coffee and cigarettes (spanish) [dvdrip] [jim jarmusch 2003].txt

(39 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:12:COFFEE AND CIGARETTES :-)
00:01:52:Hello, Ty jeste Steven?
00:01:54:Steven, czeć
00:01:56:Siadaj
00:02:12:Co pijemy? Kawę?
00:02:14:Bardzo lubię kawę, a Ty?|Kocham!
00:02:16:Ty tez jš kochasz?|Steve!
00:02:18:Steven|Steve
00:02:21:Kocham kawę
00:02:23:Co porabiasz?
00:02:26:Wiesz.. chodzę tu i tam, palę|papierosy, popijam kawkę
00:02:33:Nie mylisz, że pijesz tego zbyt dużo?
00:02:35:Nie, kawa jest dobra dla zdrowia
00:02:38:Zawsze piję dużo kawy zanim|położę się spać, dzięki|temu mogę szybciej nić
00:02:44:To tak jak bym zamocował kamerę|na pędzšcym samochodzie,|wszystko się dzieje tak szybko
00:02:50:Sen za snem, sen za snem
00:02:52:Ludzie na drugi dzień pytajš co|mi się niło, a ja nie mam tyle|czasu żeby im wszystko opowiedzieć
00:03:04:Palisz?|Tylko kiedy piję kawę
00:03:08:Znasz mojš matkę?
00:03:11:Czy ja znam Twojš matkę? Nie, nie sšdzę
00:03:17:Kawa... powinni podawać jš mrożonš
00:03:20:Tak?|Tak, mrożona kawa w kubkach dla dzieciaków, żeby mogły jš pić|jak się bawiš tak jak Pepsi-Colę
00:03:29:Tak, tak, i tak nie rozumiem.
00:03:48:Słyszysz mnie?|Tu jest bardzo głono,|słyszysz mnie bez problemu?
00:03:54:Mogli bymy się zamienić...
00:03:56:Tak, dziękuję bardzo
00:03:58:Bardzo chętnie się zamienię
00:04:11:Jednak wolałem tamto miejsce
00:04:16:Tak, ja też
00:04:22:Steven|Steve
00:04:24:Steve, tak
00:04:36:Kiedy musisz ić?
00:04:38:Z USA?|Nie, stšd
00:04:40:Właciwie już niedługo,|mam wizytę u dentysty
00:04:47:Nie chcę ić, nie lubię dentystów
00:04:53:Ale nie mam wyjcia, muszę zaraz ić
00:04:55:Tak...|Muszę za chwilę wychodzić...
00:04:59:Nie idziesz?
00:05:02:Powinienem ić ale nie czuję się gotowy
00:05:05:Nie?
00:05:09:Steve, ja jestem wolny|teraz... bardzo wolny
00:05:13:Chcesz ić za mnie?
00:05:15:Dziękuję bardzo!
00:05:17:Tak, pójdę za Ciebie
00:05:19:wietnie
00:05:22:Tu jest adres
00:05:26:Nazwisko faceta
00:05:29:Steve, dziękuję bardzo!
00:05:32:Żaden problem
00:05:34:Z przyjemnociš pójdę za Ciebie
00:05:38:Muszę ić Steve
00:05:41:Steven|Tak, muszę ić do dentysty
00:05:44:Spónię się
00:05:47:Przykro mi|Nie, w porzšdku
00:05:50:Miło było Cię poznać|Ciebie również
00:06:36:Co my robimy w Memphis?
00:06:39:To był Twój pomysł, żeby tu przyjechać|Raczej Twój
00:06:41:Mój? Twój
00:06:51:Bardzo zabawne
00:06:59:Nie palę takich|papierosów, nie znoszę ich
00:07:03:Co?|Jestes kowbojem?
00:07:05:Ej, to jest czysty tytoń
00:07:07:Nie, to jest czyste
00:07:16:Zamknij się
00:07:21:Jak się macie? Dolać kawy?
00:07:23:Tak & Nie
00:07:25:Słucham|Tak & Tak
00:07:35:Cholera, przepraszam
00:07:37:Co Ty robisz człowieku?
00:07:39:Niezdara ze mnie, przepraszam
00:07:41:Chyba nie zapłacę|rachunku, tu jest okropnie
00:07:45:Co my tu mamy... tylko kawa i|papierosy? To nie jest zbyt zdrowe
00:07:52:Przynieć Wam kanapki?|Nie & Nie
00:07:55:Jestecie stšd?|Nie & Nie
00:07:59:Jestecie rodzeństwem?|Tak & Nie
00:08:03:Jestecie bliniakami?
00:08:05:Tak & Nie|Tak, jestemy
00:08:08:Tak mylałem|Wiecie kogo mi przypominacie?
00:08:11:Kogo?|Hackle and Jerry
00:08:15:Cholera|Wiecie, gadajšce małpy
00:08:21:Nieważne, kto jest tym złym?
00:08:26:Ta kawa jest jak błoto
00:08:31:A który wyglšda na tego złego?
00:08:34:Mylę, że to on, mam|racje? Ma złowrogie oczy
00:08:39:Tylko żartuję|Oby
00:08:42:Tak co czułem, że jestecie bliniakami
00:08:45:Bylicie kiedy w Graceland?|Nie & Nie
00:08:48:Powinnicie, jest naprawdę wietne
00:08:50:Mogę się przysišć?|Tak, możesz.
00:08:54:A co, masz przerwę?
00:08:56:Właciwie nie, ale nie ma ruchu.
00:08:58:Słuchaj kolego, sied tak i|osłaniaj mnie przed szefem, OK?
00:09:05:Zła natura, co?
00:09:09:Mniejsza o to, pewnie nie wiecie, że|Elvis Presley miał brata bliniaka?
00:09:13:Tak! Miał na imię Jessey Garon
00:09:15:Wiecie, drugie imię Elvisa|to Aaron, Aaron - Garon
00:09:17:Wszyscy myleli, że on umarł podczas|porodu, ale ja mylę, że ich matka|nie chciała wychowywać dwoje dzieci
00:09:23:Nie spodziewała się bliniaków, nie|miała pieniędzy na utrzymanie obu
00:09:27:Wiec jednego oddała, Jessy|dorastał gdzie w Missisipi, więc|nie znał swojego brata Elvisa.
00:09:34:Pewnego dnia gdzie w okolicach 1968-69|popatrzył w lustro i powiedział|"Cholera, wyglšdam zupełnie jak Elvis!"
00:09:40:Pojechał do Memphis, znalazł|Elvisa, ten go zobaczył i powiedział
00:09:43:"Mój brat! Nie mogę uwierzyć!|Jak leci? Co mogę dla|Ciebie zrobić?!" itp...
00:09:49:A jego brat na to: "Wiesz,|sam nie wiem, chciałbym|być Tobš przez jednš noc"
00:09:55:Więc na koncercie Elvisa|zapiewał jego brat, chcieli|zobaczyć czy nabiorš ludzi.
00:09:59:I on do cholery piewał|zupełnie jak jego brat!
00:10:03:Wtedy Elvis wpadł na pomysl, że|będzie na scenę wysyłał brata, bo sam|już był zmęczony koncertowaniem.
00:10:08:Wielki błšd! Bo to jego brat zaczšł|jedzić do Vegas, w tych białych|garniturach z tymi wielkimi kołnierzami
00:10:15:Elvis by tego nie robił, tak naprawdę|to jego brat tak strasznie utył
00:10:18:Wiecie, smażone banany,|chleb z masłem i te rzeczy
00:10:22:Aż szef powiedział: "Musimy|się pozbyć tego gocia,|to nie może być Elvis!"
00:10:25:Więc zaczęli faszerować go|pigułkami, aż go zabili
00:10:31:I co z tego wszystkiego wynika?
00:10:37:Jestecie fanami Elvisa?|Nie & Nie
00:10:42:Chcesz co usłyszeć o Elvisie?|To Ci co o nim powiem
00:10:45:Słyszałe o kim takim|jak Otis Blackball?
00:10:47:Nie|Słyszałe o Jimmym Parkerze?
00:10:50:Nie|Tak mylałem. Widzisz, Elvis kopiował ich muzyke.|Płacił im 10$ za kawałek.
00:10:56:I innym czarnym muzykom również.
00:10:59:To włanie jest to co mylę o Elvisie
00:11:01:Widzisz, moja teoria jest taka, że|to nie był Elvis tylko jego brat.
00:11:05:Ah, więc tak jest w porzšdku?
00:11:09:Moje ulubiony cytat Elvisa|to: "Jedyne co możecie mi|zrobić to czycić mi buty"
00:11:15:Nie sšdzę, że Król to powiedział, mylę,|że to był jego zły brat bliniak.
00:11:21:Danny, co Ty tam robisz?|Klienci czekajš, chod tu!
00:11:25:Wylejš Cię.
00:11:30:Zdrówko!
00:11:35:Dziwnie tu pachnie.
00:11:40:Ej.. czy to nie jest moja koszula?
00:11:47:Nie sšdzę.|A ja sšdzę, że tak. Ta|nie pachnie jak ja.
00:11:51:A jak niby Ty pachniesz?
00:11:53:Ja pachnę jak ja, a|ta nie pachnie jak ja
00:11:55:To też nie pachnie jak ja|Bo to pachnie jak Ty
00:11:58:Bo ja jestem... ja
00:12:00:Czy to moja koszula?|Zawsze mnie naladujesz!|Nie naladuję Cię
00:12:03:Dlaczego nie możesz mieć|swojego własnego stylu?|Mam swój własny styl
00:12:06:Nie, zawsze mnie naladujesz.|Twój styl jest moim|stylem, bo go skopiowałe
00:12:09:To mój styl|Nie, to nie Twój styl
00:12:12:Obsługa jest zła, kawa|jest zła, muzyka do dupy
00:12:14:Ej, to moje buty!|To moje buty
00:12:16:To moje buty|To moje buty
00:12:19:To moje drugie buty|Gówno prawda
00:13:08:Hej Tom, cieszę się, że|udało Ci się przyjć.
00:13:14:Wow, jednak tu jeste.
00:13:17:Wiesz, możesz mówić mi Jim|- tak nazywajš mnie przyjaciele...|Jimmy, Riggy, Jiggy
00:13:22:Po prostu mów mi Iggy
00:13:26:OK, w porzšdku, jak tam chcesz, mnie|jest wszystko jedno. Jim, Iggy?
00:13:30:Iggy, mów mi Iggy
00:13:32:Sluchaj, przepraszam za spónienie Jim.
00:13:36:Wypadek, 4 samochody, odbierałem|poród około 9 rano dzisiaj.
00:13:41:Ratowałem życie ludziom tam na|autostradzie - mówię Ci, nie ma nic|gorszego niż operacja przy drodze...
00:13:48:nie masz własnych narzędzi, masakra.
00:13:51:Ratowałem gocia przy użyciu długopisa.
00:13:56:No, miałem trochę pracy.
00:14:00:Zaraz, zaraz...
00:14:02:jeste lekarzem?
00:14:05:Tak, jestem lekarzem.
00:14:09:Wiesz, muzyka i medycyna|to naprawdę to co lubię.
00:14:14:To się łšczy i... ludzie|mówiš, że to widać w muzyce.
00:14:22:Wow, tak rzeczywicie to widać, wow.
00:14:27:Ta cała organizacja,|humanitarnoć, taak.
00:14:33:To spojrzenie na to|wszystko, już rozumiem.
00:14:37:Więc to musiał być dla|Ciebie wielki dzień.
00:14:39:Tak, ostry dyżur od rana.
00:14:41:Wszyscy cali?|Tak, wszystko w porzšdku.
00:14:46:Już chwilę tu jeste, tak?
00:14:48:Tak, piłem sobie kawę.
00:14:51:Zamówiłem dla Ciebie też.
00:14:55:Zamówiłe dla mnie?
00:14:57:Czy to w porzšdku? Może być?
00:15:00:Tak, tak, ok. Kawa - tak.
00:15:06:Ok, stary, napijmy się trochę kawy.
00:15:33:To Twoje papierosy?
00:15:35:Nie, nie, leżały tutaj kiedy przyszedłem
00:15:38:Nie palisz, prawda?
00:15:41:Nie, rzuciłem|Ja też|Tak, koniec tego, dosyć.
00:15:44:25 lat, o rany.
00:15:46:Koniec.
00:15:48:Teraz kipi ze mnie energiš.
00:15:51:Odkšd rzuciłem wszystko po prostu...
00:15:56:Tak, ja też
00:15:59:Żal mi frajerów, którzy|sobie jeszcze przypalajš.
00:16:08:mieszne.
00:16:11:Wiesz, najpiękniejsze w|rzuceniu palenia jest to, że|teraz, kiedy już nie palę
00:16:16:mogę sobie pozwolić na|jednego, bo już rzuciłem
00:16:22:Jak biżuteria. Nawet|nie mam jej przy sobie.
00:16:30:Zapalisz ze mnš?
00:16:32:Hm, tak, w końcu rzuciłem
00:16:35:Jak już rzuciłe to możesz|sobie zapalić jednego.
00:16:38:Mogę to zrobić, ok.
00:16:49:O, taak, dziękuję.
00:16:53:I tak już rzucilimy.
00:17:00:Papierosy i kawa człowieku,|to jest połšczenie.
00:17:08:Wiesz, my jestemy pokoleniem|kawy i papierosów, jeli|sie nad tym zastanowić.
00:17:14:W latach 40stych było|pokolenie ciasta i kawy.
00:17:18:Tak jak w Costello w telewizji,|oni zawsze chcieli ciasto do kawy.
00:17:23:Tak, tak jak w Costello.|Zawsze zamawiali ciasto i kawę
00:17:27:Zamówcie kawę, zamówcie ciasto|i kawę, no na co czekacie?
00:17:37:Bywasz tu często?
00:17:40:Tak, tak, to moje miejsce.
00:17:45:Hm, tak sobie mylę, bo nie widziałem|nic Twojego na szafie grajšcej.
00:17:55:Jak Ci się tu nie podoba, to|możemy ić do Taco Be...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin