Wesoły deklamator zawierający żartobliwe, śmieszne i przyjemne wiersze dla zabawy kółek towarzyskich a szczególnie dla młodzieży płci obojga dodane są wesołe sztuczki teatralne.pdf

(5906 KB) Pobierz
669834962 UNPDF
I E=r3t=S0g3 Е=Э ■ E
WESOŁY
DEKLAMATOR
zawierający żartobliwe, śmieszne
i przyjemne wiersze dla zabawy
kółek towarzyskich a szczególnie
dla młodzieży płci obojga. Dodane
są dwie wesołe sztuczki teatralne.
Zebrał
j. Chociszewski.
=#n=
BYTOM G.-Ś.
Nakładem i czcionkami „Katolika", spółki wy-
dawniczej z [ograniczoną odpowiedz. 1911
3F==II
669834962.002.png
WESOŁY
DEKLAMATOR
zawierający żartobliwe, śmieszne iprzy=
jemne wiersze dla zabawy kółek towa=
rzyskich a szczególnie dla młodzieży
płci obojga. Dodane są dwie wesołe
sztuczki teatralne, iso iso isa UD ю ,
Zebra}
}. Chociszewski.
BYTOM G.-Ś.
Nakładem i czcionkami ,,Katolika', spółki wyda-
wniczej z ograniczoną odpowiedzialnością. 1911.
ISO ISO 15Ü ISO W
669834962.003.png
*V&. ^Л?& т&Ь. *VC ^C -A m&k «2& nllk.
Biblioteka Narodowa
Warszawa
30001002741413
fe£
1. Walka po ciemku.
Gwałtu, gwałtu, ratujcie, rabuś mię zabija!
Woła Janek zaspany i rwie się do kija.
Jana, co w łóżku chrapał, Bóg wie za co
ćwiczy,
Zrywa się ze snu zbity i o pomoc krzyczy.
A że ciemno w komorze, walą się pomacku:
Jacek okłada Jana, Jan się mści na Jacku;
A krzycząc na złodziei, biją się w ciemności,
Tak, że mało co sobie nie połamią kości.
Nadbiegł sąsiad z latarką: tylko zaświeciło,
Zdziwili się obydwaj, że zbójców nie było.
W takiej to walce, w swarze obłąkanych krzy-
ków,
Widzimy nieraz zdrajców, podłych nikcze-
mników.
To ciemnota!... Jak światła zabłysną pocho-
dnie,
Błędy tam zobaczymy, gdz'e widzimy zbro-
dnie.
Uwaga. Po wypowiedzeniu tego wiersza można
wykazać pokrótce korzyści oświaty.
669834962.004.png
4
5
2. Rady dla panien, które chcą wkrótce
stanąć na ślubnym kobiercu.
Jeśli chcesz, by chłopiec dziarski
Wziął cię w kwiecie lat,
Nie wierz w system kabalarski,
Lecz słuchaj mych rad!
Jam w tych rzeczach doświadczony
Więc upewniam cię,
Że małżonek upragniony
Musi znaleść się!
Choćby klękał, ty mów krótko:
„Przyjdzie wkrótce czas"!
Bo to widzisz, gdy zcałować
Dasz mu wszystko z lic,
To po ślubie już smakować ...
Nie będzie mu nic ...
IV.
W gronie swoich koleżanek
Przesady się chroń.
I się nie chwal: „Mój kochanek
Wpadłby dla mnie w toń"
Bo nuż w chłopcu myśl powstanie:
„Dowieść tego trza"
I jak kamień w oceanie
Zręcznie nura da? ...
I.
Najpierw tedy zdaniem takiem
Nauczkę ci dam:
Nie goń nigdy za chłopakiem,
Niech się zgłosi sam!
Bo jak będziesz za nim gonić,
Mogę ręczyć ci,
W krótkim czasie przyjdzie ronić
Bardzo gorzkie łzy!
II.
Kiedy naraz zacznie chodzić
Chłopców dwóch lub trzech,
To pamiętaj: wszystkich zwodzić
Jest to wielki grzech!
W jednym utoń całą duszą,
Będzie-ć szczerze rad.
A i tamci przyznać muszą:
To dziewczyna chwat!
III.
Trzecia rada: „Ma filutko,
Buzi ani raz!"
V.
Gdy zaś luby jest w twej chatce,
Takich mów się strzeż,
Że naprzykład o sąsiadce
Coś brzydkiego wiesz.
Bo jak chłopiec raz pomyśli,
Że masz język zły,
To wnet palnie: „Kaci świśli,
Takaś ta i ty!.
VI.
A już zwłaszcza niech Bóg broni,
Byś wpadała w śmiech,
Że naprzykład panna Toni
Chłopców ma aż trzech.
669834962.005.png
6
7
Bo pamiętaj na lamenty
Chłopcy czuli są!
Nuż twój luby żalem tknięty ...
Ożeni się z nią?
X.
Za te rady, z których wiele
Do serca ci lgnie,
Mam nadzieję, na wesele
Zaprosisz i mnie.
Za to mów wam moc namłócę
Na temat „Kochanie",
A do uszka czasem rzucę
Słówko o bocianie ...
VII.
Siódma rada, bardzo ważna:
Cmoknij mamę w twarz,
Niech nie głosi, żeś posażna,
Jeźli... figę masz.
Bo nuż czerpał z wiedzy studni
Twój przemądry Stach?
Zaraz zmędrzy: Odzie w głos dudni.
Tam pusto, aż strach! ...
VIII.
Ósma rada, moja droga,
Płynie już, jak z nut:
Staraj-że się, gdyś uboga,
Choć o posag cnót.
Bo gdy nawet w sercu zgoła
Będz : e puste dno,
0 bądź pewna, do kościoła
Nie zaciągniesz go!...
IX.
°unkt dziewiąty: Odys spełniła
Wszystko, jak ma być,
Możesz śmiało, moja miła.
Ślubną suknię szyć.
A tu przyjm już, co mam w sercu,
1 co daję-ć rad:
Bądź uroczą na kobiercu,
Jak wiosenny kwiat!
3. Pieniądz fałszywy.
Pizoz Antoniego oóroekiego.]
Pieniądz fałszywy długo ludzi zwodził,
Razem z dwudziesto-markówkami chodził;
Stąd nabrał pychy bez miary,
Za nic miał wszystkie talary.
Mijał z pogardą, nie wyrzekłszy słówka,
Ody go poczciwa witała złotówka.
Wtem raz się jakiemś zdarzeniem,
Spotkał z probierczym kamieniem,
Jedno potarcie, wnet się rzecz odkryła,
Że pod pozłotą miedź była.
Tak niejeden patryota,
Którego mowy są znane;
Kiedy się starła pozłota,
Pokazał czoło miedziane.
Uwaga. Iluż to mamy takich fałszywych pa-
tryotów! Do pracy w towarzystwach, podczas wybo-
rów, do opieki ubogich i t. d. nie ma ludzi, ale niechno
iest wolne miejsce na dyrektora banku lub coś po-
dobnego, wtedy kandydatów bez liku, a wszyscy wo-
łają, że są wielkimi patryotami, choć niejeden z 'nich
nie płaci nawet składki do Towarzystwa Pomocy Nau-
669834962.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin