Sinbad [1x07] Homecoming.txt

(17 KB) Pobierz
[6][22]- Bracie!|- Jamil!
[23][38]Nie!
[38][53]Jamil!
[54][84]Skoro odebrałe mi kogo,|ja odbiorę kogo tobie.
[85][127]/Sinbad to niezwykły człowiek.|/Otacza go magia.
[128][151]Znajdziemy go poprzez ciebie.
[152][177]Jeste dla mnie martwy.
[211][229]Pomóż mi...
[244][262]Sinbadzie.
[270][298]Muszę wracać do domu.
[400][482]
[482][528]Od rana strzyka mnie w kociach.
[532][558]Mam złe przeczucie|odnonie tego.
[558][588]Nie planuję z nikim walczyć.
[590][628]Wejdę i wyjdę.|Odnajdę mojš rodzinę.
[628][640]Obiecuję.
[641][672]To setki razy|uratowało mi życie na morzu.
[673][698]Tobie też pomoże.
[726][777]A gdyby miał okazję,|przynie mi jakie przyprawy.
[1190][1220]Wizja Basry mojego brata.
[1279][1308]Mylę o tym,|jak kochał to miasto...
[1319][1346]i jego mieszkańców.
[1346][1374]I zastanawiam się,|czy mam prawo to zmieniać.
[1379][1431]Jeste tak blisko tego,|czego zawsze pragnšłe.
[1446][1477]Nie zawahaj się, panie.
[1700][1825]{C:$FF9933}{Y:b}Pobrano z http://chomikuj.pl/anmat77
[1830][1865]Sinbad [01x07]|/Epizod 7
[1868][1911]Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666
[2155][2175]Dom Mšdroci.
[2182][2212]- Sš tam zwoje mojego dziadka.|- Patrzcie.
[2283][2304]Taryn?
[2305][2323]Co ona tu robi?
[2398][2426]To główny profesor|z mojego uniwersytetu.
[2428][2445]Nie mogš...
[2461][2490]Co się dzieje z miastem?
[2592][2641]Dawno temu to miejsce|było czym innym.
[2642][2664]Czarnš wištyniš.
[2665][2709]O ile dobrze wiem,|to zawsze było miejsce nauki.
[2709][2748]Zbudowalicie swoje domu|nauki i mšdroci
[2748][2795]na tych mrocznych kaplicach,|chcšc się ich pozbyć.
[2812][2855]Ale one wcišż tu sš,|zakopane pod spodem.
[2869][2913]Gdzie ono jest?|Przejcie do Krainy Cieni.
[3014][3054]- Rozwalcie to.|- Nie możesz!
[3054][3080]Nie wiesz, co robisz.
[3081][3115]Wiem dokładnie, co robię.
[3158][3189]Ta wiedza...|Nie da się jej zastšpić.
[3253][3278]I znowu to samo.
[3686][3707]Sinbadzie!
[3782][3817]- Co jest z tobš?!|- Nie mogłem się oprzeć.
[3821][3862]Mamy plan!|Odnaleć twojš rodzinę i opucić miasto.
[3862][3882]Trzymaj się go.
[3910][3928]Skup się.
[3980][4009]Nie rozumiem.|Czemu emir miałby na to pozwolić?
[4012][4034]Gdziecie byli?
[4034][4049]Emir nie żyje.
[4050][4074]Ludzie sš przerażeni,|opuszczajš miasto.
[4074][4102]- Zostali tylko poplecznicy Akbariego.|- Co się stało?
[4103][4140]Akbari zostanie dzi zaprzysiężony.|Sami wycišgnijcie wnioski.
[4150][4195]- Jego własny brat?|- Teraz w Basrze wszystko jest możliwe.
[4195][4208]Po co niszczyć Dom Mšdroci?
[4209][4237]Bo ludzie nauki i wiedzy|sš nowym wrogiem.
[4250][4288]Stara magia powraca.|To czuć.
[4320][4335]Twój ojciec.
[4335][4374]- Profesor medycyny.|- Więc nie jest bezpieczny.
[4382][4424]Uważajcie. Muszę ić.|Pokój z wami!
[4436][4462]- Rozumiem, twoja rodzina.|- Przepraszam, muszę...
[4463][4510]- Nie masz za co przepraszać.|- Mielimy trzymać się razem.
[4514][4536]Nie mamy wielkiego wyboru.
[4536][4570]Znajd swojš rodzinę.|Zabierz ich na Providence.
[4570][4597]- Tam się spotkamy.|- Pójdę z tobš.
[4597][4641]Znam każdš uliczkę w tym miecie.|Nie chciałabym, żeby się zgubił.
[4820][4850]- Znalazła to, po co przybyła?|- Tak.
[4850][4886]Mój brat nie bez powodu|kazał zabudować te stare wištynie.
[4886][4913]Wkrótce Sinbad przybędzie.
[4913][4939]Z tš mocš mogę dopilnować,|by każda ulica,
[4939][4981]każdy zaułek Basry|był obserwowany.
[4981][5008]Nie miałby gdzie się ukryć,
[5008][5052]a ty miałby całkowitš|kontrolę nad miastem.
[5550][5596]- Naprawdę tu mieszkała?|- Tu, tam, gdzie chciałam.
[5596][5627]Każda brama, uliczka czy dach.
[5628][5664]Nie było tak le.|Życie było kolorowe.
[5664][5695]Nie wyobrażasz sobie,|jakich poznałam ludzi.
[5706][5732]Ciekawe czy nasze drogi się skrzyżowały.
[5733][5748]Raczej nie.
[5749][5781]Okradłabym cię|i zostawiła w piachu.
[5889][5919]Jamil mówił|o otwarciu tu straganu.
[5932][5969]Wiecie, jakie było jego marzenie?|Jego wielki plan?
[5975][5995]Buty.
[6002][6028]Chciał sprzedawać buty.
[6037][6084]"Każdy potrzebuje butów, Sinbadzie.|To się musi udać".
[6108][6128]Chodmy.
[6139][6158]To niedaleko.
[6337][6363]Po prostu chodmy dalej.
[6366][6386]Cienie.
[6403][6433]Nie wkraczaj w ciemnoć,
[6433][6457]lecz zostań w wietle.
[6602][6614]Zaczekaj.
[6614][6644]Muszę tam wejć.|Muszę ich zobaczyć.
[6645][6668]Będę stać na straży.
[6849][6867]Gdzie sš wszyscy?
[6875][6885]Chod.
[6885][6907]Musisz znać tylne wejcie.|Będzie bezpieczniej.
[6907][6923]Naprawdę?
[6924][6951]Nigdy nie zakradałe się|po zmroku?
[6952][6973]Nie.
[6977][6995]Typowe.
[7218][7233]Babcia.
[7234][7257]Powinnimy stšd odejć.
[7447][7502]- Jeli ich skrzywdził, przysięgam...|- Co przysięgasz?
[7614][7642]Tego tu wczeniej nie było.
[7661][7695]Teraz też to czujesz, prawda?
[7706][7730]Wrócił do domu.
[7737][7755]I to w samš porę.
[7777][7800]Znajd go!
[7944][7961]Macie cokolwiek?
[7962][7982]Zniknęli.
[7982][8006]Ale kto będzie wiedział, gdzie sš.
[8006][8038]I wiem dokładnie,|kogo zapytać.
[8041][8062]Co jest nie w porzšdku.
[8075][8119]Nie potrafię tego wyjanić,|ale jakby nas kto obserwował.
[8120][8137]Kto?
[8170][8189]Nikogo tu nie ma.
[8198][8223]Nikogo nigdzie nie ma.
[8308][8328]Bardzo ładnie.
[8352][8389]- Chod!|- Próbuję tylko...
[8498][8516]Anwarze.
[8517][8543]Witaj, matko.
[8694][8710]Nie jest dobrze.
[8710][8726]Do czego się przygotowujš?
[8726][8766]Daj mi odnaleć przyjaciela.|Możemy go zapytać.
[8893][8925]- Twój przyjaciel jest strażnikiem?|- Zawsze lubił zbroje.
[8925][8956]Może zbyt się przejmuję,|ale to nie samobójcza misja?
[8975][8992]Muszę się z nim spotkać samemu.
[8993][9032]Spotkamy się na ulicy Azizi|w Starym Miecie.
[9033][9048]- Wiesz, gdzie to jest?|- Tak.
[9048][9078]- Sinbadzie, to...|- Będę ostrożny.
[9082][9137]Opuszczone miasto, setki strażników...|Co może pójć nie tak?
[9153][9188]Wróciłe do nas!|Wróciłe!
[9189][9223]Modlilimy się o tę chwilę.
[9224][9254]Nic wam nie jest?|Jestecie bezpieczni?
[9255][9276]Oczywicie.
[9276][9322]Nie przedstawisz nas|swojej nowej przyjaciółce?
[9344][9378]Tato, mamo, to Rina.
[9675][9699]Bałem się, że nie żyjesz.
[9702][9722]Jeszcze nie, przyjacielu.
[9722][9738]Chociaż bywało blisko.
[9738][9756]Gdzie byłe?
[9756][9773]Póniej.
[9804][9819]Muszę wiedzieć,|co z mojš rodzinš.
[9820][9864]Twoja matka jest bezpieczna.|Wysłałem jš karawanš poza Basrę.
[9866][9903]Dziękuję.|A moja babcia?
[9927][9945]Co?
[9968][9992]Akbari jš ma.
[9998][10050]Jak tylko zostanie emirem...|każe jš stracić.
[10054][10080]Kiedy zostanie emirem?
[10080][10120]Godzinę przed zmierzchem.|Do tego przygotowuje się straż.
[10120][10158]- Powinienem tam być.|- Nie, musisz mnie do niej zabrać.
[10158][10179]- Musisz mnie wprowadzić do pałacu!|- Sinbadzie!
[10180][10214]Nie wiesz, z czym się mierzysz.|Zawróć.
[10217][10232]Nie.
[10239][10260]Tazeem...
[10262][10300]Ostatnia przysługa|przez wzglšd na dawne czasy.
[10300][10317]Tazeem...
[10321][10343]Proszę.
[10382][10430]Powiedz, wróciłe do nas na dobre?
[10430][10465]Wróciłem, bo mylałem,|że co ci grozi.
[10467][10503]Nic nam nie jest.|Radzimy sobie.
[10504][10544]Radzicie?|Nie słyszałe o Domu Mšdroci?
[10544][10567]Przegania się ludzi nauki.
[10568][10606]Tych, którzy opierajš się zmianom.|Ja jestem lekarzem.
[10607][10629]- Zawsze będš ich potrzebować.|- Nie!
[10629][10650]Musicie stšd uciekać.
[10661][10689]Mam przyjaciół,|którzy pomogš wam opucić miasto.
[10689][10721]No to mamy czas zjeć obiad,
[10721][10764]zanim przyjdš i wyważš nasze drzwi.
[10843][10856]Gunnarze?
[10857][10878]Młody uczony.
[10894][10913]Nie zatrzymuj się.
[10924][10943]Trzymajmy się.
[11003][11030]Dokšd poszli?|Zniknęli!
[11046][11056]Za rogiem.
[11056][11084]Stali dokładnie tam, w cieniu.
[11084][11121]I poszli dalej,|a my powinnimy zrobić to samo.
[11122][11139]Chod.
[11358][11386]To jest ulica Azizi.
[11398][11418]Gdzie on jest?
[11436][11459]Nie ma się czego bać.
[11494][11519]Puszczajcie!
[11544][11564]- Dobra współpraca.|- Sinbadzie!
[11564][11586]Przepraszam.
[11596][11620]W porzšdku.|Jest z nami.
[11771][11792]A czym ty się zajmujesz, Rino?
[11793][11812]Ja?
[11821][11843]Handluję biżuteriš.
[11878][11906]Musicie być dumni,|że macie syna lekarza.
[11907][11933]Nie jest lekarzem.
[11935][11978]Dopiero się uczy.|Nie ma wykształcenia.
[11988][12034]Tak się martwilimy,|gdy ruszył na morze, porzucajšc naukę.
[12060][12126]Na szczęcie przekonałem jego profesorów,|by przyjęli go z powrotem.
[12135][12172]To nie podlega dyskusji.|Podjęlimy decyzję.
[12209][12229]Przepraszam.
[12266][12317]Zawstydza cię to,|że Sinbad tyle ryzykuje, żeby cię ocalić,
[12326][12369]mimo tego, co zrobiła|i klštwy, którš na niego rzuciła?
[12370][12399]Klštwy, która ronie w siłę,
[12400][12449]im bardziej zbliża się|do ukochanej babci?
[12474][12506]Jest w tobie smutek.
[12506][12540]Co wyrwano ci z serca.
[12544][12595]Co straciła.|A może kogo?
[12595][12635]Czego chcesz od Sinbada?
[12636][12676]Mój pan życzy sobie,|by Sinbad zapłacił za swoje czyny.
[12676][12714]Za mierć syna mojego pana.
[12724][12761]Rozumiem, czego chce lord Akbari.
[12762][12784]Ale ty...
[12789][12818]Czego ty chcesz?
[12836][12877]Piękna ptaszyna|wiergoczšca w klatce.
[12878][12903]Jak słodko brzmi.
[12988][13019]Cicho, ptaszyno.
[13025][13071]Nie smuć się.|Już wkrótce go zobaczysz.
[13126][13148]Tędy dojdziesz|do wału obronnego.
[13148][13176]Potem musisz znaleć|prywatne komnaty Akbariego.
[13176][13208]Twoja babcia jest niżej,|w komnacie Taryn.
[13208][13227]- Tazeem.|- Wiem.
[13259][13287]Powodzenia.
[13328][13339]Idcie.
[13390][13420]Po co naprawdę tam idziesz?
[13424][13443]Odbić mojš babcię.
[1344...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin