timeline-xvid.txt

(63 KB) Pobierz
{2398}{2462}Castelgard,
{2470}{2527}Teraz!
{2541}{2588}- 250,|- Gotowe 250.
{2589}{2636}Teraz!
{2637}{2684}- 300.|- 300 gotowe.
{2685}{2742}Teraz!
{2757}{2804}Zmarł.
{2805}{2900}Tam jest prawie 40 stopni,|a on ma odmrożone dłonie.
{2901}{2996}Pomijajšc jego zewnętrzne rany,|wszystko jest nie na miejscu.
{2997}{3068}Nawet żyły majš uskoki.|Chwila...
{3069}{3140}Spójrz na serce.|Aorta też jest przesunięta.
{3141}{3188}A teraz kręgosłup.
{3189}{3308}To samo. Takie same uskoki|w okolicach trzeciego kręgu.
{3309}{3452}Ten kole wyglšda... jak torba|papierowa pocięta, a potem posklejana.
{3453}{3571}Żadnego portfela, dowodu...|miał tylko to na szyi.
{3572}{3619}Jest na tym ITC,|więc zadzwonilimy do nich.
{3620}{3715}- To oni majš te laboratoria na pustyni?|- Tak, nasi najhojniejsi darczyńcy.
{3716}{3739}Przepraszam, panowie.
{3740}{3787}Frank Gordon, ITC.
{3788}{3859}Jestem tu, by odebrać ciało Vince'a Tauba.
{3860}{3931}Jestem dr Cova.|Zajmę się papierkami.
{3932}{3993}Dziękuję.
{4004}{4075}Vincent Taub, tak?
{4076}{4147}To szczęliwy medalion Vinnnie'go.|Dziękuję bardzo.
{4148}{4267}To bardzo smutne, że jak nadchodzi twój czas,|to nie ma kto cię odebrać poza pracodawcš.
{4268}{4363}- Przepraszam szeryfie...|- Oczywicie.
{4364}{4411}Gordon.
{4412}{4459}Odbieram włanie ciało.
{4460}{4554}- Był sam czy z Decker'em?|- Jest tu tylko Taub.
{4555}{4626}- Więc zabieraj stamtšd ciało.|- A przewietlenia, badania?
{4627}{4698}Zabierz wszystko, dobra?|Czy masz jaki problem?
{4699}{4816}Nie ma żadnych problemów.|Byli bardzo uprzejmi.
{4819}{4927}Jeli to wyjdzie,|to ITC jest zrujnowane.
{4939}{4986}Jaki pomysł na to jak|on do diabła wylšdował na pustyni?
{4987}{5106}Nie wiem, może... może użył markera jak|nie miał wolnej przestrzeni.
{5107}{5202}- To może być jeden z miliona powodów.|- Nie za mšdrze...
{5203}{5250}On nie żyje, Robert.
{5251}{5298}Taub nie żyje.
{5299}{5370}A, panie Gordon, tak przy okazji...|... co to jest Castelgard?
{5371}{5507}To jedyne słowo, jakie powiedział ten kole.|''Castelgard''.
{5514}{5585}Brzmi jak park rozrywki...
{5586}{5681}Dobra słuchajcie. 4 kwiecień 1357,|Castelgard, Francja.
{5682}{5801}Armia angielska w czerwonych mundurach,|okupowała wioskę Castelgard.
{5802}{5873}Francuzi w między czasie się przygotowywali
{5874}{5969}i próbowali ich stamtšd odcišgnšć.|Przez rzekę,
{5970}{6084}do klasztoru|i aż na sam szczyt wzniesienia.
{6138}{6233}Zostaw to tak Chris.|Zanim to całkowicie zniszczysz.
{6234}{6329}Armia angielska w tym czasie|wycofała się do zamku La Roque.
{6330}{6425}Niele ufortyfikowany, bardzo dobrze|broniony i wietnie zaopatrzony.
{6426}{6496}I obie strony ustawiły się|do bitwy na dużym zasięgu.
{6497}{6568}Francuzi próbowali wygonić Anglików|z Francji od ponad stu lat.
{6569}{6664}Lord Oliver chciał dać nauczkę Francuzom.
{6665}{6712}Miał więnia. Kobietę.
{6713}{6760}Kobietę zamożnš i szlachetnie urodzonš.
{6761}{6832}Siostrę komendanta Arnauta.|Lady Claire.
{6833}{6952}Podczas bitwy wiesza jš na blankach,|tak żeby wszyscy to widzieli.
{6953}{7048}Ale zamiast zastraszenia Francuzów,|wprawia ich w szał.
{7049}{7120}Atakujš zamek jak szaleńcy.
{7121}{7216}I pokonujš Anglików... pełni gniewu.
{7217}{7288}Więc... forteca La Roque padła w jednš noc,
{7289}{7383}z powodu mierci jednej kobiety.
{7385}{7450}Lady Claire.
{7457}{7527}Dobra, starczy tych akademickich bzdur.
{7528}{7599}Pobrudmy sobie trochę ręce.
{7600}{7667}Czeć, Chris.
{7720}{7767}Czeć tato, mam nożyce Mareka.
{7768}{7839}wietnie Chris, dziękuję.|Potrzymaj to.
{7840}{7911}Możesz sobie poprasować, jeli chcesz.
{7912}{7983}- Mylałem, że to ma być rutynowa podróż.|- Bo jest.
{7984}{8055}Daj spokój, ostatnio jak pakowałe swój sprzęt,|to sprzedałe dom
{8056}{8103}i wyprowadziłe się na rok do Kentucky.
{8104}{8199}- Twoja matka chciała zmiany otoczenia.|- Dlaczego to się zawsze mi przytrafia?
{8200}{8295}Bo jestem starszy i dużo mšdrzejszy od ciebie.|Napij się piwa.
{8296}{8367}Ochłodzi cię,|bo prasowanie to goršce zajęcie.
{8368}{8391}Daj spokój, wiem że co się więci.
{8392}{8515}Ptaszki ćwierkajš...|więc o co tak naprawdę chodzi?
{8535}{8606}Dokonujemy naprawdę niesamowitych odkryć.
{8607}{8678}Doniger daje nam za dużo wskazówek.
{8679}{8750}- Może ma farta, tato.|- Nie. Nikt nie ma takiego szczęcia.
{8751}{8867}On co wie, czego nam nie mówi.|Co tu nie gra.
{8871}{8942}I zwodzi mnie.|Pojadę tam i się czego dowiem.
{8943}{9014}Może wyduszę parę dolców.
{9015}{9110}Włóż to do mojej torby.|I nie pognij jej.
{9111}{9182}I wolałbym, żeby nikomu o tym nie mówił.
{9183}{9230}Szczególnie Kate.
{9231}{9278}- A dlaczego miałbym mówić Kate?|- Masz!
{9279}{9392}Przeprasuj mi to.|Czemu miałby mówić Kate?
{9399}{9493}Przyjeżdżasz do mnie dwa razy do roku.|I pałętasz się tu znudzony.
{9494}{9541}Wydaje mi się,|że tym razem to już trzy tygodnie.
{9542}{9613}A może po prostu zaczyna|mi się podobać archeologia?
{9614}{9685}Oto chłopak, który nie lubił|Wielkanocy, bo musiał szukać jajek!
{9686}{9805}- Tak, bo ty zakopywałe jajka! | - To nie ma znaczenia.
{9806}{9877}Jeszcze tu jeste z powodu Kate.
{9878}{9925}Chris...
{9926}{9973}Posłuchaj synu...
{9974}{10045}Kocham cię.|Ale przypalasz mi koszulę.
{10046}{10093}Przepraszam.
{10094}{10141}Ty i Kate pochodzicie|z różnych wiatów.
{10142}{10213}Widziałe, jaki to miało wpływ|na twojš matkę i na mnie.
{10214}{10333}Tak, ale tato bez obrazy....|... ja nie jestem taki jak ty.
{10334}{10381}Ale Kate jest.
{10382}{10524}Zaufaj mi. Jeli będzie miała wybierać|miedzy archeologiš, a tobš...
{10525}{10596}...ty przegrasz.
{10885}{10908}- O kurcze... przepraszam.|- To ja przepraszam.
{10909}{10956}Przyniosłem ci piwo.
{10957}{11052}- To bardzo miłe.|- W każdym razie połowę piwa...
{11053}{11124}- Jak ci z tym idzie?|- To sš schody.
{11125}{11196}Te o których mówiła?|- Jak mylisz, gdzie prowadzš?
{11197}{11268}- W tej chwili nigdzie,|ale pewnego dnia zaprowadzš mnie|do tunelu,
{11269}{11340}a potem aż do La Roque.
{11341}{11412}Może ci pomóc?|Powiedz mi tylko co mam robić.
{11413}{11507}- Nie, przecież ty tego nienawidzisz.|- Nie nienawidzę tego, tylko...
{11508}{11579}- Napijmy się piwa.|Muszę sobie zrobić przerwę.
{11580}{11651}- Masz to całe.|- Słodki jeste.
{11652}{11675}- Zdrowie.|- Zdrowie.
{11676}{11767}- Dziękuję.|- Proszę bardzo.
{11820}{11891}Więc, mylisz,|że pójdziesz w lady swojego ojca?
{11892}{11939}- Nie.|- Nie?
{11940}{12083}Nie ma mowy... tak naprawdę, ja nie jestem|tak zapatrzony w przeszłoć.
{12084}{12195}Nie? A w co jeste zapatrzony w takim razie?
{12348}{12443}Tak... chyba znam już|odpowied na to pytanie.
{12444}{12490}Miałem nadzieję, że zauważyła.
{12491}{12631}Miałam nadzieję, że ty porzucisz|nadzieję, że ja to zauważyłam.
{12683}{12730}Więc nic nie ma?
{12731}{12802}- Chris, ty jeste synem szefa.|- Więc...
{12803}{12868}...co jest?
{12875}{13037}Jest póno, dam już sobie spokój i zacznę z samego rana.|Ale dzięki za piwo.,
{13594}{13689}- Jak tam ćwiczenia?|- Nie staję się coraz młodszy.
{13690}{13761}- Kurcze, jak ty to lubisz...|- To jest hobby, którego nie mogę rzucić.
{13762}{13857}Wezmę to od ciebie zanim odetniesz sobie co,|czego będziesz jeszcze potrzebował.
{13858}{13953}Więc, skoro już mowa o miłoci...
{13954}{14049}- Jak ci poszło zeszłej nocy?|- Nie poszło.
{14050}{14145}Więc jak to jest być olanym|na rzecz szećset letnich ruin?
{14146}{14193}Do bani.
{14194}{14264}Taka porażka...
{14290}{14361}- Nie rozumiem was, wszyscy żyjecie w przeszłoci.
{14362}{14457}- Wiesz czym jest dla mnie przeszłoć?|Przeszłociš jest rozstanie moich rodziców,
{14458}{14552}przeszłoć to jest to,|do czego od dziecka byłem zmuszany.
{14553}{14600}Nikt z was archeologów nie patrzy w przyszłoć.
{14601}{14720}O czym ty mówisz? Czym jest przyszłoć?|To cały czas to samo.
{14721}{14792}Tylko więcej gadżetów, więcej maszyn|takich jak ta, na której przyjechałe.
{14793}{14888}To przeszłoć się liczy.|Wiesz o co mi chodzi...
{14889}{14984}Wtedy byli ludzie,|którzy się o siebie troszczyli...
{14985}{15032}Mężczyni byli honorowi, wiesz?|- Nie, nie,
{15033}{15104}Wiesz, co to dla mnie znaczy?|To jakie bzdury o romantycznych wojownikach.
{15105}{15152}Romantycznych...
{15153}{15224}Chcesz zobaczyć co romantycznego|to chod za mnš.
{15225}{15272}No chod.
{15273}{15320}Chod!
{15321}{15386}Co tam masz?
{15393}{15464}Kolejne kamienie wystajšce z ziemi?
{15465}{15607}Nie, to jest szećset letni sarkofag|francuskiego rycerza i jego damy.
{15608}{15703}- Spójrz, czyż ona nie jest piękna?|- Tak, zwala z nóg.
{15704}{15775}Bardzo mieszne.|A spójrz jak trzymajš się za ręce.
{15776}{15895}- To jest całkowicie niezwykłe dla tego okresu.|- To jest faktycznie niezwykłe.
{15896}{16015}O Boże, a patrz na to.|Ten rycerz ma tylko jedno ucho.
{16016}{16063}Co tam się stało?
{16064}{16135}Jak to jedno ucho?|Tego kawałka po prostu nie ma.
{16136}{16183}Pewnie gdzie tam jest.
{16184}{16255}To ja jestem archeologiem.|Zostało mu odcięte.
{16256}{16327}- No dobra, dobra.|- Zaufaj mi.
{16328}{16375}Więc jak mylisz, kim oni byli?
{16376}{16497}A co to obchodzi kogo,|kto ma to wszystko gdzie?
{16519}{16590}Bo to jest intrygujšce.|- Widzisz?
{16591}{16638}- To chciałe usłyszeć, co?|- Dokładnie.
{16639}{16734}Nas wszystkich to intryguje.|Dlatego wszyscy tu jestemy.
{16735}{16830}Nie chodzi tylko o kamienie i gruz.
{16831}{16878}Tu chodzi o tych ludzi.
{16879}{16974}Kim oni byli?|Jaka była ich historia?
{16975}{17094}To pomaga nam zrozumieć skšd my|się wzięlimy. Albo gdzie zmierzamy.
{17095}{17190}- Wiesz co lubię mówić?|- Wiem, wiem... "Sam tworzysz historię".
{17191}{17289}- Tak często to mówię?|- Cały czas
{17311}{17382}Kimkolwiek oni byli...
{17383}{17430}.....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin