Soul Eater Ep.22.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:02:Dusza pełna zdrowia,
00:00:05:pełen harmonii umysł
00:00:07:i zdrowe ciało.
00:00:11:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:15:Już dobrze.
00:00:19:Wiesz...
00:00:25:To nie prawda, że nie wiedziałaś, jak sobie radzić w życiu.
00:00:30:Po prostu nikt ci tego nie pokazał.
00:00:35:Zatem...
00:00:40:Zostańmy przyjaciółmi.
00:00:42:Dobrze?
00:01:01:A jednak da się opamiętać...
00:01:04:Myliłeś się.
00:01:06:Poza tym słuchasz jakiegoś szajsu, nie muzyki.
00:01:16:Poszedł sobie...
00:01:19:Dobrze, że ten kluczyk może je otworzyć w każdej chwili.
00:01:23:Ale moc tej dziewczyny...
00:01:32:Czyżby to była fala Wielkiego Demona?
00:01:51:Gdy mego ducha nadejdzie kres,
00:01:54:miecz boleści przeniknie mą pierś.
00:01:57:Jednak czy moc wołającego będzie tak wielka,
00:02:00:że usłyszę go z daleka?
00:02:15:Nie żyjemy zbyt długo, a los już skomplikował tak wiele.
00:02:20:Wałęsając się ciemną nocą, gubimy nasze wspólne cele.
00:02:26:Błysk światła, za którym tak gnamy,
00:02:32:choćby zaćmił mrok, to i tak się nie poddamy!
00:02:38:Gdy mego ducha nadejdzie kres,
00:02:41:miecz boleści przeniknie mą pierś.
00:02:43:Jednak czy moc wołającego będzie tak wielka,
00:02:47:że usłyszę go z daleka?
00:02:50:Na miejscu naszego spotkania,
00:02:52:nie uniknę oczarowania.
00:02:55:Nie będę w stanie wyrazić tego słowami,
00:02:58:więc niech to zostanie między nami...
00:03:11:Czarna krew przestała wrzeć...
00:03:13:Mamy zwycięzcę drugiej walki.
00:03:17:Obie dusze przycichły.
00:03:21:A co z Maką?
00:03:22:Nic jej nie jest?
00:03:24:Nie.
00:03:25:Całkiem nieźle sobie poradziła.
00:03:30:A fala duszy Demonicznego Miecza też się powoli stabilizuje.
00:03:35:Pierwszy raz tak bardzo się wzruszyłam.
00:03:39:Teraz nie wiem, co mam zrobić z tymi łzami...
00:03:44:Maka, nie mamy na to czasu...
00:03:48:Powinniśmy ruszać dalej.
00:03:50:Nie możemy jej tak zostawić.
00:03:53:Faktycznie...
00:03:55:I coś narobiła...
00:03:59:I coś narobiła, idiotko!
00:04:00:Łał! Ale maluśki!
00:04:02:Czemuś jej to zrobiła?! Zobacz, jak mój mistrz teraz wygląda!
00:04:05:O co ci biega?!
00:04:07:Koleś!
00:04:08:Chrona i wy przyjaciółmi?!
00:04:11:Chyba wam coś odwaliło!
00:04:12:Przyjaźń z nimi miałaby być zabawna?!
00:04:14:Srał pies, to i tak będzie nudne!
00:04:17:Przestań!
00:04:18:Nie! Bo to jest znęcanie!
00:04:20:Zajebisty sposób na rozładowanie się, no nie?
00:04:24:Jesteś tylko jednogwiazdkowym mistrzem.
00:04:26:Puść ją, muminku!
00:04:28:Ani mi się śni!
00:04:29:Bo to ja jestem jedynym przyjacielem Chrony!
00:04:31:Nie oddam wam jej!
00:04:33:Przestań!
00:04:48:Chrona, jak mogłaś mnie uderzyć!
00:04:50:Wiesz, jakie to było uczucie?!
00:04:53:Nie bardzo...
00:04:56:To tak jakbym miał zatwardzenie przez całe trzy dni
00:04:58:i kiedy już udałoby mi się wysrać,
00:05:01:cała woda z klopa chlusnęłaby prosto na mnie! Właśnie takie to było uczucie!
00:05:04:Nie kumam tego przykładu!
00:05:07:Nie pyskuj, gówniaro!
00:05:09:Poradzę sobie z nim. Idźcie dalej!
00:05:13:Powstrzymam go!
00:05:15:Noż cholero!
00:05:16:Spadaj, zboczuchu!
00:05:20:Liczymy na ciebie.
00:05:26:Niech mi ktoś pomoże!
00:05:30:Tylko nam tu nie zdychaj.
00:05:36:Złamana pieczęć:
00:05:37:Pułapka Nieśmiertelnego.
00:05:43:Ciekawe czy reszta dogoniła tych z czarną krwią.
00:05:46:A jak tam twoje rany?
00:05:49:Już nie krwawię.
00:05:51:Chyba same się uleczyły po tym, jak czarna krew zniknęła.
00:05:56:Ale jak ona mogła zniknąć?
00:06:03:Kto wie...
00:06:05:Sama się zastanawiam...
00:06:10:W każdym razie jeśli Kishin otrzyma czarną krew...
00:06:14:Musimy dogonić Kid-kuna i Black Stara.
00:06:22:Kid-kun poszedł tędy.
00:06:25:Mam nadzieję, że nic mu nie jest.
00:06:27:W mordę, a miało być moje wejście smoka!
00:06:31:Jest tu tak ciemno, że nikt go nie zobaczy!
00:06:36:Spokojnie, wszyscy będą podziwiać twój cudny głos!
00:06:38:Pośpieszmy się!
00:06:39:No dobra! Lecimy za Kidem!
00:06:47:Ale tu burdel...
00:06:50:istna ruina.
00:06:53:Lepiej się nie rozglądaj.
00:06:56:Skup się na symetrii.
00:06:58:Motylek!
00:07:00:Ósemeczka!
00:07:03:Co jest? Pomóc ci w czymś?
00:07:06:Nie...
00:07:09:Właśnie wyczułem falę duszy Kishina.
00:07:34:Kid-kun?
00:07:35:W porządku?
00:07:39:Ta...
00:07:40:Nigdy wcześniej nie czułem takiej presji...
00:07:45:Tam jest Kishin, tak?
00:07:48:Czy on ma jakieś uczucia?
00:07:50:Czy on ma uczucia...
00:07:52:Kolejne durne pytanie.
00:07:55:Ojciec nie był zbyt wylewny na ten temat, więc nie znam szczegółów.
00:08:00:By unieszkodliwić Ashurę, obdarł go ze skóry i stworzył z niej pieczęć.
00:08:02:By unieszkodliwić Ashurę, obdarł go ze skóry i stworzył z niej pieczęć.
00:08:04:By unieszkodliwić Ashurę, obdarł go ze skóry i stworzył z niej pieczęć.
00:08:06:Twój stary był kiedyś przerażający...
00:08:09:Dlaczego akurat skóra?
00:08:11:By stworzyć pojemnik na Ashurę
00:08:14:oraz jego duszę, ciało... i wszelki chaos.
00:08:15:oraz jego duszę, ciało... i wszelki chaos.
00:08:16:oraz jego duszę, ciało... i wszelki chaos.
00:08:19:Twarz była najdogodniejszym miejscem do stworzenia pieczęci.
00:08:24:Ojciec usunął całą krew z Ashury,
00:08:28:dzięki czemu jego ciało stało się bezużyteczne.
00:08:33:Ciało Ashury... łaknie krwi.
00:08:35:Ciało Ashury... łaknie krwi.
00:08:37:Dlatego chcą go nakarmić czarną krwią?
00:08:40:Prawdopodobnie tak.
00:08:41:Kid-kun, wyczuwam coś przed nami!
00:08:43:Co?
00:08:52:Atak z zaskoczenia?
00:08:53:Ale skąd?
00:08:59:Działo demonicznego oka.
00:09:01:To ten nieśmiertelny...
00:09:03:Byłem nieostrożny.
00:09:04:Tak mnie pochłonął chaos Kishina, że go nie zauważyłem.
00:09:11:To na nic.
00:09:13:Nieśmiertelne ciało, tak?
00:09:15:To będzie trudniejsze niż myślałem...
00:09:18:Będę musiał znaleźć lukę w jego obronie.
00:09:22:Jestem o wiele zwinniejszy niż on...
00:09:25:Jeśli wyprowadzę choć jeden skuteczny atak, już nie będzie miał ze mną szans.
00:09:27:Dalej nie pójdziesz!
00:09:31:Celuje w moje nogi?
00:09:33:Wiedziałem, chce mnie spowolnić!
00:09:37:Jestem nieśmiertelny!
00:09:38:W takim razie
00:09:39:jedziemy!
00:09:40:Wzmocnienie duszy. Egzekutor!
00:09:42:Wzmocnienie duszy. Egzekutor!
00:10:02:Współczynnik wzmocnienia w normie.
00:10:04:Zakłócenia na poziomie 1,8%.
00:10:07:Wystrzał za 4,
00:10:09:3...
00:10:10:2...
00:10:11:1!
00:10:12:Ognia.
00:10:15:Działo śmierci!
00:10:36:To powinno wystarczyć...
00:10:40:Działo śmierci na niego nie podziałało?! Ale jak?!
00:10:42:W takim wypadku nie mam szans!
00:10:51:W takim wypadku nie mam szans!
00:10:53:Muszę utrzymać dystans.
00:11:04:Jest tak, jak myślałem.
00:11:05:Jego ataki nie są przypadkowe.
00:11:07:Kiedy atakuje w zwarciu,
00:11:10:zawsze chroni swoje nogi.
00:11:15:Myśl...
00:11:20:Czego by tu użyć...
00:11:24:Myśl...
00:11:31:Już wiem!
00:11:33:Tamte dwie części filaru były kiedyś jednym filarem!
00:11:37:Tylko teraz spadł i się rozbił!
00:11:40:Pasują jak ulał do siebie!
00:11:48:Nie o to mi chodziło! Nie o tym myślałem...
00:11:52:Ale musiałem to wreszcie wyrzucić z siebie...
00:11:55:Nic się nie stało, Kid! Skup się!
00:11:59:Jeśli masz na myśli puzzle, to z chęcią bym się dołączył.
00:12:01:Uwielbiam je układać!
00:12:04:Nie rób ze mnie idioty...!
00:12:06:Cholera, nie mogę znaleźć drugiej ręki posągu!
00:12:13:A to co za absurd?! Gdzie on zgubił trąbę?!
00:12:17:Cisza! Nie dbaj o to!
00:12:18:Nie dam rady... nie... przestań...
00:12:19:Nie dam rady... nie... przestań...
00:12:20:Nie dam rady... nie... przestań...
00:12:21:Czy to są części tego filaru?
00:12:23:Kid!
00:12:25:Filar, słoń, trąba, na lewo, pod, nad, z prawej, nos...
00:12:26:Filar, słoń, trąba, na lewo, pod, nad, z prawej, nos...
00:12:27:Filar, słoń, trąba, na lewo, pod, nad, z prawej, nos...
00:12:28:Filar, słoń, trąba, na lewo, pod, nad, z prawej, nos...
00:12:29:Filar, słoń, trąba, na lewo, pod, nad, z prawej, nos...
00:12:30:Nieźle sobie radzi, chociaż dla niego to miejsce jest jak piekło...
00:12:36:Jak tak dalej pójdzie, to w końcu zeświruje.
00:12:40:O kurde. Zaczął się drapać w głowę i myśleć!
00:12:44:Siostrzyczko...
00:12:45:Musimy mu pomóc!
00:12:50:Tylko jak?! Trzeba rozluźnić atmosferę!
00:12:56:Przepraszamy za spóźnienie.
00:12:58:Przybyłem!
00:13:01:To będzie nasze... nie, moje zwycięstwo!
00:13:04:Sorki, ale nie dopuszczę do powstania Kishina!
00:13:07:Bałwanie, ta siksa z czarną krwią już poszła hen daleko!
00:13:10:Że co?! O w mordę!
00:13:14:No to co ty tu jeszcze robisz?!
00:13:17:Łał, a ty to kto?
00:13:21:Nieźle, Black Star!
00:13:22:Teraz Kid będzie mógł skupić się na walce.
00:13:26:Kid, spójrz!
00:13:28:Ten koleś targa kulę tylko u lewej nogi.
00:13:34:Masz rację...
00:13:35:To obrzydliwe!
00:13:36:O tak!
00:13:38:Ej, ty! Wiedz, że ci nie pozwolę, byś stał na mojej drodze!
00:13:42:Czadu, Tsubaki!
00:13:43:Jasne.
00:13:44:Będę cię osłaniał.
00:13:46:Dawaj, dawaj!
00:13:48:Ten drugi dzieciak będzie kłopotliwy...
00:13:50:Lecimy!
00:13:51:Gwiezdna szybkość!
00:13:55:Szybki jest!
00:13:57:Z góry?
00:14:03:Cholera!
00:14:07:Nieśmiertelność?
00:14:08:To jeszcze nie koniec!
00:14:10:Co jest z tym dzieciakiem? On żartuje?
00:14:15:Coś mi tu nie gra...
00:14:17:Moich ataków nawet nie próbował unikać...
00:14:20:Więc dlaczego obawia się Black Stara, mimo że jest nieśmiertelny?
00:14:23:Dlaczego?
00:14:26:No tak!
00:14:29:Już wszystko jasne.
00:14:32:Hej!
00:14:33:Coś nie tak? Rozwalę cię na części!
00:14:37:Od razu na osiem, jeśliś łaska.
00:14:39:Jeśli potrafisz, oczywiście.
00:14:41:Jednakże...
00:14:43:"Ty" tego nie potrafisz, prawda?
00:14:47:Chyba mnie przejrzałeś...
00:14:56:Ej!
00:14:57:Łał!
00:14:59:Demoniczne ok...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin