Ekstraklasa_2012_final.pdf

(4329 KB) Pobierz
Ekstraklasa piłkarskiego
biznesu 2012
896777159.050.png 896777159.054.png 896777159.055.png 896777159.056.png 896777159.001.png 896777159.002.png 896777159.003.png 896777159.004.png 896777159.005.png 896777159.006.png 896777159.007.png 896777159.008.png 896777159.009.png 896777159.010.png 896777159.011.png 896777159.012.png 896777159.013.png 896777159.014.png 896777159.015.png 896777159.016.png 896777159.017.png 896777159.018.png 896777159.019.png 896777159.020.png 896777159.021.png 896777159.022.png 896777159.023.png 896777159.024.png 896777159.025.png 896777159.026.png 896777159.027.png 896777159.028.png 896777159.029.png 896777159.030.png 896777159.031.png 896777159.032.png 896777159.033.png 896777159.034.png 896777159.035.png 896777159.036.png 896777159.037.png 896777159.038.png 896777159.039.png 896777159.040.png 896777159.041.png 896777159.042.png 896777159.043.png 896777159.044.png 896777159.045.png 896777159.046.png 896777159.047.png 896777159.048.png
 
896777159.049.png
Spis treści
Opis metodologii ................................................................................... 5
Wyniki rankingu................................................................................... 13
Ranking klubów Ekstraklasy ..................................................................... 14
Ranking klubów Ekstraklasy z perspektywy inansowej ............................... 16
Ranking klubów Ekstraklasy z perspektywy medialności ............................. 19
Ranking klubów Ekstraklasy z perspektywy efektywności działania .............. 22
Sytuacja poszczególnych klubów ........................................................... 25
Podsumowanie .................................................................................... 99
Ekstraklasa piłkarskiego biznesu 2012
1
896777159.051.png
Jeśli chodzi o biznesowo-inansową
stronę polskiej piłki klubowej, to
również wydarzyło się sporo rzeczy
ważnych, ale też i rozczarowujących.
Od lat wieszczyliśmy, że entuzjazm
związany z EURO 2012 w połączeniu
z infrastrukturalną rewolucją dadzą
polskim klubom ogromną szansę na
biznesowy rozwój, a całej Ekstraklasie
na znaczący wzrost frekwencji,
atrakcyjności reklamowej i przede
wszystkim - przychodów. To właśnie
zakończony sezon miał przynieść
klubom pełny efekt marketingowy
i inansowy inwestycji w nowoczesne
stadiony. Czy tak się stało?
i marketingowo przygotowane, żeby
sprzedać ten luksusowy, w polskich
realiach, produkt nowym klientom,
którzy nie mieli dotychczas w zwyczaju
oglądać ligowej piłki na żywo?
To ostatnie pytanie ma ogromne
znaczenie przy analizie kwestii
przychodów osiąganych przez kluby.
Nowoczesne stadiony to kompletnie
nowa oferta dla biznesowego sektora
klientów: loże, sektory VIP, organizacja
konferencji i bankietów na stadionach,
wynajem powierzchni komercyjnej,
catering czy wreszcie prawo do nazwy
stadionu. Prosta kalkulacja wykazuje,
że dla klubów w dużych ośrodkach
miejskich i gospodarczych, to szansa
na zwiększenie przychodów nawet
o kilkadziesiąt milionów złotych.
Czy polskie kluby ją wykorzystały?
Nienajgorsze efekty widać w Warszawie,
gdzie Legia z całą pewnością najlepiej
w Polsce komercjalizuje nowoczesny
stadion. Ale czy są to już efekty na
miarę nie tylko stolicy, ale i biznesowego
centrum Polski? Ciągle nie ma jeszcze
satysfakcjonujących efektów w Krakowie
i Poznaniu. W Gdańsku doszło do
zaskakującego zdarzenia – klub
rozwiązał umowę dzierżawy stadionu
i zwrócił go miastu. We Wrocławiu Śląsk
wydaje się być ograniczony zarówno
postanowieniami umowy regulującej
zasady udostępnienia stadionu przez
spółkę miejską, jak i własną słabością
organizacyjno-marketingową.
Nasuwa się klarowny wniosek – jeśli
chcemy bogatszej, atrakcyjniejszej
i silniejszej ligi, polskie kluby muszą
nauczyć się generować przychody,
wykorzystując inwestycje w stadiony,
które zrealizowały za nie samorządy. Po
transferach do pierwszych jedenastek,
czas na wzmocnienia w działach
marketingu i sprzedaży. W przeciwnym
wypadku pozytywny efekt EURO
i nowych stadionów przejdzie klubom
koło nosa.
Ciężko jest sformułować jednoznaczną
odpowiedź. Z jednej strony łączne
przychody klubów wzrosły w tym
sezonie o ponad 19%. Z drugiej,
średnia frekwencja w Ekstraklasie
wzrosła ledwie o 6% do poziomu
8,8 tys. na mecz. To z pewnością dużo
mniej niż oczekiwano. Oczywiście
w klubach, które posiadają największe
i najnowocześniejsze stadiony,
procentowy wzrost frekwencji jest
znacznie bardziej spektakularny, ale
czy rzeczywiście 15 tys. widzów na
trzydziesto- i czterdziestotysięcznych
stadionach w Poznaniu, Wrocławiu,
Gdańsku i Krakowie to powód do
dumy? Nawet dwudziestotysięczna
średnia frekwencja na Legii, choć
najwyższa w lidze, jest zdecydowanie
poniżej potencjału stolicy i klubu, który
nieustannie walczy o Mistrzostwo
Polski. Ważna jest odpowiedź na
pytanie, dlaczego tak się dzieje?
Czy spowolnienie gospodarki
ograniczyło popyt na droższe, na
nowych stadionach, bilety? Czy
też kryzys sportowy, który dopadł
Lecha, Wisłę i Lechię wpłynął na
ograniczoną chęć kibiców do oglądania
ukochanych drużyn? A może to kwestia
bezpieczeństwa na stadionach, która
choć jest poważnym problemem,
była niekiedy przez media sztucznie
nagłaśniana tworząc poczucie
zagrożenia niemające nic wspólnego ze
stadionową rzeczywistością? I wreszcie
najważniejsze pytanie: czy kluby,
którym w niektórych przypadkach
nowoczesny stadion „spadł z nieba”
były organizacyjnie, biznesowo
Szanowni Państwo,
Sezon 2011/12 był ważny, ale
jednocześnie zaskakujący, a nawet
dziwny dla polskiej piłki. Mistrzostwa
Europy, zakończone organizacyjnym
sukcesem i znakomitą opinią o polskiej
gościnności, pozytywnie zaskoczyły
wszystkich malkontentów wieszczących
organizacyjną klapę EURO 2012.
Zaskakująco zaprezentowała się polska
reprezentacja. Okrzyknięta najlepszą
polską drużyną XXI wieku, zagrała co
prawda w sumie bardzo dobre półtora
meczu, a jednak i tak uplasowała się na
ostatnim miejscu w najsłabszej grupie
Mistrzostw.
Dziwny to był rok również w T-Mobile
Ekstraklasie. Walka o Mistrzostwo Polski
przypominała, zdaniem niektórych,
wyścig żółwi. Według innych była to
rywalizacja, która miała wyłonić tego,
kto najmniej nie chce Mistrzem Polski
zostać. Faworyci do tytułu, tacy jak
Lech, Wisła czy Polonia, przez większą
część sezonu robili wszystko, żeby
nie zasłużyć na mistrzostwo. Legia
odpadła z rywalizacji jako ostatnia,
za to w najbardziej spektakularny
sposób. Mówienie o tym, że mistrza
wyłonił przypadek jest z pewnością
niesprawiedliwe. Śląsk Wrocław mimo
wszystko prezentował najrówniejszą
formę i zdobył po prostu w ciągu sezonu
najwięcej punktów. Nie zmienia to
faktu, że inisz rozgrywek był dziwny,
a ostateczny skład podium zaskakujący.
Krzysztof Sachs
Partner Ernst & Young
2
Ekstraklasa piłkarskiego biznesu 2012
896777159.052.png
frekwencja na stadionach, a także
telewizyjne oglądalności meczów
T-Mobile Ekstraklasy.
kilka. Nasze zadanie to wybór tego
najlepszego, który zapewni klubom
stabilność inansową i stały wzrost
przychodów.
Jednak, czy te wzrosty są
satysfakcjonujące? Wydaje się,
że w tym momencie powinniśmy
wspólnie powalczyć o nowych kibiców
i związaną z tym bezpośrednio
frekwencję na naszych stadionach.
W piłkarskiej Ekstraklasie jest kilka
nowoczesnych, komfortowych
obiektów, które są w stanie dostarczyć
dużo więcej dodatkowych atrakcji
niż tylko mecz piłkarski w wymiarze
2 x 45 minut. Satysfakcją dla klubu,
przenoszącego się na nowy obiekt,
powinno być osiągnięcie zamierzonego,
procentowego wypełnienia stadionu
na każdym meczu, a nie tylko wzrost
frekwencji. Jeśli spojrzymy na
kluby Ekstraklasy pod tym kątem,
widzimy wyraźnych liderów, widzimy
też miejsca na mapie, gdzie trzeba
jeszcze włożyć ogrom pracy. Nie mniej
ważną i chyba ciągle niedocenianą
w wielu przypadkach, jest oferta
klubów skierowana do biznesu - loże
i sektory VIP, usługi konferencyjne czy
wynajem przestrzeni komercyjnych.
Dobrze skonstruowane pakiety w tym
zakresie mogą generować bardzo
pokaźne i stabilne źródło przychodów
dla każdego klubu. Taki model
sprawdza się na zachodzie Europy.
Przychody z tak zwanego dnia meczu
powinny wzrastać w Ekstraklasie
jeszcze dynamiczniej, niż działo się to
w ostatnich miesiącach. Mamy do tego
potrzebne narzędzia, czyli coraz lepszą
infrastrukturę stadionową.
Nie ulega wątpliwości, że aby osiągnąć
powyższe cele musimy zadbać
o wizerunek piłki nożnej w Polsce. Tylko
dobra atmosfera wokół dyscypliny
może przyczynić się do przyciągnięcia
na stadiony i przed telewizory nowych
kibiców, a do klubów i ligi nowych
inwestorów. Profesjonalny sport to
biznes inny niż wszystkie – w końcu
jego najważniejszym produktem
są emocje. Jeśli będziemy umieli
przekazywać te pozytywne, powinniśmy
być spokojni o właściwy rozwój także
w wymiarze sportowym.
Szanowni Państwo,
Bogusław Biszof
Prezes Zarządu Ekstraklasy SA
Jaka jest kondycja polskiej piłki?
Zadawaliśmy sobie to pytanie
bardzo często przy okazji turnieju
UEFA EURO 2012. Na odpowiedzi
bez wątpienia miały wpływ wyniki
polskiej reprezentacji i jej odległe
miejsca w światowych i europejskich
rankingach. Podobne pytania
powracają przy okazji występów
polskich zespołów w europejskich
pucharach. Powinniśmy jednak
pamiętać, że dobry wynik sportowy
jest pochodną wielu czynników,
szczególnie jeśli mówimy o sporcie
zawodowym. Prawidłowo
funkcjonująca, profesjonalna
organizacja sportowa potrzebuje
mocnego wsparcia w postaci sprawnie
działającej struktury biznesowej. To
przecież dobry wynik inansowy może
przełożyć się na realną siłę sportową
zawodowego zespołu.
Bez wątpienia zadaniem dla Ligi
Zawodowej jest poszukiwanie ciągle
nowych rozwiązań w obszarze
generowania przychodów z tytułu
scentralizowanych praw medialnych.
Zwiększenie dostępności do meczów
T-Mobile Ekstraklasy w TV to ważny,
pierwszy krok w tym kierunku. Należy
zachować jednak właściwą równowagę,
by zainteresowanie i przywiązanie
kibiców do transmisji było coraz
większe, a jednocześnie rozgrywki
były nadal produktem ekskluzywnym.
Wariantów w zakresie przyszłości
dystrybucji praw medialnych jest
Jaka jest zatem kondycja polskich
klubów piłkarskich? Wyniki kolejnego
rankingu „Ekstraklasa piłkarskiego
biznesu” przygotowanego przez
irmę Ernst & Young, przy współpracy
z Ekstraklasą SA, pokazują jasno
w jakich obszarach swojej działalności
Liga Zawodowa Piłki Nożnej i jej
kluby mają najwięcej do zrobienia.
Mimo odczuwalnego, niemal w każdej
branży, kryzysu gospodarczego,
przychody klubów Ekstraklasy wzrosły
o kilkanaście procent. Wzrosła też
Ekstraklasa piłkarskiego biznesu 2012
3
896777159.053.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin