warun­
ki muszą być zachowane. To spra*
wa nie tylko porządku, ale i zdro)*
wia. Tabor zostanie uruchomione*
Wzmacniajmy nadal szeregi r|-
brony przeciwlotniczej i Straży.
Obywatelskiej.
Wszyscy na swoje miejs
wszyscy do pracy! Każda robol
ma duże znaczenie dla zwyçie£
stwa. Najgorsi są nieroby, co filo»
zofują, debatują, krytykują. Nie­
świadomie stają się dywersantan$
Nierobów, plotkarzy musimy pięt­
nować, dywersantów wykrywać i
oddawać w ręce władz.
Wszyscy do pracy! To cóż,
bombardują. Znamy z niedawnej
historii, że Madryt, Barcelona la­
tami były oblężone i bombardowa
ne, a przecież musiały żyć normél
nym życiem.
Wytrzymamy, jesteśmy należy­
cie zaopatrzeni, mamy zapas$.
Przydałyby się auta do transportu
i na potrzeby wojskowe, auta któ*
re dziś stoją bezczynnie.
Tylko silni duchem zwycięAs.
My jesteśmy silni duchem, raj
zwyciężymy. Warszawiacy za­
wsze świecili przykładem, uczy*
nią to i dzisiaj.
Warszawa przesądzi o losaeh"
wojny.
Warszawa będzie obroniona.
ranka rozpoczęła się działalność wzmacniają zapory.
artylerii. Naloty powtarzały się pol Ludzi do pracy potrzeba w dal-
kilka razy na godzinę. dbzym ciągu!
Radio zaczęło swoją atidyćję^rff^
śpiewaniem pieśni „Pod Twoją O-
bronę".
Ranek dnia dzisiejszego uwień­
czony został dalszym
Polska misja wojskowa
w Londynie
LONDYN, 9.9. (Radio). -- Do
Londynu przybyła polska
wojskowa z gen,
bauerem na czele.
sukcesami
armi polskiej.
Liczba zniszczonych czołgów i
samolotów nieprzyjacielskich zno­
wu wzrosła.
Artyleria polska poczyniła poważ
ne szkody artylerii nieprzyjaciel­
skiej, bombardującej Warszawę.
Jedna z bateryj niemieckich zo­
stała doszczętnie zniszczona.
Bój powietrzny i
misja
Norwid-Neuge-
Służba Straży Obywatelskiej
Rozkaz dzienny Komendanta Regulskiego
Amb. Lipski
wraca do Polski
RYQA, 10.9. — Do Rygi przy­
był ambasador Lipski wraz z ca­
łym personelem. Do Polski wyje­
chał wczora o godz. 16-ej.
i spowodować usunięcie
Polecam aby w każdym bloku
mieszkaniowym zorganizowany był
jedno lub kilko osobowy posteru­
nek w zależności od wielkości do­
mu.
Do tej służby z braku mężczyzn
powinny się zgłaszać kobiety tniesz
kające w tym bloku.
Członkowie OPL zarejestrowani
dotychczas w Straży Obywatel­
skiej mogą być użyci wyłącznie do
wyżej wymienionej służby w do­
mu, w którym pełnią służbę. War­
ty winny legitymować osoby wcho
dzące i wychodzące. Następnie od
powiadają one za czystość i hi­
gienę tak w domu jak i na ulicy.
Wydają wszelką pomoc technicz
ną sanitarna i gazową. Komunikują
wszelkie ważniejsze wydarzenia
wojenne kierownikowi obwodu,
który sporządza dzienny raport.
Posterunki S. O. winny zwracać
uwagę aby na ulicach była zacho­
wana możliwie jak największa ci­
sza, gdyż wszelkie krzyki powo­
dują podniecanie mieszkańców.
Stwierdziłem, że przy zauważe­
niu niedostatecznego zaciemnienia
okien podnoszą sie często zbioro­
we krzyki. Jest to niedopuszczal­
ne.
W takich wypadkach należy
zwrócić uwagę posterunkowi
OPL przy danym domu, który po­
winien niezwłocznie udać sie do
danego mieszkania, pouczyć miesz-
kańców
światła.
artyleryjski
Komendant S. O.
(—) Janusz Regulski.
trwa.
Warszawa
coraz bardziej o-
Masy czołgów automatycznych
rzuciła Francja na front niemiecki
PARYŻ, 10.9. — Akcja ofensyw
na armii francuskiej trwa nadal.
Potwierdza się wiadomość o wy­
cofaniu 6 dywizji z frontu polskie­
go na front zachodni.
Armia francuska przewyższa o
wiele Niemców pod względem te­
chnicznym. Operuje w masie czoł­
gami automatycznymi. Szczegól­
nie silne natarcie idzie na Saar­
brucken. Pierwsza linia została
sforsowana. Rzesza przystąpiła
do ewakuacji ludności z miast Ko­
lonii i innych.
Prasa zagraniczna, stwierdzając
że Hitler, mając mało czasu, nie
wybudował jednolitej linii obron­
nej, lecz przerywaną. Zaporowy
ogień artylerii niemieckiej nie mo­
że powstrzymać natarcia wojsk
francuskich.
Atak francuski w kierunku Mo-
zelll posuwa się naprzód. Lokalne
sukcesy na tym froncie były tak
znaczne, że Niemcy zmuszeni są
cofnąć się, wysadzając w powie­
trze mosty na rzekach. Przerzuca­
wiadomości o bombardowaniu
przez lotnictwo frnacuskie licznych
obiektów wojskowych Kolonii. M.
in. .został zniszczony wielki zbior­
nik benzyny.
Odezwa gen. Czumy do wojsk
walczących w Warszawie jest
przyrównywana do odezwy mar­
szałka Joffra w czasie bitwy nad
Marną.
Ludność Rzeszy jest trzymana
w nieświadomości niebezpieczeń­
stwa, grożącego Niemcom.
W Austrii panuje dezorientacja.
Ruch niepodległościowy
nie wojsk z frontu wschodniego na
zachodni rozpoczęło się na dobre.
Według komunikatów francu­
skich Niemcy odstępują na całej
linii i w odwrocie niszczą linie ko­
munikacyjne.
W Paryżu powtarza się wiado­
mość, że w czasie ostatnich rai-
dów nad Niemcami lotnicy francu­
scy zdołali sfotografować dokła­
dnie linie fortyfikacyj niemieckich.
Jeżeli wiadomość ta jest praw­
dziwa, w ręku Francuzów znala­
zły się ogromne atuty.
zyskuje
Z frontu zachodniego nadchodzą coraz więcej zwolenników.
Południowa Afryka
wypowiedziała wojnę Niemcom
dzie czuwać nad możliwymi dy­
wersjami w dawnych koloniach
niemieckich.
Kanada
w wojnie z Niemcami
PARYŻ, 10.9. — Radio włoskie
ogłasza, że Kanada jest w stanie
wojny z Niemcami
Mobilizacja w Ameryce
Demonstracje aiitynjemieckie
N. JORK, 10.9. (Radio). United
Press donosi, że w Stanach Zje­
dnoczonych
LONDYN, 10.9. Południowa A-
fryka, będąca angielskim dominium,
wypowiedziała wojnę Niemcom.
Wydawałoby się, że ze wzglę­
du na znaczną odległość wojna ta
ograniczy się do pomocy gospodar-
uium wystawia swoje korpusy
wojskowe i wyśle je na front. Spe­
cjalnie zaś Południowa Afryka bę­
„Bismarck"
zatoną! na minie
LONDYN, 10.9. — Ag. Havasa
donosi, że pancernik „Bismarck",
wypływając z cieśniny Sundzkiej
natrafił na pole minowe i zatonął.
„Bismarck" był tym pancerni­
kiem, z którego Hitler przemawiał
po zajęciu Kłajpedy.
Do naszych
Prenumeratorów
Ponieważ Warszawa znalazła
sie. w ogniu walk „Wieczór War­
szawski" nie może być dostarcza­
ny naszym Prenumeratorom do
mieszkań.
„Wieczór Warszawski" wycho­
dzi jednak codziennie, wprawdzie z
opóźnieniem, wynikającym z utru­
dnionych warunków pracy i jest do
nabycia u ulicznych sprzedawców.
Bawaria chce
oderwać się od Rzeszy
BAZYLEA, 10.9. Według otrzy­
manych tu wiadomości z pograni­
cza szwajcarsko • niemieckiego
ludność Bawarii coraz bardzie]
burzy sk; przeciw rządowi berliń­
skiemu.
Gestapo dokonało licznych are­
sztowań w poszukiwaniu tajnego
komitetu narodowego bawarskie­
go, który zamierza podobno pro­
klamowanie oderwania się Bawarii
od Rzeszy.
nie stan rfczebny armii I floty.
Zawiązała się liga antyniemiec
ka, celem bojkotu towarów nie­
mieckich, a w wielu miastach
odbywają się. demonstracje za
wypowiedzeniem
Na stronie druiiej
powtarzamy informacje zamiesz­
czone w poprzednim numerze, wyda­
nym w mnie.iszym nakładzie z powo­
du trudności
została
ogłoszona
częściowa mobilizacja.
Powołany został Jeden rocznik
rezerwistów I zwiększony zosta­
wojny
Niem­
com.
i
technicznych.
780913748.001.png
WIECZÓR WARSZAWSKI
Nr.ïSï
s.
Obwieszczenie
Komendy miasta słot. Warszawy
Wobec częstego gromadzenia się
ludności podczas walk, względnie
nalotów nieprzyjacielskich, czym
sterunków, daje prasa, która trwa Przeszkadzają w czynośclach obro
na swych stanowiskach.
Apel p. przywrócić normalne życie stolicy!
Kusimy
prezydenta Starzyńskiego do ludności
Prezydent st. m. Warszawy p. wyruszać do kopania rowów lub
Stefan Starzyński. Jako komisarz gaszenia pożarów.
przeznaczonych schronach, rowaefl
przeciwlotniczych itp.
Wszelkie gromadzenie 1 przypa­
trywanie się walkom będzie tępio­
ne z całą bezwzględnością, al doi
użycia broni.
Warszawa, dnia 8 września 153&
e **tfn!«/
i ?L~ 1 , p f zy ? om L n I am '
ż
ność powinna mieć możność ku­
pienia wszystkiego.
Od dziś na moje zarządzenie o-
twarte zostają banki i PKO, któ­
re będą spełniać swe zwykłe
czynności. Będą wydawać o-
szczędności i wkłady w ograni­
czonych rozmiarach, bo wię­
kszych narazie ze względów zro­
zumiałych, nie mogą. Ludzie nie­
zamożni mogą podejmować swe o-
szczędności.
Musimy przywrócić normalne
życie stolicy.
Musimy stanąć do swych war­
sztatów.
Przykład daje wam radio, które
jak słyszycie pracuje przez całą
noc. Dają wam pracownicy miej­
scy, którzy nie opuścili swych po-
ff^JK? ^ 6 ^Y ° b JJ>J!?.f$: Musimy przyzwyczaić sit do *
fićy wygłosił *!"" !'-*-»'przez radio
następujące przemówienie do ludno­
ści stolicy:
Obywatele!
Przeżyliśmy noc wojenną. Bar­
barzyńskimi metodami Niemcy u-
•iłoją zniszczyć i spalić stolicę,
wyniszczyć ludność cywilną.
Walka może trwać dłużej.
Niemcy, chcąc bronić się na Za-
chodzie, muszą wycofywać swe
Wojska z naszego frontu, by prze­
rzucić je na front angielsko-francu-
ski. Już przerzucili na front zacho­
dni 6 dywizyj, wiele eskadr bom­
bowych i oddziały pancerne. Na
pożegnanie przed odlotem bom­
bowców i odjazdem zmotoryzowa­
nych dywizji, chcą brawurą zdo­
być Warszawę.
Wiemy z rozkazu gen. Czumy,
ze wojsko Warszawy nie odda.
Warszawa to honor Polski.
Brawura polskiego żołnierza i o-
bywatela jest większa.
Ataki muszą być odparte.
My wiemy, co to są walki arty­
leryjskie. Większość z nas prze-
łyfa je.
Warszawianie mają chlubną his­
torię. Pamiętają o niedawnym ro­
ku dwudziestym. Potrafią przetrzy.
mać i odeprzeć atak wroga.
Nie wszyscy mogą stanąć z bro­
nią w ręku.
Oen. Czurna wskazał, jak się mo-
te każdy przyczynić do zwycię-
itwa nad wrogiem.
Przede wszystkim ludność po­
winna pozostać na miejscu, prey
swoich warsztatach pracy, słuchać
wskazań ogłaszanych przez radio,
taków, przyzwyczaić się do huku
armatniego, nie straszyć Się. War­
szawa liczy milion trzysta tysięcy
ludności. Choć zginąć może wielu
w walce, Warszawa pozostanie wiel
kim miastem. Milion trzysta tysię­
cy ludu pozostanie.
Musimy pracować. Miasto musi mieć
wygląd normalny. Wszyscy powinni
stanąć do usuwania śladów zniszcze­
nia. Do sprzątania szkła i brudu ulic.
