Dobre wzory List w sprawie zak��cenia przez skrajnych prawicowc�w dyskusji o sytuacji prawnej transseksualist�w. "7 grudnia br. - czytamy w "Gazecie Sto�ecznej" - grupa 25 osobnik�w wesz�a na spotkanie dyskusyjne w kawiarni Nowy Wspania�y �wiat, usi�uj�c okrzykami i ordynarnym zachowaniem przerwa� tocz�c� si� tam debat�". Co� mi to przypomina: "9 stycznia 1979 r. - czytam w Komunikacie KSS KOR nr 26-27 z grudnia '78 i stycznia '79 - pr�ba uniemo�liwienia wyk�adu Jacka Kuronia, cz�onka KSS KOR (program Towarzystwa Kurs�w Naukowych) w jego mieszkaniu przez 12 nieznanych osobnik�w usi�uj�cych przerwa� wyk�ad okrzykami i obelgami. Zostali wyproszeni. Wyk�ad odby� si�". Obie grupy napastnik�w zachowywa�y si� prawie tak samo i mia�y ten sam cel: nie mog�c podj�� merytorycznej dyskusji z uczestnikami spotkania, usi�owa�y krzykiem i obelgami spotkanie przerwa�. W pierwszym przypadku (2009 r.) rozpoznano kilku cz�onk�w M�odzie�y Wszechpolskiej, w drugim - cz�onk�w Socjalistycznego Zwi�zku Student�w Polskich z Akademii Wychowania Fizycznego. W pierwszym przypadku uczestniczyli "m�czy�ni ogoleni na �yso", w drugim - karatecy, ci�arowcy, bokserzy... W obu przypadkach napastnicy zostali wyproszeni, ale znany jest dalszy ci�g tego, co zdarzy�o si� 31 lat temu. Aktywi�ci SZSP wkr�tce powr�cili (7 i 21 marca) i w grupie kilkudziesi�ciu boj�wkarzy zaatakowali mieszkanie Jacka Kuronia, a przebywaj�ce tam osoby dotkliwie pobili. Wed�ug znanego powiedzenia Karola Marksa historia powtarza si� jako farsa. Teraz rzeczywi�cie zaczyna si� groteskowo, ale maj�c w pami�ci m.in. w�asne do�wiadczenie, nie lekcewa�y�bym tego incydentu. Z wyrazami szacunku Henryk Wujec http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7349301,Dobre_wzory.html
transfuzja