Z noworodkiem do logopedy.odt

(20 KB) Pobierz

Z noworodkiem do logopedy

 

Stwierdzenie, że logopeda może pracować z tak małym dzieckiem jak noworodek, czy

niemowlak wciąż jeszcze budzi zdumienie. A przecież rozwój mowy nie zaczyna się od chwili,

kiedy dziecko wypowiada pierwsze słowa.

Rozwój mowy, jak i innych czynności układu nerwowego, zaczyna się od chwili poczęcia. W czasie

życia płodowego kształtuje się między innymi odruchowa reakcja ssania, połykania, wysuwania

warg, szukania pokarmu, doskonali się zmysł słuchu. Okres ciąży to również czas, kiedy dziecko

poznaje tzw. cechy prozodyczne języka swojego otoczenia, barwę głosu mamy, taty. Noworodek

rodzi się więc z określonym zasobem zachowań, dzięki którym może oddychać, pobierać pokarm

czy wydawać dźwięki (płacz, krzyk), które sygnalizują jego potrzeby.

O prawidłowości rozwoju mowy u dziecka decyduje również budowa narządów mowy: warg,

języka, podniebienia. W okresie noworodkowym narządy mowy pełnią przede wszystkim funkcję

pokarmową, więc od jej dojrzałości i doskonalenia zależeć będzie rozwój głużenia i gaworzenia.

Logopeda, oglądając malucha, może ocenić prawidłowość odruchowych reakcji: ssania, połykania,

szukania, kąsania, lizania, zwracania oraz sprawdzić ich prawidłowość, siłę i częstotliwość.

Wielokrotnie wygórowany odruch kąsania (karmiące mamy nazywają to „gryzieniem”)

uniemożliwia ssanie piersi, sprawia mamie ból. Za słaby natomiast uniemożliwia efektywne

pobieranie pokarmu. Podobnie zbyt silny odruch zwracania zaburza ssanie, za słaby natomiast nie

pełni roli odruchu obronnego krtani.

Zmienianie się jakości odruchów jest dowodem na dojrzewanie układu nerwowego. Część

odruchów zanika. Pojawiają się na ich miejsce następne. I tak wygasanie odruchu kąsania jest

warunkiem pojawiania się następnego odruchu w wieku niemowlęcym: odruchu żucia, który oprócz

prawidłowości pokarmowych gwarantuje płynność ruchów mownych przy gaworzeniu.

Tam, gdzie stwierdzamy deficyty w funkcjonowaniu omówionych odruchów, wskazana jest

diagnoza neurologopedy. Odpowiednio stymulując pracę narządów mowy, pomoże zniwelować

trudności w karmieniu.

Karmienie piersią jest bowiem czynnikiem niezwykle istotnym dla przyszłego rozwoju mowy .

Biorą w nim udział wszystkie mięśnie warg, języka, podniebienia miękkiego, żuchwy, stanowiąc

doskonały trening dla przyszłych ruchów artykulacyjnych. Mechanizm ich pracy przy karmieniu

sztucznym jest zupełnie inny: mięsień zwierający wargi jest najczęściej zwolniony z napięcia

mięśniowego, język nie ulega ruchom pionowym, często poza karmieniem zalega między wałkami

dziąsłowymi, co wcale nie jest rzadkim widokiem. Zaskakujące są różnice między reakcjami

dźwiękowymi w niemowlęctwie i artykulacyjnymi w późniejszym wieku u dzieci karmionych

naturalnie i sztucznie. Karmiąc więc dziecko pokarmem z butelki powinniśmy zadbać o to, by jak

najbardziej przypominało karmienie naturalne.

Ocenie logopedy podlega również sposób oddychania maluszka. Dziecko od urodzenia powinno

oddychać noskiem, z wyjątkiem oczywiście sytuacji, kiedy jest on niedrożny (po przebytym katarku

należy pomóc dziecku wrócić do oddychania noskiem, ma ono bowiem zbyt wiotkie mięśnie

żuchwy, by samemu powrócić do tej funkcji).Oddychanie buzią po katarze powoli może

przekształcić się w nawykowe. Jego skutkiem będzie osłabienie napięcia mięśniowego żuchwy

i warg a w konsekwencji późne pojawianie się głosek wargowych, a także (w przyszłości)

nieprawidłowe wyrastanie zębów stałych, przerost migdałków podniebiennych, nosowa wymowa.

Tym problemom możemy zapobiec, wcześnie diagnozując niemowlęce reakcje odruchowe z obrębu

twarzy u neurologopedy - specjalisty wczesnej interwencji.

 

Mirosława Rządzka, neurologopeda

Zgłoś jeśli naruszono regulamin