South Park [03x13] - Hooked on Monkey Phonics.txt

(18 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:01:remikkk@poczta. onet. pl
0:00:38:Zobacz Eric, mama ma dla ciebie prezent.
0:00:41:Prezent? To rakietowy �cigacz? Nie, pozw�l mi zgadn��: Czy to lalka Froagman Jay?
0:00:44:Nie, nie, wiem to policyjny chopper.|Nie, kupi�am ci co� co pozwoli ci wygra� jutrzejsz� literuj�c� pszczo��.
0:00:51:Mamo, nie wygram literuj�cej pszczo�y, nigdy mi si� nie uda.|Tego roku b�dzie inaczej. Popatrz.
0:00:55:Kupiam ci Hooked On Monkey Fonics.
0:01:00:Co to jest u licha?|To nowy spos�b na nauczenie si� jak czyta� i leterowa�.
0:01:03:I ma wszystko co potrzeba aby wygra� "Konkurs Literowania"
0:01:09:Tu jest napisane, �e wystarczy w�o�y� kaset� do magnetofonu.
0:01:14:Witamy w "Hooked On Monkey Fonics". Poziom 1.
0:01:17:Ja odczytam d�wi�k, a ma�pa b�dzie trzyma�a rytm.
0:01:20:Je�li twoja ma�pa by�a martwa, to zadzwo� 1-800-555-4500, aby dota� now� ma�p�.
0:01:27:Gotowi? Zaczynajmy.
0:01:31:Ucz�ca ma�pa, jest tutaj aby powiedzie�,.|czytanie jest �atwe i to jest OK.
0:01:35:Pracuj z ma�p� a nauczysz si�|literowa� trudne s�owa jak "chorobliwy" i "pali�"
0:01:41:Zaczynajmy z rozdzia�em pierwszym. Gotowy? Zaczynajmy.
0:01:44:C H, Ch... Ch... Chalk (kreda)
0:01:53:C H, Ch... Ch... Chalk (kreda)|Dobrze, rozdzia� 2.
0:01:57:T H, There (tutaj)
0:02:00:T H, There (tutaj), hej to jest proste. Wygram ten konkurs.
0:02:08:W porz�dku, w finale Southparkowego konkursu literowania.
0:02:16:To powinno by� bardzo interesuj�ce. Jest z nami 12 najbystrzehszych literuj�cych uczni�w ze szko�y podstawowej.
0:02:21:Kyle, Kyle, to nasz cz�owiek. Je�li on nie wygra to strac� 50 dolc�w.
0:02:25:Postawi�e� pieni�dze na mojego syna?|Gdy podchodzi do konkursu, to zawsze stawiam na �yda.
0:02:29:Stoczysz si�, suko.|Zamknij si� grubasie, wszyscy wiedz�, �e potrafi� lepiej literowa� od ciebie.
0:02:33:Tak, ale w tym roku mam tajn� bro�.
0:02:36:A w tym roku do��cza do nas dwoje dzieci, ucz�cych si� prywatnie, Rebecca i Mark Cotswolds.
0:02:44:Co?|Uczone prywatnie, kim oni u licha s�.
0:02:47:Hej, to nie sprawiedliwe. Nie mo�na wpu�ci� dzieci ucz�cych si� prywatnie w konkursie dla szko�y publicznej.
0:02:51:Co to jest, dziecko ucz�ce si� prywatnie?|Nie wiem, nigdy wcze�niej ich nie widzia�em.
0:02:55:Dalej Mark, dalej Rebecca.|Naszym pierwszym uczestnikiem b�dzie Mark Cotswold, ze szko�y prywatnej.
0:03:02:Dobrze Mark, twoje s�owo to Conscientious (sumienny).
0:03:06:Co? Co to kurwa znaczy?|Sumienny? Czy mog� us�ysze� definicj�?
0:03:10:Dbaj�cy o szczeg�y. Ostro�ny.
0:03:13:Sumienny. Czy mo�e pani tego u�y� w zdaniu?|Analizowanie przez Mary arkusza kalkulacyjnego by�o... sumienne.
0:03:19:Sumienny. C O N S C I E N T I O U S.
0:03:25:�wi�te g�wno!|�wietnie Mark.
0:03:30:Nast�pny uczestnik to Eric Cartman.
0:03:35:Dobrze Eric, oto twoje s�owo. Chair, (krzes�o).
0:03:45:Dalej foniczna ma�po, dalej|Dalej!
0:03:54:Eric, twoje s�owo to Chair.
0:03:57:Eeee... Definicja?|Co�, na czym siedzisz.
0:04:00:Pochodzenie?|Angielskie!!!|Czy mo�e pani u�yc tego w zdaniu.
0:04:03:Na listo�c bosk�, dziecko, to s�owo to krzes�o!
0:04:07:Krzes�o.|C H A R E
0:04:12:Niech to szlag. Dlaczego ja zawsze dostaje najtruniejsze.
0:04:14:Chod� tutaj ty kurewska ma�po.
0:04:18:W porz�dku. Zosta�o nam trzech finalist�w. Pierwsza jest Rebecca Cotswold, ze szko�y prywatnej.
0:04:24:W porz�dku Rebecca. To twoje s�owo. Littoral. (? )
0:04:29:Littoral. Definicja.|Mie� do czynienia z jeziorem lub oceanem.
0:04:33:Littoral. Czy mo�e pani u�y� tego w zdaniu?
0:04:37:Garry najbarziej interesowa� si� morskimi cechami Michigan.
0:04:41:Littoral. L I T O R A L
0:04:50:Wow!|Super Rebecca, dobra robota.
0:04:54:Teraz mamy Kyle'a Broflovsky'ego.
0:04:57:Zaczynamy. Krocsyldiphithic (?! )|Co?
0:05:00:Krocsyldiphithic.|Definicja?
0:05:01:Co� co ma krocsyldiph (??? )'� polityk�.
0:05:06:Czy mo�e pani u�y� tego w zdaniu?|Oczywi�cie. "Krocsyldiphithic" to ci�kie s�owo do przeliterowania.
0:05:14:Krocsyldiphithic.|Uda ci si� dzieciaku. Uda ci si�.
0:05:18:C...|Cholera.
0:05:21:Ty ma�y gnoju, kosztowa�e� mnie 50$. Dlaczego nie uciekniesz i nie wst�pisz do cyrku, ty g�upi, ma�y skurwysynu.
0:05:30:Gratulacje, Mark i Rebecca.|Naprawd� jeste�cie najlepsi.
0:05:34:Cholera stary, ci ze szko�y prywatnej s� naprawd� m�drzy.|Tak, tym gorzej, �e maj� osobowo�� mokrej �cierki do naczy�.
0:05:39:Jak si� nazywasz?|A co w imieniu?
0:05:43:By�o mi�o z wami konkurowa� ch�opcy. Musimy to kiedy� powt�rzy�.
0:05:46:O tak, musimy to powt�rzy�.|Niewidzieli�my was wcze�niej, mieszkacie w lesie, czy jako� tak?
0:05:49:Nie, mieszkam tam.
0:05:52:Prze�y�em tam ca�e �ycie.|Dlaczego niechodzisz do szko�y?
0:05:54:Bo ucz� si� prywatnie.|Co to?
0:05:56:Moi rodzice ucz� mnie. Wi�c zostaj� w domu, zamiast chodzi� do szko�y.|�e co?
0:05:59:Zostawa� w domu? Ca�y dzie�? �adnej szko�y?|Racja.
0:06:03:"Kto by pomy�la� o takim cudzie?|Kto by wiedzia�, �e ujrz� taki moment.
0:06:07:Nowy spos�b �ycia, szansa na bycie wolnym. "
0:06:10:Zamknij si� Cartman.|Sam si� zamknij dupku. -Ty si� zamknij pedalski tamponie.
0:06:13:Zamknij si� dupo drzyjco.|O m�j Bo�e. Jeste�cie wrogami?
0:06:15:Nie, jeste�my przyjaci�mi.|Dziwne. Przyjaciele, kt�rzy si� nawzajem przezywaj� i bij�.
0:06:20:Co?|Chod�cie dzieci. We�my trofea i umie��my je na wierchu kominka.
0:06:31:Stary, co za banda zwariowanych kujon�w.
0:06:38:Tato?|Tak Mark?
0:06:39:Dlaczego nie mog� chodzi� do szko�y z innymi ch�opcami?
0:06:42:C�, poniewa�, synu, szko�y publiczne s� nieskuteczne i niebezpieczne.
0:06:46:Ale chc� si� bawi� z innymi dzie�mi. Jak oni �mia� si� i bawi�.
0:06:49:Mark, masz czas na zabaw�, Mo�esz sie bawi� popo�udniu.
0:06:52:Po prostu czuj�, �e powinienem puj�� do szko�y publicznej, cho�by na chwil�. Aby zobaczy� jacy s� inni ch�opcy.
0:06:55:Szko�y publiczne nie s� dobre. Twoja mama i ja uczyli�my si� w domu i wyszli�my na tym o wiele lepiej.
0:07:01:Prosz� Tato, poz�l mi spr�bowa� przez kilka dni.|Dobrze. Mark, mo�esz i�c do szko�y publicznej.
0:07:06:Mo�esz po prostu si� przekona� jak ska�one i zdradzieckie jest to miejsce.
0:07:09:Hurra!|Ty chyba nie chcesz i�� do szko�y Rebecco?
0:07:14:Niech B�g broni!|Dzi�ki Bogu. Chocia� moja c�rka pozostanie bezpieczna.
0:07:21:Czy Rebecca jest w domu?|Tak, jest.
0:07:26:Czy... mog� z ni� porozmawia�?|C�, tak mi si� wydaje... Rebecca!
0:07:30:Ten ma�y ch�opiec chce ci� widzie�.|Witaj.
0:07:42:Cze��.|Witaj.
0:07:45:Jak... tylko... c�... to wszystko...
0:07:52:Kto to by�?|Ma�y ch�opiec, kt�ry chcia� zobaczy� Rebecce.
0:07:55:O nie. M�wi�em ci, �e konkurs literowania to z�y pomys�.
0:07:58:Ale dzieci wygra�y i by�y szcz�liwe, spotykaj�c inne dzieci.|Tak, ale teraz wydaje mi si�, �e otworzyli�my puszk� pandory i nie mo�emy jej zamkn��.
0:08:09:Dobrze dzieci, mamy nowego ucznia, ucz�cego si� w domu. Jego rodzice bardzo si� obawiaj� o jego bezpiecze�stwo, wi�c prosz� nie by� dla niego okr�tnym.
0:08:17:Mark.
0:08:21:Cze�� ch�opaki. Co s�ycha�?|Stary, co z tob�? Co� w rodzaju choroby Johna Travolty?
0:08:25:Dobrze dzieci. Spr�bujmy udawa�, �e tu nie ma ma�ego ch�opca zamkni�tego w plastikowej kuli i kontynuujmy zaj�cia.
0:08:31:Kto mi powie, kiedy Kolumb przep�yn�� morza i odkry� Ameryk�?
0:08:35:Tak Mark?|Hej, dlaczego nigdy mnie pan nie wybiera?
0:08:38:Bo nigdy nie znasz prawid�owej odpowiedzi. Dupom�zgu. Tak Mark?
0:08:41:Odpowied� to 1492. Jakkolwiek Ameryka by�a odkryta du�o wcze�niej, wliczaj�c Viking�w i tubylc�w. Dlategote� pana pytanie jest fars�.
0:08:48:Widzi pan? To samo mia�em powiedzie�.|Zadziwiaj�ce Mark. Powiniene� zdegradowa� tych gnojk�w.
0:08:55:O Bo�e, ten dzieciak nie wytrzyma pi�ciu sekund na placu zabaw.
0:08:58:Kto mi powie sk�d pochodzi� Kolumb? Opu�� r�k� sapi�ca �mietanko.
0:09:03:Do�� tego.
0:09:06:Nie musze tu siedzie� i s�ucha� tych kpin. B�d� si� od teraz uczy� w domu.
0:09:10:Nie chcesz si� uczy� w domu grubasie.|B�d� si� uczy� w domu i ca�y b�l oraz cierpienie szko�y publicznej b�d� za mn�.
0:09:14:Pieprzcie si� ch�opaki... b�d� si� uczy� w domu.
0:09:19:Prosz�, Bo�e, niech tak ju� zostanie na zawsze.
0:09:28:Dalej Pip. Powiedz to, powiedz prosz� uderz mnie.|Ale je�li to powiem to mnie uderzysz.
0:09:31:Nie, uderz� ci� je�li nie powiesz.|Je�li powiesz, prosz� uderz mnie, to ci� nie uderz�.
0:09:35:Prosz�, uderz mnie.|Dobra.
0:09:37:Spr�bujemy jeszcze raz, Pip.
0:09:38:Nie rozumiem. Lubisz tego ch�opaka i bijesz go jedncze�nie.
0:09:41:Hej, dzieciaku, wyjd� z tej chomikowej kuli.|Nie mog�, obieca�em ojcu.
0:09:44:Przykro mi, stary. Sam tego chcia�e�.
0:09:46:Lepiej r�b co m�wi, uczony w domu dzieciaku. To jest nasz fragment placu i je�li nie zastosujesz si� do zasad, to przywi��emy ci� do �awki.
0:09:53:Przywi��ecie mnie do �awki, w jakim celu?|Wy�a� z tej kuli albo si� przekonasz.
0:10:07:Mi�ej drugiej po�owy �ycia, nerdo.|Nie powiniene� by� taki wygadany, panie "Wiem wszystko"
0:10:16:Gdzie on mo�e by�? Powiniem ju� wr�ci� ze szko�y publicznej.
0:10:20:Jestem pewna, �e nic mu nie jest.|To musi by� on.
0:10:26:O m�j Bo�e.|Cze�� mamo, cze�� tato.
0:10:29:Mark, co on ci zrobili?|C�, przykleili mnie do �awki ta�m�.
0:10:32:Ale dlaczego?|Nie wiem, matko, to nie ma sensu.
0:10:35:Teraz widzisz? Oto co si� dzieje w szko�ach publicznych.
0:10:38:Ale chc� wr�ci�, tato. Prosz� dajcie mi jeszcze jeden dzie�.
0:10:41:Co zrobimy?|Je�li mu pozwolimy, to najpierw musz� porozmawia� z ojcami tych ma�ych ch�opc�w.
0:10:50:Gdzekolwiek p�jd�, my�l� o tobie, Rebecca.|Nie wiem co robi�, Rebecca.
0:10:57:Jeste� tak mi�a, �e chcia�bym ci� lepiej pozna�.|Wi�c co powiesz na to �eby�my byli razem?
0:11:03:Jeste� naprawd� �adna, Rebecca!|Jeste� naprawd� �adna, Rebecca!
0:11:34:Dobry wiecz�r panowie. Je�li m�g�bym prosi� o uwag� na kilka chwil. M�j syn Mark zosta� pobity dzisiaj w szkole przez waszych syn�w.
0:11:40:My�l�, �e stosowne by�oby gdyby�cie porozmawiali z waszymi ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin