The Simpsons - S8E18 - Homer vs. The Eighteenth Amendment.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 4F15|Homer vs the Eighteenth Amendment|Homer kontra Osiemnasta Poprawka
00:00:31:G�upio wygl�dasz w tej|zielonej sukience, Lis.
00:00:34:To zabawne.|Wcale nie czuj� si� g�upio.
00:00:40:Hej, wszyscy s�|ubrani na zielono.
00:00:43:O nie.
00:00:44:Szczypanie!
00:00:46:Weso�ego dnia �w.|Patryka, frajerze.
00:00:48:Przesta�cie!
00:00:50:Nie masz nic zielonego, Bart.
00:00:53:Nikt nie szczypie jego n�g.
00:01:01:Dzie� �w. Patryka trwa ju� pare godzin,|a ja jeszcze nie jestem pijany!
00:01:05:Ta 9-ta nigdy nie nadejdzie.
00:01:08:Moe! Dzi�ki Bogu, �e jeste�.|Chcieliby�my wej�� i si� napi�.
00:01:12:Wykopali�my tylne trzwi,|ale za nimi by�y metalowe drzwi.
00:01:15:No dobra, s�uchajcie.
00:01:17:To jest najbardziej pracowity|dzie� picia w roku.
00:01:19:Gdzie s� wyznaczeni kierowcy?
00:01:21:Spada�.|Nie mam miejsca na tanie wrotki.
00:01:26:Witam pa�stwa w to|szare, siwe popo�udnie.
00:01:29:Kent O'Brockman, na �ywo z g��wnej ulicy,|gdzie wszyscy dzi� s� troch� Irlandczykami,
00:01:34:poza, oczywi�cie,|gejami i W�ochami.
00:01:38:Odsun�� si�.
00:01:40:- Tu nie ma nic do ogl�dania.|- Koniec przedstawienia, ludzie.
00:01:43:Parada wywo�uje u mnie tyle emocji.|Rado��, podniecenie, patrzenie...
00:01:48:Mamo, mog� kupi� jedn�|z tych plastikowych tub?
00:01:51:Bart, kupowali�my je co rok, a ty zawsze wyrzuca�e� je|przez okno w samochodzie, gdy wracali�my do domu.
00:01:56:Nudzi�em si� nimi.|Ale teraz tak nie b�dzie!
00:02:02:Pip, pip!|Przechodz�!
00:02:04:Hej, przesun�� si�!
00:02:08:Do w�a�ciciela wielkiego grubego ty�ka:|prosz� go odsun�� od mojej twarzy!
00:02:13:- Cze�� mamo, jestem w TV!|- Hej, gdzie jest ta laska od pogody?
00:02:16:- Pokr�cona ta impreza, nie?|- Widzia�e� Sully'ego?
00:02:19:Id�cie st�d!|Hej!
00:02:21:Potrzebny mi ten d�ugopis.
00:02:23:Panie i panowie, to, co widzicie, to ca�kowite|lekcewa�enie tego, co dzie� �w. Patryka reprezentuje.
00:02:28:Ca�e to picie, przemoc|i niszczenie w�asno�ci...
00:02:30:Czy to w�a�nie mamy na my�li,|gdy my�limy o Irlandczykach?
00:02:33:PIJANI PISARZE IRLANDZCY|ZE SPRINGFIELD
00:02:45:Hej, dajcie przej��!
00:02:49:Hej, patrzcie wszyscy!|Darmowe piwo!
00:02:54:Otw�rzcie jadaczki, ch�opaki!
00:03:02:Hej, co jes...
00:03:07:Wszyscy...|Wszyscy si� rozbieraj�!
00:03:11:No dalej... b�dzie �wietnie!
00:03:14:Czemu nie?|Ta impreza dopiero si� zaczyna!
00:03:19:Przesta�cie �wi�towa�!|Ten ma�y ch�opiec jest pijany!
00:03:30:Hura Bart!
00:03:40:Patrzcie na mnie!|Jestem premierem Irlandii.
00:03:45:Hej, Homer, czy to nie|tw�j dzieciak jest w TV?
00:03:48:NA �YWO PIJANY CH�OPIEC
00:03:51:/Na co si� gapicie?/
00:03:55:/"Na co si� gapicie?"/
00:03:58:/Niewinne s�owa pijanego dziecka./
00:04:00:/Powiem ci, na co si� gapimy, m�odzie�cze:|Na miasto, kt�re oszala�o./
00:04:04:/Miasto, kt�rego �wiadomo�� zosta�a|zmyta fal� piwa i zielonych wymiocin./
00:04:09:- Id� do Moe na kilka piw.|- Id� z tob�.
00:04:12:Nie!|Ju� �adnego picia!
00:04:14:Mam do�� wygl�dania, jak|najgorsza na �wiecie matka.
00:04:17:Kochanie, nie jeste�|najgorsz� na �wiecie matk�.
00:04:20:A co z t� kobiet�|z zamra�ark� w stanie Georgia?
00:04:24:/Ale jaka jest na to rada?/
00:04:25:/Czy jeste�my tak wyprani z pomys��w,|�e musimy wskrzesi� poj�cie prohibicji?/
00:04:31:/Kana� 6 m�wi "tak"./
00:04:33:Prohibicja.
00:04:35:Pr�bowali tego w filmach|i nie dzia�a�o.
00:04:38:Przewiduj�, �e to ostatni raz,|gdy s�yszymy o prohibicji.
00:04:41:My chcemy prohibicji!|My chcemy prohibicji!
00:04:45:Chyba nie chcecie na|serio zakaza� alkoholu.
00:04:47:Smakuje wspaniale, dzi�ki niemu|kobiety wydaj� si� bardziej atrakcyjne...
00:04:50:i sprawia, �e ludzie nie s�|wra�liwi na krytycyzm.
00:04:55:Niech kto� po my�li o dzieciach!
00:04:58:Jaki my dajemy przyk�ad?
00:05:00:Drogie panie, wszyscy nasi ojcowie-za�o�ycie,|astronauci i �wiatowi bohaterowie...
00:05:05:byli albo pijani,|albo na kokainie.
00:05:08:Czekajcie!|Popatrzcie tutaj.
00:05:11:Zdaje si�, �e prohibicja obowi�zuje|w Springfield od 200 lat!
00:05:16:Tylko, �e nigdy nie|by�a przestrzegana.
00:05:18:Daj spok�j, stary gryzipi�rku.
00:05:21:Jest tak�e prawo, kt�re wymaga,|aby kaczki nosi�y d�ugie spodnie.
00:05:25:Chwileczk�, daj mi zobaczy�.
00:05:27:A niech mnie.|D�ugie spodnie.
00:05:29:Prosz� przeczyta� to drugie.|To nie o kaczkach.
00:05:32:"Napoje alkoholowe zostaj�|ninejszym zakazane pod kar�..."
00:05:37:"katapultowania."
00:05:38:ALKOHOL ZABRONIONY|W SPRINGFIELD
00:05:53:DZI� MIASTO WYSYCHA
00:05:56:WYSYPISKO W SPRINGFIELD
00:06:08:Nie, nie obawiamy si�.
00:06:09:Nasi klienci kupuj� Duff dla jego mocnego|smaku, a nie ze wzgl�du na alkohol.
00:06:14:Przewiduj�, �e nasz nowy bezalkoholowy Duff Zero|b�dzie sprzedawa� si� nawet lepiej ni� poprzednie marki.
00:06:24:TRZYDZIE�CI MINUT PӏNIEJ
00:06:27:BANKRUCTWO
00:06:29:C�, to koniec.
00:06:31:SPRINGFIELD|CZYSTE I TRZE�WE|OD 75 DNI
00:06:41:MOE|SKLEP ZOOLOGICZNY
00:06:43:/Miejsce: Springfield.|Gdy prohibicja zn�w obowi�zuje,/
00:06:45:/pokojowy slogan trze�wo�ci zosta� zniszczony|przez swojego wrzaskliwego s�siada - tajny bar!/
00:06:50:- Dobrze, �e w ko�cu wr�ci�e� do interesu, Moe.|- Tak, to by�o par� godzin strachu.
00:06:54:/Dostawcy nielegalnego alkoholu:|gangsterzy./
00:06:57:/Szmugluj� alkohol w ci�ar�wkach|z Shelbyville./
00:06:59:/A John Prawo by� bezradny.
00:07:01:Nic nie widzieli�cie.
00:07:04:Nie wiem, czemu ludzie|zawsze �le m�wi� o mafii.
00:07:21:Wi�c to tak?!
00:07:24:O rany, �le to wygl�da.
00:07:25:Lepiej u�yj� starego|wdzi�ku Wigguma.
00:07:33:- Zboczeniec!|- O rany, to �le zabrzmia�o.
00:07:36:��damy komisarza, kt�ry wprowadzi|w �ycie prawo prohibicji!
00:07:40:��dacie? Kim jeste�cie, �e|chcecie rz�da� czegokolwiek?
00:07:43:Ja rz�dz� tym miastem. Wy jeste�cie|tylko zgraj� niskodochodowych nikt�w!
00:07:47:Wybory w listopadzie,|wybory w listopadzie.
00:07:49:Co? Znowu?|Co za g�upi kraj.
00:07:53:/Alkoholowymi gangsterzy mieli dogodn� sytuacj�;|Springfield pos�a�o po jedynego cz�owieka,/
00:07:57:/kt�ry m�g� oczy�ci� miasto|i wystrzela� gangster�w!/
00:07:58:/Rexa Bannera.
00:08:01:PANIE BANNER|SPRINGFIELD PANA POTRZEBUJE|Burmistrz Quimby
00:08:06:REXY,|DAISY URODZI�A SZCZENIAKI|Kocham, mama
00:08:19:Hej, ogl�da�em to!
00:08:21:I siedzia�em tu!
00:08:22:Rex Banner! Ja teraz|rz�dz� tym wydzia�em.
00:08:25:Wiggum! Wynocha!|Zawieszony na czas nieokre�lony.
00:08:30:W�� koszul�!|Wypoleruj buty!
00:08:32:Wyjmij t� odznak� z ust!|Jeste�cie oficerami policji!
00:08:36:A ty na co czekasz?|�eby kto� ci� poca�owa� na do widzenia?
00:08:39:W�a�ciwie...
00:08:41:Nie, nie...|Chyba nie.
00:08:47:/Nie trac�c czasu, Rex Banner zaatakowa� przemytnik�w,|niczym rozwi�z�a kobieta atakuje homara./
00:09:15:Na pocz�tku my�la�em,|�e prohibicja to dobra rzecz.
00:09:17:Ludzie pili wi�cej i mieli|du�o wi�cej zabawy.
00:09:21:Ale bez piwa ta|prohibicja nie dzia�a!
00:09:23:Hej, cze��.
00:09:24:Mog� kogo� z was|zaaresztowa� za cokolwiek?
00:09:27:Nie.
00:09:28:Niech to, nie mam|ju� nic do roboty.
00:09:30:Gdy ten Banner tu jest, alkohol|i zbrodnia s� histori� w tym mie�cie.
00:09:34:I ja te�.
00:09:36:Prosz� tak nie m�wi�!|Alkohol to spos�b na �ycie.
00:09:39:Alkohol to m�j spos�b na �ycie|i zamierzam go zachowa�!
00:09:43:- Brzmi to tak, jakby� mia� jaki� plan.|- Mo�e i mam, komisarzu, mo�e i mam.
00:09:50:- No dalej, ch�opcze, wymy�l jaki� plan!|- Pr�buj�, tato!
00:09:54:/Kent Brockman przy zamkni�tej teraz|fabryce butelkuj�cej Duff,/
00:09:57:/gdzie tajemnicza osoba w czerni,|czuwa samotnie./
00:10:02:Mam!
00:10:03:Wychodzimy, Marge!|Je�li nie wr�cimy, to pom�cij nasz� �mier�!
00:10:07:/Dobrze!
00:10:10:Rany!|Bonanza!
00:10:12:�adujmy to, zanim|szczury si� przegrupuj�.
00:10:14:Dobra. Ale pami�taj: nie|wspominaj o tym nikomu:
00:10:17:Ani swojej matce, ani Rexowi Bannerowi,|ani nikomu!
00:10:31:Rex Banner!|Ale g��b!
00:10:33:Tak. Patrz, jak pr�buje|wycelowa� swoj� g�upi� bro�.
00:10:39:Trzymaj si�, synu!
00:10:45:Tato! Rozwalanie|nagrobk�w przynosi pecha!
00:10:47:Naprawd�?|Ja s�ysza�em, �e szcz�cie.
00:11:11:NIE WCHODZI�
00:11:13:To zabawne, zwykle|mog�am tam wchodzi�.
00:11:17:Idziemy gra� w kr�gle.|Jak nie wr�cimy, pom�cij �mier�.
00:11:20:Po co wam a�|tyle kul do kr�gli?
00:11:23:Nie b�d� ci� ok�amywa�, Marge.
00:11:25:Na razie!
00:11:37:No nie!|Nast�pny kiepski rzut!
00:11:40:Rany, Homer.|Dzi� jeste� do niczego!
00:11:42:Tak, zupe�nie jak lis!
00:12:04:Prosz� bardzo, Barn,|to b�dzie 45 dolc�w.
00:12:06:45 dolc�w?
00:12:08:Lepiej, �eby to by�o|najlepsze piwo na �wiecie.
00:12:13:Masz szcz�cie.
00:12:21:Widzisz, ch�opcze? Prawdziwe|pieni�dze zarabia si� na przemycie,
00:12:24:a nie na twoim|dziecinnych wandali�mie.
00:12:27:Tyle straconych nocy.
00:12:31:- O co chodzi szefie?|- W�a�nie, ledwo pan tkn�� sw�j bananowy wybuch.
00:12:36:To nie s� zbyt szcz�liwe|urodziny dla Rexa Bannera.
00:12:40:BARON PIWNY|POKONUJE BANNERA
00:12:48:Cze�� rybki!
00:12:53:S�uchaj, pijaczku!|Zapytam prosto i wyra�nie!
00:12:56:Sk�d wzi��e� w�d�? Czy jaki� nielegalny|salon serwuje piwsko na boku?
00:13:00:Tak...?
00:13:03:Chwileczk�.
00:13:04:Zapomnia�em si� upewni�,|czy teren jest czysty.
00:13:07:Pewnie jest.|Chod�my.
00:13:11:Piwo!
00:13:12:Mog� to wyja�ni�, Marge.|Prosz�, pozw�l mi wyja�ni�.
00:13:15:Nie chc�, �eby� kaza�a|mi wyja�nia�!
00:13:18:To o tobie pisz� w gazetach!
00:13:20:Ten tajemniczy baron piwny,|kt�ry dostarcza Springfield alkohol!
00:13:24:Jak wam si� to udawa�o?
00:13:26:No wi�c...|Pami�taj, �e mog� to wyja�ni�!
00:13:28:Nape�niam kule piwem, kt�re znalaz�em|na wysypisku, a potem rzucam nimi...
00:13:32:a one podziemnymi|rurami lec� do Moe.
00:13:34:Homer, to...|bardzo sprytne!
00:13:37:Mamo?
00:13:38:No bo jest!
00:13:39:Znam waszego ojca od �redniaka|i to jest najsprytniejsza rzecz, jak� zrob...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin