krytyka dokumentu - Libia.docx

(20 KB) Pobierz

AKADEMIA MARYNARKI WOJENNEJ
IM. BOHATERÓW WESTERPLATTE

 

Wydział Nauk Humanistycznych i Społecznych

Instytut Politologii, Stosunki Międzynarodowe

 

 

 

 

KRYTYKA DOKUMENTU

 

Decyzja Rady Unii Europejskiej 2011/137/WPZiB
z dnia 28 lutego 2011 roku
w sprawie środków ograniczających w związku z sytuacją w Libii.

 

 

 

Wykonała: Beata Belica

 

 

 

 

 

Gdynia 2011

Na początku 2011 roku w świecie arabskim miała miejsce fala protestów przeciw niedemokratycznej, utrzymującej się na stanowiskach władzy. W krajach takich jak Egipt czy Tunezja zamieszki miały stosunkowo spokojny przebieg. Zgoła inaczej wyglądała sytuacja w Libii, gdzie zamieszki przerodziły się w regularna wojnę domową. Biorąc pod uwagę sytuację, która miała miejsce niedawno oraz dzisiejsze implikacje tych zdarzeń, opisywanym przeze mnie dokumentem jest Decyzja Rady Unii Europejskiej 2011/137/WPZiB z dnia 28 lutego 2011 roku w sprawie środków ograniczających w związku z sytuacją w Libii. Tekst dokumentu pochodzi z dziennika urzędowego Unii Europejskiej z 3.03.2011 roku, posiada numer I. 58/53 – w związku
z powyższym można wywnioskować, że dokument jest autentyczny.

Decyzja została podpisana przez Janosa Martonyi’ego - przewodniczącego Rady Unii Europejskiej w Brukseli, dnia 28 lutego 2011 roku. Weszła w życie z dniem podpisania. Stanowi ona memorandum, przedstawiające zgodną, jednomyślną postawę państw członkowskich Unii Europejskiej. Dokument został sporządzony
po zdecydowanej reakcji USA i Organizacji Narodów Zjednoczonych, które to stanowczo zainterweniowały w sprawie Libii, wydając stosowne dokumenty.

We wstępie dokumentu Rada Unii Europejskiej powołuje się na Traktat Europejski oraz na rezolucję Rady Bezpieczeństwa nr 1970 w sprawie nałożenia sankcji gospodarczych na Libię. Wspomniany jest również apel UE o zaprzestanie walk (z 23 lutego br.) Potępiono takżeumienie pokojowych demonstracji przez Muammara Kaddafiego – przedrewolucyjnego przywódcę Wielkiej Arabskiej Libijskiej Dżamahirijji Ludowo-Socjalistycznej (oficjalna nazwa Libii).

W artykule 1 Rada Unii stanowczo sprzeciwia się sprzedaży, dostawom
oraz przekazywaniu Libii wszelkiego uzbrojenia, broni i amunicji bez względu na to, czy pochodzą one z terytoriów krajów członkowskich UE, czy spoza tych krajów.
To samo tyczy się pomocy technicznej, finansowej, szkoleń czy wysyłaniu wojsk. Należy zaznaczyć, że w dokumencie uwzględniono wyłączenia humanitarne.

W kolejnym artykule Rada nakłada embargo na wszelkie produkty pochodzące z Libii lub przez nie sprzedawane: Artykuł 3 Nabywanie przez obywateli państw członkowskich, lub przy użyciu statków pływających pod banderą państw członkowskich  lub ich statków powietrznych, produktów z Libii, o których mowa
w art. 1 ust. 1 jest zakazane – bez względu na to, czy pochodzą one z terytorium Libii, czy nie.

Zobowiązano państwa członkowskie do inspekcji ładunków wysyłanych do Libii a także pochodzących z Libii, gdy istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić,
że przesyłane są materiały zabronione niniejszym dokumentem. W przypadku stwierdzenia obecności takich produktów państwa zobligowane są pozbyć się ich
np. poprzez zniszczenie tych produktów.

W załączniku I wyszczególniono wszystkie osoby, które maja zakaz wjazdu
na terytorium państw członkowskich UE z uwagi na poważne naruszanie praw człowieka w Libii. Wykaz ten zawiera imiona, nazwiska, datę i miejsce urodzenia, stanowisko lub stopień pokrewieństwa z dyktatorem oraz datę dodania poszczególnych osób do wykazu. Znajduje się tam przede wszystkim libijski dyktator Muammar al-Kaddaffi wraz z najbliższą rodziną i współpracownikami. W kolejnym punkcie zawarte zastrzeżono, że państwa członkowskie mogą wpuszczać na swoje terytorium własnych obywateli z pominięciem punktu 1. Wyjątek od tego punktu stanowi również podróż wynikająca z potrzeby humanitarnej albo stwierdzenie przez Komitet, że pominięcie przepisu jest potrzebne do wspierania pokoju i stabilności
w Libii lub może przyczynić się do szybszego osiągnięcia stabilności w tym kraju. Wszelkie działanie mające związek z pominięciem wyżej wspomnianego przepisu musi więc wynikać z chęci zapewnienia pokoju i praw człowieka oraz wprowadzenia wartości demokratycznych na teren objęty ograniczeniami.

Zamrożone zostają wszelkie  środki finansowe, inne aktywa finansowe i zasoby gospodarcze posiadane lub kontrolowane bezpośrednio lub pośrednio przez osoby wymienione w załącznikach. Decyzja wprowadza zakaz udostępniania  aktywów finansowych i gospodarczych wszelkim wymienionym w załącznikach osobom fizycznym i prawnym.

W dokumencie zastrzeżono, iż wykazy osób, które są objęte zakazem wjazdu na terytorium krajów członkowskich lub zakazem udostępniania im środków finansowych będą na bieżąco uzupełniane i modyfikowane w porozumieniu z Radą Bezpieczeństwa ONZ wraz z rozwojem sytuacji w Libii.

Załącznik II obejmuje nazwiska osób, które maja związek z poważnym łamaniem praw człowieka w Libii (w formie podobnej, jak w załączniku I). Załącznik III i IV zawiera nazwiska osób, którym Rada Unii Europejskiej zdecydowała
nie udostępniać żadnych środków finansowych i gospodarczych.

Sankcje UE zostały ogłoszone dwa dni po ogłoszeniu sankcji przez ONZ. Wykaz osób niepożądanych przez państwa Zachodu rozszerzono na znacznie szersze grono (zakazem podróży objęto 10 osób więcej, a zakazem udostępniania aktywów finansowych – o 20 osób więcej) niż miało to miejsce w dokumencie sporządzonym przez Organizację. Narodów Zjednoczonych.

Biorąc pod uwagę stosunki handlowe Libii z Włochami w zakresie przesyłu broni dyrektywa ma duże znaczenie. Niedemokratyczna Libia została odcięta
od dostaw środków militarnych, tym samym dyrektywa przyczyniła się do spadku zdolności bojowych wojsk Muammara al-Kaddaffiego. Zamrożenie aktywów
i restrykcje wizowe wpłynęły znacząco na możliwości zwiększenia potencjału obronnego reżimu.

Należy również zwrócić uwagę na fakt zamrożenia aktywów finansowych dziewięciu libijskich firm naftowych i gazowych, znajdujących się w europejskich bankach. Jest to o tyle ważne, że Libia jest 7. na świecie eksporterem ropy naftowej
i gazu ziemnego. Podobną decyzję podjęto względem pięciu państwowych spółek libijskich operujących na rynkach międzynarodowych. Aktywa zostały zamrożone przede wszystkim w Niemczech, w Luksemburgu i w Wielkiej Brytanii.

Nie bez znaczenia jest fakt niepodjęcia weta przez Włochy i Maltę, które mimo swych interesów gospodarczych na terytorium Libii zdecydowały poprzeć się projekt. Widać tu znaczenie, jakie państwa Wspólnoty nadają wydarzeniom w Afryce Północnej. Wszechstronne podjęcie działań przez największe na świecie organizacje (ONZ, NATO, Rada UE) i mocarstwo, jakim są Stany Zjednoczone pokazuje,
jak doniosłe znaczenie dla krajów Zachodu mają wydarzenia w Libii.

Unia Europejska zaangażowała się w operacje wojskową, którą przejęło
z czasem NATO. Operacja wojskowa podjęta została dlatego, iż sankcje gospodarcze zawarte w opisanym przeze mnie dokumencie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a wręcz nasiliły agresję wojsk reżimu względem powstańców.

Eksperci Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zaznaczają, że sankcje podjęte zarówno przez ONZ, UE i USA nie mogły przynieść pozytywnego rezultatu. Zwracają uwagę na to, iż w dokumencie nie ma klauzul odwołujących się do praw człowieka i podstawowych wartości. Wysuwa również tezę, że rozszerzenie listy persona non grata jest tylko i wyłącznie manifestacją polityczną.

Wojska Muammara al – Kaddaffiego są na tyle silne, że zamrożenie aktywów finansowych, wstrzymanie dostaw broni czy zakaz wjazdów nie jest ciosem, powodującym upadek czy znaczne osłabienie reżimu. Każda władza sprawowana autorytarnie musi być – i jest przygotowana na wielkie rozruchy czy kryzysy spowodowane reakcją społeczności międzynarodowej na wewnętrzną sytuację
w kraju.

Jak pokazały późniejsze wydarzenia w Libii – nawet operacja wojskowa podjęta przez Wielką Brytanię i Francję nie przyniosła (i nadal nie przynosi) oczekiwanych rezultatów. Operacja „Świt Odysei” pokazała, że wojska Kaddaffiego przygotowane
(militarnie i ideologicznie) do regularnej wojny. Od ponad 2 miesięcy toczą
się krwawe walki o poszczególne miasta. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień – miasto zdobyte przez powstańców i siły Sojuszu w każdej chwili może zostać odbite
przez wojska Kaddaffiego. Bardzo niebezpieczne jest to, że z czasem może nastąpić walka o złoża ropy naftowej na terenie Libii.

Dużem problemem dla państw europejskich jest również fala uchodźców. Największy problem jest to dla włoskiej wyspy Lampedusy, na którą każdego dnia dostają się setki nielegalnych emigrantów z Libii. Włochy obawiają się katastrofy humanitarnej w związku z nieprzerwanie napływającymi falami ludności. Jest to dużym problemem dla UE, która w chwili obecnej rozważa wprowadzenie ograniczeń w strefie Schengen, co miałoby częściowo (i doraźnie) uwolnić ją od problemu migrantów.

Abstrahując od postanowień Rady Unii Europejskiej i innych podmiotów prawa międzynarodowego muszę z przykrością stwierdzić, że działania Zachodu – mimo całej żarliwości w przywracaniu pokoju na terytorium Libii i chęci pomocy rewolucjonistom – nie są oparte o żadną wizję. Nie jest to bynajmniej realizm
i rzeczowość – w moim odczuciu Zachód działa, ponieważ zareagować powinien. Jest to szczególnie niebezpieczne z tego względu, że po upadku dotychczasowego reżimu na miejsce obecnego przywódcy może wstąpić inny, kierujący się tymi samymi zasadami, a reżim może przybrać o wiele „krwawszy” sposób rządzenia. By zapobiec takiemu obrotowi wydarzeń Zachód po zakończeniu operacji (przyjmując, że zakończy się ona powodzeniem wojsk Sojuszu) powinien w dłuższej perspektywie czasowej zaangażować się w kształtowanie systemu w tym kraju.

Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, jak będzie się rozwijała sytuacja w Libii. Zachód, który zaangażował się w misję pokojowa pod żadnym pozorem nie może teraz pozostawić Libii samej sobie – może to skutkować pojawieniem się na mapie świata kolejnego państwa upadłego, w którym władze przejmą klany. Jak zaznacza Abdulcadir Gabeire Farah – prezes Fundacji dla Somalii – przyczyną upadłości Somalii jest pozostawienie jej przez Zachód samej sobie mimo wcześniejszego zaangażowania na jej terenie – stąd należy wysnuć daleko idące wnioski dotyczące realizowania polityki europejskiej względem regionu Afryki. Pozostawienie Libii w tym momencie może być groźne nie tylko dla samej Libii lecz również dla społeczności międzynarodowej.

 

 

Bibliografia

1.       Biuletyn PISM, red. Marcin Zaborowski Polityczne znaczenie sankcji gospodarczych wobec Libii

2.       Decyzja Rady Unii Europejskiej 2011/137/WPZiB z dnia 28 lutego 2011 roku w sprawie środków ograniczających w związku z sytuacją w Libii.

3.       http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9294985,UE_rozszerza_sankcje_gospodarcze_wobec_Libii.html

4.       http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/328184,nato-przejmuje-kontrole-nad-wojna-z-kadafim.html?gclid=CM2Uirq62KgCFYMI3wodSwu-_A

Zgłoś jeśli naruszono regulamin