skrypt do zagadnień.doc

(190 KB) Pobierz
1

1. pojęcie wiedzy i problemy z nim związane

 

Klasyczna definicja wiedzy – wiedza to prawdziwe, uzasadnione przekonanie.

 

Podmiotem przekonania jest zawsze osoba.

 

Spór o przedmiot przekonania:

1. przedmiotem przekonania jest sąd w sensie logicznym (znaczenie zdania w sensie gramatycznym), wyrażany przez zdanie A:

a) koncepcja mentalistyczna – sąd w sensie logicznym będący przekonaniem polega na pewnym stanie umysłu;

b) koncepcja behawiorystyczna – sąd w sensie logicznym będący przekonaniem wyraża (ujawnia) się w obserwowalnym zachowaniu podmiotu przekonania.

2. przedmiotem przekonania jest to, do czego odnosi się sąd w sensie logicznym, wyrażany przez zdanie A. Sąd wyraża treść przekonania, którą jest pewien stan rzeczy.

 

Funktory epistemiczne są intensjonalne w mocnym sensie z uwagi na swoją intencjonalność. Jeżeli B jest logiczną konsekwencją A, to własność ta nie przenosi się na ich domknięcia epistemiczne.

 

Kryteria oceny przekonań: koherencja i racjonalność. Przekonanie racjonalne jest (Ajdukiewicz): uzasadnione, intersubiektywnie komunikowalne i intersubiektywnie sprawdzalne, (Szaniawski): precyzyjne, ściśle wyartykułowane, uzasadnione i niesprzeczne.

 

Pożądane własności przekonań: (wewnętrzne): uzasadnienie, koherencja, racjonalność, nie bycie zakwestionowanym przez innych, (zewnętrzne): prawdziwość, wiarygodność, podążanie za faktami (gdyby dany fakt miał miejsce, to dana osoba byłaby przekonana, że wystąpił, a gdyby nie wystąpił, to dana osoba nie byłaby przekonana, że wystąpił). Internalizm kładzie nacisk na własności wewnętrzne, a eksternalizm – na zewnętrzne.

 

Gettier przyjął dwa założenia. Pierwsze: warunek uzasadnienia nie wyklucza, że zdanie A, o którym S jest przekonany, jest fałszywe. Drugie: dla dowolnego A, jeżeli S jest przekonany, że A jest uzasadnione, oraz S wyprowadza dedukcyjnie B za, to S ma prawo traktować B jako uzasadnione.

 

Propozycja Lehrera wygląda następująco: S wie, że A wtedy i tylko wtedy, gdy (1) A jest prawdziwe, (2) S uznaje, że A, (3) S ma pełne uzasadnienie, że A, i (4) uzasadnienie to nie zależy od jakiegokolwiek zdania fałszywego.

 

(I przykład Gettiera) O nie mógł wiedzieć, że P otrzyma posadę, skoro jej nie dostał, a także nie mógł wiedzieć, że człowiek mający 100 złotych w portfelu został nominowany, ponieważ albo jest to fałsz, gdy dotyczy P, albo też o nie dysponował wystarczającym uzasadnieniem dlatego, że on sam został nominowany.

 

(II przykład Gettiera) Gettier nie twierdzi, że uzasadnienie dla A lub B automatycznie przesądza o uznaniu A, ale traktuje te uzasadnienia jako od siebie niezależne, chociaż wcześniej uznał, że o jest słusznie przekonany o A lub B, bo wydedukował to z A.

 

Według Austina zdania typu „wiem, że” są performatywami. Według przyczynowej teorii wiedzy musi istnieć satysfakcjonujące wyjaśnienie przyczynowe dla istnienia wiedzy. Według Ryle’a wiedzę należy podzielić na teoretyczną (wiedza, że) i praktyczną (wiedza, jak).

 

 

 

 

2. metody uzasadniania twierdzeń i kłopoty związane z pojęciem uzasadniania

 

Według Ajdukiewicza, uzasadnić zdanie, to tyle, co (1) dojść do jego uznania na drodze gwarantującej prawdziwość lub (2) dojść do jego uznania na drodze gwarantującej prawdziwość bądź zapewniającej wysoki stopień prawdopodobieństwa tego twierdzenia.

 

W obrębie nauk dedukcyjnych uzasadnianie jest nieempiryczne. Dwoma problemami są tu: wybór aksjomatów i wybór reguł wnioskowania. W obrębie nauk indukcyjnych uzasadnianie jest empiryczne. Problemami są tu: porównawczy charakter uzasadniania, podstawowe twierdzenia oraz brak gwarancji prawdziwości.

 

W obrębie nauk teoretycznych można przeprowadzić uzasadnienie bezpośrednie lub pośrednie. Pierwsze może zajść przez: aksjomaty, definicje i konwencje. Drugie – przez dedukcję, która musi być poprawna formalnie i materialnie.

 

W obrębie nauk empirycznych uzasadnianie pośrednie sprowadza się do obserwacji. Uzasadnianie pośrednie może być: analogia, redukcją lub indukcją (eliminacyjną – kanony Milla lub enumeracyjną – zupełną / niezupełną).

 

Naiwny indukcjonizm: Przy spełnieniu pewnych warunków można w uprawniony sposób dokonywać uogólnień ze skończonej ilości szczegółowych zdań obserwacyjnych i na ich podstawie budować prawa uniwersalne. Warunki są następujące: ilość zdań obserwacyjnych składających się na podstawę danego uogólnienia musi być duża, obserwacje należy powtarzać w różnorodnych warunkach, żadne zdanie obserwacyjne nie może przeczyć wprowadzonemu prawu ogólnemu. Z ogólnych praw i teorii można wyprowadzić różne konsekwencje, które służą jako wyjaśnienia i przewidywania. Ten typ rozumowania nazywa się rozumowaniem dedukcyjnym.

 

Trylemat Friesa – jeśli nie chcemy pozostawić żadnego zdania nieuzasadnionego, to stajemy na rozwidleniu trzech dróg: (1) uzasadniamy każde zdanie przez jakieś inne (regres nieskończony), (2) przyjmujemy jakieś zdania bez uzasadniania przez inne (dogmatyzm), (3) przyjmujemy jakieś zdania podstawowe na podstawie doświadczenia zmysłowego (psychologizm, czyli opieranie wiedzy na przeżyciach).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3. problem indukcji

 

Indukcji nie można uzasadnić ani na gruncie logiki, ani empirycznie (w tym przypadku odwołalibyśmy się znów do indukcji, co prowadziłoby do błędnego koła).

 

Problemy, których nie można rozwiązać inaczej niż dogmatycznie:

- gdzie się zatrzymać w uzasadnianiu i dlaczego akurat w tym miejscu?

- jak wiele zdań obserwacyjnych potrzeba do wyprowadzenia wniosku indukcyjnego?

- niedostrzeżenie wpływu teorii na obserwację – nie istnieje czysta obserwacja.

Jeżeli nie ma innej metody niż zawodna indukcja, to czy nauka jest w ogóle wiedzą?

 

Hume podzielił przedmioty poznania na stosunki między ideami i na fakty. Wiedza o przedmiotach pierwszego rodzaju jest demonstratywna i pewna. Wiedza o faktach zawsze odwołuje się do związku przyczynowo skutkowego, który zdaniem Hume’a nie zakłada żadnych stosunków czasowych ani przestrzennych, a tylko powiązanie konieczne. Tymczasem z doświadczenia nie możemy wyprowadzić żadnej wiedzy o koniecznych powiązaniach – możemy uzyskać najwyżej wiedzę prawdopodobną. Obserwujemy tylko stałe, regularne następstwo dwóch niezależnych od siebie zdarzeń, których powiązanie pochodzi z umysłu.

 

Hempel – „ornitologia gabinetowa”: jeśli wszystkie widziane przez nas w gabinecie rzeczy, o ile nie są czarne, to nie są krukami, to wynika stąd, że wszystkie kruki są czarne.

 

Goodman - skończony ciąg zdarzeń, obserwacji lub świadectw może być zawsze interpretowany jako zgodny z nieskończenie wieloma różnymi ogólnymi prawidłowościami, które są wzajemnie niezgodne. Trudno stwierdzić, co przesądza o tym, że jedna z nich jest bardziej wiarygodna od innych.

 

Indukcjonizm probabilistyczny: Aby odeprzeć tę krytykę, indukcjonista może osłabić swoje stanowisko: nie można uznać uogólnień uzyskanych dzięki prawidłowym wnioskowaniom indukcyjnym za całkowicie prawdziwe, ale można uznać je za prawdopodobnie prawdziwe. Wiedza naukowa jest więc wiedzą tylko prawdopodobnie prawdziwą. Do probabilistycznej wersji zasady indukcyjnej stosują się te same zarzuty, co do wersji podstawowej. W dalszym ciągu jest ona zasadą ogólną uznaną na podstawie skończonej ilości udanych indukcji. Próby jej uzasadnienia przez odwołanie się do doświadczenia mają te same wady, jak próby w ich wyjściowej postaci.

 

Indukcjonizm wyrafinowany: Nikt z bardziej wyrafinowanych indukcjonistów nie twierdzi jednak, że nauka wychodzi od obserwacji. Zgodnie z tym stanowiskiem, teorie naukowe są tworzone na bardzo różne sposoby. Mogą przychodzić do głowy odkrywcy w chwili natchnienia, mogą być wynikiem przypadku albo długiego procesu obserwacji i rachunków. Teorie zazwyczaj pojawiają się, zanim przeprowadzi się obserwacje konieczne do ich stwierdzenia. Wyrafinowana wersja indukcjonizmu głosi, że najważniejsze akty twórcze, które wymagają geniuszu, nie poddają się analizie logicznej. Odkrycie naukowe i związaną z nim problematykę wyklucza się tym samym z obszaru filozofii nauki. Źródłem niepokoju wyrafinowanego indukcjonisty jest natomiast pytanie, czy nowe prawa i teorie odpowiadają wymogom poprawnej wiedzy naukowej. Odpowiada on, że należy zgromadzić dużą ilość faktów powiązanych z daną teorią w różnych okolicznościach, oraz ustalić zakres, w jakim da się wykazać metodą indukcji, że teoria ta jest prawdziwa lub prawdopodobnie prawdziwa w świetle znanych faktów.

 

 

 

 

 

 

 

 

4. próby rozwiązania problemu Hume’a

 

Reid: Zmysły postrzegają bezpośrednio rzeczy realne, a umysł sam z siebie zna różne prawdy (wśród nich – zasada przyczynowości). Prawdy te są koniecznymi warunkami możliwości wszelkiego myślenia i koniecznymi przesłankami wszelkiego wnioskowania (Kant) i towarzyszy im wewnętrzne poczucie przymusu. Są prawdami koniecznymi, w przeciwieństwie do prawd faktycznych, które są prawdami zdrowego rozsądku.

 

Kant: Zasada przyczynowości jest jedną z najważniejszych zasad a priori, którą światu narzuca rozum.

 

Russell: Zasada przyczynowości jest wrodzona – aprioryczna psychologicznie: wyprzedza doświadczenie, ale nie prowadzi do idealizmu kantowskiego.

 

irracjonalizm: Przyczynowość jest instynktownym przekonaniem.

 

neopozytywizm: Odwołanie się do indukcji probabilistycznej.

 

Popper: Falsyfikacjonizm.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

5. falsyfikacjonizm Poppera

 

Popper: teorie wyprzedzają zdania obserwacyjne, są zaangażowane i uwikłane w obserwację. Obserwacja nie daje czystej podstawy. Nie istnieje czysta obserwacja, pozbawiona wszelkiej teorii. Opierając się na metodzie falsyfikacji można wykazywać fałszywość teorii. Teoria jest naukowa, o ile jest falsyfikowalna, to znaczy o ile dokonuje jednoznacznego podziału wszelkich zdań bazowych na sprzeczne z tą teorią (potencjalne falsyfikatory) i z nią niesprzeczne. Zbiór zdań bazowych sprzecznych z tą teorią nie może być pusty. Falsyfikowalność jest stopniowalna. Im bardziej falsyfikowalna jest teoria, tym jest lepsza. Dobrą teorią jest więc ta, która zawiera twierdzenia o świecie o dużym zasięgu, dzięki temu będąc falsyfikowalną w wysokim stopniu. Wymóg falsyfikowalności ma tę konsekwencję, że teorie należy formułować w sposób jasny i precyzyjny.

 

Dana teoria jest sfalsyfikowana zawsze, gdy: (warunek konieczny) przyjęte sprzeczne z nią zdanie bazowe, (warunek wystarczający) odkryto powtarzalne zjawisko obalające tę teorię.

 

Naiwny falsyfikacjonista podkreśla rolę zdań obserwacyjnych w falsyfikowaniu teorii. Falsyfikacjonista bardziej wyrafinowany uznaje istotną rolę potwierdzeń spekulatywnych teorii i falsyfikacji teorii dobrze potwierdzonych. Obaj zgodnie uznają jakościową różnicę między potwierdzeniem a falsyfikacją.

 

Twierdzenia falsyfikacjonistów stają się wątpliwe w świetle faktu, że zdania obserwacyjne są zależne od teorii i mogą być błędne.

 

Kolejna trudność, przed którą stoi falsyfikacjonizm, wynika z tego, że praktycznie każda sytuacja eksperymentalna jest złożona. Autentyczna teoria naukowa składa się z zespołu zdań uniwersalnych. Ponadto, jeżeli jakaś teoria ma być poddana sprawdzaniu, w procesie tym zachodzi potrzeba posłużenia się zdaniami nie wchodzącymi w skład tej teorii. Aby wreszcie wyprowadzić określone przewidywanie, którego poprawność ma zostać sprawdzona eksperymentalnie, należy dołączyć warunki początkowe dotyczące zestawu eksperymentalnego. Jeżeli przewidywanie wynikające z mnóstwa takich przesłanek okaże się fałszywe, to przynajmniej jedna z nich musi być fałszywa – ale nie wiadomo, która. Teorii nie można konkluzywnie sfalsyfikować, gdyż istnieje obawa, że przewidywanie jest niepoprawne z powodu błędu w jednym z elementów złożonej sytuacji eksperymentalnej, a nie w samej sprawdzanej teorii.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

6. idealizm (subiektywny i obiektywny) i jego krytyka

 

Idealizm:

(1) Subiektywny

a) transcendentalny (Kantowski) – świat jest konstrukcją umysłu, który nie jest w stanie poznać świata istniejącego niezależnie – świata rzeczy samych w sobie.

b) immanentny (Berkeley) – sposób, w jaki spostrzegam przedmioty, zależny jest od mojego stanu, od narzędzi, którymi się posługuję oraz od innych czynników zewnętrznych względem samego postrzegania. Skoro tak, to jego przedmiotem jest moje własne wrażenie.

(2) Obiektywny (Heglowski) – rzeczywistość fizyczna i psychiczna jako korelat ducha obiektywnego.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

7. analityczne i syntetyczne – Kantowski podział sądów, definicja pojęcia analityczności, krytyka Quine’a

 

Zdania analityczne są według Kanta zdaniami wyjaśniającymi znaczenie zawartych w nich pojęć (orzecznik zawiera się w podmiocie). Zdania syntetyczne powiększają wiedzę i mówią o podmiocie coś, co nie jest zawarte w jego pojęciu.

 

Zdania analityczne są konieczne i opierają się na zasadzie sprzeczności – nie można im zaprzeczyć bez popadania w sprzeczność (kryterium analityczności). Przykłady zdań analitycznych są (a) prawami logiki, (b) ich egzemplifikacjami przy pomocy zdań języka naturalnego, (c) twierdzeniami czystej matematyki, (d) zdaniami w rodzaju: „każdy kawaler jest nieżonaty”, (e) zdaniami typu: „żadna powierzchnia nie może być zarazem czerwona i zielona”.

 

Analityczne: 1. a priori; 2. oparte na zasadzie sprzeczności; 3. konieczne; 4. nie odwołują się do doświadczenia, a jedynie do znaczeń (Kant), opierają się na znaczeniu; 5. tautologiczne; 6. synonimiczne; 7. reguły semantyczne; 8. definicje;

 

Wszystko, co konieczne, jest aprioryczne, ale istnieją przygodne prawdy a priori. Istnieją też konieczne prawdy a posteriori.

 

Autorem druzgocącej krytyki pojęcia analityczności był Quine. Według niego pojęcie zdania analitycznego można bez zastrzeżeń stosować do typów (a-c), choć niepotrzebnie dubluje się wtedy pojęcie prawdy logicznej. Nie ma natomiast zadowalającego sposobu określenia analityczności do zdań (d) i (e), to jest zdań analitycznych na mocy ich redukcji do prawd logicznych w wyniku zastępowania wyrażeń wzajemnie synonimicznych.

 

Quine zarzucał definicjom analityczności (1) niejasność pojęcia znaczenia, (2) to, że definicje te nie mogą być źródłem synonimiczności, bo same ją zakładają, (3) to, że wymienialność salva veritate w kontekstach ekstensjonalnych jest zbyt słabym warunkiem dla synonimiczności, ponieważ wyrażenia koekstensjonalne wcale nie muszą być równoznaczne, (4) to, że gdy przechodzimy do kontekstów intensjonalnych, to synonimiczność i wymienialność wrażeń synonimicznych salva veritate zakłada analityczność, (5) to że definicja zdania analitycznego jako koniecznie prawdziwego jest niedobra, gdyż pojęcie konieczności jest mętne, (6) to, że pojęcie reguły semantycznej nie jest jasne bez uprzedniego zdefiniowania synonimiczności, (7) nawet, gdyby przyjąć pojęcie reguły semantycznej jako pierwotne i zdatne dla określenia kategorii analityczności, to uzyskalibyśmy tylko definicję dla wyrażenia „zdanie analityczne w J”, a nie „zdanie analityczne”. Są to poważne zarzuty, bo wskazują, że definicje analityczności są albo koliste, albo cierpią na ignotum per ignotum, albo nie definiują analityczności po prostu, lecz analityczność w jakimś języku.

 

U podstaw poglądów Quine’a stoi nie tylko wewnętrzna krytyka pojęcia zdania analitycznego, ale również ogólne przeświadczenie filozoficzne. Nominalizm prowadził go przeciw esencjalizmowi, co skutkowało krytyką pojęcia konieczności i jego ewentualnego użycia w definicji pojęcia analityczności. Quine był behawiorystą i domagał się, by pojęcie znaczenia było wyjaśniane przy użyciu pojęć zgodnych z tym sposobem myślenia. W szczególności, synonimiczność wyrażeń może być zdefiniowana kryteriami behawioralnymi, a więc wedle reakcji ludzi na te wyrażenia. Niemniej, tożsamość może być przy kryteriach behawioralnych jedynie przybliżona (fakt ten decyduje o niezdeterminowaniu przekładu) i nie zapewnia synonimiczności potrzebnej do tradycyjnej koncepcji analityczności. Niemniej, Quine był skłonny dopuścić pewne residuum analityczności, zgodne z jego behawioryzmem. Zdanie jest bodźcowo analityczne dla podmiotu, gdy po każdym bodźcu uznałby to zdanie lub nie uznał niczego. Zdanie jest analityczne, gdy każdy poznaje, że jest prawdziwe, na podstawie uczenia się jego słów. Takie behawiorystyczne pojęcie analityczności zgodne jest z tezą, że nie ma wyraźnej granicy pomiędzy zdaniami analitycznymi a syntetycznymi (gradualizm względem tego podziału).

 

 

8. źródła wiedzy: aprioryzm i empiryzm skrajny i umiarkowany

 

Aprioryzm skrajny odmawia doświadczeniu wszelkiej wartości dla poznania rzeczywistości i uznaje wiedzę opartą na doświadczeniu za wiedzę pozorną. Punktem wyjścia dla tych stwierdzeń było w Grecji przekonanie, że rzeczywiste jest to tylko, co niezmienne. Tylko rozum zaznajamiać może nas z rzeczywistością.

 

Empiryzm skrajny twierdzi, że wszelkie uzasadnione twierdzenie musi opierać się bezpośrednio lub pośrednio na doświadczeniu.

 

Empiryzm umiarkowany twierdzi, że jedynymi uprawnionymi twierdzeniami a priori są twierdzenia analityczne.

 

Aprioryzm umiarkowany twierdzi, że istnieją uprawnione twierdzenia syntetyczne a priori.

 

Pozostaje jeszcze druga część tezy analitycznej: każde zdanie analityczne jest a priori. Przy wąskim rozumieniu analityczności jest to pogląd trywial...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin