Przyjęcie
Na przyjęcie się wybieram,wszystkie szafy więc otwieram.
Co mam włożyć? To czy to?Dwie kokardy wziąć, czy sto?
Spodnie w kratkę, czy też w kropki?Zamiast butów może wrotki?
Tak się męczę, tak się staram,wkładam cztery bluzki naraz.
Do żurnala ciągle zerkam -może lepiej pójść w lakierkach?
Może w bluzce od pidżamy?Albo w nowej sukni mamy?
Czy na żółtym kapeluszumam posadzić kotka z pluszu?
Wszystko to za długo trwa!Zegar bije - raz i dwa!
Już przyjęcie się skończyłoa mnie wcale tam nie było!
thorba