Blood+.14.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:01:movie info:  0x0 0.0fps 0 B|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/

00:00:04:W razie pyta� w zwi�zku z tym budynkiem, |prosz� skontaktowa� si� z zak�adami Jabana.
00:00:09:Nadal tu jest.
00:00:33:Wr�ci�am.
00:00:42:T�umaczenie: Uruner Red
00:00:44:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Zn�w rzuci�o mn� w wir huraganu
00:00:52:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}gdy szuka�em straconych sezon�w
00:01:00:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}W ilu miejscach ostatnio by�e�?
00:01:08:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Ile miejsc ostatnio widzia�e�?
00:01:16:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Nie m�w mi tego!
00:01:19:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Wspomnienia wolno�ci zawsze si� powtarzaj�, a� ci� przepe�ni�
00:01:36:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Wi�c nie boj� si�... nawet jutra.
00:01:48:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}Nale��... Sezon mnie wzywa
00:01:51:{c:$000aaa}{f:Monotype Corsiva}bo zawsze czu�em ci� w sobie
00:02:19:Ep.14| Ostatnia niedziela.
00:02:24:Na tym ko�cz� sw�j raport co do incydent�w |maj�cych miejsce w Wietnamie.
00:02:33:Zrozumiano.
00:02:35:Poszukamy Ted'a A. Adamsa.
00:02:39:Wygl�da na to, �e nie znale�li jeszcze Parfeyon'a.
00:02:43:Zrezygnowa� z swojego stanowiska w "Farmaceutach |Pi�ciu Cia�" oraz z Liceum z osobistych powod�w.
00:02:52:Przynajmniej tak by�o wed�ug oficjalnej informacji| og�oszonej przez cz�onk�w grupy "Pi�ciu Cia�".
00:02:56:A co z tym facetem?
00:02:58:Masz na my�li Solomona, nie?
00:03:01:Pi�� lat temu przy��czy� si� do kompani jako |kierownik, i przewodnicz�cy zarz�du sp�ki.
00:03:07:Potem jest tysi�ce historii o jego osi�gni�ciach,
00:03:11:Ale nic o jego wcze�niejszej przesz�o�ci.
00:03:15:Sugerujesz, �e on te� jest "Kawalerem"?
00:03:17:Wydaje mi si� jasne, �e |Karl jest "Kawalerem", ale...
00:03:22:nie ma wystarczaj�co informacji o Solomonie.
00:03:25:Rozumiem.
00:03:27:B�dziemy musieli zar�wno zostawi� t� spraw� centrali, |jak i ustalenie aktualnej pozycji Divy.
00:03:31:My...
00:03:33:Ted A. Adams, nie?
00:03:35:Dane jakie znale�li�my na |plantacji, upewni�y nas
00:03:39:�e by� on wmieszany w jaki� |rodzaj bada� nad Demonami.
00:03:42:Ale jego nazwisko nie jest wypisane |na li�cie si� US KIA czy MIA.
00:03:49:Po ostatnich dniach wojny w Wietnamie w 1973,
00:03:53:znikn� z zapis�w si� US.
00:03:56:Poczekamy na dodatkowy raport od Lewisa, |i wtedy dopiero zdecydujemy o naszych dzia�aniach.
00:04:01:W ka�dym razie,
00:04:02:pomy�le�, �e znowu tu wr�cili�my po tym |jak a� tak si� zbli�yli�my do Divy...
00:04:08:Saya potrzebuje odpoczynku.
00:04:12:By�my byli pewni, �e nie z�amie |si� pod wp�ywem stresu.
00:04:16:Po prostu mam nadziej�, �e nie przywi��e si� za bardzo.
00:04:25:Wygl�da na to, �e prawie sko�czy�em.
00:04:31:Jestem pewien, �e to by�o gdzie� tu...
00:04:36:Jest.
00:05:08:Kai.
00:05:10:Przepraszam.| Obudzi�em ci�?
00:05:11:Nie.
00:05:13:Nie wiem co David planuje, ale powiedzia�,| �e dzisiaj mo�emy robi� co chcemy.
00:05:20:Mo�esz jeszcze spa�-
00:05:21:Wstan�. |Mo�esz jeszcze spa�-
00:05:24:Ale jako� czuj� ulg�.
00:05:27:To miejsce w og�le si� nie zmieni�o.
00:05:30:To prawda.
00:05:34:��te tofu...
00:05:36:r�owe tofu...
00:05:36:Co si� sta�o?
00:05:37:Nic ci nie jest, Riku?
00:05:38:s�ony sos na samym ko�cu...
00:05:39:Hej!
00:05:41:Kai-niichan.| Saya-neechan.
00:05:44:Lod�wka.
00:05:45:Lod�wka?
00:05:47:Nie, nie!
00:05:48:Nie powiniene� patrze� do �rodka!
00:05:50:Czemu?
00:05:52:Poniewa�...
00:05:53:Tam jest co� br�zowego i zielonego...
00:05:56:pr�d zosta� nam od��czony.
00:05:57:W �rodku jest totalny bajzel.
00:06:00:Nie ka� mi sobie tego wyobra�a�.
00:06:05:To jest taty...
00:06:06:Nie zrobili�my nic dla niego.
00:06:09:Pomy�la�em, �e zabior� to do naszego grobu rodzinnego.
00:06:13:Po�egnajmy go w odpowiedni spos�b.
00:07:34:Co to?
00:07:36:Wygl�da jak paj�cze gniazdo.
00:07:39:Ty i Ja.| Oboje tu zacz�li�my.
00:07:44:To tu zacz�am.
00:07:48:Zacz�a�?
00:07:49:Ojciec raz tak powiedzia�.
00:07:52:Saya...
00:07:54:Jeszcze wielu rzeczy musz� si�| dowiedzie� dowiedzie�.
00:08:00:Saya-neechan...
00:08:02:Ciekawe, czym ja jestem.
00:08:05:Ju� ci wcze�niej powiedzia�em.
00:08:06:Jeste�my rodzin�.
00:08:09:Niezale�nie od tego czym jeste�.
00:08:12:Jestem pewien, �e tata powiedzia� to samo.
00:08:14:Zgadza si�, jeste� Saya-neechan!
00:08:21:Chod�cie.| Po�egnamy si� z nim.
00:08:24:Taa.
00:08:36:Nadal jest tak wcze�nie, huh?
00:08:39:Saya.
00:08:41:Jest jakie� fajne miejsce, gdzie chcia�a by� p�j��?
00:08:44:Odwiedzili�my gr�b taty.
00:08:47:Ty dalej zdecyduj...
00:08:51:Riku.
00:08:54:Czy to mia�e� na my�li m�wi�c "fajne miejsce"?
00:08:57:Tamto b�dzie p�niej.
00:08:59:Gdzie Riku?
00:09:00:C�, poszed� do Atsuski. Musia� odda� gr�, |kt�r� wcze�niej po�yczy�.
00:09:05:Atsushi?
00:09:08:Przyjaciel Riku.
00:09:09:No tak.
00:09:13:Tata nigdy nie dawa� nam je�� na mie�cie.
00:09:20:Gotowe jedzenie dla tamtego sto�u.
00:09:22:Pisz� w�a�nie e-maila.
00:09:34:Prosz� bardzo.
00:09:36:Jeden raz specja� dnia, zgadza si�?
00:09:39:To jej.
00:09:44:Smacznego.
00:09:49:Hej, mog� ju� i�� pogra�?
00:09:51:Nie masz chyba zamiaru przebywa� z tym |ch�opakiem z restauracji serwuj�cej spagetti, co?
00:09:56:Nie wtr�caj si� w moje �ycie prywatne!
00:09:58:Co masz na my�li przez �ycie prywatne?
00:10:00:Moje �ycie prywatne!| Prywatno��!
00:10:03:Ciekawe czy ja te� tak pomaga�am w Omoro.
00:10:08:Jak �miesz m�wi� do swojego ojca w taki spos�b?
00:10:09:Mo�e i tak robi�a� |/Jak �miesz m�wi� do swojego ojca w taki spos�b?/
00:10:10:Ale ja te�...
00:10:13:Co znowu?| Zamknij si� ju�.
00:10:19:Ju�!
00:10:24:Hej, Saya!
00:10:26:Przepraszam.
00:10:31:Co jest w tym parku?
00:10:33:Zrozumiesz gdy dojdziemy na g�r�.
00:10:35:Na g�r�?
00:10:40:Kaori...
00:10:47:Saya.
00:10:51:Witaj z powrotem.
00:10:55:Jestem.
00:10:58:T�umaczy�: Uruner Red
00:11:03:Hej, niichan.
00:11:04:Co?
00:11:06:Chod�my tam te�.
00:11:08:Martwi� si�.
00:11:10:Wszystko b�dzie dobrze.
00:11:12:Zostawmy je same.
00:11:16:Znik�a� tak nagle.| Martwi�am si� o ciebie.
00:11:20:Przepraszam.
00:11:20:Masz dzisiaj czas?
00:11:23:Troch� mam.
00:11:25:No tak.
00:11:26:Co z twoim tat�?
00:11:30:Kiedy wr�ci do Omoro?
00:11:37:A, w�a�nie!
00:11:39:W ko�cu Kyouko zacz�a chodzi� z Yonamine-sempai!
00:11:43:Yonamine... ten starszy?
00:11:45:Tak.
00:11:46:Wi�c, poszli na randk�,
00:11:49:ale Yonamine-sempai przyjecha� po ni� samochodem, |kt�ry prowadzi�a jego matka!
00:11:56:W ka�dym razie pojechali do Chatan,
00:11:58:ale przez ca�y czas jago matka czeka�a w samochodzie, |i jak tylko sko�czyli zabra�a go do domu!
00:12:04:Co?
00:12:05:Dziwne, nie?
00:12:08:A skoro jeste�my ju� w temacie Chatan, to |otworzyli tam nowy sklep z ubraniami.
00:12:14:Sprzedaj� naprawd� fajne bluzki i inne fajne rzeczy.
00:12:17:W�a�nie to tam kupi�am.
00:12:20:Ciekawe czy mi by si� co� stamt�d podoba�o.
00:12:22:Wi�c nied�ugo si� tam wybierzemy!
00:12:33:Tomo-chan, chod� tu!
00:12:35:Zaraz tam dojd�!
00:12:36:Szybko, szybko, szybko!
00:12:40:Przepraszam.
00:12:43:Ja... nie mog� zosta� taka jak by�am.
00:12:50:W ko�cu jestem z powrotem na Koz'ie, i wsz�dzie, |gdzie popatrz� czuj� to.
00:12:54:Saya...
00:12:56:To miasto si� nie zmieni.
00:12:58:Nie, ono nie powinno si� zmienia�.
00:13:01:Ale...
00:13:02:Ja... si� zmieniam.
00:13:06:To nieprawda!
00:13:07:Mo�esz zosta� taka jaka jeste�!
00:13:11:Chc� by� silniejsza.
00:13:13:�ebym mog�a by� sob�.
00:13:17:Nie chc� ju� nikogo skrzywdzi�.
00:13:24:Zrobi� wszystko co mog� by ci pom�c.
00:13:27:Wi�c nie cierp sama.
00:13:30:Jestem twoj� przyjaci�k�.
00:13:36:Hej, Kaori.
00:13:40:Posz�a by� gdzie� ze mn� na chwilk�?
00:13:45:Zamkni�te.
00:13:47:Nie szkodzi.
00:13:48:Saya-neechan, co masz zamiar zrobi�?
00:13:52:Oneechan?
00:13:55:Riku-kun, chod�my.
00:14:02:Saya!
00:14:04:Jeste�my gotowi!
00:14:10:Hej, chcesz skoczy� maj�c to na sobie?
00:14:12:Taa.
00:14:14:Co masz na my�li przez "tak"-
00:14:14:Przytrzymaj. |Co masz na my�li przez "tak"-
00:14:24:Saya...
00:14:24:Powodzenia!
00:14:43:Niesamowite.
00:14:48:Saya.| Uda�o ci si�!
00:14:51:To by�o lepsze ni� rekord narodowy!| Prawie na poziomie olimpijskim!
00:14:58:Kaori...
00:15:00:Nie jestem normalna, nie?
00:15:03:Jestem dziwna, nie?
00:15:05:Nie, ty jeste� po prostu Saya.
00:15:08:Moja przyjaci�ka, Saya.
00:15:11:Dzi�kuj�.
00:15:15:Zgadza si�.
00:15:16:Zrobi� co w mojej mocy.
00:15:20:Kai.
00:15:22:Mam do ciebie pro�b�.
00:15:26:Saya,
00:15:27:kupi�a� mi�sa, a mi�sa.
00:15:30:To nic.| Dam rad� to zje��.
00:15:32:Ta twoja cz�� si� nie zmieni�a.
00:15:39:To te�.
00:15:44:Kai-niichan?
00:15:46:Co?
00:15:47:Saya-neechan jest t�, kt�ra najbardziej cierpi.
00:15:51:Wi�c musimy j� wspiera�, nie?
00:15:55:Zamiast taty.
00:15:58:Musimy dorosn��.
00:16:01:Co to ma znaczy� "my"?
00:16:03:Tylko dzieci m�wi� takie rzeczy.
00:16:11:Kai?
00:16:13:To ty!
00:16:16:Co ty robisz w takim miejscu?
00:16:19:Hej.
00:16:21:Nie "hejuj" mi tu.
00:16:23:Gdzie� ty si� podziewa�?
00:16:24:B�dziemy mie� grila.
00:16:26:Mo�ecie te� z nami zje��.
00:16:28:Nie o to nam chodzi.
00:16:31:C�, nie martwcie si� o to.
00:16:36:Przepraszam za zw�ok�!
00:16:43:Ale super!
00:16:44:Mi�so, mi�so, mi�so.
00:16:48:Przypalone.
00:16:50:Po prostu jedz.
00:16:53:Zadzwoni�e� do Mao?
00:16:56:Bardzo si� o ciebie martwi�a.
00:16:58:Nic jej nie b�dzie.
00:16:59:Sk�d wiesz?
00:17:01:Bo wiem.
00:17:03:Gdzie idziesz?
00:17:05:To jest...
00:17:06:dla Haji'ego.
00:17:10:Zaraz wracam.
00:17:17:Upiek�am to dla ciebie.
00:17:23:Nadal jest niedopieczone.
00:17:24:Przepraszam.
00:17:27:Um, trzymaj.
00:17:29:Jest naprawd� dobre.
00:17:32:My�l�, �e lepiej by� si� bawi�, |gdyby� by� z nami na dole.
00:17:35:Pewnie Saya-neechan te� tak uwa�a.
00:17:41:Znowu masz troch� na twarzy.
00:17:44:Tu jest mi dobrze.
00:17:45:Hej, Riku!| Zaraz odpalimy fajerwerki!
00:17:48:Czekaj!
00:17:49:C�,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin