Zderzak Lagiewki.pdf

(107 KB) Pobierz
Zderzak £±giewki
Zderzak Ł±giewki
Autor tekstu: Marcin Siennicki
Prolog
O zderzaku Ł±giewki słyszeli ju¿ chyba wszyscy: cudowne urz±dzenie, które
pozwala przy zderzeniu wyparowaæ energii kinetycznej tak, ¿e skutki zderzenia s±
minimalne. Zapewnia bezpieczeñstwo pojazdowi i pasa¿erom. Triumf polskiej my¶li
technicznej i pora¿ka mechaniki newtonowskiej. Dzieło genialnego wynalazcy i
autora nowej, tym razem prawdziwej, teorii mechaniki. Niestety, wynalazek
spotkał siê z murem ignorancji w dogmatycznych ¶rodowiskach naukowych, które
nie potrafiły zaakceptowaæ faktu obalenia mechaniki klasycznej. Wrogami odkrycia
mieli byæ równie¿ przedstawiciele zachodnich koncernów samochodowych, których
produkcja niezniszczalnych i superbezpiecznych samochodów przera¿ała: zamiast
drogich poduszek powietrznych, pasów z pirotechnicznymi napinaczami, stref
kontrolowanego zgniotu mieliby instalowaæ jedno tanie urz±dzenie nadaj±ce siê po
wypadku do prostej i praktycznie bezkosztowej regeneracji. W społeczeñstwie
zawrzało: oto prawa ekonomii i przywi±zanie do archaicznej mechaniki Newtona
maj± byæ wa¿niejsze od bezpieczeñstwa ludzi? Odrzucony przez naukowy
establishment Lucjan Ł±giewka stał siê postaci± znan± w całej Polsce i w mig
znalazł otwartych na nowo¶ci współpracowników. W 2000 roku powstała firma
MacroDynamix S.A., która zapewniła finansowanie badañ naukowych geniusza. W
miêdzyczasie Lucjan Ł±giewka wraz z Zygmuntem Górskim stworzyli we Francji
podwaliny nowej teorii mechaniki, któr± nazwali mechanik± energetyczn±, a
równania swej teorii przekształceniami paryskimi.
Teoria
Teoria Ł±giewki jest prosta. Sprowadza siê do rozpatrywania zjawisk
mechanicznych jedynie w kategoriach energetycznych. Ł±giewka odrzuca zasadê
zachowania pêdu oraz inne jej sformułowanie: trzeci± zasadê dynamiki Newtona.
Jego zdaniem natura nie zna pojêcia pêdu, zna tylko energiê. Energia kinetyczna
jest za¶ niesłusznie uznawana przez naukê za skalar, najwy¿szy czas by stała siê
wektorem. Siła jest w teorii Ł±giewki tylko zewnêtrznym, powierzchownym
objawem przepływu energii.
Na dowód swej teorii Ł±giewka prezentuje proste do¶wiadczenie, które po raz
pierwszy wykonał w 1982 r., a które upewniło go, ¿e zasada zachowania pêdu nie
działa. W do¶wiadczeniu u¿yto dwóch metalowych kul o równych masach oraz
lekkiej drewnianej listewki zamocowanej do stołu tak, by mogła swobodnie obracaæ
siê wokół swego ¶rodka. Aby zminimalizowaæ opory ruchu i efekty zwi±zane z
ruchem obrotowym kul, zamocowano je na długich linkach, tak by zachowywały
siê jak wahadła. Sytuacjê wyj¶ciow± w do¶wiadczeniu przedstawia poni¿szy
rysunek (widok z góry): [obrazek ]
Jak widaæ pierwsza w kul pêdziła prostopadle do poprzeczki, w kierunku jednego
z jej koñców, druga za¶ spoczywała nieruchomo i dotykała drugiego koñca
poprzeczki. Po uderzeniu pêdz±cej kuli w poprzeczkê sytuacja była nastêpuj±ca:
[obrazek ]
Ł±giewka sprawdził, ¿e obie kule maj± takie same prêdko¶ci, co przy równych
masach daje równe pêdy. Stwierdził, ¿e poniewa¿ prêdko¶ci kul skierowane s± w
przeciwne strony, to wypadkowy pêd układu wynosi 0. Wiedz±c, ¿e pêd układu
przed zderzeniem był ró¿ny od zera (był równy pêdowi pierwszej kuli), Ł±giewka
wysnuł wniosek o tym, ¿e zasada zachowania pêdu nie działa. Ten wła¶nie wniosek
sprowokował go do stworzenia nowej mechaniki, pozbawionej pêdów, trzeciej
zasady dynamiki i zasady zachowania pêdu.
Zderzak
Układ do¶wiadczalny z zaprezentowanego do¶wiadczenia Ł±giewka nazwał
"odwracaczem prêdko¶ci". Zbudował te¿ drugi, bardzo podobny, w którym
nastêpowało całkowite przekazanie energii kinetycznej pomiêdzy kulami o ró¿nych
masach. Pierwszy działał jak d¼wignia dwustronna, drugi jak d¼wignia
jednostronna. Drugi układ nale¿ało ju¿ bardzo dokładnie "dostrajaæ" do mas kul.
Na konstrukcji drugiego układu oparł swój pomysł na cudowny zderzak. Zamiast
rozpêdzaæ drug± kulê, zastosował układ do zamiany energii kinetycznej ruchu
postêpowego na energiê kinetyczn± ruchu obrotowego. Niestety ze wzglêdu na
informacjê o prawach autorskich nie mogê tu zreprodukowaæ schematu zderzaka.
Mo¿na
z
nim
zapoznaæ
pod
adresem:
http://www.ndw.v.pl/skrypty/art.php?nr=195 .
Zdaniem wynalazcy, samochód wyposa¿ony w taki zderzak bêdzie mógł
poruszaj±c siê z dowoln± prêdko¶ci± uderzaæ w przeszkody bez ¿adnych szkód dla
własnej konstrukcji i pasa¿erów. Siły bezwładno¶ci maj± znikn±æ jak za
dotkniêciem czarodziejskiej ró¿d¿ki, bo zasada zachowania pêdu nie działa (wiêc
nie musimy siê go pozbywaæ), a energii kinetycznej pozbywamy siê przez zderzak.
Próby zderzaka przeprowadzone przed telewizyjnymi kamerami dały podobno
szokuj±ce i zupełnie zgodne z przewidywaniami Ł±giewki rezultaty. Newton został
pokonany.
A co na to dogmatyczna fizyka?
Dogamtyczna fizyka z przykro¶ci± (bo fizyka lubi rewolucje) musi stwierdziæ, ¿e
Lucjan Ł±giewka nie pokonał mechaniki Newtona. Nie zostanie wiêc
najwybitniejszym fizykiem XXI wieku. Zasada zachowania pêdu wci±¿ działa i nic
nie wskazuje na to, ¿e działaæ przestanie. Do¶wiadczenie maj±ce wykazaæ jej nie
spełnianie zostało przez Ł±giewkê mylnie zinterpretowane. Fizycy znaj± wiele
takich pozornych paradoksów zwi±zanych z trzeci± zasad± dynamiki i z lubo¶ci±
daj± je do rozwikływania swoim studentom i kandydatom na studia. Pytanie, które
mi zadano podczas rozmowy kwalifikacyjnej na studia z fizyki brzmiało: Je¶li koñ
ci±gnie wóz z tak± sama sił±, z jak± wóz ci±gnie konia, to czemu w ogóle siê
przemieszczaj±? Przecie¿ koñ nie powinien wozu ruszyæ z miejsca.
Na czym polega bł±d Ł±giewki? Otó¿ zapomina on o trzecim ciele. Nawet nie
tyle zapomina, ile je ignoruje. Twierdzi, ¿e skoro listewka jest lekka w porównaniu
z masami kul, to mo¿na tê listewkê zaniedbaæ. Niestety trzecim ciałem
(zakładaj±c, ¿e poprzeczka jest naprawdê bardzo lekka) nie jest tu listewka, lecz
Ziemia. Wyobra¼my sobie, ¿e o¶ poprzeczki nie jest zamocowana do stołu, lecz
wisi na długiej cienkiej lince. Czy nast±pi wtedy przekazanie pêdu pierwszej kulce?
Nie. Cały pêd układu pozostanie w pierwszej kuli, a lekkie drewienko poleci wiruj±c
gdzie¶ przed siebie. Je¶li pod tê o¶ podwiesimy jak±¶ masê, to efekt bêdzie
nastêpuj±cy: [obrazek ]
Masa podwieszona pod listewk± przejmie czê¶æ pêdu pierwszej kuli, kula druga
uzyska pewien pêd w przeciwn± stronê, ale po zsumowaniu pêdów uzyskamy pêd
pocz±tkowy. Je¶li za¶ podczepion± pod o¶ poprzeczki mas± jest Ziemia, to wła¶nie
ona przejmie znaczn± czê¶æ, a w zasadzie cały pêd pierwszej kuli. Zmiana pêdu
Ziemi nie bêdzie w ¿aden sposób odczuwalna, gdy¿ zwi±zana z tym pêdem
prêdko¶æ Ziemi bêdzie znikoma. Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e Ł±giewka ruszył Ziemiê
(choæ nieznacznie), ale nie mo¿na powiedzieæ, ¿e zasada zachowania pêdu została
złamana. Dowód na to, ¿e prêdko¶ci kul bêd± tu niemal równe pozostawiam
czytelnikom (wystarczy elementana wiedza o pêdzie, momencie pêdu, energii
kinetycznej i znajomo¶æ zasad ich zachowania).
A co ze zderzakiem? Tu mam równie smutne wiadomo¶ci. Zderzak nie działa w
sposób, w jaki widzi to jego wynalazca. Jego działanie nie ró¿ni siê niczym od
klasycznego zderzaka, czy stref kontrolowanego zgniotu. Działanie klasycznych
układów polega na wydłu¿eniu czasu hamowania podczas silnego uderzenia, przez
siê
co siły działaj±ce na pasa¿erów s± znacznie zmniejszone w stosunku do sił
odczuwanych przy uderzeniu "twardym": ¶rednia_siła = zmiana_pêdu /
czas_w_jakim_zmiana_nast±piła.
Ideałem byłoby wo¿enie przed mask± samochodu bardzo długiego
amortyzatora, który dziêki swoim rozmiarom wydłu¿ałby znacznie czas
hamowania, zapewniaj±c w miarê niewielkie siły bezwładno¶ci. Tê rolê pełni± strefy
kontrolowanego zgniotu. Dziêki temu, ¿e samochód tak łatwo siê gniecie, ludzie
maj± wiêksze szanse. Zderzak Ł±giewki nie jest w stanie zmieniæ tej sytuacji.
Chyba, ¿e zostałby wysuniêty na znaczn± odległo¶æ przed maskê. Ten sam efekt
uzyskaliby¶my jednak wystawiaj±c przed maskê klasyczny zderzak na długich
amortyzatorach. Tu energia kinetyczna ruchu postêpowego zamieniałaby siê w
energiê potencjaln± sprê¿ysto¶ci, a nie, jak u Ł±giewki, w obrotow±. A pêd przy
zderzeniu i tak musiałby zostaæ przekazany Ziemi, co oczywi¶cie wi±załoby siê z
obecno¶ci± sił bezwładno¶ci. Na korzy¶æ zderzaka Ł±giewki nale¿y przyznaæ, ¿e
byłby lepszym od sprê¿yny amortyzatorem z racji mo¿liwo¶ci zapewnienia stałej
siły. Przy sprê¿ynie siła ro¶nie w miarê jej ¶ci¶niêcia, wobec czego siła chwilowa na
koñcu byłaby dwukrotnie wiêksza od siły ¶redniej. Istniej± jednak du¿o prostsze
rozwi±zania tego problemu ni¿ zderzak Ł±giewki, który okazuje siê kolejnym
naukowym mitem.
Epilog
W komunikacie firmy MacroDynamix S.A. z dnia 11 stycznia 2003 roku
czytamy: Zastosowanie zderzaka Lucjana Ł±giewki w pojazdach samochodowych
neutralizuje skutki zderzenia, a co za tym idzie zapewnia wiêksze bezpieczeñstwo
osobom bior±cym w nim udział., a nastêpnie: Profesor Dobry udowodnił, ¿e
zjawiska zachodz±ce w zderzaku pomysłu Lucjana Ł±giewki zgodne s± z Pierwsz±
Zasad± Termodynamiki i zasadami Newtona, i nie zachodzi, jak wcze¶niej s±dzono,
odmienny, nieopisany dot±d proces energetyczny. Pierwszy cytat znaczy mniej
wiêcej tyle, ¿e zderzak Ł±giewki jest zderzakiem, a drugi mówi, ¿e zderzak
Ł±giewki nie działa tak jak siê to panu Ł±giewce wydawało.
Nie byłoby tu pewnie o czym pisaæ, gdyby nie zbiorowa histeria wywoływana
przez niektóre ¶rodki masowego przekazu, kreuj±ce wbrew zdrowemu rozs±dkowi
pana Lucjana na nowego Newtona, podtrzymuj±ce teoriê spisku nauki i koncernów
motoryzacyjnych przeciwko skromnemu geniuszowi z Kowar. Wiele osób naiwnie
uwierzyło w te nonsensy. Wychodzi na to, ¿e Polak jest idealnym klientem dla
wszelkiej ma¶ci szarlatanów i ludzi, którym "co¶ siê wydaje". My¶lê, ¿e za ten stan
rzeczy odpowiada tradycyjny w naszym kraju system nauczania fizyki. System
kład±cy główny nacisk na "trzaskanie zadanek", zamiast na głêbokie zrozumienie
praw przyrody. Dziêki niemu ignorancja w dziedzinie fizyki nie jest powodem do
wstydu, a bywa ¿e staje siê powodem do dumy. A czy Lucjan Ł±giewka jest
szarlatanem, czy te¿ mylnie przekonanym o swoim geniuszu człowiekiem, to temat
na zupełnie inny artykuł.
Literatura
>
-Lucjan Ł±giewka, Energetyczna natura mechaniki cz. I,
http://www.ndw.v.pl/skrypty/art.php?nr=195
-Lucjan Ł±giewka, Energetyczna natura mechaniki cz. II,
http://www.ndw.v.pl/skrypty/art.php?nr=191
-MacroDynamix S.A., Komunikat informacyjny, ZDERZAK Ł¡GIEWKI
POTWIERDZONY NAUKOWO!,
http://www.macrodynamix.com/potw_nau.htm
-MacroDynamix
S.A.,
Zderzak
dynamiczny,
http://www.macrodynamix.com/zderzak.htm
-Jakub Wróblewski, Strona po¶wiêcona zderzakowi p. Ł±giewki.
http://logic.mimuw.edu.pl/~jakubw/zderzak/ Post Scriptum: Aby zrozumieæ
"paradoks" konia ci±gn±cego wóz, najlepiej wyobraziæ sobie co siê bêdzie działo,
je¶li koniowi zało¿ymy wrotki.
Contents Copyright (c) 2000-2005 by Mariusz Agnosiewicz
Programming Copyright (c) 2001-2005 Michał Przech
Design & Graphics Copyright (c) 2002 Ailinon
Autorem tej witryny jest Michał Przech/MIkO Soft, zwany ni¿ej Autorem.
Wła¶cicielem witryny s± Mariusz Agnosiewicz oraz Autor.
¯adana czê¶æ niniejszych opracowañ nie mo¿e byæ wykorzystywana w celach
komercyjnych, bez uprzedniej pisemnej zgody Wła¶ciciela, który zastrzega sobie
niniejszym wszelkie prawa, przewidzaiane w przepisach szczególnych, oraz zgodnie
z prawem cywilnym i handlowym, w szczególno¶ci z tytułu praw autorskich,
wynalazczych, znaków towarowych do tej witryny i jakiejkolwiek ich czê¶ci.
Wszystkie strony tego serwisu, wliczaj±c w to strukturê podkatalogów, skrypty
JavaScript oraz inne programy komputerowe, zostały wytworzone i s±
administrowane przez Autora. Stanowi± one wył±czn± własno¶æ Wła¶ciciela.
Wła¶ciciel zastrzega sobie prawo do okresowych modyfikacji zawarto¶ci tej witryny
oraz niniejszych Praw Autorskich bez uprzedniego powiadomienia. Je¿eli nie
akceptujesz tej polityki mo¿esz nie odwiedzaæ tej witryny i nie korzystaæ z jej
zasobów.
Informacje zawarte na tej witrynie przeznaczone s± do u¿ytku prywatnego osób
odwiedzaj±cych te strony. Mo¿na je pobieraæ, drukowaæ i przegl±daæ jedynie w
celach informacyjnych, to znaczy bez czerpania z tego tytułu korzy¶ci finansowych
lub pobierania wynagrodzenia w dowolej formie. Modyfikacja zawarto¶ci stron oraz
skryptów jest zabroniona. Niniejszym udziela sie zgody na swobodne kopiowanie
dokumentów serwisu Racjonalista.pl tak w formie elektronicznej, jak i drukowanej,
w celach innych niz handlowe, z zachowaniem tej informacji.
Plik PDF, który czytasz, mo¿e byæ rozpowszechniany jedynie w formie oryginalnej,
w jakiej wystêpuje na witrynie.
Plik ten nie mo¿e byæ traktowany jako oficjalna lub oryginalna wersja tekstu, jaki
zawiera.
Tre¶æ tego zapisu stosuje siê do wersji zarówno polsko jak i angielskojêzycznych
serwisu pod domenami Racjonalista.pl, TheRationalist.org, TheRationalist.eu.org,
Neutrum.Racjonalista.pl oraz Neutrum.eu.org.
Wszelkie pytania proszê kierowaæ do info@racjonalista.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin