dorosłe dzieci alkoholików -(1).doc

(117 KB) Pobierz
Karolina Ruszczak Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Karolina Ruszczak Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

DOROSŁE DZIECI ALKHOLIKÓW

Czy jesteś DDA?

1. Co oznacza termin DDA?

DDA -Dorosłe Dzieci Alkoholików- są to samopomocowe grupy wsparcia działające na bazie przejętego z ruchu AA (po niewielkich adaptacjach) programu Dwunastu Kroków. Opierają się na założeniu, że ludziom z określonymi problemami najlepiej pomogą w zdrowieniu spotkania z osobami o podobnych trudnościach. Stworzono je z myślą o osobach, które dorastały w domu, gdzie przynajmniej jedno z rodziców było alkoholikiem i w związku z tym osoby te wykształciły cechy ułatwiające egzystowanie w takiej rodzinie, lecz wydatnie utrudniające życie poza nią[1]. W źródłach amerykańskich obecnie równolegle pojawiają się nazwy ACoA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) i ACA (Anonimowe Dorosłe Dzieci), dla odzwierciedlenia, że podobne problemy mogą dotyczyć nie tylko osób z rodzin z problemem alkoholowym, lecz także wychowanych w rodzinach, w których istniały innego rodzaju dysfunkcje (nadużycia seksualne, przemoc, perfekcjonizm, nadmierna religijność, emocjonalny rozpad małżeństwa rodziców, zakaz wyrażania uczuć itp.). W Polsce dotychczas

funkcjonuje głównie pojęcie DDA, czasem z zaznaczeniem, że chodzi także o DDD (Dorosłe Dzieci rodzin Dysfunkcyjnych)[2]

2. Rys historyczny

Historia ruchu DDA miała swój początek około 1976 roku w Ameryce, a dokładnie w Nowym Jorku, kiedy to kilka osób przeszło z Alateen (ang.teen - nastolatek, grupa zrzeszająca dzieci, nastolatków i młodzież, których rodzic, obydwoje rodzice lub inna bliska osoba jest uzależniona od alkoholu) do Al- Anon (grupy skupiające dorosłych krewnych i przyjaciół alkoholików). Napotkali oni jednak na problemy z zaklimatyzowaniem się w owej grupie pełnej „odpowiedników” ich rodziców. Stąd narodził się pomysł stworzenia własnej grupy, którą to nazwali Hope for Adult Children of Alcoholic (Nadzieja dla Dorosłych Dzieci Alkoholików). Na spotkania zaproszony został 50-cio letni Anonimowy Alkoholik (Tony A),

pochodzący z rodziny z problemem alkoholowym, którego obecność przerodziła się w stały punkt programu owej grupy.

Tony opowiadał jaki wielki wpływ na dorosłe życie miało dorastanie w „towarzystwie” alkoholika, i mimo sporej różnicy wieku między nim a założycielami grupy obie strony identyfikowały się ze sobą nawzajem i mieli ze sobą znacznie więcej wspólnego niż się spodziewali. Liczebność grupy zamiast rosnąć zaczęła maleć i aby nie doszło do jej zamknięcia Tony zaprosił ludzi z AA,którzy również pochodzili z rodzin z problemem alkoholowym. Okazało się to bardzo dobrym pomysłem i zaowocowało stale rosnącą liczebnością grupy. Tony założył dodatkowo drugą grupę o nazwie Generations

(Pokolenia), której to przewodniczył. Początkowo nie istniało formalne określenie zasad uczestnictwa w spotkaniach jednak z biegiem czasu Tony i reszta grupy odczuła potrzebę uściślenia kto może do niej należeć. I tak po pół roku od powstania Generations narodził się The Laundry List, jego autorstwa, w którym to zostały zgromadzone i zapisane cechy Dorosłych Dzieci Alkoholików. Dzień w którym ukazała się owa „lista” uznaje się za początek istnienia idei grupy Dorosłych Dzieci Alkoholików. Pierwszy artykuł w czasopiśmie na temat daleko idących negatywnych skutków pochodzenia z rodziny z problemem alkoholowym pojawił się w 1979 roku w Newsweeku[3]. Do Polski informacje o DDA zaczęły napływać powoli. Była połowa lat 80-tych kiedy to Jerzy Mellibruda[4] zaczął mówić o problemach dorosłych dzieci alkoholików. Pierwsze grupy samopomocowe DDA powstały w 1986 roku i nie opierały się na systemie 12 kroków AA, jednak później skorzystano z metod Mellibrudy oraz z systemu 12 kroków. Dziś problem DDA jest już na tyle dobrze znany   iż umożliwiło to powstanie wielu ośrodków pomocy dla osób z rodzin alkoholowych. Prowadzi się też liczne szkolenia dla osób chcących stosować terapię grup DDA, a lektur z zakresu tej tematyki nie brakuje[5].

3. Syndrom DDA

Mówiąc o syndromie DDA nie sposób nie przytoczyć jego trzech definicji stworzonych przez zespół ekspertów z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA)[6]. Według Zofii Sobolewskej-Mellibrudy syndrom DDA – to zespół utrwalonych osobowościowych schematów (poznawczych, emocjonalnych, behawioralnych i interpersonalnych) funkcjonowania psychospo- łecznego powstałych w dzieciństwie w rodzinie alkoholowej, które utrudniają osobie adekwatny, bezpośredni kontakt z teraźniejszością i powodują psychologiczne zamknięcie się w traumatycznej przeszłości. Powoduje to przeżywanie i interpretowanie aktualnych wydarzeń i relacji przez pryzmat bolesnych doświadczeń z dzieciństwa. Zniekształcenia te nie są przez DDA uświadamiane. Schematy te są destrukcyjne i powodują wiele zaburzeń pacjenta w kontakcie z samym sobą oraz innymi osobami, szczególnie z tymi, z którymi pacjent jest w bliskich związkach[7]. Agnieszka Litwa uważa, że osoby z syndromem DDA, to osoby dorosłe, u których siła zapisu traumatycznych wydarzeń życiowych w rodzinie z problemem uzależnień przekroczyła możliwości zaradcze ich systemu samoobrony, zostawiając trwałe ślady w obrazie siebie i funkcjonowaniu osoby, o cechach złożonego stresu pourazowego, nałożonego na różną konfigurację cech osobowości[8].

Według Marzeny Kucińskiej[9] syndrom DDA, to zbiór usztywnionych cech osobowości, ukształtowanych w dzieciństwie, utrudniających adaptację w dorosłym życiu i rozwój nowych cech. Cechy te związane są ze strategiami kompensacyjnymi, jakie dziecko wykorzystywało w celu adaptacji do doświadczeń związanych ze środowiskiem dorastania i rodziną pochodzenia. W dorosłym życiu trudne sytuacje mogą uruchamiać dziecięce strategie radzenia sobie ze stresem i uniemożliwiać rozwój bardziej adekwatnych do aktualnych realiów postaw i reakcji.

 

Syndrom DDA można by więc określić jako „strategię radzenia sobie z brakiem (niezaspokojone potrzeby) i nadmiarem (doznana krzywda) stosowaną w dorosłym życiu, ale wyuczoną w dzieciństwie[10]”. Oznacza to, że osoba taka postrzega rzeczywistość przez pryzmat tego co miało miejsce w dzieciństwie, a także reaguje nieadekwatnie do sytuacji, gdyż posługuje się automatyzmami wykształconymi w dzieciństwie. Krótko mówiąc DDA to dziecko pełne niezaspokojonych potrzeb ukryte w ciele osoby dorosłej. DDA to człowiek pochodzący z rodziny, w której alkohol był problemem centralnym. Zajęty w dzieciństwie walką o przetrwanie, w życiu dorosłym ma poczucie, że nigdy nie był dzieckiem[11]. Przyjęty termin DDA sugeruje, że osoby te nie przeszły pomyślnie przez etapy rozwojowe, które warunkują dojrzałość i dorosłość[12].

Warto podkreślić trafność słów Marzeny Kucińskiej tak opisujących sytuację DDA : „Gdy były dziećmi musiały zbyt wcześnie dorosnąć. Są dorosłe a nadal w głębi siebie pozostają dziećmi[13]”.

Dorosłe Dzieci Alkoholików nie ze swojej winy dorastały, można by powiedzieć w przyspieszonym tempie, mało tego, wychowywały się w rodzinie dysfunkcyjnej a co za tym idzie ich dzieciństwo było okresem traumatycznym. Osoby te często ujawniają pewne symptomy zaburzeń charakterystyczne właśnie dla traumatycznego dzieciństwa. Według Ilony Jony objawy takie to nic innego jak reakcje posttraumatyczne, gdyż pierwotne źródło stresu już nie istnieje. Zespół Stresu Pourazowego znalazł nawet swoje miejsce w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych – ICD-10 (F62.0)[14].

 

Ilona Jona tak definiuje Zespół Stresu Pourazowego: „PTSD ( Posttraumatic Stress Disorder ) obejmuje zaburzenia posttraumatyczne związane z reakcjami na sytuację skrajnie urazową, pojawiające się zaraz po urazie, lub jako reakcja odroczona występująca po kilku tygodniach, miesiącach, a nawet latach”[15]. DDA to nie jeden odseparowany i zamknięty syndrom ale cała ewoluująca składowa zachowań, myśli, uczuć wynikająca i biorąca swój początek z dzieciństwa spędzonego w rodzinie z problemem alkoholowym. DDA jest też określeniem bardzo ogólnym a trzeba pamiętać jak bardzo indywidualny jest to syndrom, przybierający różne postacie formy i natężenie.

4. Przyjmowanie ról

Charakterystyczne dla DDA jest przyjmowanie określonych ról pełnionych w dzieciństwie. Problem ten nie przybierałby takiego nasilenia gdyby nie fakt, że role pełnione w dzieciństwie „idą za rękę” z tą osobą także w jej życiu dorosłym. Przyjmowane przez DDA role dające możliwość przetrwania w okresie dzieciństwa, w dorosłości stają się nieadekwatne do rzeczywistości, co utrudnia prawidłowe funkcjonowanie. DDA nawet gdyby chciało wyjść z określonej roli napotyka na przeszkody, które tkwią w nim samym, są to bowiem pewne schematy postępowania wbudowane w jego osobowość i będące jego integralna częścią. Ich osobowość nie kształtowała się w sposób naturalny, prawidłowy ale formowała się tak aby „jej kształt” mógł przetrwać. W tym przypadku przetrwanie oznaczało dostosowanie się do otoczenia, czyli do dysfunkcyjnej, patologicznej rodziny. Dostosowaniem się było właśnie przyjmowanie określonych ról.

Wśród nich wyróżniamy: Bohatera Rodzinnego, Kozła Ofiarnego, Zagubione Dziecko, Maskotkę[16]. Gaś[17] i Sztajner[18] wyróżniają jeszcze trzy role DDA. Zaliczają do nich: Marzyciela, Konformistę i Przyjemniaczka. Marzyciel to osoba o ogromnych aspiracjach, pragnieniach sukcesu i potrzeby osiągnięć. Jednocześnie jest pełna obaw i wizji niepowodzenia, lęków i poczucia niskiej wartości. Nie wierzy w możliwość powodzenia planów i we własne siły.

Ostatecznie nie realizuje swoich pragnień i nadziei, wszystko to pozostaje w sferze marzeń. Konformista natomiast właściwie ocenia sytuację i możliwości oraz oczekiwania innych w stosunku do jego osoby. Ponieważ usiłuje się do nich przystosować, uniemożliwia sobie konfrontację i ukazanie swoich potrzeb. Rezygnuje z siebie i własnych zamierzeń. Przyjemniaczek zaś pomija własne potrzeby i wybory na rzecz uzyskania aprobaty, akceptacji, zrozumienia i bycia lubianym przez innych. Istnieje dla innych i w ten sposób zatraca własną tożsamość[19].”

1) Bohater Rodzinny

Tu wyuczoną rolą w reagowaniu na sytuację trudne, stresowe jest rola bohatera. Osoby takie w dzieciństwie najczęściej były wzorowymi uczniami nie sprawiającymi kłopotów wychowawczych, chętnie pomagały w pracach domowych, często też opiekowały się pijanym rodzicem. Bohater jak sama nazwa wskazuje był osobą, która broniła pozostałych członków rodziny przed agresją ze strony pijanego rodzica. Wielokrotnie czuł się odpowiedzialny za innych, mimo iż sam jeszcze był dzieckiem. Rola Bohatera Rodzinnego sprawiała, że dziecko które ją przyjmowało stawało się i miało poczucie, że jest jedyną osobą dorosłą w tej rodzinie. Jeśli zdarzyło się, że samo padało ofiarą pijanego agresora, nigdy nie okazywało bólu, starało się nie płakać, nie żalić ani też nie szukało pomocy u innych. Wstyd jaki odczuwało nie pozwalał też mówić nikomu o złych rzeczach dziejących się w domu. W życiu dorosłym u takich osób dochodzi do poczucia utraconego dzieciństwa, bycia wykorzystanym przez członków rodziny a głównie przez młodsze rodzeństwo, dla których pełnili rolę zastępczych i nadopiekuńczych

Rodziców. Osoby te koncentrują się głównie na swoich wadach, nie zaletach, tych drugich w zasadzie zdają się nawet nie zauważać, wyolbrzymiają wszystkie swoje porażki, bywają wobec siebie bezlitośni i nazbyt krytyczni, bez względu na własne uczucia robią dobrą minę do złej gry, koncentrują się na innych, zaniedbując tym samym własne potrzeby, dążą do lojalności, doskonałości, perfekcjonizmu. Mają poczucie, że na sympatię, przyjaźń i miłość muszą ciągle zasługiwać i o nią walczyć[20].

Dorosłych bohaterów cechuje często nadmierna pracowitość wręcz przybierająca formę niezdrowego pracoholizmu, stąd też częste sukcesy zawodowe u takich osób. Myślę, że najgorszym problemem z jakim borykają się te osoby jest „zamknięcie” emocjonalne, czyli niemożność wyrażania własnych uczuć wobec innych, a co za tym idzie problemy z nawiązywaniem bliskich relacji z innymi ludźmi. Wynika to najczęściej z tego, że w domu z problemem alkoholowym nie mówiło się wiele o swoich potrzebach czy uczuciach, tu w centrum zainteresowania był pijany rodzic a w domu panowała zasada „nie mów” i „nie czuj”. Dziecko dorastające w takim domu nauczyło się tłumić emocje i nie okazywać własnych potrzeb,

nie szukało też pomocy i wparcia u innych często dlatego, że wielokrotnie zawiodło się na osobie pijanego rodzica, który w normalnym zdrowym domu powinien była być dla nich wzorem, autorytetem i wsparciem. Z tego wynika też ich późniejszy brak zaufania do innych ludzi, chęć bycia niezależnym, samodzielnym i samowystarczalnym. Jak podaje Mellibruda w wieku dorosłym Bohaterowie Rodzinni zazwyczaj unikają alkoholu, nie umieją odpoczywać, bawić się ani być zadowolonymi ze swoich osiągnięć[21].

2) Kozioł ofiarny

Jako dziecko był właśnie takim kozłem ofiarnym, czyli ofiarą przemocy, złości, wyładowań, agresji bez względu na to czy zasłużył czy nie. Osoba ta była obwiniana w pierwszej kolejności za wszystkie niepowodzenia i wszelkie zło. Kozioł ofiarny brał na siebie te wszystkie negatywne

określenia jakie na niego spadały ze strony otoczenia a były to na przykład zarzuty, że jest trudnym dzieckiem, nieposłusznym, że ciągle sprawia kłopoty, że jest leniwy i że ulega wpływom rówieśników, których towarzystwo nie jest dla niego najlepsze. Kozioł ofiarny w efekcie przyjmuje taką właśnie strategię, zaczynając samemu prowokować i wywoływać kłótnię. Bierze na siebie całą winę nawet gdy wie, że nie leży ona po jego stronie, bywa dla siebie okrutny, zaczyna wierzyć, że faktycznie ponosi winę za wszystko, pozwala też źle się traktować przez innych co później wywołuje u niego żal do nich, złość i agresję. Żeby rozładować napięcie często sięga po alkohol, narkotyki lub też dopuszcza się ryzykownych zachowań seksualnych. Często bywa członkiem grup subkulturowych, reprezentuje bunt przeciwko zasadom narzuconym przez dorosłych, którzy sami sobą albo ich nie przestrzegali albo byli niesprawiedliwi i pełni zakłamania czego był świadkiem. Kozioł ofiarny może mieć też problemy z jedzeniem w postaci nadmiernego głodzenia lub objadania się[22]. Z przeprowadzonych badań wynika, że to są właśnie te osoby z pośród DDA, które bez odpowiedniej pomocy najczęściej wchodzą w kolizję z prawem i same staja się alkoholikami[23].

Kozioł ofiarny ma skłonności autodestrukcyjne co często przysparza mu wielu kłopotów i sprawia, że ma problemy z prawidłowym funkcjonowaniem. Osoby dorosłe pełniące tę właśnie rolę w dzieciństwie teraz są nieprzystosowane do życia w społeczeństwie a ich zachowanie bywa

trudne do zaakceptowania. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin