Stanisław Jachowicz PTASZEK W GOŚCINIE Puk, puk, ptaszek do okienka: "Niech tam otworzy panienka; Bo to teraz straszna zima, Nigdzie i ziarneczka nie ma". I ptaszynie otworzyli, Ogrzali i nakarmili, A ptaszyna, wdzięczna za to, Śpiewała im całe lato.
Edward Szymański MRÓZ Chodził malarz od chaty do chaty, wszystkie szyby malował nam w kwiaty - wszystkie szyby malował srebrzyście w małe gwiazdki i w palmowe liście. A choć każdy z malarzem się spotkał, nikt go nie chciał zaprosić do chaty - nikt za pracę mu nie dał zapłaty ...
ZIMOWA PIOSENKA
Białe śniegi kryją pola, promień słońca zgasł, już błękitne idą cienie na sosnowy las. Księżyc chowa się za chmury, cicho prószy śnieg. Lód powiązał brzegi rzeki, zatrzymał jej bieg. Niedźwiedź drzemie na barłogu, jeż pod liśćmi śpi, i wiewiórka w ciepłej dziupli o dniach wiosny śni.
Hanna Zdzitowiecka
BIAŁA JAZDA
Siadły sobie raz na sanki sympatyczne dwa bałwanki i tak pędzą z górki w lesie, aż kurzawa w krąg się niesie. Jeden brzózkę trącił głową, zgubił czapę papierową, drugi gałaź musnął kosem marchewkowy skrzywił nosek. Nic to! Pędzą z dziarska miną, aż tu korzeń się nawinął... Pach! Saneczki suną drogą... Kogo wiozą? A, nikogo! Stoczyli się w śnieg podróżni. Któż od śniegu ich odróżni?... Kto ich znajdzie, ten dostanie nos z marchewki na śniadanie.
Hanna Łochocka
BAŁWANEK
Anna WojdeckaNiebo jest pod chmurką. Śnieg pada od rana. Chodźmy wszyscy na podwórko ulepić bałwana. Bałwanka lepimy. Bałwanka lepimy, bo bałwanek obok sanek jest symbolem zimy ! Spójrz kula śniegowa utoczona w rękach: to będzie bałwanka głowa to- jego sukienka . Bałwanka lepimy. Bałwanka lepimy, bo bałwanek obok sanek jest symbolem zimy ! Marchew w środek buzi koleżanka wgniotła z węgla .. jeden.. drugi guzik.. a pod pachą miotła Bałwanka lepimy. Bałwanka lepimy, bo bałwanek obok sanek jest symbolem zimy !
KULIG
Jedzie, jedzie kulig parkową aleją na saneczkach dzieci. Buzie im się śmieją ha , ha kulig gna ha, ha, ha kulig gna! Powozi woźnica grzywiastego konia głośno pokrzykuje lejce trzyma w dłoniach ha, ha kulig gna ha, ha, ha kulig gna Śmiechem się alejka wypełniła cała nie ma to jak zima Zima jest wspaniała ha, ha kulig gna ha, ha, ha kulig gna
Anna Wojdecka
Jedzie zima Przypłynęła chmura sina. Od północy wiatr zacina. Kot wyjść z domu nie ma chęci. Coś się tam na dworze święci! Kraczą wrony na parkanie: - Jedzie zima , groźna pani! I już lecą z nieba śnieżki, zasypują drogi, ścieżki, pola, miedzę i podwórka, dach, stodoły, budę Burka. Kraczą wrony na jabłoni: - Jedzie zima parą koni! Mróz ściął lodem brzeg strumyka. Zając z pola w las pomyka. Krasnalowi zmarzły uszy, już spod pieca się nie ruszy! Kraczą wrony na brzezinie: - Oj, nieprędko zima minie!
Czesław Janczarski
ZŁA ZIMA
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!
Płachta na niej długa, biała,
W ręku gałąź oszroniała,
A na plecach drwa...
A my jej się nie boimy,
Dalej śnieżkiem w plecy zimy,
Niech pamiątkę ma!
Maria Konopnicka
Duszkam