305 - Beauty And The Beast (Or, Come Into My Parlour).txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:05:PCIN DOLNY
00:00:23:CZʌ� V|PI�KNA I BESTIA|(albo PRZYJD� DO MOJEGO SALONU)
00:00:25:Przepraszam pani�...
00:01:04:Zastanawia�em si�, dlaczego trzymasz|w domu pieni�dze w monetach.
00:01:07:- Maszyna do wymiany si� zepsu�a.|- Nie mamy a� tyle pieni�dzy,
00:01:10:�eby� mia�a je wpycha�|w te chciwe otwory.
00:01:12:- Dziewczyna potrzebuje hobby.|- Hazard to �adne hobby.
00:01:15:Obserwowa�am je.|Z tego nie wyp�acono od trzech tygodni.
00:01:19:To nie jedyny.
00:01:22:Masz adwokata, pogadaj z nim.
00:01:24:W porz�dku!|Je�li masz dwie sztaby,|powiniene� szturcha� czy wstrzyma� si�?
00:01:28:Nie interesuje mnie to.
00:01:30:Chcesz tu siedzie� przez ca�y dzie�?|�mierdzi tu.
00:01:34:- Co si� dzieje?|- A, rozumiem.
00:01:36:Hej, Tony.|Co tutaj porabiasz?
00:01:40:- Pracuj� tutaj.|- O widzisz.
00:01:43:M�wi�em, �eby� trzyma�a si�|z dala od Crystal Tipps.
00:01:46:Tak, jak m�wi�am, Charlie,|dziewczyna potrzebuje hobby.
00:01:49:No dalej, Tony.|Potrzymaj moje melony,|kiedy b�d� szturcha� t� kulk�.
00:02:02:Niech muzyka ci� obmywa.
00:02:07:- Jak z g�o�no�ci�?|- Dobrze, dzi�ki.
00:02:10:�wietnie.|W tej pi�knej bran�y,|nazywamy to muzyk� "relaksacyjn�".
00:02:15:Mo�esz naby� to CD w|recepcji za jedyne �12.99.
00:02:19:- Nie, dzi�kuj�.|- �wietnie.
00:02:25:Mia�a� kiedykolwiek masa�?
00:02:28:Ju� od dawna nie.
00:02:30:Dobrze.
00:02:34:/ Tw�j dzisiejszy masa�|/ b�dzie wzmacniaj�cy...
00:02:42:/ ...koncentruj�cy si� na twoim karku,|/ ramionach i dolnych cz�ciach cia�a.
00:02:51:/ Esencjonalne olejki,|/ kt�re dla ciebie wybra�am
00:02:53:/ to ylang-ylang, kt�ry jest|/ bledn�cym, ��tym olejkiem
00:02:56:/ o niesamowicie s�odkim,|/ egzotycznym zapachu...
00:03:00:/ i bergamota, kt�ry|/ ma owocowy aromat
00:03:02:/ z niewielkim,|/ balsamicznym p�tonem,
00:03:05:/ najlepszy przed lutym 2004.
00:03:07:Jak ci si� podobaj�?
00:03:09:/ - Dobre.|/ - �wietnie.
00:03:13:/ Dobrze.
00:03:16:/ Zaczn� od d�ugich, posuwistych|/ ruch�w w d� twoich r�k i ramion.
00:03:20:/ Mi�o i �agodnie na pocz�tku.|/ Spr�buj si� zrelaksowa�.
00:03:23:/ - Chcesz napar, kochanie?|/ - Matko, jestem zaj�ta!
00:03:26:/ - Nie zawracaj mi g�owy!|- Przepraszam.|To moja sprz�taczka.
00:03:31:/ Spr�buj si� zrelaksowa�.|/ W�a�nie tak.
00:03:36:/ Pozw�l mi odprowadzi� napi�cie|/ z twojego ca�ego cia�a.
00:03:43:To by�o wspania�e.|Dzi�kuj�.
00:03:46:To ja dzi�kuj�.|Prosz� nas odwiedzi� jeszcze.
00:03:49:- Do widzenia.|- Pa, pa.
00:03:53:Charles! Charles!|Sp�jrz! Ca�e �3 napiwku.
00:03:57:Cholerka!|Nie wierz�, �e nam si� z tym upiek�o.
00:04:00:Jeste� sprz�taczem.|Nauczy�e� si� tego w marynarce wojennej?
00:04:03:Tak, ale nie m�g�bym otworzy�|tak szykownego miejsca, jak to.
00:04:08:- Kto by przyszed�?|- Perfekcyjne partnerstwo.
00:04:10:Ja mam wygl�d.|Ty masz mi�nie.
00:04:12:To jak mie� twoje|r�ce w moim ciele.
00:04:16:Wyobra� sobie, jakie dziwne|i pi�kne by�oby to uczucie.
00:04:20:Jestem �onaty, pani Levinson.
00:04:23:Tak, oczywi�cie.
00:04:26:A ja musz� my�le� o Eddiem.
00:04:29:Wznie�my toast...|za Spit & Polish.
00:04:32:Nie, nie.|Za pi�kn�...
00:04:34:i besti�.
00:04:36:Pi�kna i bestia.
00:04:48:- Jest Neds?|- A jak my�lisz?
00:04:51:- Mog� go zobaczy�?|- No do �rodka.
00:04:54:Powiedz mu, �eby|wybra� sobie recept�.
00:05:00:- Cze�� Neds.|- Czy to Tristan?
00:05:04:- Jest prawie sko�czony?|- Prawie.
00:05:10:- Nie�le wygl�da.|- Masz karabin maszynowy?
00:05:16:Nie mog�em zdoby�.|Chocia� przystosowa�em go.
00:05:21:Pluje spinaczami do papieru.
00:05:27:Powinien wydziela� szpilki,|ale pani Ridley uciek�a.
00:05:30:Powiedzia�a, �e s� do�� ostre,
00:05:32:ale nie wiem, czy|przebi�yby opony �otr�w.
00:05:36:Tak czy siak, dostarczy|mi te szpilki.
00:05:40:Nie pokaza�em ci jeszcze tego.|Wsiadaj.
00:05:50:/ - Witaj Neds.|- Niez�e, nie?
00:05:53:/ Rozwi��my jakie�|/ przest�pstwo.
00:05:58:Ona �yje, Tris.
00:06:00:- Silna Maxi w ko�cu �yje.|/ - Witaj Neds.
00:06:08:To jest wspania�e.
00:06:16:/ Je�li si� przewr�cisz,|/ zajm� si� twoim przodem.
00:06:21:/ W�a�nie tak.|/ Pi�knie.
00:06:32:Masz rozkoszne,|delikatne d�onie!
00:06:37:Musz� si� o co� zapyta�, kochana.|Robicie co� ekstra?
00:06:43:Teraz ci� zawstydzi�em.
00:06:46:Po prostu, jestem|troszk�... pobudzony.
00:06:51:To nie zajmie d�ugo, kochana.
00:06:54:Powiedzmy 20 funt�w?
00:06:58:Powiedz co�.
00:07:03:/ Pozw�l mi odprowadzi� napi�cie|/ z twojego ca�ego cia�a.
00:07:06:O kochana.|Jeste� dobr� panienk�.
00:07:10:Jak ju� wspomnia�em,|nie zajmie to d�ugo.
00:07:13:Moja �ona ma artretyzm,|i si� pogarsza.
00:07:17:Trzy tygodnie temu obiera�a|pomara�cze, ale teraz...
00:07:21:Wci�� j� kocham,|i tak dalej...
00:07:24:ale... moja c�rka jest nieosi�galna...|Cz�owiek ma potrzeby.
00:07:32:W ka�dym b�d� razie,|lepiej si� pospiesz.
00:07:34:Nie jestem pewny, czy|wytrzymam jeszcze troch�.
00:07:53:O w�a�nie tak!
00:07:58:Powoli, kochana.|Nie przepychasz zlewu!
00:08:03:O tak!
00:08:06:O tak, w rzeczy samej!
00:08:10:O, ju� prawie!
00:08:14:No i prosz�!|O, tak!
00:08:19:O to chodzi�o!
00:08:33:Czujemy si� zrelaksowani?
00:08:35:Tak, dzi�kuj� kochana.|Tak trzyma�.
00:08:38:Dobrze.|Mo�e chce pan wykupi� nast�pn� sesj�?
00:08:40:Z pewno�ci�.
00:08:41:Je�li ma si� z�ot� kart�, mo�na|przychodzi� tak cz�sto, jak si� chce.
00:08:54:Tu jeste� Charles.|Wszystko w porz�dku?
00:08:57:Nie wiem, co dzi� zrobi�e�,|ale zobacz, a �20 napiwku!
00:09:02:To by� bardzo|zadowolony klient.
00:09:04:Mam nadziej�, �e b�dziesz|to kontynuowa�, Charles.
00:10:14:- Na nazwisko...?|- Tony Bell.
00:10:17:A tak.|Prosz� si� uda� do pokoju zabiegowego.
00:10:20:- Soku owocowego?|- Nie, nie trzeba.
00:10:23:Prosz� si� rozebra�.|Za chwilk� przyjd�.
00:10:36:- To tw�j klient na drug� godzin�.|- Nie mog� tego zrobi�.
00:10:39:- On chce tylko natrze� plecy.|- Nie rozumiesz.
00:10:42:- Znam go.|- No i?
00:10:45:- Sypia ze Stell�.|- Co?!
00:10:47:Ma romans z moj� �on�.|Nie mog� go dotkn��.
00:10:51:W porz�dku.|On my�li, �e to ja, prawda?
00:10:54:Pomy�l o wielkim napiwku,|jaki ci da na koniec.
00:11:14:Witam.|Czy to ty, panienko?
00:11:21:Jestem troszk� zdenerwowany.|Nigdy jeszcze tego nie robi�em.
00:11:35:- Jezu!|- Co?
00:11:37:O, przepraszam.
00:12:20:Tris!
00:12:25:Wydaje mi si�, �e jest przest�pstwo,|kt�re trzeba rozwi�za�.
00:12:28:- Co?|- W�a�nie jest pope�niane przest�pstwo!
00:12:30:S�ysza�em tych facet�w.|Chc� obrabowa� spo�ywczak,
00:12:34:p�niej sprzeda�|papierosy ich znajomym.
00:12:37:- No dalej Tris!|To jest to!|- Ale jest p�no.
00:12:41:Wiem, ale uciekn�, jak|si� nie pospieszymy.
00:12:45:- W porz�dku.|Ju� schodz�.|- Bombowo.
00:12:53:/ Witaj Neds.|/ Rozwi��my jakie� przest�pstwo.
00:12:57:- Dzwoni�e� na policj�?|- Prawie jeste�my.
00:12:59:- Dzwoni�e�?|- W porz�dku.|Mamy Maxi.
00:13:07:My�l�, �e Gary kupi troch�.
00:13:10:Co to by�o?
00:13:13:Schowaj si�.|Ostrzegam ci�...
00:13:15:Nie wr�c� do wi�zienia|bez wzgl�du na wszystko.
00:13:23:- Co to do cholery jest?|- Dalej Maxi!
00:13:26:Zabierz mnie do domu!|Boj� si�!
00:13:30:- Lepiej zamknij drzwi.|- To jaki� kole� i dzieciak.
00:13:34:Gotowy, Tris?
00:13:46:- Wysiadajcie.|/ - Rozwi��my jakie� przest�pstwo.
00:13:50:Wysiadajcie!
00:14:03:/ To wszystko?
00:14:06:Musz� przyzna�, �e niez��|sztuk� tu odwali�e�.
00:14:09:Miewa�am pierdzenia,|kt�re trwa�y d�u�ej.
00:14:12:Przepraszam, my�la�em|o czym� innym.
00:14:14:Witaj w klubie.
00:14:20:Stella...
00:14:23:My�la�a� kiedy�|o... tr�jk�ciku?
00:14:27:Nie s�ysz� ci�, w�a�nie|trwa zanurzanie.
00:14:30:Pyta�em si�, czy mia�a�|kiedy� fantazje o tr�jk�ciku?
00:14:35:Nie odk�d Milli Vanilli si� rozeszli.|Czemu pytasz?
00:14:38:- Co chodzi po g�owie?|- Nic.
00:14:40:My�la�em, �e to mo�e|doda� troszk� pikanterii.
00:14:43:- O, jeste� czarnym koniem!|- Daj spok�j!
00:14:48:Czyta�em jeden z twoich|magazyn�w "Bella".
00:14:51:Wi�c?
00:14:53:Nie zamierzam mie� farbowanej|dziurki Judy Levinson w moich ustach,
00:14:57:kiedy b�dziesz|zerka� ze schowka.
00:14:59:- Zaanga�owa�bym si�.|- W jaki spos�b?!
00:15:02:Nie radzisz sobie z jedn�|kobiet�, a co dopiero z dwiema!
00:15:05:To nie musia�aby by� kobieta.|M�g�by to by� kto� inny.
00:15:08:Je�li wydaje ci si�, �e puszcze si� z|pierwsz� lepsz�, to pomy�l jeszcze raz.
00:15:12:Nie!|Inny facet.
00:15:16:- Kogo masz na my�li?|- Bo�e.|Nie wiem...
00:15:21:Tony.
00:15:23:- Tony?!|- Wydaje si�, �e go lubisz!
00:15:26:Chcia�by� patrze�,|kiedy ja i Tony...?
00:15:28:- M�g�bym si� przy��czy�.|- Robi�c co?!
00:15:31:- Cokolwiek.|G�aska� jego w�osy...|- G�aska� jego w�osy?!
00:15:34:- Cokolwiek!|- A ja mu obetn� paznokcie.
00:15:37:- Cholera jasna!|- Sp�jrz, Stella,
00:15:41:chc� si� otworzy�|na nowe doznania.
00:15:44:Je�li kwitujesz to|�miechem, to sko�czmy!
00:15:47:Przepraszam, Charlie.
00:15:49:Masz racj�.|Tony m�g�by co� otworzy� nowego.
00:15:52:Problem w tym, �e mog�abym ci�|nie zauwa�y�, �e tam jeste�.
00:16:00:Neds.|Musisz co� zrobi�.
00:16:02:- Podpalili sk�ad.|- Nie martw si� Tris.
00:16:07:Silna Maxi wci�� ma|kilka as�w w r�kawie.
00:16:22:- O nie!|- Co teraz?
00:16:24:Neds... co zrobimy?
00:16:33:O kurwa!
00:16:38:Ma w tym j�zyk ca�� noc.
00:16:40:Ona m�wi, "Stop! Stop!"|On na to, "Jestem Thor!"
00:16:44:Ona m�wi, "Jeste� Thorem?"|"To ja nim jestem, i nie mam wigoru!"
00:16:52:- Tony.|- Charlie.
00:16:55:- Nie macie nic...?|- Wychodzimy tak czy siak.
00:16:58:- W porz�dku, panie.|- Na razie, Tony.
00:17:04:Wi�c...
00:17:06:- Co u ciebie?|- Je�li chodzi o Stell�...
00:17:10:Nie, nie.|Zapomnijmy o tym, to ju� przesz�o��.
00:17:15:Chcia�em z tob� pogada�.|Poplotkowa�.
00:17:20:- Zam�wi� ci kolejne?|- Nie, dzi�kuj�.
00:17:24:Zdrowie.
00:17:29:Wydaje mi si�, �e ju� by�e�|w tym nowym salonie masa�u?
00:17:32:- Kto ci to powiedzia�?|- S�ysza�em jak Iris m�wi�a Stelli.
00:17:38:Dorzuci�a...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin