Coriolanus 2011 R5 XViD-WBZ.txt

(53 KB) Pobierz
{308}{421}<<KinoMania SubGroup>>|www. kinomania. org
{446}{521}Subtitles downloaded from Podnapisi.NET
{2307}{2404}/Tysišce w kolejkach po żywnoć
{2641}{2738}/Senat wprowadza stan wyjštkowy
{2935}{3059}/Generał Marcjusz zawiesza|/wolnoci obywatelskie
{3283}{3381}/Miejsce, które zwie się|/Rzymem
{3702}{3805}Posłuchajcie, nim posuniemy się dalej.
{3809}{3892}Wszyscy wolicie zginšć niż głodować?
{3896}{3940}Nie inaczej.
{3944}{4051}Po pierwsze wiedzcie, że Gajusz Marcjusz|jest głównym wrogiem ludu.
{4055}{4101}Wiemy.
{4105}{4171}Zabijmy go.
{4189}{4240}Będziemy mieć zboże|za dowolnš cenę.
{4244}{4363}Mymy biedni obywatele,|nie zacni patrycjusze.
{4370}{4476}Nasz niedostatek,|skutek nędzy naszej;
{4480}{4565}nasze cierpienia sš dla nich lichwš.
{4569}{4653}Zemcijmy się,|nim się obrócimy w szczapy.
{4657}{4707}Doć gadania. Idmy!
{4711}{4740}Hola!
{4744}{4800}A to kto?
{4804}{4914}Szanowny Meneniusz Agrypa,|ten zawsze dobry był dla ludu.
{4918}{5036}/Powiadam wam, przyjaciele,|/że patrycjusze majš o was pieczę.
{5040}{5088}/Co się tyczy niedostatku i biedy,
{5092}{5173}/możecie miotać kijami w niebo
{5177}{5239}/jak i w rzymskie państwo
{5243}{5353}Nas głodzš, a ich spichrze|pełne ziarna.
{6136}{6219}GŁÓWNY SPICHLERZ RZYMU
{6725}{6786}Chleba!
{6811}{6883}Chleba! Chleba!
{8539}{8582}O co chodzi?
{8586}{8663}Wy kłótliwe chamy,|drapišc wierzbišce was opinie,
{8667}{8727}chcecie dorobić się strupów?
{8731}{8783}Zawsze można liczyć|na twe dobre słowo.
{8787}{8843}Ten, co was pieci dobrymi słowami,
{8847}{8917}jest poniżej wzgardy.
{8921}{9040}Czego tu, kundle|co nie lubicie ni wojny, ni pokoju?
{9044}{9113}Gdyż jedno was przeraża,|a drugie rozzuchwala.
{9117}{9218}Ten, kto wam zaufa,|miast lwów znajdzie płochliwe króliki,
{9222}{9299}miast lisów, gęsi.
{9311}{9427}Kto na czeć zasłużył,|temu wasza nienawić;
{9461}{9519}Kat wam zawieć!|Wam ufać?
{9523}{9588}Z każdš minuta zmieniacie zdanie,
{9592}{9657}szlachetnym zwiecie, kogo lżylicie,
{9661}{9725}a niegodziwym tego,|który był waszš ozdobš.
{9729}{9797}Czemu w zaułkach miasta
{9801}{9906}pomstujecie na senat,|który za bożym przewodem,
{9910}{10020}pilnuje bycie się nawzajem|nie pożarli?
{10034}{10065}Precz!
{10069}{10131}Do domu,
{10156}{10221}wy ułomki!
{10806}{10873}Cofnšć się!
{11323}{11441}/Spór graniczny z Wolskami|/rozgorzał na nowo
{11469}{11580}/Tullus Aufidiusz|/grozi najazdem na Rzym
{11620}{11714}KWATERA GŁÓWNA WOLSKÓW|ANCJUM
{12236}{12327}- Błagam!|- Poznajesz mnie?
{12343}{12383}Tak, poznaję.
{12387}{12469}Zwiesz się Aufidiusz.
{12535}{12595}Owszem.
{12610}{12662}Jestem Rzymianinem.
{12666}{12747}Jakie wieci z Rzymu?
{13011}{13061}Jakie wieci z Rzymu?
{13065}{13138}Były tam bunty;
{13172}{13224}Lud powstawał przeciw senatorom.
{13228}{13274}Były?!
{13278}{13364}- Już ustały?|- Częciowo wygasły,
{13368}{13458}jednak starczy iskra,|by wybuchły na nowo.
{13462}{13544}Nie mam więcej pytań.
{13735}{13806}Wieć niesie,|że Wolskowie stojš pod broniš.
{13810}{13924}Ich przywódcš jest Tullus Aufidiusz,|który może dać w koć.
{13928}{14022}Zazdroszczę mu szlachetnoci,
{14034}{14128}Gdybym miał nie być sobš,|chciałbym być nim.
{14132}{14155}Walczylicie razem.
{14159}{14265}On jest lwem, którego z dumš upoluję.
{14288}{14422}Tytusie Larcjuszu, znów zobaczysz|jak stawiam czoła Tullusowi.
{14426}{14488}Prowad.
{14849}{14977}Więc twoim zdaniem, Aufidiuszu,|Rzym zinfiltrował naszš radę
{14981}{15040}- i wie, co zamierzamy.|- Ty tak nie sšdzisz?
{15044}{15120}Doszły mnie stamtšd wieci|cztery dni temu,
{15124}{15209}których treć tego dowodzi.
{15213}{15309}Podobno Marcjusz, twój dawny wróg,|kieruje przygotowaniami.
{15313}{15365}Jeli się spotkam|z Gajuszem Marcjuszem,
{15369}{15489}przysięglimy sobie póty walczyć,|póki tchu nie zbraknie.
{15493}{15566}Jeżeli jeszcze go spotkam|broda w brodę,
{15570}{15665}to albo ja jego, albo on mnie.
{15847}{15930}MIASTO WOLSKÓW|KORIOLE
{16723}{16861}Tego, który zwleka wezmę za wroga|i posmakuje mojego miecza.
{16865}{16927}Naprzód!
{18066}{18129}Kryj się!
{18950}{19042}/Obywatele Korioli,|/wydali bitwę Larcjuszowi i Marcjuszowi.
{19046}{19183}/Widziałem jak wyparli nasze wojska|/z powrotem do okopów.
{19241}{19328}Proszę, córko, zapiewaj;
{19350}{19469}lub daj wyraz uczuciom|w spokojniejszy sposób.
{19479}{19534}Gdyby mój syn był moim mężem,
{19538}{19645}bardziej cieszyłabym się|z jego nieobecnoci,
{19649}{19681}która przydaje mu honoru,
{19685}{19785}niż w jego objęciach w łożu,|gdzie okazuje miłoć.
{19789}{19852}Gdy jeszcze był mały i wštły
{19856}{19899}i był moim jedynakiem,
{19903}{20012}ja, wiedzšc jak ważny jest|honor dla mężczyzny,
{20016}{20091}sama posyłałam go|na niebezpieczeństwo,
{20095}{20169}by zdobył sławę.
{20174}{20281}Wysłałam go na okrutne wojny,|z których powrócił,
{20285}{20338}ze skrońmi zdobnymi|w wieniec.
{20342}{20413}Co gdyby zginšł tam, pani?
{20417}{20479}Wtedy...
{20489}{20605}za syna starczyłyby mi|pochwały jego odwagi;
{20616}{20684}Posłuchaj...
{20705}{20773}Gdybym miała i tuzin synów,
{20777}{20909}wolałabym by jedenastu poniosło|chwalebnš mierć za ojczyznę,
{20913}{20985}niż by jeden samolubnie|uchylił się od służby.
{20989}{21056}Niebiosa chrońcie mego męża|przed Aufidiuszem!
{21060}{21162}On skręci kark Aufidiuszowi|i przemaszeruje po nim.
{21166}{21238}Chyba słyszę...
{21259}{21347}odgłos bębnów twego męża,
{21370}{21456}Widzę jak wstaje i woła:
{21567}{21644}"Naprzód, tchórze!
{21673}{21788}poczęci w strachu, choć zrodzeni w Rzymie".
{21860}{21929}Wy królicze serca,
{21933}{21981}które przywdziały kształt mężów,
{21985}{22116}Plutonie i całe piekielne czelucie,|spójrzcie na nich!
{22120}{22198}Stawajcie dzielnie,
{22207}{22275}lub jak mi bogowie mili,|porzucę walkę z wrogiem
{22279}{22354}i wam wydam bitwę
{22589}{22667}Skrwawione czoło otarłszy,|postępuje naprzód
{22671}{22736}Na Jowisza, tylko nie skrwawione!
{22740}{22791}Cicho, głuptasko!
{22795}{22862}Bardziej to przystoi mężczynie|niż złocone trofea.
{22866}{22915}Senator Waleria przyszedł w odwiedziny.
{22919}{22966}Powiedz mu, że czekamy.
{22970}{23048}- Pozwól mi się oddalić.|- Niepodobna.
{23052}{23138}Moje panie, dzień dobry.
{23185}{23235}Jak się czujecie?
{23239}{23303}Jak twój mały synek?
{23307}{23335}Dziękuję, dobrze.
{23339}{23446}Wolałby słuchać bębnów wojennych|niż swego nauczyciela.
{23450}{23507}Jaki ojciec, taki syn.
{23511}{23613}Chodcie dzi, popróżnujcie ze mnš.
{23617}{23682}- Nie mogę, panie.|- Nie możesz?
{23686}{23717}Może, może.
{23721}{23830}Nie przestšpię progu,|póki mój mšż nie wróci z wojny.
{23834}{23892}Po co się tak więzić?
{23896}{23934}Doprawdy nie pójdę.
{23938}{23986}Chcesz być drugš Penelopš?
{23990}{24103}Z całego jej tkactwa|pod nieobecnoć Odysa
{24120}{24193}wylęgły się tylko mole.
{24197}{24277}Wybacz, pójć nie mogę.
{24281}{24371}Daj się namówić, a ja ci zdradzę|wyborne wieci o twym mężu.
{24375}{24452}- Jeszcze za wczenie na nie.|- Przyszły zeszłej nocy.
{24456}{24476}Naprawdę?
{24480}{24563}Twój mšż i Tytus Larcjusz|oblegajš Koriole.
{24567}{24660}Majš przewagę,|więc wojna będzie krótka.
{24664}{24777}Klnę się, że to prawda,|więc chod z nami.
{24787}{24889}Wybaczcie mi...|Chętnie ci służę, ale nie w tym.
{24893}{25009}W takim nastroju tylko|popsułaby nam zabawę.
{27701}{27815}- Co z Marcjuszem?|- Niechybnie zginšł, panie.
{27819}{27924}Został się sam|naprzeciw całemu miastu.
{27928}{28014}Opucili cię, Marcjuszu.
{28494}{28606}Kto tam idzie?|Wyglšda jak odarty ze skóry!
{28610}{28680}Ma postawę Marcjusza.
{28684}{28806}Przychodzę za póno?
{28810}{28935}Tak, jeli skompan|we własnej krwi, a nie innych.
{28959}{29032}Niechże cię ucisnę,
{29036}{29119}z wesołym sercem|jakoby w dniu zalubin.
{29123}{29175}Oto ten, którego nienawidzę,
{29179}{29227}Aufidiusz, wyrzyna moich Rzymian.
{29231}{29281}Panie, jeste ranny.
{29285}{29346}Po takiej gwałtownej walce,|niepodobna zaczynać drugš.
{29350}{29418}Nie chwal mnie;|Jeszcze się nie rozgrzałem.
{29422}{29504}Ubytek paru kropel krwi|wyjdzie mi na zdrowie.
{29508}{29611}Aufidiusz takim mnie ujrzy|i z takim walczyć będzie.
{29615}{29702}Jeli jest poród was taki,|w co grzechem byłoby wštpić,
{29706}{29780}któremu podoba się ten widok|malowany krwiš,
{29784}{29850}jeli mniej się lękacie|o siebie niż o swojš sławę,
{29854}{29933}jeli sšdzicie, że odwaga|cenniejsza niż jałowy żywot,
{29937}{30038}a dobro ojczyzny cenniejsze niż własne,|niechaj ten,
{30042}{30146}i inni, co tak mylš,|podniesie rękę,
{30151}{30236}i podšży za Marcjuszem!
{30330}{30404}Zatem pójdę sam!
{30553}{30645}Uczyńcie ze mnie wasz miecz!
{31168}{31248}Ruszajcie, waleczni!
{31474}{31535}Odwrót!
{31878}{31940}Idziemy!
{32683}{32762}Będę walczył tylko z tobš,
{32766}{32815}bowiem cię nienawidzę.
{32819}{32904}Równo się nienawidzimy.
{37772}{37887}Pięć razy, Marcjuszu,|potykałem się z tobš,
{37909}{37968}i tyle samo razy mnie pobiłe,
{37972}{38044}Spotkałoby mnie to|za każdym razem,
{38048}{38114}choćbymy się potykali|tak często, jak jemy.
{38118}{38213}Dotšd mylałem go zgnieć|w równej walce,
{38217}{38275}miecz w miecz.
{38279}{38331}Teraz chcę go tylko dopać,
{38335}{38405}siłš czy podstępem.
{38409}{38451}To zło wcielone.
{38455}{38551}mielszy, ale mniej przemylny.
{38615}{38692}Ni sen, ni wištynia,
{38696}{38767}ni nagoć, ni choroba
{38771}{38835}ni modlitwy kapłanów,|ni ofiary całopalne,
{38839}{38964}nie zdołajš starym przywilejem|zasłonić Marcjusza.
{39027}{39092}Znajdę go,
{39103}{39193}choćby w domu i pod strażš,
{39214}{39274}nawet tam,
{39278}{39371}skšpię dłoń w jego tętnicach.
{39403}{39481}Szanowny Meneniuszu!
{39485}{39539}Mój syn Marcjusz tu zdšża;
{39543}{39589}na mi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin