Wikicytaty Violetty Kubasinskiej - Copy.doc

(509 KB) Pobierz
Wikicytaty Violetty Kubasinskiej

Wikicytaty Violetty Kubasinskiej

 

A

·         A jak już będę miała własne mieszkanko, to wtedy będę spała bez makijażu.

·         A kto wykastrował... wykarczował Aleksa?

o        Źródło: odcinek 161.

·         A mi tu kaktus jedzie?

·         Adam Turek – dyrekturek.

o        Źródło: odcinek 160.

·         Afera watagejt.

·         Ajax Amsterdam. FC Pronto. Acze Milan.

·         A możesz to wykasować? Źle się uśmiechnęłam. Twarz mi się poszerza, jak mam zaciśnięte szczęki.

o        Opis: do fotografa Czarka.

·         (...) a potem Domi, jakaś makrela wygrywa.

·         A ty coś tak śnisz na dżawie?

o        Opis: do Uli.

·         A ty myślałaś, że co? Pierwszy kwietnia – Śmigus Dyngus?

o        Opis: do Uli.

·         A ty co się tak lampisz? Lampa jedna...

·         Aaa... chodzi ci o te ostrogi...

o        Opis: do Aleksa o ostrygach.

·         Aaa, wczoraj... To masz nieświeże informacje.

·         Adam to jest wypierdek mamuta. Przecież on wyżej słonia nie podskoczy.

·         Albo jest z nami, albo przeciwko nam, nie?

·         Ale mnie nastrachałeś.

o        Opis: do Sebastiana.

o        Źródło: odc. 228.

·         Ale mnie wystrachałeś!

o        Opis: do Maćka.

·         Ale tak na zbity bruk?!

o        Opis: do Pauliny, która kazała się jej wynieść.

·         Ale ty oschły jesteś. Jak podwawelska.

·         Ani mi się waż! Znaczy, ani mi się pan nie waż!

o        Opis: do kuriera.

·         Ani tango, ani walec.

o        Opis: do Adama.

·         Autobus nie zając, nie poczeka.

o        Opis: do Sebastiana.

o        Źródło: odc. 228.

·         Aż jej w stopy poszło.

B

·         Baccaro? Tam mają najlepsze ostrógi.

o        Opis: do Maćka.

·         Bałam się, że pomyślisz, że jestem fałszywa (...), że gram na dwa ognie, a to nieprawda, nie.

·         Bardzo śmieszne. Normalnie ubaw pod pachy.

·         Bąki zbijać. W pozytywnym sensie.

·         Becząca trzydziestka.

·         Bez metki nie ma podnietki.

·         (...) będę miała z ciebie podpórkę.

o        Opis: do Sebastiana.

·         Będę siedziała cichutko jak miś pod miotłą.

·         Będę wszystkim mówiła, że jest bardzo fajna. W końcu od czego ma się wyobraźnię...?

o        Opis: o Uli.

·         (...) będzie płacz i zgrzytanie kości!

·         (...) będzie się pan bawił przodnie.

o        Opis: do Darka.

·         Biało na czarnym.

·         Bidota, ciasnota, jedna łazienka... A pralka? Najwięksi górale takiej nie pamiętają.

o        Opis: o domu Uli.

·         Biednemu zawsze wiatr w plecy.

·         Biega jak koń z pęcherzem.

o        Opis: o Marku.

·         Bliższe ciału kalosze.

·         Brakować jak dziury w moście.

·         Bredzisz jak poobijana.

o        Opis: do Gośki.

·         Bryknięcie natury.

·         Byłam głupia jak but siedmiomilowy.

·         Brzydkie są zawsze fałszywe.

·         Brzydulofil.

·         Być zdrowym jak koń. Konik morski.

·         Był taki ścisk... no normalnie serdelki w puszce.

C

·         Cała moja robota...(...) jak psem o budę.

·         Całe stado sępów krąży nade mną w Internecie i wszyscy tylko wołają: „Płać”, „Płać”!

·         Cały czas miałam japonki na oczach.

·         Casanowa z pomywaka.

o        Opis: o Maćku.

·         Chciałam się u ciebie przenocować.

o        Opis: do Gośki.

·         Chciałam zamówić model 335. Mhm... Tak i poproszę rozmiar 75D... Wiem, że zawsze było B, ale teraz jestem oświecona.

o        Opis: przez telefon.

·         Chcesz, żebym wyglądała jak dziesiąte dziecko ciecia?

o        Opis: do Sebastiana.

·         Chodzi o to, żebyś zdemontował te plotki.

·         Chodzi o tramwaj, co nie chodzi.

·         Chryste, co za swołota.

o        Opis: Violetta próbuje się przecisnąć.

·         Chyba nie uważasz mnie za taką pierwszą lepszą i ostatnią.

o        Opis: do Maćka.

·         Ci słoń ucho przydeptał?

o        Opis: do Uli, która spytała, co Violetta mówiła.

·         Ciesz się, że w ogóle przyszłam. Tak to byś łaził za mną do końca świata. Albo jeszcze jeden dzień dłużej.

o        Opis: do Maćka.

·         Co będziesz się tak wyrężać?

o        Opis: do Uli, która chciała posprzątać.

·         Co nas łączy z Borubarem? Najważniejsze, że stracił tylko głowę, a nie bramki.

·         Co oni, z byka zeszli?

·         Coś Ty, Gośka, skozłowałaś?

·         Co się patrzy jak cielę w malowane wrotki?

·         Co ty za andruty pleciesz?

·         Co wy, ludzie zza lady, możecie wiedzieć o wielkich sprawach naszej firmy?

o        Opis: do Ani po odejściu Aleksa

o        Źródło: odc. 156.

·         Co za znieczuleni ludzie!

·         Cyk, cyk, bum, bum.

·         Czardasz... taki taniec rosyjski...

·         Czarne chmury nade mną zawisły. Nie masz może parasolki?

·         Czarne chmury rozdmuchane.

·         Czasami lepiej, jak się ludzie rozstają.

·         Czego ci faceci we mnie nie widzą?!

·         Czas to pieniądze.

·         Czasami jest dobrze życiu dodać odrobinę szczypty z pieprzem.

·         Czasem ludziom się już wydaje, że już wiedzą wszystko, a tymczasem prawda jest zupełnie inna.

·         Czego oczy nie słyszą, tego sercu nie żal.

·         Czekać jak na wyrok w zawieszeniu.

·         Człowiek haruje, orze jak noże...

·         Człowiek nie koń – wszystko zniesie. Oprócz jajka.

·         Człowiek się stara, wstaje rano, a tu wiatr w oczy.

·         Czy ja wyglądam na kogoś, kto potrzebuje pomocy?

o        Opis: do Maćka.

·         Czy ty nie możesz wyglądać jak człowiek?!

o        Opis: o Uli.

D

·         Dajesz ludziom palec, a oni wejdą ci na głowę.

·         Dane do wypłaty? Dobrze, że nie chcieli wymiarów. Bo się nie wypłacą.

o        Wioletta, do Uli, gdy kazała jej dostarczyć dane do wypłaty.

·         Dasz wiarę?

·         Dla potrzebującego nic trudnego.

·         Dobre chęci matką głupich.

·         Dobro firmy od zawsze leży mi na wątrobie....

Zgłoś jeśli naruszono regulamin