Jest to święty wasz obowiązek, prze­
cież stolica to wasze mieszkanie. Mia­
sto musi być czyste. W kaidyro do­
mu dozorca i jego rodzina, gdzie nie
ma dozorcy lub zajęty Jest inną pra­
cą, ludność domu powinna wyruszyć
ze szczotkami i łopatami, by usunąć
szkło 1 gruz.
Władze miejskie uczyniły wszyst­
ko, by utrzymać życie miasta. Pogo­
towie tramwajowe szuka uszkodzeń na
linii i usuwa je. Pogotowie wodne na­
prawia instalacje, bowiem upływ wo­
dy dziś jest szczególnie groźny. Po­
gotowie gazowe naprawia uszkodzenia
wyrządzone w ciągu nocy. W nocy
musieliśmy zamknąć gaz, celem unik­
nięcia wybuchów. Również czynne jest
pogotowie elektryczne.
Służba aprowizacyjna urucho­
miła sklepy, może nie wszystkie,
może nie należycie zaopatrzone z
powodu trudności transportu,
choć miasto zapasów posiada do­
syć. Stosownie do wezwań na­
czelnej Rady Zrzeszeń kupiectwa
polskiego i Izby Rzemieślniczej
w poczuciu obywatelskiego obo­
wiązku 1 zrozumieniu własnego
interesu kupcy powinni otworzyć
swe sklepy choć na parę godzin.
Widzi się wiele sklepów suto za­
opatrzonych a zamkniętych. Lud­
apelu i powróci do pracy. War-1
szawa nie zawiedzie, wyrwa i
przetrzyma ciężkie czasy.
Gdy wzywano do pracy leka­
rzy, inżynierów, sanitariuszy, te­
chników i robotników zgłaszali sie.
ochotnie. W każdym Polaku tkwi
święte poczucie obowiązku. Tylko
wytrwaniem, pracą i spokojem du­
cha zwyciężymy.
Zwyciężyć musimy.
Niech żyje zwycięstwo.
Zgłaszać się, meldować się
praeować!
Dyspozycja
Powyższe wezwame dotyczy r***
niei pracowników grup tecbnicznycSj
znajdujących się na terenie W*rsza«'ś
wy.
Pomieszczenia
dla uchodźców
Do Warszawy naflływaia nowe fale
ludności ewakuowanej i uchodźcze}.
XI Ośrodek Opieki Soołecznei wzy­
wa wszystkich obywateli Warsza­
wy o natychra astowe zgłaszanie wol­
nych lokali. Jak: lokale szkolne, fabry­
czne a nawet prywatne, dla pomieszczę
nia uchodźców. Zgłoszenia kierować
należy do XI Ośrodka Opieki Społecz­
nej, Grzybowska 45. telefon 501-87.
Adresy
punktów odżywczych
Komenda Pogotowia Harcerek pro­
si o podawanie adresów telefonicznych
punktów odżywczych celem koordy­
nowania pracy na terenie całej sto-
licy. Dzwonić pod nr 7-43^83.
dla kolejarzy
Władze kolejowe zawiadamiają pra­
cowników drogowych i kolejowych
Warszawy, że mają zgłaszać się do
zawiadowcy stacji Warszawa-Glówaa
gdzie otrzymają dyspozycje.
Baczność pracownicy
wodociągów
Prezydent stolicy wzywa pracowni­
ków Wodociągów i Kanalizacji aby
dla umożliwienia szybkiej naprawy u
szkodzeń zgłaszali sie do Inspekji przy
ul. Lipowe! 2.
Robotnicze oddziały
ochotnicze
Okręgowy Komitet Robotniczy PPS
donosi, że w porozumieniu z dowódz­
twem Obrony Warszawy powołane
zostały robotnicze oddziały ochotni­
cze podobnie Jak w roku 1920-ym.
Zapisy do tych oddziałów, podlega­
jących władzom wojskowym, przyj­
mują biura werbunkowe Warecka 7 i
Długa 21. pracujące od 6-eJ rano-
Krwiodawczynie
Wszystkie członkinie stowarzyszeń
kobiecych, które zgłosiły się jako
krwiodawczynie, wtony dziś (sobota)
stawić się w godz. od 10 do 12-ej do
Państwowego Zakładu Higieny przy
ul. Chocimsklej 24 po odbiór kartek i
skierowań. Tam równie* przeprowa­
dzane jest badanie krwi.
Strzelczynle do apelu
Kierownictwo Związku Strzeleckie­
go Kobiet zwraca się do wszystkich
strzelczyń na terenie Warszawy z roz
kazem zameldowania się w komen­
dzie, al. Jerozolimskie 7 nu 3.
Wszystkie sklepy warszawskie
są i powinny być otwarte
gorliwiej też poleca wszystkim
kupcom, bezustanne trwanie aa
ich placówkach. Trzeba odjąć o-
bywatetom wszelkie zbędne kłopo
ty, by mogli skupić siły na zada­
niach ważniejszych tymbardziej,
że trudności aprowizacyjnych pra
wie w stolicy nie ma.
Dziś otwarcia i uruchomienia
sklepów ma dopilnować straż oby­
watelska.
Stolica, ciągle w świetnym na­
stroju, wykazuje na każdym kro­
ku zupełny spokój i opanowanie.
Sklepy zamykane w czasie a-
larmów lotniczych, ledwie prze­
brzmi syrena odwołująca alarm,
natychmiast są z powrotem otwie­
rane. Tak jest dziś i tak powinno
być dalej: Musimy się starać aby
życie miasta toczyło się jak naj­
bardziej normalnie.
Stowarzyszenie Kupców jaknaj-
Zgłaszanie
ewakuowanych
Wszystkie osoby, ewakuowane po
za Warszawę, winny zgłaszać się
nie Jak dotychczas do 11-go Ośrodka
Opieki Społecznej, lecz do Stołecz­
nego Komitetu Samopomocy Społecz
irej: Traugutta 6 i Sienkiewicza 14.
W czasie nalotu bombowców
nie brać wody, nie używać gazu
bombardowania.
Nie wolno również w czasie nar
lotu korzystać z gazu, zwiększa
to bowiem niebezpieczeństwo w
razie powstania pożaru. Kurki ga­
zowe należy zamykać, najlepiej
przy gazomierzu.
W czasie nalotu nieprzyjaciel­
skiego nie wolno brać wody z kra
nów.
Branie wody zmniejsza jej za­
pas i ciśnienie, co może bardzo
utrudnić akcję gaszenia pożarów,
jakie mogą
Kobiety warszawskie roztoczyły opiekę
nad żołnierzem Obrońcą
Uruchomienie pociły
Jeszcze dzli uruchomiony zostanie" -,
na pi. Napoleona Urząd pocztowy Nr I. '
Brata sie serdecznie ze swymi żot-
tzami warszawska ulica.
Cała ludność Warszawy powitała
teh gorąco i serdecznie. Na wielu uli­
cach stoły zastawione sa jadłem i na-
pojam\ z których korzystają również
i uchodźcy. Znalazło sie mleko, pie­
czywo, wędliny i najrozmaitsze przy­
smaki schowane przez skrzętne gos­
podyń e-
" Tu i owdzie znalazły sie nawet żarn
ki t zupą. Jakim sposobem? Kucharo-
*a!y przy nich cale kamieńce. Jedno
gospodarstwo dostarczyło kaszy, dru­
gie tłuszczu, trzecie ofiarowało ku­
chnie.
Kupcy rozdarowuja drobiazgi ze
sklepów żołnierzom. Nie dlatezo nawet
zapewne, żeby ta np. buteleczka z wo­
kwintne przekąski. Keszenie żołnier­
skie pęcznieją od pudełek z papierosa­
mi.
Niejeden z nich wzruszony mówi:
— Nie spodziewałem sie, ż« Warsza
wa jest aż tak serdeczne gościnna.
W uboższych dzielnicach orzyiecie
jest naturalnie nieco skromniejsze, ale
n emniej zorace.
Niektórzy z żołnierzy odpoczywają
na ławach przed brama i dzieła se
swoimi wrażeniami z doświadczeń wo
jennych.
Przy tej sposobności łatwo sie prze­
konać jak doskonale sa uświadomieni,
ile w ich zapału żądzy zwycięstw» i
przekonania o słuszności smrawy. za
która sie bija.
Tylko taki żołnierz intelizentny 1 a-
świadonrony może zwyciężyć w woj­
nie, która strona przeć'wna prowadzi
za pomocą maszyn i ludzi, iak maszv-
r.y.
wyniknąć
podczas
Ogniowa akcja ratownicza
W ciągu ubiegłej nocy i dziś od I Z większych pożarów wspólny-
rana raz po raz zasnuwają niebo J mi siłami straży i wysiłkiem oby-
nad Warszawą łuny i dymy
żarów. M
Straż czuwa nad bezpiecze:
stwem ludności, śpieszy ofiara
pożogi z pomocą wespół z ofiar
nymi obywatelami, którzy alarmo
Ośrodki
Opieki Społeczne}
Wydział Opieki Społecznej ra. sŁ
Warszawy pracuje normalnie.
Czynne są również wszystkie Ośrod
Dwa z nich, mianowicie Ośrodek
na. 2 l nr. 10 przeniesiono. Podajemy
raz Jeszcze adresy wszystkich ośrod
ków: Nr. 1 — Puławska 91. Nr. 2 —
Śniadeckich 5, Nr. 3 — Srebrną 12,
Nr 4 — Okopowa 1. Nr 5 — Spokol
na 15. Nr 6 — Siedzibna 25, Nr 7
Grochowska 237, Nr 8 — Czernia­
kowska 168, Nr 9 —• Świętojerska
19a. Nr 10 — Spokojna 15.
Do Ośrodków należy zwracać ti«
we wszystkich sprawach, dotyczą­
cych pomocy najuboższe} ludności.
Zasiłki i pensje dla rodzin rezerwi­
stów wypłacane są normalnie.
Punkty sanitarne przy Ośrodkach"
udzielają pomocy lekarskiej. Do O»
środków należy się zgłaszać zasad­
niczo w godzinach urzędowydfc
czynne są one jednak dla wypad»
ków nagłych przez całą dobę.
Eksterytorialny Ośrodek tt-ły
przeniesiony na ul. Grzybowską 48
poza normalnymi czynnościami, rot
począł przy pomocy Stołecznego Ko
mltetu Samopomocy Społeczne} ro|«
strację osób zaginionych, w czasie ••
wakuacji do Warszawy z miast
Związek Młode] Wsi
Wszyscy członkowie Centralnego
Zw. Młodei Wsi lub organizacji po­
krewnych zdolni do noszenia karabi­
nu a znajdujący się na terenie War­
szawy maja się stawić na pi. Trzech
Krzyży 3, pierwsze oiętro. lub w al.
Ujazdowskich 51 pierwsze piętro. Za­
brać ze sobą należy prowiant na Jeden
dzień.
wateli opanowano i ugaszono pO'
ary: przy ul. Magnuszewksiej na
lekach, przy ul. Czerniakowskiej,
lennej, Srebrnej, Złotej, Sosno­
wej i Śliskiej. Akcja ratownicza
nie dopuściła do rozprzestrzenienia
wani przez radio śpieszą chętnie I się ognia w ul. Wielka i na dziel­
na każdy apel. I nicę Dworca Głównego.
Skutki bombardowania
da kolonską bardzo s : e moeła przydać,
ale z zoracezo praznienia. by coś ko­
niecznie dla żołnierza zrobić.
Na ulicy Mazowieckie! jakaś elezanc
ki pani podawała na tacy bardzo 'wy­
niosła strat w budynkach zabytko­
wych.
Nieprzyjaciel do późna w noc u-
siłował bezskutecznie bombardo­
wać mosty na Wiśle.
Dziś od rana do murów miasta
dochodzą odgłosy boju artyleryj­
skiego.
się ludności
i to z miejsc naprawdę zagrożo­
nych. Zresztą nigdzie nie ma
miejsc a i krążenie po ulicach jest
najmniej bezpieczne.
W wielu bramach i na rogach u-
lic funkcjonują stoliki z posiłkiem
dla żołnierzy.
Wezwanie mechaników
automobilowych
Szoferzy 1 szoferzy-mechanicy oraz
inżynierowie samochodowi, którzy byli
zatrudnieni w Instytucjach wojskowych
i samorządowych, winni się zgłosić na
swe dawne stanowiska, skąd sklero
wywanl będą do pracy.
Wszyscy kierowcy samochodowi
winni się zgłosić telefonicznie Nr. 253-81
(Trębacka 11).
Jak informowało wczoraj w u-
zupełnieniu komunikatu sztabu
głównego Wodza Naczelnego, ra­
dio, nieprzyjaciel bombardował w
dniu 8 bra. śródmieście Warszawy
oraz dzielnicę staromiejską.
Na szczęście dzielnica ta nie po-
Zachowanie
Ludność karnie podporządkowu­
je się wezwaniom władz.
Na ogół wszyscy pilnują swoich
ognisk domowych, w chwilach
większego napięcia walki artyle-
ryskiej kryjąc się w domowych
schronach lub w pobliskich ro­
wach. Uchodzą tylko nieliczni —
Dzielne nasze kobiety
w szeregach
Strasy
Obywatelskiej
gazowych, schroniska dla uchodź­
ców, odżywianie, szwalnię oraz świe
tlice dla dzieci uchodźców.
Kobieca Straż Obywatelska prosi
o ofiary w naturze, jako to: odzież,
bieliznę, pościel, produkty spożyw­
cze, które należy nadsyłać do Cen­
trali Kobiecej Straży Obywatelskiej
przy ul. Mokotowskiej
Przy Straży Obywatelskiej 13-go
Komisariatu (Hoża 30) powstał Od­
dział Kobiecy, który obejmuje: pra­
cownię zastępczych masek przeciw-
Przygotować
worki x plaskiem
ł
Niewybuchy - nie ruszać!
Na ulicach stolicy
Komenda OPL Miasta komuniku"
je, że wskutek używania przez
Niemców złej amunicji, leży na u-
Hcach miasta wiele bomb, które nie
wybuchły.
Bomb tych nie należy podnosić
ani ruszać.
Organa wojskowe i OPL usuną
niewybuchy z ulic.
Na razie zostaną umieszczone
przy bombach napisy: „Niewybu­
chy — nie ruszać"!
miasteczek.
61 m. 28,
tel. 7-00-53.
Kobiety, pragnące zaciągnąć się do
Kobiecej Straży Obywatelskiej win
ny zgłaszać się do biura werbunko­
wego przy u!. Brackiej 1. tel. 90043.
Dla zaginionych
dzieci
Pray ul. Granicznej 6 m. 4 otwarto
Izbę zatrzymań dla zaginionych dzto
ci, punkt odżywczy i informacyjny.
' «——i i i .
Nie plotkować
przez telefon
Wzywa się ludność do niczai-
Wczoraj lokal lombardu miejskiego mowania Unii telefonicznej niepo-
Punkty odżywcze
Na wypadek pożaru komendanci
bloków OPL powinni zgromadzić lu
dność i ruszać do pożaru.
Zawczasu należy przygotować wor­
ki z piaskiem.
dla żołnierzy i ewakuowanych
Odezwa prezydenta stolicy
do pracowników
miejskich
Prezydent m. $t. Warszawy wydał
odezwę do wszystkich pracowników
miejskich.
Odezwa brzmi:
Ciężkie warunki wojenne wszyst­
kich nas muszą zahartować w pracy.
Wzywam wszystkich pracowników
do spokoju i trwania na posterunku i
wykonywania wszystkich swych obo­
wiązków dla dobra stolicy 1 ludności.
Koszykowa 23.
Koszykowa 30,
Wspólna 33.
Mokotowska 31.
Chmielna 32.
Marszałkowska 1
Belgijska
Bonifraterska 8,
Żelazna 75,
Marszałkowska 61,
W szybkim tempie oosteouje orga­
nizacja punktów odżywczych dla żol-
n'erzy ewakuowane! ludności.
Dotychczas uruchomiono te niezbę­
dne placówki w następujących miej-
scsch *
Ul. Chocimska 29, Odolańska 20. O-
dolańska 15. Leszno 77. Krochmalna
30. Elektoralna 47, Dworzec Główny
od Chmielnej, Śniadeckich 15. 6-go
Sierpnia 15, Freta 45, Focha 8, Nowo­
lipie 3, Mokotowska 65, Smolna 18, Ja
sna 17, Wilcza 45 m. 8, Muranowska
29-33, Al. Niepodległości 159-3. Zóra-
wia 29, Koszykowa 33. Śniedeckicb 9,
Wilcza 60. KoKszykowa 9. Zgoda 4 —
Firma Salis, Krochmalna 83-a, Sułko-
wicka 8 obok ul. Podchorążych, tel.
729-33. Wspólna 63-b, 6-go Sierpnia 28,
Al, Jerozolimska 1M3 róg {Kruczej,
Marszałkowska 15-a.
Organizacja punktów trwa nadal i
w cia&u najbliższych godzin obejmą
one całą Warszawę.
Oto uruchomiono już punkty:
Kazimierzowska 43.
Czerniakowska 189.
Szustra 15-a,
Ujejskiego 6,
Dobra 8-10,
6-go Sierpnia 22
Koszykowa 6,
Koszykowa fl-a,
Wspólna 54,
Wilcza 60,
Śniadeckich 12,
Krucza 13,
Lombard zburzony
znów czynny
i 4
poloft *
teł. 9-80-93,
Żoliborz, Pi. Inwalidów, Komenda
OPL.
Filtrowa 68,
Wspólna 2, 3 i 4,
Wspólna 44 i 48.
Długa 9.
Franciszkańska 24.
ul. Sułkowioka 8, obok uŁ Podcho­
rążych, tel 729-33;
uL Wspólna 63-b.
Twarda 15.
ul 6 Sierpnia 28;
al. Jerozolimskie 11/13 róg Kruczej;
ul Marszałkowska 15-a.
Ludność proszona Jest o zgłaszanie
się do punktów z zapasami żywno­
ści i papierosami.
Wieczorem stawili się aa miejsc»Ig wldtłŁch* SP ° k ° jni e
Jak gasić ogień
pocisków zapalających
Lotnicy niemieccy rzucają na
Warszawę pociski zapalające się
o bardzo wysokiej temperaturze.
Pocisków tych nie wolno gasić
wodą, gdyż wywołuje ona ogień.
Gasić je należy tylko piaskiem.
Niewielka ilość piasku wystarczy
już do unieszkodliwienia i^oiskn.
Zbliżać sie do nich można bç7 o-
bawy. gdyż nie wybuchają.
cza.
ro zakończeniu rozmowy na!*
pracownicy lombardu i pracując wy­
trwale w ciągu całej nocy, doprowa
dzili lokal do porządku.
Dziś od rana lombard był czyn
ny. załatwiając interesantów, któ­
rych liczba do południa sięgała
osób.
Nie rzucać nerwowo, bo to po»
woduje zablokowanie aparatów. .
Nie zostawiać
zwierząt!
Na przedmieściach stolicy widzi ski
ostatnio wiele bezdomnych zbłąkanych
psów .opuszczonych nrzez właścicieli
pozostawionych własnemu losowi, gło-
dmych...
W celu usprawnienia informacji | Jest to nieludzkie i ile świadezy *
Radio prosi zgłaszających się z wla ; właścicielach, a przede wszystkim
domościami o pożarach, punktach zy'srozi bezpieczeństwu urzechodniów.
wnościowych, komunikatach organlza W Anglii podczas ewakuacji Londv-
cji społecznych, by telefonowali wy- nu wydano surowy zakaz opuszczania
łącznie pod numery Polskiego Radia zwierząt domowych.
5-44-05 oraz 6-30-35. Nie zostawiajcie waszych psówl Kto
I Zasięgający informacji o nadanych zaś zobaczy takiezo zbłąkanego osa.
I komunikatach mogą się informować niech się nim w miarę możności zao-
I między godz. 10—20, tel. 519-50.
200
Radio francuskie
o bohaterstwie
polskich speakerów
Radio francuskie Paris Mondial po­
dało m- ;n. wiadomość o naszei służ­
bie radiowej.
Prawdziwy zachwyt wzbudzają pra
cownicy radiostacji warszawskiej,
którzy z niebywałą ofiarnością speł­
niają swe obowiązki w chwilach praw
dziwego niebezpieczeństwa Szczegól-
nie ostatnia audycja z ubiegłej nocy
komentowana jest przez radio pary­
skie jako nowy dowód bohaterstwa
polskich speakerów.
Pożary
zgłaszać do radia
Dobrze mieć
niewielki zapas wody
Ponieważ mosa się zdarzyć uszko­
dzenia przewodów wodociągowych
wskutek wybuchów bomb i na poszczę
gAmych ulicach może zabraknąć wo-
Biblioteka Publiczna
czynna
Centralna Biblioteka Publiczna (Ko­
szykowa 26) otwarta Jest od godz. 12
do I7-tej. Czytelnia dla młodzieży —
od 10 do 15.
Cy nieraz na k'ika godzin, zaleca s : e
poczynienie w domach niewielkich za­
pasów wodv.
'plekuje. a przynajmniej napoi go woda.
ïwsk^^w'idSt'S ~ "W Wu-towłU: parlamentarny i gpspodarczy - Medard Kozłowski; kulturalny _ Zdzisław Broncel: sądy wars,
Kogu 5K , j ucmosci miejsKicn ladeusz Miciu kiewicz, sportowy - Zygmunt Weiss; kierownik działu ogłoszeń Tadeusz Miciukiewicz; sportowy - Zygmunt Weiss; kierownik działu ogłoszeń
.Wydawca: Spółka Wydawnicza „Zjednoczenie" Sp. z e. «. Al. Jerozolimskie 121. Odbito w Drukarni „Domu Prasy", Warszawa. Marszałkowska 3.
780913748.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin