{4309}{4362}Dok pi�ty, Immaculata? {4366}{4424}To tam. {4641}{4694}Ja nie mog�, powtarzam, nie mog� {4698}{4793}siedzie� w tej nadmorskiej|cuchn�cej dziurze i nic nie robi�. {4797}{4903}Wi�c skoro naprawiaj� te g�upie|silniki, ja zajm� si� przer�bkami. {4907}{5005}- Pos�a�am po stolarza.|- Dobrze, z�otko. Ja strzelam do rzutk�w. {5064}{5108}Halo! {5167}{5242}Pan Stayton? Jest tam kto? {5256}{5320}- Halo.|- Pan w celu... {5324}{5404}- Niez�y ten pana Wetherby.|- To bardzo droga strzelba. {5408}{5484}- Mam ich wiele.|- Czy kto� tu wzywa� stolarza? {5488}{5592}- To sprawy mojej �ony.|- Mo�e mi pan powie, gdzie ona... jest? {5744}{5805}Czy jest pan stolarzem? {5839}{5896}Tak. Dean Proffitt. {5900}{5958}Sp�ni� si� pan. {5982}{6035}- Referencje?|- No c�, nie mam. {6039}{6095}Widzi pani, ja tu|mieszkam od niedawna... {6099}{6183}Ale bez obaw,|siedz� w tej cholernej robocie od lat. {6187}{6255}Wspania�e wn�trze. {6291}{6352}- Prosz� niczego nie dotyka�.|- Oczywi�cie. {6373}{6431}Andrew b�dzie pana pilnowa�. {6435}{6533}Mo�e zanim zaczn�,|we�mie pani moje odciski palc�w. {6537}{6599}To tylko �arty. {6667}{6724}Prosz� tak blisko za mn� nie i��. {6728}{6779}Dobra. Czym mog� s�u�y�? {6783}{6825}Moja garderoba. {6852}{6900}To tutaj. {6916}{6989}Sam pan widzi,|�e to wszystko jest do niczego. {6993}{7058}Potrzebuj� kilku p�ek na buty. {7062}{7147}Przepraszam, ale powiedziano mi,|�e to nag�a sprawa. {7159}{7205}Tak, zgadza si�. {7209}{7260}Potrzebuj� te� szuflad na bielizn�. {7264}{7361}Nie mog� ci�gle|grzeba� po tych pud�ach. {7438}{7475}S�yszy pan? {7520}{7625}Przepraszam. Teraz ju� rozumiem.|Chce pani, bym przerobi� garderob�. {7660}{7752}Czy� nie to w�a�nie|szczeg�owo panu wyja�niam? {7756}{7806}Angielski to pana drugi j�zyk? {7858}{7906}Co to za smr�d? {7961}{8009}Nic nie czuj�. {8030}{8063}Prosz� pani. {8076}{8156}No, prawie musia�am czeka�. {8219}{8297}Mam pomys�.|Zrobi� p�ki na buty tutaj. {8382}{8442}Co to za galaretowate paskudztwo? {8463}{8535}Andrew, kiedy m�wi�,|�eby zapakowa� jedzenie, {8539}{8673}to znaczy, �e masz wzi�� dobry kawior,|a nie t� przyn�t� na ryby za 1,99. {8677}{8765}- Tak jest, prosz� pani.|- Kawior powinien by� okr�g�y, twardy {8769}{8834}i odpowiedniej wielko�ci. {8838}{8947}I powinien rozp�ywa� si� w ustach|we w�a�ciwym momencie. {8989}{9060}- Tak jest, prosz� pani.|- Panie stolarzu? {9074}{9165}Ma pan dok�adnie 48 godzin.|Lepiej niech pan zaczyna. {9183}{9259}- Wyrzu� to.|- Tak jest, prosz� pani. {9310}{9358}Pilnuj go. {9648}{9714}O rety. Co za kobieta. {9718}{9790}Wiem, �e to b�dzie kosztowa�,|ale to prze�liczny obrazek. {9794}{9868}Musz� po prostu go mie�.|Wylicytujesz go dla mnie? {9872}{9909}Oczywi�cie. {9913}{9985}- Zaoferuj 1.700.000.|- Choroba. {10028}{10071}Grant, rozmawiam przez telefon. {10075}{10150}Nie s�ysz� ci�, r�yczko.|Strzelam do rzutk�w. {10172}{10199}Rzut. {10203}{10235}Strza�. {10602}{10641}Dzie� dobry. {11164}{11239}Widelce wynaleziono, �eby|m�czy�ni mogli przynajmniej udawa�, {11243}{11336}- �e r�ni� si� czym� od ma�p.|- Kciuki pe�ni� to samo zadanie. {11357}{11466}- Co powiedzia�e�?|- Nic. To tylko m�j �o��dek. {11480}{11568}Spr�buj opanowa� te swoje fizjologiczne|odg�osy, bo nie s�ysz� w�asnych my�li. {11706}{11768}I ponownie witamy z Oregonu. {11772}{11828}Wilbur Budd z lokalnymi nowinkami. {11832}{11939}Firma Fraga Pasze i Nawozy|zatrudni ludzi do przerzucania nawozu. {11943}{12066}Kobiety s� r�wnie� mile widziane.|W tym biznesie nie ma szowinizmu. {12070}{12147}Te komary wci��|siadaj� mi na lakierze. {12151}{12250}Wygl�da na to, �e b�d� chodzi�|z trupami przyklejonymi do paznokci. {12254}{12302}- Joanno, prosz�.|- �atwo ci powiedzie�. {12306}{12408}Nie musisz siedzie� tu w tej solance|i martwi� si�, �e trwa�a ci si� rozprostuje. {12412}{12458}Wygl�dam jak Buszmen. {12462}{12538}Dlaczego nie schronisz si�|pod pok�adem? {12542}{12647}Poniewa� ten troglodyta z Elk Snout|wci�� pracuje w mojej garderobie. {12651}{12699}Wsz�dzie czu� jego pot. {12703}{12751}W�tpi�, czy on w og�le|jest udomowiony. {12755}{12827}Och, my�l�, �e oni|udomawiaj� si� wzajemnie... {12841}{12889}- Co?|- On s�ucha. {12893}{12942}- Kto?|- Ten stolarz. {12946}{13022}Przys�uchuje si� wszystkiemu,|co m�wimy. {13026}{13096}To by� tw�j pomys�, Joanno.|Zajmij si� nim. {13142}{13204}- Idziemy, panowie.|- Silniki s� gotowe, prosz� pana. {13208}{13256}No to zbierajmy si�. {13261}{13344}Sko�czy�em, prosz� pani.|Czy mam za�o�y� pani bi�uteri�? {13348}{13373}Nie. {13389}{13438}Wci�� jestem lepka. {13758}{13858}Grzecznie przez 10 minut,|potem pieni�dze i do domu. {13862}{13916}No? Rozbawili�my pana? {13941}{14028}- Co to jest?|- Zrobione. Sko�czy�em. {14032}{14088}- Jak si� pani podoba?|- Co to jest? {14092}{14169}To jest taka p�ka na buty z bajerami.|Mam zademonstrowa�? {14173}{14291}Wystarczy pokr�ci� korbk�|i ma pani dwa razy wi�cej miejsca... {14295}{14367}Niech mnie pan nie zanudza.|Z czego to jest zrobione? {14371}{14419}To si� nazywa drewno. D�b. {14425}{14479}D�b. D�bowa garderoba? {14500}{14587}- Dlaczego jestem nawet zaskoczona?|- Nie wiem. Co pani� tak zaskakuje? {14591}{14710}Garderoby robi si� z cedru.|W przeciwnym razie zal�gaj� si� mole. {14714}{14806}Prosz� pani, na wybrze�u Pacyfiku|mole nie stanowi� wielkiego problemu. {14810}{14891}Ale jak pani �yczy sobie cedr,|to dobrze. Zaczn� od nowa. {14895}{14984}Musi pani tylko wiedzie�,|�e cena b�dzie dwa razy wi�ksza. {14988}{15102}- Co to ma znaczy�?|- Zrobi�em t� z d�bu, wi�c... {15106}{15206}- Nie zamierzam p�aci� za pana b��d.|- Ja tego nie prze�kn�. {15210}{15264}Dlaczego nie?|Prze�kn�� pan wszystko, co tu by�o. {15268}{15325}A to pan prze�knie,|bo ja �yczy�am sobie cedr. {15329}{15388}Tak, ale nie wspomnia�a pani o tym. {15392}{15462}Ca�y cywilizowany �wiat wie,|�e garderoby robi si� z cedru. {15466}{15544}W Elk Snout nie mamy garder�b. {15548}{15647}Ani te� �azienek. Do cholery, kobieto,|masz szcz�cie, �e jestem udomowiony. {15674}{15738}- Pods�uchiwa� pan.|- Ci�ko by�o tego unikn��. {15741}{15829}- Teraz pan uniknie. Zwalniam pana.|- Jest pani �mieszna. {15847}{15921}Nie ma sprawy. Prosz� mi tylko|zap�aci� za to, co ju� zrobi�em. {15956}{16040}- Nie jestem zadowolona z garderoby.|- Mam dla pani nowin�. {16044}{16103}Pani nigdy nie b�dzie|zadowolona z niczego. {16107}{16155}Dosy� tego. Teraz wynocha. {16159}{16225}Nie ma sprawy. Pani zap�aci|600 zielonych i ju� mnie nie ma. {16229}{16277}Kapitanie, prosz� w��czy� silnik. {16352}{16397}Wie pani, w czym pani problem? H�? {16401}{16475}Z nud�w wyszukuje pani problemy,|�eby mie� na co narzeka�. {16479}{16557}Nie ma pani �adnych problem�w,|tylko co zrobi� z w�osami. {16561}{16604}Garderoba jest w porz�dku. {16608}{16676}Po prostu potrzebuje pani czego�,|�eby zape�ni� sw�j dzie�, {16680}{16792}bo znudzi�o si� opalanie|i polerowanie paznokci. {16893}{16945}- Nie dotykaj mnie.|- Co? {17000}{17022}Moja pani, {17026}{17147}mo�e krucho u mnie z kas�, ale nie|tak bardzo. Nie p�jd�, a� mi pani... {17252}{17302}- Niech ci� diabli.|- Cz�owiek za burt�! {17316}{17357}Dostan� ci�, ty... {17361}{17443}Tylko nie narz�dzia!|Jest mi pani winna 600 papier�w. {17456}{17521}- Dalej, jazda.|- Jak pani sobie �yczy. {17569}{17640}Je�li kiedy� ci� dorw�, paniusiu,|to koniec z tob�. Dotar�o? {17653}{17706}Nie, tylko nie to! {17744}{17812}Nie jestem znudzona.|Jestem bardzo szcz�liwa. {17816}{17887}Ka�dy chcia�by by� na moim miejscu. {17891}{17949}Wracaj tutaj. {17981}{18026}Straci�em wszystkie narz�dzia. {18030}{18104}Po�ycz� ci jakie�.|Za�atwi� ci prac� dorywcz�. {18108}{18177}Potrzebuj� sta�ej pracy.|Co z t� prac� w nocy? {18181}{18283}Za�atwiam to. Nied�ugo ruszymy|z tym miniaturowym polem golfowym. {18287}{18335}Je�li wytrzymam tak d�ugo. {18410}{18463}Jak on ci� nazwa�? {18490}{18569}Joanno,|dlaczego si� tak denerwujesz? {18573}{18692}Dlaczego tak ci� obchodzi to,|co my�li o tobie jaki� stolarz z Elk Snout? {18706}{18767}To na pewno tylko|napi�cie przedmiesi�czkowe. {18772}{18856}W takim razie musisz zaraz|i�� do ��ka na minimum dwa dni. {18873}{18958}Inga, nie wpychaj Shiitake|jedzenia do gard�a. {18962}{19060}K�ad� jej na j�zyku.|Czy w Szwecji ludzie nie maj� ps�w? {19072}{19120}Grant zn�w wspomnia� o dziecku. {19142}{19192}Co ja mam robi�? {19196}{19279}Kochanie, je�li b�dziesz mia�a dziecko, {19283}{19331}to sama przestaniesz by� dzieckiem. {19359}{19382}To prawda. {19386}{19458}Musz� ju� i��. Pa, mamusiu. {19462}{19501}Pa, skarbie. {19523}{19584}Nie jestem suk�. {19694}{19754}Andrew! Czy przyniesiesz mi|wreszcie lemoniad�, {19758}{19824}czy mam j� sobie|wycisn�� z kapelusza? {19955}{20005}Hej tam! Wr�ci�em! {20044}{20136}Wynocha, wilczyska. Nie. Sio! {20140}{20188}Wstr�tne psiska. Wynocha! {20192}{20267}Buster! Jackson! Do domu. {20306}{20354}- Czy pan Proffitt?|- Tak. {20358}{20447}Wygl�da pani jak w dzie�|po zabawie halloweenowej. {20451}{20532}- Co si� pani sta�o?|- Poniedzia�ek to pierwszy dzie� szko�y. {20536}{20642}Przysz�am tu, �eby powita� pana rodzin�.|I co mnie za to spotyka? {20646}{20735}- Pana dzieci owin�y mnie papierem.|- To tylko zabawa. {20739}{20847}Zabawa?|Chcia�y mnie obla� benzyn� {20851}{20899}- i potrze�...|- Moment. Chwileczk�. {20912}{20956}To Greg i Charlie.|Bli�niaki, czy tak? {20960}{21062}Przechodz� faz� piromanii.|Nie wiedz�, �e wiem o tym. {21066}{21155}Mam w pogotowiu dwie ga�nice.|Nie dos�ysza�em pani nazwiska. {21159}{21241}Adele Burbridge.|Dyrektorka szko�y w Elk Cove. {21257}{21357}- Pa�skie dzieci to potwory.|- Jak je pani pozna, zmieni pani zdanie. {21361}{21458}- Gdzie jest teraz pani Proffitt?|- Zmar�a trzy lata temu. {21510}{21635}Panie Proffitt, pa�skim dzieciom|zupe�nie brakuje opieki rodzicielskiej. {21639}{21715}Ale maj� szcz�cie, nie? {21719}{21802}Mo�e pan sobie �artowa� do woli,|ale ja patrz� na to powa�nie. {21806}{21923}Je�li pan czego� z tym nie zrobi,|zawiadomi� odpowiednie w�adze. {21927}{22001}Mia�em tu opiekunek na p�czki, {22005}{22058}ale teraz krucho u mnie z pieni�dzmi. {22062}{22156}Je�li zdo�am,|to zatrudni� gospodyni�, dobrze? {22160}{22...
chomik1983Eg