Głowacki Nowy taniec La-ba-da.txt

(235 KB) Pobierz
Janusz G�owacki

NOWY TANIEC

LA-BA-DA
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gda�sk 2000
POLOWANIE NA MUCHY
Zanim W�odek wyszed� na ulic� tego wieczoru, a by� to maj, dwudziesty pi�ty, 
godzina dwudziesta, dzie�
raczej ciep�y, i zanim zatrzyma� si� w kilkana�cie minut p�niej przed klubem, 
gdzie sta�o kilka samochod�w,
skuter�w oraz grupy os�b w jego wieku i znacznie m�odszych, siedzia� w domu i 
przepisywa� biurow�
korespondencj� na wypo�yczonej z biura maszynie rosyjskiej, pod oknem za�, w tym 
samym pokoju, le�a�a na
przykrytej kolorowym kocykiem amerykance Hanka, kt�ra by�a jego �on�. Przed ni� 
na dywanie nieco wytartym
bawi� si� sze�cioletni Ewek, kt�ry by� jego synem, a troch� w lewo, p�tora 
metra przed telewizorem, pochyla�
si� z napi�ciem do przodu ojciec Hanki, kierownik szko�y; do kt�rego W�odek nie 
m�g� si� nauczy� m�wi�
�ojcze�, podobnie jak ci�gle nie m�g� zacz�� nazywa� matk� te�ciowej, t�giej 
stenografki, zaj�tej w�a�nie
przyrz�dzaniem kolacji.
�G�uboko uwa�ajemyje Towariszczi!
W swiazi s Waszym pismom ot 7-2-68 soobszczajem, czto my wys�ali Wam 15 
intieriesujuszczich Was izdanij.
Niedostajuszczije Wam jeszczo knigi, a imienno:
1. Hornby Albert Sydney. �Oxford progressive English for adult learners.� 
London. Oxford Univ. Press.
2. Prejbisz A., Jasie�ska B. �Gramatyka angielska w �wiczeniach�...�
� �...Lud zowie te wyspy Wyspami Porannymi, dlatego �e one pierwsze witaj� dzie� 
i one pierwsze �egnaj�
go� � wzruszy� si� lektor, czytaj�c komentarz do filmu.
� Oho! Wieloryb! � Popatrzcie, wieloryb! -ucieszy� si� ojciec. � W�ada! � 
krzykn�� w stron� kuchni �
wieloryb!
� Co? � zajrza�a do pokoju matka Hanki. � Co m�wisz?
� W�a�nie wieloryb!
� Aha � powiedzia�a nieuwa�nie. � Musz� wr�ci�, bo mi si� wygotuje � zakr�ci�a w 
stron� kuchni.
� Nie mo�esz zaczeka� z kolacj�? Jakby na z�o��, nie mo�esz popatrze�. Cho�by 
teraz � s� rekiny!
� A opowiedz, jak dziadziu� uratowa� ca�� armi� Andersa, no, opowiedz... � Hanka 
poprawi�a w�osy synowi.
Ojciec spojrza� na ni� �yczliwie i zn�w zapatrzy� si� w telewizor.
�... w nastojaszczeje wremia po�nostju isczerpany. Kak tolko my smo�em 
priobriesti ich na kni�nom rynkie,
to nie zamiedlim wys�at� ich w Wasz adres...�
� Wieloryby, trzymaj� si� stada.
� By�a noc i dziadu� siedzia� w okopie. Niemcy chodzili na zwiady, jeden Niemiec 
pierdn��, a dziadziu�
my�la�, �e to strzelaj�, i wyrzuci� granaty, ale nie odwoskowane.
�...�e�ajem Wam uspiechow w Waszej rabotie...�
� Foki � mrukn�� ojciec. � Sporo ich.
� Tak � odpowiedzia� W�odek. � Widz�.
� W�ada!
� No co � weszka matka � o co chodzi?
� No w�a�nie popatrz, foki.
� Rzeczywi�cie.
� �adne te foki, zaraz b�d� delfiny. I zamknij drzwi do kuchni, bo leci straszny 
zapach. Bywa, �e delfin
przeskoczy przez obr�cz.
�Z iskrennim uwa�anijem.
Zawiedujszczij Otdie�om
Mie�dunarodnogo Knigoobmiena...�
� Rano s�o�ce przygrza�o, granaty si� odwoskowa�y i ca�a armia Hitlera wylecia�a 
w powietrze.
� �...Inaczej ni� foka, rekin jest wrogiem cz�owieka. To dobrze, �e jak ona nie 
wychodzi na brzeg� � ucieszy�
si� lektor.
� Czy nie widzieli�cie gdzie szklanki? Ci�gle gin�. W zesz�ym tygodniu kupi�am 
sze��, po osiem z�otych...
Zreszt� nie chodzi o cen�, tylko o to, �e nie mo�na dosta�. Dlaczego ja si� 
musz� zajmowa� tymi idiotyzmami?
Stale wracam objuczona i jeszcze szklanki gin�. Czy nie widzia�e� szklanki, 
W�odek?... Nienawidz� tego
wszystkiego!
W�odek pokr�ci� przecz�co g�ow� patrz�c na trzydziestokilkuletni�, upodobniaj�c� 
si� coraz bardziej do
matki swoj� �on�, Hank�, kt�ra siedem lat temu by�a szczup�a i zgrabna i 
wygl�da�a �wietnie w bia�ym kitlu, bo
pozna� j�, kiedy pracowa�a jako piel�gniarka, i wtedy musia�a mu si� przecie� 
podoba�, ale nie zasta�o z tego nic
ani nie zmieni�o si� w serdeczne przywi�zanie. Jego zawieszono na rok w prawach 
studenta za t� histori� z
Gribojedowem, wi�c przeprowadzi� si� do jej rodzic�w i te trzy pokoje po 
akademiku wyda�y mu si� cudowne,
ale ju� w dwa miesi�ce p�niej � za ciasne i m�cz�ce.
� By�e� w tej sp�dzielni? Dowiedzia�e� si�? � zapyta�a t�gawa, niedu�a kobieta, 
kt�ra by�a jego �on� i z
kt�r� mia� sp�dzi� reszt� �ycia. Upodobni� si� do niej, zgrubie�, potem zmale�, 
i koniec.
Odpowiedzia�, �e nie by�, t�umacz�c na jej pogardliwe wzruszenie ramion 
roz�alony, �e przecie� widzi, �e
pracuje ca�y dzie�, na co odpowiedzia�a, �e to musi za�atwi� m�czyzna, a 
zreszt� ona ma dziecko na g�owie.
Wycofa� si�, �e absolutnie nie zamierza sugerowa�, i� powinna to za�atwi� sama, 
tak wi�c zasz�o
nieporozumienie, jednak celowo formu�owa� uprzejme zdania wiedz�c, �e ona 
traktuje to jako prowokacj�, i -
chocia� dra�nienie jej by�o oczywi�cie bez sensu, nie m�g� sobie tego odm�wi�.
W tym momencie nie przeczuwa� jeszcze, �e za kilkana�cie minut podniesie si� i 
wyjdzie, i to w�a�nie o
godzinie si�dmej czterdzie�ci, czyli w porze, o kt�rej przez lat pi�� czy sze��, 
nie przypomina� sobie dok�adnie,
jej matka podawa�a kolacj�. �e spotka Iren�, a przedtem koleg� ze studi�w, kt�ry 
kierowa� klubem studenckim w
czasie wakacji, i �e wydarz� si� nast�pne dwa miesi�ce.
� �Na tym ko�czymy nasz program o Wyspach Kurylskich. Jednocze�nie zapraszamy za 
tydzie� na program
zatytu�owany Mieszka�cy m�rz po�udniowych.�
� To, prawda, mo�e by� ciekawe. � Ojciec przejecha� d�oni� po g�owie pokrytej 
przerzedzonymi siwymi
w�osami. � Wiesz, b�dzie o rybach za tydzie� � zwr�ci� si� do �ony, kt�ra 
w�a�nie wkroczy�a z tac� wype�nion�
talerzami z odgrzanym z obiadu mi�sem.
� Musisz i�� i porozmawia�. Inaczej nie dostaniemy mieszkania nawet za dwa lata. 
Wszyscy tak za�atwiaj�.
Nikt tego nie lubi, ale trzeba to wychodzi�. Mo�esz jednego dnia nie pisa� w 
domu i i�� to za�atwi�.
�... �e�ajem Wam uspiechow w Waszej rabotie...� � zako�czy� i wolno wyci�gn�� z 
maszyny kartk�.
� Ale jednak�e musia�a� odsma�y� kartofle, po co, po co? � histerycznie za�ama� 
si� g�os ojca. Je�eli chcesz
mnie otru�, to od razu daj mi trucizn�.
Wtedy w�a�nie W�odek postanowi� wyj��. Nie jedz�c swojego kawa�ka wyj�� chocia� 
na kilkana�cie minut
zupe�nie sam, bez �adnych wyja�nie�, tak normalnie. Ch�� sprawdzenia, czy mu si� 
to uda, by�a w momencie
pierwszym mocniejsza od s�abo�ci, dlatego ruszy� do drzwi nagle, szybko, ale 
zaraz zatrzyma� go g�os matki,
potem Hanki, wi�c zacz�� t�umaczy�, �e w�a�nie musi po papierosy, na co 
niech�tnie pokr�ci� g�ow� ojciec i
przestrzegaj�c przed paleniem, przytoczy� na dow�d ogl�dany w telewizji film o 
go��biu, kt�ry dziobn�� kropl�
nikotyny i zdech�. W ka�dym razie silna potrzeba wyj�cia, chocia� nie znikn�a, 
musia�a jednak przygasn��.
Usiedli wi�c w czw�rk� przy stole, po czym ojciec krzywi� si� na kartofle, a 
W�odek je chwali�, staraj�c si�
wybi� rodzin� z jednomy�lno�ci: �ykn�� herbat� i dopiero wtedy, o godzinie 
si�dmej pi��dziesi�t, uzyska�
mo�no�� kr�tkiego wyj�cia bez niej i bez dziecka. Wi�c po dok�adnym przykryciu 
maszyny, �eby si� nie kurzy�a,
bo to dra�ni�o ojca, W�odek, maj�cy lat trzydzie�ci jeden, wzrostu metr 
osiemdziesi�t, w�osy raczej jasne, ubrany
w marynark� szar�, sweter szary, ciemn� koszul�, spodnie ze sztruksu, troch� za 
szerokie, uszyte nie najlepiej,
buty niedok�adnie oczyszczone, wyszed� na ulic� i w dwadzie�cia minut p�niej 
m�g� zatrzyma� si� wreszcie
przed klubem studenckim w�r�d r�nych grup zagl�daj�cych i nie zagl�daj�cych 
przez okno do �rodka, gdzie
gra�a orkiestra, ta�czono i t�oczono si� przy barku. Dopiero wtedy zbli�y�o si� 
ju�, zarysowa�o realnie to tak
wa�ne poznanie Ireny. Ale jeszcze przedtem mia� posta� kilkana�cie minut, 
obserwuj�c tych naoko�o, spotka�
wreszcie tego koleg�, szefa klubu, i dopiero wtedy wej�� do �rodka. Przygl�da� 
si� wi�c najwi�kszej grupce
stoj�cej obok, by�o to z osiem os�b, a m�wili tak: � Ewentualnie czyli jak 
najbardziej, bynajmniej czyli niestety,
figo fago, szuru buru cwana gapa, dzie� dobry ewentualnie dobry wiecz�r, usiedli 
wypili, buch go w migda� �eby
krzyk da�, suche majtki na dnie morza, po furmanie bat zostanie, parle parle 
sucho w gardle, lyly lyly a walizka
zgin�a, ch�op krokodyl, tramwaj w oku, ksi�dz milicjant, id� do k�ta bo� nie 
pi�ta, buch go w kolano a on ma
nog� drewnian�, du�a klatka ma�y ptaszek, mucha w ci��y, te�� komiwoja�er, nie 
wisz z czasem, jak ci� mog�,
bynajmniej czyli wprost przeciwnie, ja go brzd�k a on p�k�, ja do niej lala lala 
a ona mnie depce po nogach, hop
siup Praga bije, ecie pecie ujki mujki, b�dzie dupa ale z nas.
W�odek pos�ucha� par� minut, o czym rozmawiali, potem zobaczy�, �e podjecha�y 
jeszcze dwa samochody,
wysiad�o czterech � dw�ch mia�o granatowe spodnie i bia�e kurtki, a dw�ch bia�o 
spodnie i granatowe kurtki.
Wtedy podszed� do niego dawny kolega ze studi�w i potrz�saj�c jego r�k� 
powiedzia�:
� Cze��, W�odek. � Cze��, Andrzej � odpowiedzia� W�odek, bo pozna� go od razu, 
chocia� tamten mocno
wy�ysia�, ale przez te sze�� lat inne zmiany nie by�y ju� takie du�e. � 
�ysiejesz ucieszy� si� Andrzej. � No, chod�
do �rodka, pogadamy. Co robisz, jak ci leci, masz samoch�d, gdzie wyje�d�asz, 
by�e� na Zachodzie, masz
mieszkanie, ile wyci�gasz miesi�cznie, gdzie sobie szy�e� marynark�, nie 
widzia�e� W�adka albo Cze�ka.
Pami�tam ten tw�j numer ze studi�w, za kt�ry ci� zawiesili... No, chod� do 
�rodka, zapraszam ci�. Ja tym
kieruj�.
W�odek szed� za nim, chocia� wiedzia�, �e powinien ju� wr�ci�, ale poci�ga�a go 
jako� pewno�� siebie
Andrzeja, przesuwaj�cego ludzi, energicznie wios�uj�cego do wej�cia, jego 
niedba�e �ze mn� jest, ze mn�� w
stron� student�w kontroluj�cych zaproszenia. Wi�c chocia� wiedzia�, �e ju� od 
dziesi�ciu minut powinien by� w
domu, postanowi� z determinacj� dorzuci� do i tak ju� nieuniknionej rozmowy 
jeszcze nast�pne dwadzie�cia i
odcierpie� potem razem ca�� sum�. A Andrzej przepycha� si� tymczasem do barku 
mi�dzy parami st�oczonymi na
malutkim okr�g�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin