Cielesz Pamiętnik tyrana.txt

(26 KB) Pobierz
Piotr Cielesz

Pami�tnik tyrana

czyli 100 dni tyranii
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gda�sk 2000
dedykuj� wszystkim
bez wyj�tku dyktatorom
1 stycznia
(na wiecu w Stolicy)
Obywatele! Rozkazuj� wam aby�cie byli zdrowi, szcz�liwi i kochali swoj� 
ojczyzn� a tak�e
swojego W�adc�. �ycz� Wam wszystkiego najlepszego, wszelkiej pomy�lno�ci. Rzecz 
jasna
sam si� o to postaram. �ycz� wam r�wnie�, �eby wszystkie moje �yczenia by�y 
przez was
spe�niane. W przeciwnym razie mo�e doj�� do pewnych, bli�ej nieokre�lonych 
zmian...
Dzi� Wielki Bal Maskowy w Pa�acu. Odm�wi�em przebrania si� za kogokolwiek czy 
te� cokolwiek...
2 stycznia
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
Pierwszy dzie� Nowego Roku up�yn�� stosunkowo spokojnie. Jedynie w Stolicy 
kilkunastu
obywateli odnios�o bardzo powa�ne obra�enia w wyniku eksplozji skonstruowanych 
przez
dzieci petard. Niestety, nie uda�o si� uratowa� �ycia kilku opozycyjnym 
intelektualistom.
Dzieci za kar� b�d� sta�y przez dwa dni w k�cie.
Panowie! Nasz�a mnie dzisiaj my�l, �e gdyby nie nar�d by�bym nikim, niczym. 
Dlatego
wszystko jemu po�wi�cam.
3 stycznia
Drukarze spisali si� znakomicie. Nowe podr�czniki historii by�y gotowe w dwa 
dni.
Kto� rzuci� jajkiem w m�j samoch�d...
Kto� zgin��...
4 stycznia
M�j syn, pu�kownik lotnictwa, ulepi� z plasteliny nowy model bombowca. Zuch 
ch�opak!
Historia jest genialnym k�amstwem pe�nym prawdziwych trup�w.
5 stycznia
(w G��wnej Szkole Policji)
M�j dziadek by� cz�owiekiem prostym i ubogim. Wybaczy�em mu to...
(w li�cie otwartym do przedstawicieli opozycji)
Wiecie dlaczego nie ma rzeczy doskona�ych? Poniewa� wy jeste�cie!
6 stycznia
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Piszcie prawd�!!! �e opozycja k�amie!
Patrzy�em z okien Pa�acu na m�j pi�kny kraj przez luf� ulubionego sztucera. 
Pozna�em go na
wylot...
7 stycznia
Po�yjemy, zabijemy, zobaczymy...
(przed za�ni�ciem)
Szatanie! Powiedz! Czy ja jestem takim z�ym cz�owiekiem?
8 stycznia
W �yciu nie zabi�em muchy. Co innego cz�owiek...
Wierz� w bociany, kt�re przynosz� tyran�w...
9 stycznia
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
Kochani! Zgadzam si� z wami! W moim pa�stwie sensacja goni sensacj�, ale 
zwr��cie prosz�
uwag� na fakt, �e w tym nie ma �adnej sensacji.
Przykro mi, ale niekt�rym krajowym dziennikarzom musia�em niestety powyrywa� 
pi�ra.
10 stycznia
Nie wierz� w Boga.
B�g wierzy we mnie...
(w rozmowie z wnukiem)
Powiem ci prawd�.
Od dziecka k�ama�em...
11 stycznia
(wspomnienia)
Ach, ten wspania�y dzie�, kiedy dokona�em zamachu stanu. I to doskona�e has�o, 
kt�re w�wczas
rzuci�em: Nigdy wi�cej wojny domowej!
(w koszarach)
�o�nierze! Kocham Was! Dzi�ki Wam czuj� si� o dwadzie�cia lat m�odszy.
12 stycznia
Kiedy przeje�d�a�em dzi� rano przez wioski i miasta P�nocnej Prowincji t�umy 
wiwatowa�y
na moj� cze��. Kilkudziesi�ciu si� nawet u�miechn�o...
W strzelaniu do ruchomego celu literaci zn�w wypadli bardzo s�abo. Musz� wzm�c 
szkolenie...
13 stycznia
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Pragn� poinformowa� Was, �e mianowa�em siebie redaktorem naczelnym wszystkich 
redaktor�w
naczelnych.
(na spotkaniu z Narodowym My�licielem)
Pewne jest to, �e co� jest pewne. Ale chyba nawet to nie jest pewne...
14 stycznia
Kilka godzin my�la�em o bezmy�lno�ci opozycjonist�w z P�nocnej Prowincji. Nic 
nie wymy�li�em...
Po dobrym obiedzie, ot tak, dla w�asnej przyjemno�ci rozkaza�em odda� 
dwadzie�cia cztery
salwy armatnie...
15 stycznia
M�j brat? Nie mog� poj�� dlaczego zosta� pustelnikiem...
Komar! Komar! Komar w moim Pa�acu! Jak on si� tu dosta�?
16 stycznia
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
Moi dziennikarze walcz� pi�rem. Przyznaj� jednak, �e wi�kszo�� nosi przy sobie 
bro�...
Postawi�em na rozw�j o�wiaty. Wszystkie dzieci ucz� si� na pami�� moich 
przem�wie�.
17 stycznia
Niezwyk�y dzie�! Nikt nie zosta� aresztowany!
(w rozmowie z Szefem Tajnej Policji)
Czeka ci� potworna praca m�j drogi. Musisz pozna� wszystkie ukryte my�li moich 
przyjaci�...
18 stycznia
Freud? Jemu si� to wszystko �ni�o. Ja to zrealizowa�em...
Zastanawia mnie, dlaczego niekt�re dzieci w moim kraju prze�laduj� inne 
dzieci...
19 stycznia
W P�nocnej Prowincji partyzanci otoczyli ma�y oddzia� moich �o�nierzy. Na 
szcz�cie
chwil� p�niej otoczy� ich wi�kszy oddzia� moich �o�nierzy...
Po porannych rozruchach w Stolicy wieczorem m�j nar�d odzyska� wiar� we mnie.
20 stycznia
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Powiem kr�tko. Na weekend nie dosta�em �wie�ych gazet. S� ju� �wie�e trupy 
redaktor�w.
(na wernisa�u)
By� Tyranem! To dopiero Sztuka! Wiedzcie o tym, panowie arty�ci!
21 stycznia
(na spotkaniu z oficerami Tajnej Policji)
Kochani! Powiedzmy sobie otwarcie: kto �ledzi, ten rz�dzi.
(w rozmowie z Narodowym J�zykoznawc�)
Niekiedy martwi mnie to, �e j�zyk stawia op�r.
22 stycznia
(w czasie obiadu)
�wietnie pani dzi� wygl�da, pani genera�owo. Lecz kt� z nas wie co nas czeka 
jutro...
(na odprawie z genera�ami)
My�le�! My�le�! Jeszcze raz my�le�! I wi�cej strzela�!
23 stycznia
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
Powiem kr�tko. Prawda, wolno��, sprawiedliwo��, polityka ?
24 stycznia
(w li�cie otwartym do mieszka�c�w Stolicy)
Starszy syn przyw�dcy opozycji znalaz� niedaleko mojego pa�acu ogromny niewypa�.
Chwa�a mu za to! Nigdy mu tego nie zapomnimy!
(przed p�noc�)
B�g jest zemst� Szatana.
Szatan jest zemst� Boga.
Cz�owiek jest zemst� Boga.
B�j jest zemst� cz�owieka.
Szatan jest...
Zaczynam si� ju� w tym wszystkim gubi�.
25 stycznia
Nie lubi� niedziel. Zastanawiam si�, czy nie zrobi� z nich poniedzia�ku...
M�j syn krzycza� w nocy przez sen. Rano powiedzia� mi, �e w pe�ni zda� sobie 
spraw� z tego,
�e na �wiecie jest prawie dwie�cie pa�stw.
26 stycznia
(na wiecu w Stolicy)
Obywatele! Jestem synem tego narodu.
I jednocze�nie Ojcem...
To fascynuj�ce uczucie.
Strzela�em wi�c jestem.
�ledz� wi�c jestem.
B�d� to dalej robi� wi�c b�d�.
27 stycznia
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Dziennikarze! Wi�cej optymizmu! �rednia waszego �ycia jest niska. Czy chcecie 
abym spowodowa�,
�eby by�a jeszcze ni�sza?
(w Gabinecie Specjalnym)
Nale�y pan do czo�owych dzia�aczy opozycyjnych. Musz� przyzna�, �e nie liczy�em 
na pa�skie
przybycie. Prosz�, niech pan siada. Zjemy dobr� kolacj�, pogadamy.
Dopiero za godzin� w��cz� pr�d...
28 stycznia
�aden z pisarzy nie pisze komedii.
To �mieszne!
Wieczorem spotka�em si� z kilkoma przyjaci�mi. Jedli�my w�a�nie kolacj�, kiedy 
zupe�nie
nieoczekiwanie wypad�a mi sztuczna szcz�ka. Rozkaza�em ich wszystkich 
rozstrzela�.
29 stycznia
(apel do spo�ecze�stwa)
Obywatele! B�d�cie rozs�dni! Wi�zienia s� przepe�nione i panuj� w nich fatalne 
warunki,
kt�re mog� by� szkodliwe dla waszego zdrowia.
Opozycja ucich�a na kilka dni.
Cwaniaczki...
30 stycznia
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
M�j Nar�d wie...
30 stycznia
Z syna mam jednak pociech�. Jego batalion z�ama� op�r pi�ciu partyzant�w w 
wiosce w P�nocnej
Prowincji.
(przed za�ni�ciem)
Mo�e si� myl�...?
Nie. To niemo�liwe!
1 lutego
(na spotkaniu z bankierami)
Dzi� zastanawia�em si�, czy czasem nie jest tak, �e cz�owiek gorszy wypiera...
cz�owieka lepszego.
Wczoraj rozwi�za�em parlament. Wszyscy p�akali. Rozczuli�o mnie to... Dzi� 
Parlament
wznowi� obrady. Tylko ciebie na to sta�. Tyranie ??m�wili wszyscy.
2 lutego
Rozmawia�em z wzi�tym do niewoli dow�dc� oddzia�u partyzanckiego. Nagle jego 
serce zacz�o
tak mocno bi�, �e go zabi�o...
Wojsko mnie jednak kocha! Gdzie si� nie rusz�... jedzie za mn� dywizja pancerna.
3 lutego
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Kochani! Uprzejmie informuj�, �e czterech redaktor�w naczelnych by�em zmuszony 
odda�
do korekty.
(w rozmowie z Narodowym Psychoanalitykiem)
Przejrza� mnie pan!
Wyprowadzi�!
4 lutego
Wczoraj chyba wypi�em za du�o na imieninach szwagra. �wiadczy o tym fakt, �e 
moja siostra
przysz�a dzi� do mnie w �a�obie.
(na odprawie)
W moim rozkazie nie by�o �adnego niedom�wienia generale. Powtarzam, mordowa�!
5 lutego
(wspomnienie)
Przypomnia�em sobie ten niez�y numer, kiedy w dniu zamachu stanu zmieni�em tytu� 
gazety
�Odrodzenie� na... �Wielkie Odrodzenie�.
Mia�em dziwny sen. Zacz��em siebie oskar�a� o przygotowywanie zamachu na siebie.
6 lutego
(na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami)
Czy to moja wina, �e ci, kt�rym nie podoba si� m�j krawat uciekli za granic�?
Oczywi�cie, �e niekiedy k�ami�. Gdybym ca�y czas m�wi� mojemu Narodowi prawd�, 
m�j
Nar�d zanudzi�by si� na �mier�.
7 lutego
(w Centralnym Przedszkolu)
Kochane dzieci! Opowiem wam bajk�... Pewnego dnia z pewnego cz�owieka wysz�o 
zwierz�.
Wysz�o, posz�o sobie w choler� i nigdy ju� nie wr�ci�o. Od tego dnia cz�owiek 
ten przesta�
sobie dawa� rad� w �yciu. Zagry�li go inni ludzie...
8 lutego
(na wiecu w stolicy P�nocnej Prowincji)
Wszyscy ci, kt�rym nie podoba si� moja w�adza, kt�rzy narzekaj� na mnie... nie 
nale�� do
mojego Narodu.
9 lutego
Og�osi�em dzi� dekret, kt�ry stanowi: Partyzant to nie cz�owiek. Ani zwierz�. 
Partyzant to po
prostu Partyzant.
(na spotkaniu z uczniami szk� �rednich)
M�wicie, �e nienawidzicie polityki. We�cie jednak pod uwag�, �e zupe�nie jej nie 
obchodzi
to, �e jej nienawidzicie...
10 lutego
(na spotkaniu z krajowymi dziennikarzami)
Prze�y�em dzi� straszny zaw�d mi�osny. Ale pomy�la�em sobie, �e jest 
straszniejszy zaw�d:
zaw�d dziennikarza To zaw�d, kt�ry nieustannie sprawia zaw�d. I dlatego 
dziennikarze zawodz�.
(na spotkaniu z Narodowym Politologiem)
W gruncie rzeczy nie lubi� w�adzy... ale musz� j� sprawowa�. Inaczej wszystko by 
si� rozlecia�o.
11 lutego
A mo�e to by�o tak, �e w nast�pny poniedzia�ek B�g stworzy� Tyrana...
Jak sobie postrzelasz...
tak si� wy�pisz.
12 lutego
Wczoraj, tu� przed za�ni�ciem B�g i Szatan stoczyli w mojej duszy za�arty b�j. 
Wygra� Szatan.
Usn��em spokojny,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin