Węzły.doc

(47 KB) Pobierz
Węzły

Węzły

Wokół węzłów panuje wiele zamieszania i mitów. Na kursach uczy się ich o wiele za dużo. Zauważyłem, że często żeglarze, którzy znają nawet sporo węzłów, nie wiedzą które z nich stosować w konkretnych sytuacjach. Wydaje mi się, ze na współczesnym jachcie zastosowanie znajdują następujące węzły:

Widok

Nazwy węzła

Do czego stosować

prosty

Prosty (reefknot) - zwany czasem płaskim

Szybkie łączenie jednakowych lin (średnica i materiał), np.: wiązanie refsejzingów

osemka

ósemka (eight knot)

Zgrubienie końca liny, bardzo pewna i łatwa do rozwiązania pętla nieruchoma

ratowniczy

Ratowniczy (bowline knot)

Pętla nieruchona szybsza do zawiązania

bramszot

Bramszotowy (double sheet bend)

Łączenie lin o różnych średnicach i wykonanych z różnych materiałów

wyblinka

Wyblinka (clover hitch)

Mocowanie liny do różnych elementów. Bardzo szerokie zastosowanie. Zaciska się pod obciążeniem. Element innych węzłów.

związ wantowy

Związ wantowy       (waterknot) - zwany też węzłem zderzakowym

Trwałe i pewne połączenie lin o podobnej średnicy. Trudniejsze do rozwiązania.

knagowy

Knagowy (turn on a cleat, cleat wind)

Jaki jest każdy widzi. Mocowanie fałów, szotów, cum, szpringów i juzingów :-)

stoper

Stoper banalny (półtorej wyblinki) - nie znalazłem wśród stoperów może: triple half hith :-)

Dowiązanie liny do liny (lub łańcucha) pracującej. Łatwe do rozwiązania.


Dlaczego nie ma w tej tabelce sztyków, węzłów cumowych czy z pętelkami? Bo można się doskonale bez nich obejść. Wiele węzłów jest wariantami tych z tabelki np.: sztyk to wyblinka na własnej linie. Nie widziałam też żeby ktoś cumował węzłem żeglarskim na polerze a na uchu cumuje się zwykle petlą ratowniczą. Dobrze zastosowane węzły nie potrzebują wariantów z pętelkami bo trzymają pewnie i łatwo je rozwiązać.

Jeśli "stoper banalny" się ślizga przy większym obciążeniu (na przykład na wancie strunowej ale po co do licha wiązać coś do wanty?) to można zawiązać następną wyblinkę powyżej.
Nauczanie wiązania węzła ratowniczego na sobie to nieporozumienie. Korzystając z ciepłej wody na Adriatyku wielokrotnie ćwiczyliśmy wiązanietego węzła. Udawało się to silnym chłopom przy prędkości poniżej 4 węzłów. Słabsi nie byli w stanie zawiązać pętli już przy 3 węzłach. Przy 5 węzłach można jeszcze się utrzymać liny ale nic poza tym.
Czasami dochodzi do tego, że żeglarz wychodzi z cumą na ląd i ma zacumować na polerze. Wiąże więc pętlę na sobie, zdejmuje ją i zakłada na poler (naprawdę widziałem!). Jeśli dowcipni koledzy pospieszą się i zaczną wybierać cumę zanim zdąży z siebie zdjąć...
Pozostaje jeszcze węzeł Huntera. Muszę przyznać, że jest pewny i (jesli to prawda) nie zmniejsza wytrzymałości liny. Niestety łatwo popełnić błąd przy zawiązywaniu i dlatego go nie stosuję. Nie mnóżmy bytów. Wystarczy nauczyć się tych ośmiu węzłów. Ale tak, żeby je wiązać z zamkniętymi oczami w ciągu kilku sekund. Sytuacje kiedy trzeba zastosować inne węzły zdarzają się rzadko a wtedy zawsze możemy zajrzeć do książki.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin