AROMATYZOWANIE WYCIĄGIEM BIMBRU.doc

(32 KB) Pobierz
AROMATYZOWANIE WYCIĄGIEM

AROMATYZOWANIE WYCIĄGIEM

              Czy pamiętacie takie marki wódek jak: „Żubrówka" czy „Myśliwska"? Podobne i wiele innych można wyprodukować w warunkach domowych wykorzystując zioła, jagody, owoce itp.

              Wiele aromatycznych wódek nabywa właściwości leczniczych. By uzyskać aromat, można użyć wielu leczniczych ziół, prawie wszystkie jagody, owoce.

              Najprostszym sposobem jest wyciąg. Do już gotowej wódki dodaje się dziurawiec czy trawę żubrową i odstawia do naciągnięcia. Ciekawe, że największą ilość aromatu oddają rośliny przy rozcieńczeniu alkoholu do 45 – 55%. A więc nie jest konieczne użycie spirytusu, a nawet bimbru uzyskanego na początku pędzenia. Jeśli będziemy roślinę od czasu do czasu zmieniać na świeżą (z tą samą wódką, otrzymamy skoncentrowany wyciąg, którym można potem poprawiać wódkę.

              Najpraktyczniej wyciąg przygotować w szklanym naczyniu. Kiedy mają przyjść goście i chcemy ich poczęstować aromatyczną wódką, wsta­wiamy butelkę do garnka z wodą. Gotujemy godzinę. Studzimy w zimnej wodzie:.

 

                                                       

                                                        ... I PĘDZENIEM

              Najłatwiej zioła, skórki cytryn, pomarańczy wrzucać do zacieru przy nastawianiu. Ale aromat jest wtedy ledwo wyczuwalny. Żeby był silniej­szy, można wodę, którą rozcieńcza się zacier, wcześniej nastawić z wybra­nym aromatyzatorem lub zrobić wywar z delikatnych ziół, koruni itd. Potem rozcieńcza się tym zacier.
              Lub "ciągnąć" 2 razy. Za pierwszym razem bimber od 45-50% wzwyż rozcieńczyć pół na pół z wodą (może być zwykła kranówa) i wsypać aromatyzor (zioła, skórki od cytryny, pomarańczy, itp.), Zostawić na conajmniej 12 godz. Przedestylować drugi raz. W tym miejscu podaję jeszcze jedną zaletę urządzenia fabryczki. Przypominam jego schemat z niewielkimi zmianami




rys6
 

              Jeśli zacier jest przygotowany na aromatyzowanej wodzie lub aroma­tyzator (suszone zioła) umieścimy w zbieralniku pary, otrzymamy bimber bez owego specyficznego zapachu. Będzie miał aromat tego polepszacza, który wykorzystaliśmy. Dobrze byłoby rurki (5) i (7) zrobić w kształcie wężownicy i dodatkowo je podgrzać. Można podgrzewać sam zbieralnik pary. Wtedy musi być on metalowy, Istota sprawy polega na nieustannym parzeniu roślin przegrzaną parą zawierającą alkohol.

W tym urządzeniu można przepędzić także aromatyzowaną wodę, otrzymując przy tym olejki eteryczne. Potem można je dodawać do wódki.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin