05,01 Kierownikowi chóru. Na flety. Psalm. Dawidowy. 05,02 Uslysz, Panie, moje slowa, zwróc na mój jek uwage; 05,03 natez sluch na glos mojej modlitwy, mój Królu i Boze! Albowiem Ciebie blagam, 05,04 o Panie, slyszysz mój glos od rana, od rana przedstawiam Ci prosby i czekam. 05,05 Bo Ty nie jestes Bogiem, któremu mila nieprawosc, zlego nie przyjmiesz do siebie w goscine. 05,06 Nieprawi nie ostoja sie przed Toba. Nienawidzisz wszystkich zloczynców, 05,07 zsylasz zgube na wszystkich, co mówia klamliwie. Mezem krwawym i podstepnym brzydzi sie Pan. 05,08 Ja zas dzieki obfitej Twej lasce, wejde do Twojego domu, upadne przed swietym przybytkiem Twoim przejety Twoja bojaznia. 05,09 O Panie, prowadz mnie w swej sprawiedliwosci, na przekór mym wrogom: wyrównaj przede mna Twoja droge! 05,10 Bo w ustach ich nie ma szczerosci, ich serce knuje zasadzki, ich gardlo jest grobem otwartym, a jezykiem mówia pochlebstwa. 05,11 Ukarz ich, Boze, niech stana sie ofiara wlasnych knowan; wygnaj ich z powodu licznych ich zbrodni, buntuja sie bowiem przeciwko Tobie. 05,12 A wszyscy, którzy sie do Ciebie uciekaja, niech sie ciesza, niech sie wesela na zawsze! Oslaniaj ich, niech ciesza sie Toba, ci, którzy imie Twe miluja. 05,13 Bo Ty, Panie, bedziesz blogoslawil sprawiedliwemu: otoczysz go laska jak tarcza.
dorotarozalia