[621][649]PRZERWANE OBJ�CIA [1024][1043]Jak si� nazywasz? [1048][1067]Harry Caine. [1069][1112]/Przywyk�em do bycia nazywanym Mateo.|/By�em re�yserem filmowym. [1114][1130]/Zawsze kusi� mnie pomys� [1132][1167]/bycia kim� innym,|/b�d�c r�wnocze�nie sob�. [1169][1197]/�ycie jednym �yciem nie wystarcza�o, [1198][1218]/wi�c wymy�li�em sobie pseudonim - [1219][1241]/Harry Caine - [1242][1289]/ryzykant, kt�rego przeznaczeniem|/by�o zosta� pisarzem. [1290][1333]/Podpisywa�em tak wszystkie skrypty|/i historie, kt�re napisa�em. [1335][1348]/Przez lata... [1350][1395]/Mateo Blanco i Harry Caine|/dzielili to samo cia�o, [1397][1417]/moje cia�o. [1419][1435]/Jednak przyszed� taki moment, [1435][1478]/gdy nagle mog�em by�|/tylko Harrym Cainem. [1480][1507]/Sta�em si� moim pseudonimem. [1509][1549]/Znanym pisarzem,|/kt�rego sam stworzy�em. [1551][1584]/By� tylko jeden|/nieprzewidziany szczeg�. [1585][1628]/Harry Caine mia� by�|/niewidomym pisarzem. [1644][1665]Ernesto Martel nie �yje! [1666][1681]Kto? [1683][1722]Ernesto Martel.|Znam jego wnuczk�. [1724][1737]Wi�c nie �yje. [1739][1774]- Tak. Zna� go pan?|- Nie [1798][1817]Czym si� pan interesuje? [1819][1839]Polityk�, [1840][1858]ekonomi�, kultur�... [1860][1884]Jestem zainteresowany tob�. [1886][1905]Co lubisz? [1907][1939]Mog�aby� si� opisa�? [1968][1993]A co chcia�by pan wiedzie�? [1994][2025]Twoje wymiary, na przyk�ad. [2027][2052]92,66,92. [2067][2096]Jakiego koloru s� twoje oczy? [2098][2142]Zielonego, a latem|s� niemal�e niebieskawe. [2146][2184]A w�osy?|I jak jeste� ubrana? [2198][2246]Jestem blondynk� z d�ugimi,|prostymi w�osami. [2263][2304]Ubrana jestem|w fioletowy bezr�kawnik, [2306][2334]obcis�e jeansy... [2336][2373]- Obcis�e?|- Tak, obcis�e. [2387][2417]- I mam wysokie obcasy.|- Jak wysokie? [2417][2447]Bardzo wysokie. [2463][2488]Sp�jrzmy. [2506][2533]Blond w�osy, [2538][2557]d�ugie. [2558][2584]Sp�jrzmy na twoje oczy. [2586][2624]Zielone oczy,|latem niebieskie. [2633][2657]I twoja sk�ra... [2659][2687]C� za przepi�kna sk�ra! [2689][2724]A twoje usta.... [2741][2772]s� pe�ne. [3280][3313]- Mog� skorzysta� z �azienki?|- Oczywi�cie. [3315][3346]Na ko�cu korytarza. [3495][3524]Przepraszam, my�la�am,|�e b�dziesz sam. [3526][3579]- Mog� wej�� czy b�dzie bis?|- Wejd�, ju� sko�czyli�my. [3604][3637]Pomog�a mi przej�� przez ulic�|i spyta�em, czy przeczyta mi gazet�. [3638][3655]No tak. [3657][3693]To miejsce jest w rozsypce. [3716][3750]- Czego szukasz?|- Koszulki. [3752][3782]Prosz�. Twoja koszula. [3784][3798]- Dzi�ki.|- Co� jeszcze? [3800][3836]- Skarpety?|- Tak, dzi�ki. [3848][3879]- Prosz�.|- Dzi�ki. [3949][3963]Cze��. [3975][3999]Cze��. [4025][4060]C�, Harry, b�d� lecia�a. [4063][4086]- Dzi�ki za pomoc.|- Nie ma za co. [4087][4115]- Stoisz mi na stopie.|- Przepraszam! [4117][4135]Wybacz. [4137][4165]- Mi�o by�o ci� pozna�.|- Mnie r�wnie�. [4167][4197]- Dzi�kuj�.|- Nie ma za co. [4198][4220]C�, musz� lecie�. [4222][4243]Mam nadziej�,|�e jeszcze si� spotkamy. [4243][4266]Tak. [4335][4377]Nie mo�esz sprowadza� tu ka�dego,|kto pomo�e ci przej�� przez ulic�. [4379][4395]Mog�o ci si� co� przytrafi�. [4397][4423]Mi ju� wszystko|zd��y�o si� przytrafi�. [4424][4469]Zosta�o mi tylko|cieszy� si� �yciem. [4484][4524]Diego powiedzia� mi,|�e sko�czy�e� wczoraj scenariusz. [4526][4548]Chcia�bym doda� fina�owy epilog. [4550][4590]Da�abym go ju� dzi�|producentowi i re�yserowi. [4592][4622]Zrobisz to jutro. [4632][4666]Ernesto Martel nie �yje. [4701][4724]By� bardzo chory. [4726][4765]Nie rozmawiali�my o nim od lat. [4780][4806]To prawda. [4825][4858]- Cze��.|- Wygl�dasz okropnie. [4859][4895]- Bieg�em.|- To poniedzia�ek. [4897][4929]Nie biegaj ze wzgl�du na mnie, Diego.|Nie �pieszy nam si�. [4931][4963]Mnie tak.|Da�am s�owo. [4965][5004]Zrobisz to jutro.|Zmienimy ko�c�wk�. [5006][5035]- Teraz?|- Tak. [5046][5064]Pomy�l o nast�pnym scenariuszu. [5065][5099]Co� fantastycznego|lub przera�aj�cego dla bachor�w. [5101][5121]To si� sprzedaje najlepiej. [5123][5153]Nie wiem, czy potrafi�. [5154][5209]My�la�em o historii opartej|na �yciu syna Artura Millera. [5220][5245]- Tego pisarza, kt�ry po�lubi� Marilyn?|- Tak. [5247][5281]Widzia�em to w "Vanity Fair"|i czyta�em o tym w "El Pais". [5283][5321]Po Marilyn o�eni� si�|z fotografk�, Ing� Morat [5323][5337]i mieli syna. [5338][5382]Ch�opak urodzi� si� z zespo�em Downa,|a Miller go porzuci�. [5384][5411]Nie wspomnia� nawet o nim|w swoich pami�tnikach, [5412][5434]nigdy nie chcia� nawet go zobaczy�. [5435][5483]Mimo pr�b �ony,|nigdy nie chcia� go zobaczy�. [5487][5509]To okropne! [5511][5538]Jednak pewnego dnia|spotkali si� przypadkiem. [5538][5579]Miller wyg�asza� odczyt|w obronie umys�owo chorych, [5581][5627]kt�rych skazano na �mier� po tym,|jak byli zmuszani do przyznania si� do winy. [5627][5657]Jego syn z zespo�em Downa|by� na widowni. [5659][5710]Po odczycie syn wszed� na scen�|i przytuli� swojego ojca. [5712][5747]Miller nie widzia�,|jak uwolni� si� od tego m�czyzny, [5747][5790]lecz wtedy obcy pu�ci� go|i powiedzia�: [5791][5849]"Jestem Daniel, tw�j syn|i jestem z ciebie bardzo dumny, tato". [5870][5914]B�dziemy musieli spyta�|rodzin� o prawa. [5921][5937]Zmienimy nazwiska. [5939][5958]To nie jest o ma�ostkowo�ci pisarza, [5960][5983]lecz o sile syna, kt�ry przetrwa� [5984][6014]bez cienia urazy do ojca,|kt�ry go porzuci�. [6015][6046]To bardzo ciekawe, [6055][6086]ale lata temu,|gdy zacz��e� znowu pisa�, [6087][6104]a ja sprzedawa� twoje scenariusze, [6106][6151]powiedzia�e�, �e nigdy nie zrobisz|remake'u, sequela czy te� biografii. [6152][6182]Pami�tam dok�adnie,|bo by�am zaskoczona t� biografi�. [6183][6212]To nie musi by� biografia.|To o pokonaniu niezrozumienia [6212][6259]- i naturalnej dobroci.|- Tak. Otworz� drzwi. [6283][6310]Kupi�am jogurty,|ale nie ma ju� �rodk�w czysto�ci [6312][6329]i soku te�. [6331][6366]Pozbieraj suche naczynia. [6373][6400]- Wychodz�.|- Dobrze. [6402][6449]- Porozmawiamy o tym p�niej.|- Dobrze, Judit. [6650][6666]- Jak si� masz?|- �wietnie, a ty? [6667][6689]- Spoko.|- Masz to? [6690][6730]- �wie�o �ci�gni�te.|- Wspaniale. [6763][6793]Chcesz troch� amfetaminy? [6795][6826]Nie, musz� czasami si� przespa�. [6828][6849]Zas�o� mnie. [6850][6873]B�d� bardziej dyskretny. [6874][6907]Prawie nikogo nie ma. [6947][6989]- Postaw mi drinka.|- Cokolwiek zechcesz. [7004][7036]- Chcesz co�?|- Nie. [7070][7110]/By przegl�da�, u�yj strza�ek. [7141][7165]/Dostosowanie aplikacji. [7167][7200]/Poznaj Internet. [7234][7245]/Nekrolog. [7246][7312]/Ekonomista z Chilean, Ernesto Martel|/zmar� wczoraj w swoim domu w Madrycie. [7320][7362]/Martel by� czo�owym|/biznesmenem w latach '90. [7364][7395]/Ermar Capita, imperium,|/kt�re stworzy� w latach '80, [7397][7440]/pomaga�o finansowo w wa�nych robotach|/publicznych w krajach po�udniowej Afryki. [7440][7458]/Dwukrotnie �onaty,|/ojciec dw�jki syn�w, [7460][7482]/w ostatnich latach|/wycofa� si� z �ycia publicznego, [7484][7510]/po tym jak zosta� wpl�tany|/w skandal "Apresto". [7512][7532]/Zosta� oskar�ony o defraudacj�|/i uchylanie si� od podatk�w. [7533][7572]/W 2002 roku otrzyma� wyrok 3 lat|/wi�zienia, jednak odsiedzia� jedynie... [7574][7641]W�a�nie rozmawia�em z Ministrem Transportu,|wszystko jest w trakcie realizacji. [7644][7701]Budujemy metro w Caracas.|Oczywi�cie, jest mn�stwo pieni�dzy. [7707][7744]C�, w ostateczno�ci 5 lat. [7757][7812]Pos�uchaj, szukam kompetentnej sp�ki|i pomy�la�em o tobie. [7829][7861]Oczywi�cie.|Wszystko b�dzie sz�o przeze mnie. [7862][7905]Prezes powiedzia� mi o tym osobi�cie. [7998][8040]Zadzwoni� do ciebie p�niej, dobrze? [8042][8056]Tak, panie Martel? [8058][8088]Lena, mog�aby� przyj��|do mojego biura? [8089][8136]/- Chcia�bym podyktowa� list.|- Tak, ju� id�. [8288][8309]- Witam.|- Dzie� dobry. [8310][8342]List jest do Ministra Przemys�u. [8343][8373]"Drogi Antonio, jestem zachwycony...". [8375][8391]Przepraszam. [8393][8419]- Wszystko w porz�dku?|- Tak. [8421][8451]"Jestem zachwycony, mog�c|poinformowa� ci�, i� wkr�tce [8451][8506]- "spotkam si� z wenezuelskim komitetem...".|- Przepraszam. [8516][8561]Czemu nie powiesz, co si� sta�o.|Jestem pewny, �e mog� ci pom�c. [8563][8582]M�j ojciec jest bardzo chory. [8584][8616]Zosta� dzi� wypisany,|a ja musz� by� tutaj. [8617][8651]Oczywi�cie. Co mu jest? [8662][8703]- Rak �o��dka, s� przerzuty.|- Bo�e. [8712][8747]- Przykro mi.|- Dzi�kuj�. [8883][8920]- Gdzie ojciec?|- Czeka w �rodku. [8922][8973]Nie mog� uwierzy�,|�e zostawili ci� na ulicy jak psa. [8974][9002]Nie by�o lekarza,|�eby zoperowa� go w tym tygodniu? [9003][9022]Mia� by�. [9024][9053]Dzi� rano powiedzia� nam,|�e go wypisuj�. [9055][9073]Spyta�am, co to oznacza. [9074][9104]A on: "To proste, jest lipiec,|jad� na wakacje". [9105][9121]Na wakacje? [9122][9150]Spyta�am:|"Zostawi nas pan na ulicy?". [9152][9188]"Nie, prosz� pani,|wysy�am go do domu". [9190][9219]"Co mam z nim zrobi� w domu?". [9220][9258]"To ju� pani problem", powiedzia�.|"Ja jad� na wakacje". [9260][9275]"On umiera", m�wi�. [9276][9310]"Mo�e umrze� spokojnie w domu",|odpowiedzia�. [9311][9358]Nie mog� torturowa� go badaniami|przez 20 dni, a potem tak zrobi�. [9358][9399]Dziewczyny, zapomnia�y�cie o mnie? [9403][9435]- Naprawd�, tato!|- Nikt o tobie nie zapomnia�. [9437][9461]Kochanie... [9463][9505]- Powoli.|- Czy nie mi�o jest wyj��? [9618][9648]W�o�� baga�e. [9915][9943]Tu b�dzie ci wygodnie. [9945][9968]Przynios� twoje lekarstwa. [9970][10000]Spr�buj odpocz��. [10044][10077]Musz� ju� i��,|mam du�o spraw do za�atwienia. [10079][10128]Dzwo� do mnie o ka�dej porze.|Przyjd� jutro rano. [10145][10170]Pa, mamo. [10180][10210]Uwa�aj na siebie. [10392][10414]Pani Mylena?|Tu Severine. [10416][10451]Severin! Kopa czasu.|Mi�o zn�w ci� us�ysze�. [10453][10478]- Potrzebuj� pieni�dzy.|- Kiedy? [10479][10515]Natychmiast.|Jestem wolna tylko w weekend. [10517][1...
kualalumpur