DZIENNIK GAZETA PRAWNA z 12 sierpnia 11 (nr 156).pdf
(
3534 KB
)
Pobierz
690099027 UNPDF
| Jak zgodnie z przepisami można skrócić swój czas pracy
| B11
2,90 zł
cena gazety
(w tym 8% VAT )
PIĄTEK – PONIEDZIAŁEK
12 – 15 sierpnia 2011
Nr 156
(3042 w2)
PARTNER
STRATEGICZNY:
Rok 17 ISSN 2080-6744
Nr indeksu 348 066
Nakład 124 020 egz.
WYDAWCA:
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Pakt dla pracodawców
RUSZAMY Z AKCJĄ „PRZEDSIĘBIORCZA POLSKA”,
będziemy bronić firm przed złym prawem i biurokracją. Przygotujemy
raport o tym, co trzeba zmienić w przepisach, by prowadzenie działalności było prostsze. Przekażemy go nowemu rządowi
Łukasz Bąk
lukasz.bak@infor.pl
W kryzysie i przed każdy-
mi wyborami politycy przy-
pominają sobie o biznesie.
Obiecują przedsiębiorcom
uchylić nieba, znieść barie-
ry, ograniczyć bezrobocie
i finansować swoje obietni-
ce socjalne. Potem przycho-
dzi proza rządzenia, a z nią
przepisów, zamiast ubywać,
przybywa. Niezliczone kon-
cesje, zezwolenia, regulacje,
sprzeczne ze sobą rozporzą-
dzenia ograniczające wol-
ność gospodarowania.
Zamiast znowu wysłuchi-
wać przedwyborczych sloga-
nów bez pokrycia o Polsce
innowacyjnej, kraju stawia-
jącym na młodych i ludzki
kapitał, „Dziennik Gazeta
Prawna” wspólnie z Funda-
cją FOR prof. Leszka Balcero-
wicza oraz Związkiem Przed-
siębiorców i Pracodawców
rusza z akcją „Przedsiębiorcza
Polska”.
Do końca sierpnia będzie-
my publikować na naszych
łamach materiały ukazują-
ce absurdy polskich prze-
pisów, zbędną biurokrację
oraz bariery podatkowe
i prawne krępujące biznes.
Będziemy prezentować au-
tentyczne historie ludzi do-
tkniętych bezmyślnością
i bezdusznością systemu.
Na początku września FOR
uruchomi specjalny portal,
za pośrednictwem którego
głos będą mogli zabrać sa-
mi przedsiębiorcy.
Wszystkie zebrane w naszej
akcji postulaty, wzmocnione
ekspertyzami ekonomistów
i prawników, zostaną spisa-
ne w specjalnym raporcie
i przekazane nowemu rządo-
wi. Z jednoznacznym ape-
lem o ich realizację.
Robimy to w głębokim prze-
konaniu, że tylko Polska
przedsiębiorcza, przyjazna
biznesowi może zapewnić
stabilny rozwój i ochronić nas
przed wstrząsami na świato-
wych rynkach. Mówimy tu
o 1,5 mln małych i średnich
przedsiębiorstw, w tym 7 mln
pracowników i 850 mld zł
przychodów rocznie.
Przeciętna Polska firma po-
święca rocznie 325 godzin
na wypełnianie dokumenta-
cji podatkowej, a same podat-
ki pochłaniają 42,3 proc. jej
zysków. Zanim uzyska po-
zwolenie na inwestycję bu-
dowlaną, musi przejść przez
32 procedury, które trwają
311 dni. A mimo to małemu
i średniemu biznesowi uda-
je się wytworzyć 60 proc.
polskiego PKB.
– Główny problem polega
na tym, że prawo tworzą lu-
dzie niemający do czynienia
z realną gospodarką. Nie ro-
zumieją, że biznes stanowi
jej fundament, że pracując na
siebie, równocześnie pracu-
je na dobrobyt całego pań-
stwa – mówi Cezary Kaź-
mierczak, prezes ZPP. Jego
zdaniem obecnych procedur
naprawić się nie da – trzeba
je całkowicie zdemontować
i zbudować na nowo. 80
proc. z nich jest zbędne i nie-
potrzebne, ponieważ utrud-
nia działalność firmom. Pań-
stwu zaś daje jedynie iluzję
kontroli i panowania nad sys-
temem.
Czas więc przejść z tej stre-
fy skomplikowanej iluzji do
strefy przejrzystych reguł.
A4 | POLSKA
Kryzys według
Balcerowicza
Aby przezwyciężyć obec-
ne zagrożenia gospodar-
cze, trzeba usuwać barie-
ry dla przedsiębiorczości
– mówi w wywiadzie dla
„DGP” były wicepremier
Leszek Balcerowicz.
Jego zdaniem spadki na
giełdach to sygnały
ostrzegawcze dla polity-
ków, by wzięli się do re-
form. – Ważne, by nie
wybierać polityków, któ-
rzy są nastawieni do go-
spodarki rynkowej wrogo
– wprost lub pośrednio
– twierdzi Balcerowicz.
– Dla tych pierwszych
przedsiębiorca jest poten-
cjalnym przestępcą. Ci
drudzy głośno przedsię-
biorczość chwalą, ale
działają przeciwko niej,
pogarszając warunki,
w jakich funkcjonuje
– dodaje.
M 8 | MAGAZYN
W MAGAZYNIE:
Czas interwencji
Rząd wierzy, że
ingerencja w rynek
nie jest złem
|
m4
20 lat internetu
Sieć zmieniła zasady
gry rynkowej
|
m6
KULTURA i PROGRAM TV
RYNKI odbiły się od dna po dobrych informacjach z Ameryki. W dół poleciał kurs szwajcarskiej waluty
Coraz trudniej dostać
kredyt na mieszkanie
Dzień wytchnienia na giełdach
Interwencja Szwajcarów osła-
biła w czwartek franka. Złoty
umocnił się. Podobnie było
z giełdami, które wróciły do
formy. Eksperci ostrzegają jed-
nak: to jeszcze nie stała zmia-
na trendu.
W czwartek euro odrobiło
do franka ponad 5 proc. – je-
go kurs wzmocnił się nawet
do 1,09 franka. W ślad za tym
zyskiwał złoty. Kurs szwaj-
carskiej waluty spadał wie-
czorem o ponad 8 proc. – do
3,80 zł. Dobę wcześniej prze-
bił poziom 4,11.
– Za odwróceniem trendu
na rynku walutowym zapew-
ne stoi interwencja Szwaj-
carskiego Banku Narodowego
– mówi Marek Rogalski, ana-
lityk DM BOŚ.
Na razie trudno oszacować,
ile franków SBN mógł rzucić
na rynek. Wstępne szacunki
analityków mówią o kilku mi-
liardach. Ale niewykluczone,
że po interwencji zaczęły się
włączać automatyczne zlece-
nia sprzedaży franka, a do
nich przyłączyli się inni inwe-
storzy, którzy chcieli zreali-
zować zysk. – Wpływ na ko-
rektę trendu miały także po-
zytywne dane z europejskich
gospodarek, m.in. o tym, że
Francja i Włochy zamierzają
dokonać kolejnych cięć w
budżecie – podkreśla Rogalski.
Przy okazji optymizm po-
wrócił także na giełdy, które
w ciągu paru minut zmieniły
kolor z czerwonego na zielo-
ny. Warszawski indeks WIG
– wszystkich spółek – zyskał
wczoraj 3,49 proc., a WIG20
– spółek największych – zakoń-
czył sesję na 4,53-proc. plusie.
Podobnie było w całej Euro-
pie. Rynki otworzyły się na
plusach, ale w ciągu dnia
większość głównych indek-
sów silnie zniżkowała. Inwe-
storom w sukurs przyszły lep-
sze, niż oczekiwano, dane ma-
kroekonomiczne z USA. Po
raz pierwszy od kwietnia licz-
ba wniosków o zasiłki dla bez-
robotnych spadła poniżej 400
tys. Po tej informacji europej-
skie indeksy odbiły się i zakoń-
czyły dzień na plusie. Opty-
mizm panował też za oce-
anem. Dow Jones zamknął się
o 3,94 proc. wyżej niż dzień
wcześniej. S&P zyskał 4,6
proc. Eksperci podkreślają
jednak, że to, co zobaczyli-
śmy wczoraj, może oznaczać
jedynie korektę, a nie stałą
zmianę trendu.
BT, MP
A3 | POLSKA, A8 | ŚWIAT
Miesięczna rata kredytu
hipotecznego w złotych
kosztuje polskie małżeń-
stwo zarabiające średnią
krajową prawie 39 proc.
dochodów. Tak wynika
z indeksu obciążenia kre-
dytowego przygotowane-
go przez Dom Kredytowy
Notus.
Trzy miesiące temu rata
kosztowała 36 proc. do-
chodów. To oznacza, że ob-
niża się zdolność kredyto-
wa Polaków.
Najmniejszym obciąże-
niem kredyt na mieszkanie
jest dla mieszkańców Kato-
wic, bo kosztuje ich nie-
spełna 30 proc. miesięcz-
nych dochodów. Krako-
wianie muszą przeznaczyć
na ratę aż 44,5 proc. tego,
co zarobią. Ponad 40 proc.
trzeba wydać na spłatę
w Trójmieście, Poznaniu
i Warszawie.
Wzrost indeksu to efekt
rosnącego WIBOR-u. Przy
pożyczce w wysokości
300 tys. zł udzielonej na
30 lat, z powodu wzrostu
WIBOR-u z 4,19 do 4,69
proc., rata zwiększyła się
z 1,8 tys. zł do prawie 1,9
tys. zł.
RG
A13 | FINANSE
A
2
REWERS
DGP
| 12 – 15 sierpnia 2011 |
nr 156 (3042)
|
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Rejestr pomoże kolekcjonerom
Euro poprawia
samopoczucie
Tomasz Wróblewski
tomasz.wroblewski@infor.pl
Osoba, której skradziono za-
bytkowy obraz, będzie mogła
zamieścić go w rejestrze utra-
conych dóbr kultury. Dzięki
temu nikt nie nabędzie takie-
go dzieła na własność, nawet
jeżeli kupując je, nie wiedział,
że pochodzi z kradzieży.
Skradzione rzeźby czy ob-
razy, nawet jeżeli mają zna-
czenie dla dziedzictwa naro-
dowego, nie są dziś pod spe-
cjalną ochroną prawa.
Kodeks cywilny zalicza je
po prostu do rzeczy rucho-
mych. Traktowane są więc
tak samo jak rower czy samo-
chód.
A rzecz ruchomą łatwo
można zasiedzieć. Wystar-
czy, że osoba kupująca obraz
nie wie, że pochodzi on
z przestępstwa, a od kradzie-
ży upłynęły minimum trzy
lata. Prawo wyraźnie stano-
wi, że w takim przypadku
kupujący uzyskuje prawo
własności. Prawowity właści-
ciel nie ma szans na jej od-
zyskanie.
Aby lepiej chronić dobra
kultury, zarówno te będące
własnością prywatną, jak
i te, które znajdują się w mu-
zeach czy bibliotekach, po-
wstał projekt ustawy o rze-
czach znalezionych. Zakła-
da on, że minister kultury
prowadzić będzie rejestr
utraconych dóbr kultury.
Będą do niego wpisywane
skradzione zabytki.
Poza właścicielem rzeczy
oraz dyrektorem np. mu-
zeum czy biblioteki, w zbio-
rach których rzecz się znaj-
dowała, wniosek o dokona-
nie wpisu do rejestru będą
mogły składać organy ściga-
nia (policja i prokurator)
oraz wojewódzki konserwa-
tor zabytków.
Rejestr będzie dostępny
w internecie. Każdy będzie
mógł zapoznać się z jego tre-
ścią. Co ważne – właściciel
będzie mógł domagać się
zwrotu skradzionego dzieła
w każdym czasie. Zgodnie
bowiem z omawianym pro-
jektem jego roszczenie w
tym zakresie nigdy się nie
przedawni.
MAŁGORZATA KRYSZKIEWICZ
Profesor Zygmunt Freud
swoimi 20 cygarami
dziennie wykańczał naj-
bliższe otoczenie. W tym
złośliwego studenta, któ-
remu raz wyrwało się pytanie – a jakie ukryte znaczenie
może mieć palenie cygara? Czasem, mój drogi – odpo-
wiedział Freud – palenie cygara może być tylko paleniem
cygara. I czasem kryzys strefy euro może być tylko kry-
zysem. Ale jeżeli dobrze przyjrzymy się wszystkim sy-
gnałom, jak trzymamy to cygaro, w jakich okoliczno-
ściach eksponujemy, a w jakich chowamy, to można do-
patrzeć się głębszego znaczenia.
To, że żadna z największych partii w Polsce nie prze-
widziała w swoich planach przyjęcia euro, może być tyl-
ko jednym z wielu niechlujstw, jakich pełno w progra-
mach wyborczych, a może to jednak ukryta mądrość na-
szych polityków.
Peter Paul Rubens – Zdjęcie z krzyża. Obraz skradziony w 1973
roku z kościoła w Kaliszu
Po wstrząsach giełdowych nie tylko waluty dochodzą do
siebie, ale i analitycy. Przyczyn europejskiego tąpnięcia bar-
dziej upatrują teraz w decyzji Europejskiego Banku Cen-
tralnego o dodrukowywaniu pieniędzy niż w obniżeniu
ratingu Ameryki. Piętnaście bogatych państw strefy euro
będzie się składało na złe obligacje czarnej piątki. To prze-
łoży się na kondycję każdego z „państw filantropów”,
a z czasem na dobrobyt każdego Europejczyka.
INTERNET
Wokanda
Zwrot opłaty za kartę
pojazdu się należy, ale bez odsetek
Rejestrujący pojazd
może się domagać
zwrotu opłaty za wy-
danie karty pojazdu,
która była pobierana
niezgodnie z prawem,
ale bez odsetek.
WSA w Łodzi
orzekł, że nawet je-
śli opłata za wydanie
karty pojazdu zosta-
ła pobrana przez or-
gan administracji
niesłusznie, to w
momencie zwrotu
tej opłaty nie przy-
sługują odsetki.
W ocenie sądu wy-
Wspólna waluta, w przeciwieństwie do wspólnej stre-
fy handlu, od początku miała poprawiać samopoczucie
elit, a nie życie obywateli. Pół biedy, kiedy koniunktura
była dobra. Ale teraz rachunki za portugalskie drogi doni-
kąd, fikcyjne gaje oliwkowe w Grecji, hiszpańskie przy-
wileje obciążają wszystkie państwa niezależnie od tego,
jak się gospodarowały. Setki miliardów euro na podtrzy-
manie projektu, o którym Milton Friedman mówił: „nie
ma prawa przetrwać jednego większego deszczu”.
Żagiel sprzeda
na raty internet
z satelity
nika to z tego, że
przepisy prawa o
ruchu drogowym
nie zawierają pod-
stawy prawnej do
ich naliczenia. Sąd
podkreślił, że niena-
leżnie pobrane opła-
ty nie mogą być też
traktowane jako
nadpłaty podatku
w rozumieniu Or-
dynacji podatkowej.
W rozpatrywanej
sprawie prezydent
miasta odmówił
zwrotu opłaty za
wydanie karty po-
jazdu uiszczonej na
podstawie przepisu
rozporządzenia mi-
nistra infrastruktu-
ry (Dz.U. z 2003 r.
nr 137, poz. 1310
z późn. zm.), który
został zakwestiono-
wany przez Trybu-
nał Konstytucyjny
wyrokiem z 17
stycznia 2006 r.
(sygn. akt U 6/04).
Przepis ten wpro-
wadzał opłatę za
kartę pojazdu w wy-
sokości 500 zł, co
w ocenie trybunału
było niewspółmier-
ne do rzeczywi-
stych kosztów dru-
ku i dystrybucji. Po
wejściu w życie
orzeczenia opłata
została ustalona na
poziomie 75 zł. Dla-
tego też, zgodnie
z wyrokiem WSA
w Łodzi, kwota
zwrotu wynosi 425
zł, ale bez odsetek
ustawowych. Wy-
rok jest nieprawo-
mocny.
Sygn. akt III SA/Łd 286/11
PRZEMYSŁAW MOLIK
Hetan Technologies, europejski do-
stawca satelitarnego internetu sze-
rokopasmowego, znalazł sposób
na sprzedaż drogiej usługi na pol-
skim rynku – będzie ją sprzedawał
w ratach za pośrednictwem Żagla.
Internet z satelity nie należy do
najtańszych. Potrzebny sprzęt
(m.in. antena i dekoder) oraz ak-
tywacja to koszt 1195 zł. Firma
dogadała się z potentatem
sprzedaży ratalnej Żaglem, ma-
jącym 30 tys. placówek w całym
kraju. W jego oddziałach będzie
można kupować internet na raty,
w które wliczone będą koszty po-
czątkowe plus abonament. Mie-
sięczna opłata wynosić będzie
99 zł.
Satelitarny internet pozwala na
prędkość przesyłu danych do 10
Mb/s i przeznaczony jest głównie
dla osób mieszkających poza mia-
stami. Operatorzy nie ujawniają
wielkości sprzedaży. Nieoficjalnie
mówi się o klientach liczonych
w tysiącach.
Dopóki Europa nie stanie się jednym finansowym orga-
nizmem, z jednym systemem podatkowym, euro skaza-
ne jest na wstrząsy. Do tego czasu Polska powinna zawie-
sić plany wchodzenia do strefy euro. Bezpieczeństwa
złotego upatrywać w reformach finansów publicznych,
a nie w walucie opartej na czymś tak ulotnym jak dobre
chęci innych rządów.
n
Ustawa daje,
fiskus odbier
Marek Kutarba
marek.kutarba@infor.pl
ROSYJSKIE OBYCZAJE
Telepaci na start
Osoby dysponujące zdolnościami parapsycho-
logicznymi i mistrzowie ezoteryki mogli zaro-
bić nawet 420 tys. rubli (42 tys. zł). Tyle ofero-
wały władze lokalne jednego z rosyjskich rejo-
nów za wyświadczenie usług telepatycznych.
Przetarg został już rozstrzygnięty, a informa-
cja o nim zgodnie z prawem trafiła na stronę
Zakupki.gov.ru. Zapotrzebowanie na telepa-
tów zgłosił rejon szamilski położony w pół-
nocnokaukaskim Dagestanie. Niestety, pie-
niądze zgarną bardziej przyziemni specjali-
ści. Urzędnikom z Chiebdy (stolica rejonu
szamilskiego) telepatia pomyliła się bowiem
z telekomunikacją, a w rzeczywistości szuka-
no firmy, która podłączy do internetu 28 lo-
kalnych szkół.
MICHAŁ FURA
MWP
Kilka dni temu wydawa-
ło się, że spór o to, czy pła-
cić, czy nie płacić PIT od
sprzedaży gruntów, dobie-
ga końca. Sąd uznał, że je-
śli nie trzeba tego robić od sprzedaży mieszkania czy do-
mu, to dotyczy to także gruntu, na którym się one znaj-
dują. Przyczyna jest prosta. Nie da się ich sprzedać bez
gruntu. Ale fiskus się z tym nie zgadza. Dla urzędników
grunt i mieszkanie to dwie różne rzeczy. Mogą sobie na
taki tok rozumowania pozwolić, bo przepis – jak to zwy-
kle u nas bywa – nie jest zbyt precyzyjny. Mówi, że ze
zwolnienia skorzysta ten, kto był w sprzedawanym lokum
zameldowany przez minimum 12 miesięcy. No a przecież
zameldować można się w domu lub mieszkaniu, a nie na
gruncie. Jest w tym pewna logika. Ale jest i kontrargument.
Nie sposób znaleźć takiego miejsca, w którym można by
się zameldować, a które nie byłoby związane z jakimś grun-
tem. Problem jednak nie w doborze argumentów, ale w bez-
sensowności uporu urzędników.
„DGP”
online
GazetaPrawna.pl, Dziennik.pl
Najchętniej
czytane|
www.gazetaprawna.pl
1.
Wyższe składki i podatki?
Przyszłoroczny budżet do zmiany
2.
Rekordowo obniżymy wydatki na
emerytury
3.
Polska nad drugim dnem kryzysu
4.
Im więcej dzieci, tym większa bieda
5.
Opłata paliwowa jest niezgodna
z prawem Unii Europejskiej?
(11 sierpnia)
Serwis: renty
i emerytury
Nasza sonda
PYTANIE NA DZIŚ
Głosuj na GazetaPrawna.pl i Dziennik.pl
n
Jak przeliczyć kapitał początkowy
n
Jak uzyskać rentę z tytułu
niezdolności do pracy
Czy politycy są w stanie
zlikwidować biurokratyczne
bariery dla przedsiębiorców?
gazetaprawna.pl/emerytury_renty
Ale taka jest niestety Polska tradycja, że najpierw do-
stajemy ulgę, a później urzędnicy szukają okazji, by ją za-
brać. Wreszcie i tak wszystko kończy się w sądzie. Ten
przyznaje rację podatnikom. Sukces. Wszyscy liczą, ile
można odzyskać pieniędzy. Tylko że fiskus i tak trwa upar-
cie przy swoim. To zmusza kolejne osoby do marnowa-
nia pieniędzy i czasu. Kiedy wreszcie udaje się z urzęd-
nikami wygrać, powodów do radości i tak nie ma zbyt
wiele. Odsetki dla poszkodowanych są wypłacane nie z bli-
żej nieokreślonych szkatuł fiskusa, ale bezpośrednio z na-
szych kieszeni. Po to właśnie płacimy podatki, żeby fi-
skus miał z czego płacić za swój upór i swoje błędy.
n
Sklep z e-bookami
100 sposobów na nowy VAT
n
Jak prawidłowo stosować nowe stawki
n
Jak rozliczyć świadczenie usług
n
Jak odliczyć podatek od zakupu
samochodu i paliwa
gazetaprawna.pl/e-poradnik/nowy_vat
1
DGP
| 12 – 15 sierpnia 2011 |
nr 156 (3042)
|
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
POLSKA
A
3
Przeciek z tunelu wart majątek?
TERENY
Stoczni Szczecińskiej zostały wydzierżawione firmie, która może teraz zarobić na pośredniczeniu w kontrakcie
Robert Zieliński
robert.zielinski@infor.pl
Tajemnicza firma przejęła
tereny Stoczni Szczecińskiej
dokładnie w momencie, gdy
pojawiło się tam konsorcjum
z perspektywą biznesu o
wartości 2,5 mld euro – wy-
nika z ustaleń „DGP”. Jego
przedstawiciele podejrzewa-
ją, że nie było to zwykłe
szczęście, tylko raczej prze-
ciek poufnych informacji
z Ministerstwa Skarbu Pań-
stwa lub zależnej od resortu
spółki gospodarującej tere-
nami stoczni.
Zarobić na tunelu
Idea przedsięwzięcia, które
ma postawić na nogi stocz-
nię, powstała w głowach
prof. Jerzego Piskorza-Nałęc-
kiego i szefów jednego z
wielkich europejskich kon-
cernów budowlanych.
– We wrześniu wystartuje-
my do przetargu na elemen-
ty konstrukcyjne podmor-
skiego tunelu o długości 20
km, który ma łączyć Niem-
cy i Skandynawię. To inwe-
stycja duńskiego rządu. Po
prostu idealnym miejscem
do ich produkcji jest Stocz-
nia Szczecińska, bo jest od-
dalona od miejsca budowy
o zaledwie 180 km. Liczy-
my, że da to pracę nawet
1000 osób, a wartość zamó-
wienia sięgnie ponad 2 mld
euro – opowiada „DGP” prof.
Jerzy Piskorz-Nałęcki.
Jego wkładem do kontrak-
tu jest technologia produkcji
i spławiania fragmentów
o szerokości 40 m i ponad
200 m długości. Koncern
budowlany ma zaś odpowia-
dać za część finansową
przedsięwzięcia.
Swój pomysł na wielki in-
teres, który jest również szan-
są dla upadającej stoczni
w Szczecinie, przedstawili
w trzeciej dekadzie lipca wi-
ceministrowi skarbu pań-
stwa Adamowi Leszkiewi-
czowi. Spotkanie pomógł
zorganizować pochodzący ze
Szczecina minister Bartosz
Arłukowicz.
– Podjąłem się tego, bo wie-
rzę, że to świetny pomysł,
który może przynieść ogrom-
ne korzyści mojemu miastu
i jego mieszkańcom – mówi
nam minister.
Jak się dowiedzieliśmy, na
spotkaniu przedstawiciele
trzech firm i profesor Piskorz
przedstawili wiceministro-
wi list intencyjny powołują-
cy do życia wspólne konsor-
cjum PN System. Koncern
budowlany odpowiada za fi-
nansowanie przedsięwzię-
cia, a strona polska wkłada
myśl technologiczną. Usły-
szeli zapewnienie, że mini-
sterstwo będzie życzliwie
wspierać ich zamierzenia,
a na tereny stoczni nie ma
chętnych.
– W kilka dni po tym spo-
tkaniu z mediów dowiedzie-
liśmy się, że administrująca
w imieniu Skarbu Państwa te-
renami stoczni TF Silesia
wydzierżawiło teren jakiejś
nieznanej spółce. To był dla
nas szok – mówi nam jeden
z uczestników spotkania.
Jak oficjalnie poinformo-
wał media prezes państwo-
wego Towarzystwa Finan-
sowego Silesia Wojciech
Bańkowski, umowa dzier-
żawy z firmą Kraftport za-
warta jest na 10 lat. Według
informacji „Pulsu Biznesu”
obejmuje ona tereny tzw.
pochylni Wulkan, nabrzeża
Kontrakt na części do tunelu (wizualizacje z prawej) mógł dać pracę 1000 stoczniowcom
skontaktować z Kraftportem,
ale telefon firmowy milczał.
– To Polska właśnie. Trud-
no nie mieć wrażenia, że ktoś
na naszym pomyśle chce
zrobić majątek. Ktoś, kto
miał wcześniej wiedzę o na-
szych planach. Będziemy
musieli się dogadać z Kraft-
portem i z pewnością będzie
to kosztować – mówi „DGP”
przedstawiciel konsorcjum.
Sam profesor Piskorz-
-Nałęcz, jest nieco spokoj-
niejszy. – Nadrzędnym ce-
lem jest zdobycie zamówie-
nia na produkcję elementów
duńskiego tunelu. Jeżeli bę-
dziemy musieli się porozu-
mieć z Kraftportem, to zro-
bimy to. Mam ustną obietni-
cę prezesa Bańkowskiego, że
i tak mamy zagwarantowaną
działalność na terenie stocz-
ni, jeśli wygramy przetarg na
budowę częsci do tunelu–
mówi „DGP” profesor Pi-
skorz-Nałęcki.
Nikt nikogo nie zna
Według przedstawicieli Si-
lesii ich szef nie znał osobi-
ście właściciela Kraftportu
przed rozpoczęciem z nim
w czerwcu negocjacji. Po-
dobnie twierdzi biuro pra-
sowe resortu skarbu: „Mię-
dzy kierownictwem MSP
a Panem Fryderykiem Fre-
jowskim nie ma żadnych re-
lacji osobistych ani bizneso-
wych. Negocjacje oraz
ewentualne biznesowe de-
cyzje o zawarciu, bądź nie,
umów zakupu, ewentualnie
dzierżawy majątku postocz-
niowego w Szczecinie, podej-
muje Zarząd TF Silesia. My
jedynie monitorujemy te
procesy” – odpisała nam
Magda Dąbrowska z biura
prasowego MSP.
oraz hali do cięcia i gięcia ele-
mentów stalowych.
– Wartość umowy jest ob-
jęta tajemnicą handlową. Jej
ujawnienia nie życzy sobie
Kraftport – poinformowało
nas wczoraj biuro prasowe
TF Silesii.
Spółka na szybko
Sama firma jest równie ta-
jemnicza jak szczegóły umo-
wy z TF Silesia.
Została wpisana do KRS
dopiero w trzy dni po pod-
pisaniu umowy na dzierża-
wę, czyli 29 lipca. Jej jedy-
nym właścicielem jest śląski
przedsiębiorca Fryderyk Fre-
jowski. Według przygotowa-
nego dla nas raportu reno-
mowanej wywiadowni go-
spodarczej Dun & Bradstreet
aktualnie kontroluje on spół-
kę Jacob (ok. 75 proc. udzia-
łów o wartości 225 tys. zło-
tych) zajmującą się... do-
ciepleniami budynków. W
przeszłości obecny był w
dwóch innych, zlikwidowa-
nych firmach, z których żad-
na nie działała w branży
stoczniowej.
– Kraftport dostarczył TF Si-
lesii dokumenty potwierdza-
jące zaangażowanie do
współpracy zagranicznych
partnerów z grupy szeroko
znanych i cenionych na
świecie przedsiębiorstw
stoczniowych. Na podstawie
analizy tychże materiałów
TF Silesia uznała, że Kraftport
jest przedsiębiorstwem wia-
rygodnym i obdarzonym po-
tencjałem do uruchomienia
działalności na terenie stocz-
ni. Także wcześniejsza dzia-
łalność biznesowa członków
zarządu Kraftportu nie wzbu-
dziła naszych zastrzeżeń, po-
mimo że nie była związana
z branżą stoczniową – wyja-
śnił „DGP” Adrian Słojewski
z TF Silesia na pytanie, jak
jego firma sprawdzała wia-
rygodność kontrahenta.
Jednak na potwierdzenie
swoich słów nie przedstawia
żadnych konkretów. Ani wła-
ściciel Kraftportu, ani człon-
kowie zarządu nie mają do-
świadczenia w branży, a ca-
ły kapitał zakładowy spółki
to 5 tys. złotych. Trudno rów-
nież mówić o jej wiarygodno-
ści, skoro oficjalnie powsta-
ła w trzy dni po podpisaniu
umowy. Próbowaliśmy się
n
BILANS PŁATNICZY: pogłębia się deficyt na rachunku obrotów bieżących. Wszystko przez globalne spowolnienie gospodarki i coraz słabszy eksport
Słaby złoty wyhamuje konsumpcję i import
Słabnie eksport, a w najbliż-
szym czasie to samo stanie się
z importem. Złoty jest słaby,
a wzrost gospodarczy hamuje.
To praktycznie wyklucza pod-
niesienie stóp procentowych.
W czerwcu słabła dynami-
ka wzrostu eksportu, za to
import wciąż trzymał się
mocno. Ale w kolejnych mie-
siącach wyhamować może
także on, bo konsumpcji
szkodzą słaby złoty i wysoka
inflacja. Jednak zbyt wysoki
wzrost cen tym razem nie po-
winien przekonać Rady Po-
lityki Pieniężnej do podwy-
żek stóp procentowych.
Powodem powściągliwości
rady będzie obawa o jeszcze
większe spowolnienie wzro-
stu gospodarczego.
W czerwcu ujemne saldo
na rachunku obrotów bieżą-
cych wyniosło niemal 1,6
mld euro. Miesiąc wcześniej
mieliśmy lekką nadwyżkę.
Jednak była ona związana
przede wszystkim z wysokim
przypływem do Polski środ-
ków z Unii. – W kolejnych
miesiącach napływ tych
pieniędzy podobnie jak
w czerwcu nie będzie już na
tyle znaczący, aby zniwelo-
wać ujemne saldo na rachun-
spodarczego, przez co spada-
ją zamówienia na towary
z Polski – mówi Ernest Pytlar-
czyk, główny ekonomista
BRE Banku. – Sądzę, że w ko-
lejnych miesiącach dynami-
ka wzrostu jeszcze się spowol-
ni, o czym już świadczy m.in.
spadek liczby nowych zamó-
wień – dodaje.
Import w czerwcu wyniósł
12,9 mld euro i był wyższy
niż przed rokiem o 15 proc.,
przez co ujemne saldo obro-
tów towarowych przekro-
czyło 1 mld euro. – W czerw-
cu import jeszcze trzymał
się mocno. Ale wówczas tak-
że mocniejszy był złoty, a in-
flacja akurat zaczęła hamo-
wać. W lipcu złoty zaczął się
osłabiać i tak jest do tej po-
ry. To mogło wpłynąć na wy-
hamowanie konsumpcji,
a przez to importu. Ale to
zobaczymy dopiero w da-
nych publikowanych we
wrześniu – mówi Agnieszka
Decewicz.
Dane o wysokości inflacji
GUS opublikuje w piątek.
Ekonomiści prognozują, że
wyniosła 4,3 proc. wobec
4 proc. w czerwcu. Uważają
także, że na podwyższonych
poziomach utrzyma się
w kolejnych miesiącach.
– Jednak w przeciwieństwie
do sytuacji, z jaką mieliśmy
do czynienia wiosną, tym ra-
zem nie przewidujemy, by
Rada Polityki Pieniężnej zde-
cydowała się na wrześnio-
wym posiedzeniu podnieść
stopy procentowe. Sądzimy,
że ani w tym, ani w przy-
szłym roku podwyżek już
nie będzie – uważa Ernest
Pytlarczyk. Uzasadnia, że
powodem powściągliwości
rady będzie wpływ wysokiej
inflacji na realnie niewielki
wzrost wynagrodzeń, co bę-
dzie miało bezpośredni
wpływ w kolejnych miesią-
cach na wyhamowanie
wzrostu konsumpcji.
Do tego słaby złoty, z jakim
mamy do czynienia od kilku
tygodni, wpływa na wzrost rat
kredytów walutowych, co
jeszcze bardziej osłabia popyt
wewnętrzny. Jeśli nałożymy
na to słabnący eksport i brak
wzrostu inwestycji prywat-
nych, to w drugiej połowie ro-
ku wyhamowanie wzrostu
gospodarczego poniżej
4 proc. mamy niemal pewne.
Podwyżki stóp mogłyby tyl-
ko pogorszyć sytuację.
BEATA TOMASZKIEWICZ
Na ogłoszenie odwrócenia trendu jeszcze za wcześnie
ku obrotów bieżących – oce-
nia Agnieszka Decewicz,
ekonomistka Pekao SA.
Za tak wysokie ujemne sal-
do obrotów odpowiada wy-
miana międzynarodowa.
Eksport towarów w czerwcu
wyniósł 11,9 mld euro. W po-
równaniu z czerwcem 2010
r. wzrósł o 11,3 proc. – Wy-
raźnie słabnie dynamika
wzrostu eksportu. Jeszcze na
początku roku sięgała ona 20
proc. Wpływ na to ma global-
ne spowolnienie wzrostu go-
Z taką sytuacją nie mieliśmy do
czynienia od dawna. Wczoraj zło-
ty, który przez kilka godzin wahał
się do franka w okolicach czte-
rech złotych, nagle ok. 14.30
gwałtownie zaczął się umacniać.
W ciągu kilku minut szwajcarska
waluta straciła ponad 6 proc.
– do 3,83 zł. Był to efekt takiego
samego rajdu, jaki do franka wy-
konało euro, umacniając się ok.
5 proc. – do 1,09 franka. Przy
okazji złoty zyskał też do euro
– 4,16 zł, czyli o siedem groszy
mniej niż wynosiło wczorajsze
maksimum. – Najwyraźniej
Szwajcarski Bank Narodowy
w końcu zrealizował zapowiada-
ną od kilku dni interwencję, czym
można wytłumaczyć tak gwał-
towną reakcję – mówi Marek Ro-
galski, analityk DM BOŚ.
Ale podkreśla, że sama inter-
wencja mogłaby nie przynieść
tak głębokiego osłabienia kursu
franka, gdyby nie wiele innych
czynników sprzyjających.
Rano jeden z członków zarządu
SBN powiedział, że nie wyklucza
związania kursu franka z euro.
Plotka poszła, że miałoby to się
stać przy kursie 1,15 franka za
euro.
Następnie ministrowie finansów
Włoch i Francji zapowiedzieli no-
we cięcia budżetowe. Szczegóły
mają zostać podane w przy-
szłym tygodniu. Również w przy-
szłym tygodniu, a dokładnie 16
sierpnia, ma dojść do spotkania
szefów państw Niemiec i Francji
w celu omówienia sytuacji w Eu-
ropie. Ze Stanów natomiast
przyszła informacja, że dwóch
z trzech jastrzębi w Fed zmieniło
zdanie i już nie sprzeciwia się
programowi QE3, który ma pom-
pować pieniądze w gospodarkę.
Interwencja plus napływ do-
brych informacji odwróciły
trend nie tylko na rynku waluto-
wym, lecz także na giełdach. In-
deksy natychmiast zmieniły ko-
lor na zielony. Na plusie otwo-
rzyły się USA. Warszawski in-
deks największych spółek
WIG20 zamknął sesję 4,53-proc.
plusem, choć większość sesji
był pod kreską.
Analitycy zalecają jednak daleko
idącą ostrożność. – Czy dotych-
czasowy trend został odwróco-
ny, będziemy wiedzieli dopiero
za kilka dni – podkreśla Dorota
Strauch, analityk rynku waluto-
wego Raiffeisena.
BT
2
A
4
POLSKA
DGP
| 12 – 15 sierpnia 2011 |
nr 156 (3042)
|
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
MINISTERSTWU brakuje pieniędzy na inwestycję
Urzędnicy wstrzymują
Muzeum Piłsudskiego
Po podpisaniu umowy powo-
łującej Muzeum Piłsudskie-
go, latach uzgodnień i zapew-
nień rządu, że inwestycję sfi-
nansuje budżet, okazało się,
że nie ma na nią pieniędzy.
Krzysztof Jaranowski, dy-
rektor muzeum i wnuk mar-
szałka, interweniował wczo-
raj w tej sprawie w kancela-
rii premiera. Na poniedziałek
zwołał konferencję prasową.
Rzecz w tym, że Minister-
stwo Kultury i Dziedzictwa
Narodowego chce renego-
cjować warunki finansowe
powstania muzeum. A to
poważnie naruszy harmo-
nogram prac. W efekcie mo-
że się okazać, że Fundacja
Rodziny Józefa Piłsudskie-
go będzie musiała zwrócić
wydzierżawioną od Sule-
jówka działkę, na której miał
stanąć główny gmach mu-
zeum.
Historia powołania tej in-
stytucji sięga marca 2008 r.
Wtedy premier Donald
Tusk na spotkaniu z człon-
kami fundacji zapewnił, że
muzeum powstanie. Kilka
miesięcy później, 10 listo-
pada 2008 r., w przeddzień
90. rocznicy odzyskania
przez Polskę niepodległo-
ści, w świetle kamer mini-
ster kultury Bogdan Zdro-
jewski podpisał stosowną
umowę. Wynika z niej, że
założycielami muzeum są
fundacja oraz MKiDN.
Pierwsza wniosła do projek-
tu 4 ha terenu z trzema wil-
lami oraz wszystkie pamiąt-
ki po marszałku. Część tere-
nu została wydzierżawiona
od Sulejówka na 30 lat, pod
warunkiem że do czerwca
2014 r. powstanie na niej bu-
dynek muzeum.
MKiDN zobowiązało się do
jego wybudowania oraz zre-
witalizowania pozostałego
terenu i budynków. Dyrekto-
rem muzeum został Krzysz-
tof Jaranowski.
Szczegóły inwestycji były
omawiane z nim oraz przed-
stawicielami fundacji do
końca 2010 r. W ich wyni-
ku ustalono, że budowa mu-
zeum zostanie sfinansowa-
na z budżetu w formie tzw.
wieloletniego programu rzą-
dowego. Na ten cel miało zo-
stać przeznaczone blisko
169 mln zł.
21 lipca okazało się, że
pieniędzy nie będzie. Mini-
ster finansów zdecydował,
że ta inwestycja ma być re-
alizowana ze środków
MKiDN. Tyle że resort nimi
nie dysponuje. Zapropono-
wał więc renegocjację umo-
wy, w której kwota na inwe-
stycję ma zostać zmniejszo-
na z 169 mln zł do 117,5
mln zł, oraz zmieniony har-
monogram prac.
Jak przekonuje w rozmo-
wie z nami Jaranowski, to
w znaczący sposób przesu-
nie termin budowy mu-
zeum. – Jeżeli mamy dotrzy-
mać termin czerwcowy
2012, to przygotowania do
budowy powinny wystarto-
wać najpóźniej na początku
przyszłego roku – mówi.
Zapytaliśmy MKiDN, kie-
dy program zostanie popra-
wiony i kiedy budowa ma
szanse się rozpocząć. „Mini-
ster Kultury i Dziedzictwa
Narodowego wyraził przeko-
nanie, że uda mu się popra-
wić dokument (...) i skierować
go do ponownej akceptacji
poszczególnych ministrów,
zgodnie z obowiązującymi
przepisami prawa” – odpo-
wiedziało nam Centrum In-
formacyjne MKiDN.
ARTUR GRABEK
8 postulatów przesiębiorczości
PRZECIĘTNA FIRMA
poświęca rocznie 325 godz. na wypełnianie dokumentacji podatkowej,
a podatki pochłaniają 42,3 proc. zysków. Mimo to mały i średni biznes wytwarza 60 proc. PKB
Łukasz Bąk
lukasz.bak@infor.pl
Przez najbliższych kilka-
naście dni będziemy publi-
kować materiały, w których
opiszemy przykłady nieży-
ciowych przepisów i biuro-
kracji hamującej rozwój
przedsiębiorstw.
Pokażemy, na jakie prze-
szkody natykają się małe
i średnie firmy na każdym
kroku swojej działalności
– od momentu rejestracji aż
do czasu ewentualnej li-
kwidacji.
W ramach prowadzonej
wspólnie z ZPP i Fundacją
FOR akcji postaramy się
przekonać polityków, że
fundamentalne zmiany
w przepisach i podatkach
opłacą się nie tylko firmom,
lecz również państwu, oby-
watelom i tym samym całej
gospodarce.
Oto postulaty, które bę-
dziemy rozwijali i konkrety-
zowali w najbliższych tygo-
dniach. Prosimy też na-
szych czytelników o nadsy-
łanie własnych przemyśleń
na ten temat na adres
pp@infor.pl.
nieustannie zmienia-
ne. Prosty podatek to
mniejsze koszty jego
poboru. Obecnie na
same płatności po-
datków przeciętny
przedsiębiorca po-
święca rocznie 325
godzin.
4. Obniżenie kosztów pracy
Opodatkowanie pracy to
podatek najgorszy z możli-
wych, bo zniechęca do za-
trudniania pracowników. To
jemu zawdzięczamy wyso-
kie bezrobocie, niską kon-
kurencyjność i szarą strefę.
5. Ograniczenie obowiąz-
ków biurokratycznych
Samo zarejestrowanie fir-
my w Polsce wymaga prze-
ciętnie przejścia przez 6 pro-
cedur. Później jest tylko go-
rzej – każdy przedsiębiorca
wypełnia gigantyczną ilość
różnego rodzaju dokumen-
tów, które musi wysyłać rzą-
dowi i jego agendom.
6. Poddanie rzeczy-
wistej kontroli sądo-
wej decyzji urzędni-
ków skarbowych
Gdy urzędnik skar-
bowy wydaje decy-
zję, automatycznie
otrzymuje ona status
wykonalności i do-
piero później przedsiębiorca
ma prawo zaskarżyć ją przed
sądem. To łamanie podstawo-
wych praw człowieka.
7. Stabilność prawa
Zamiast działać, przedsię-
biorstwa muszą śledzić
dzienniki ustaw. Lepsze jest
treściwe, stałe, choć trochę
gorsze prawo niż to nie-
ustannie doskonalone.
8. Likwidacja barier
inwestycyjnych
Na wydanie zezwolenia
budowlanego polskie firmy
czekają przeciętnie dzie-
sięć miesięcy. W tym cza-
sie muszą przejść przez 32
procedury.
1. Uproszczenie
prawa gospodarczego
Tendencje do nieustanne-
go komplikowania prawa
spowodowały, że obecnie
jest ono nieczytelne, niejed-
noznacznie interpretowane,
a jednocześnie łatwiej
w nim o nadużycia.
2. Szybsze rozstrzyganie
sporów sądowych
Udręką przedsiębiorców
są ciągnące się spory gospo-
darcze – obecnie proces
trwa średnio 830 dni i wy-
maga spełnienia 38 procedur.
3. Uproszczenie systemu
podatkowego
Podatek musi być łatwy do
policzenia, a prawo i jego
interpretacje nie mogą być
n
KOMUNIKATY
WYMAGANIA płacowe absolwentów
Studenci chcą mniej
AGENCJA ROZWOJU PRZEMYSŁU SPÓŁKA AKCYJNA w Warszawie
02 - 675 Warszawa, ul. Wołoska 7,
jako zarządzający
ATRAKCYJNA
NIERUCHOMOŚĆ
przy granicy Warszawy
NA SPRZEDAŻ
Specjalną Strefą Ekonomiczną EURO-PARK MIELEC
ZAPRASZA DO ROKOWAŃ NR 113
Polski student zaraz po dy-
plomie chciałby zarabiać ok.
2 tys. zł netto, czyli o 1,5 tys.
zł mniej, niż wynosi średnia
krajowa.
To jednak nadal więcej,
niż jest w stanie zaoferować
mu pierwszy pracodawca
– wynika z najnowszych
badań firmy analitycznej
Campus przeprowadzo-
nych na zlecenie portalu
Pracuj.pl.
Największe wymagania
płacowe mają studenci
uczelni technicznych (2,3
tys. zł), następnie ekono-
micznych (2 tys. zł), a naj-
niższe słuchacze wydzia-
łów humanistycznych. Ci
byliby zadowoleni, gdyby
na początek dostali 1,9 tys.
zł. Co ciekawe, oczekiwa-
nia absolwentów studiów
dziennych są z reguły o 100
– 200 zł wyższe niż ich ko-
legów, którzy studiują za-
ocznie.
Według Przemysława Ga-
cka, prezesa Grupy Pracuj,
niższa samoocena osób,
które łączą naukę z pracą,
jest niczym nieuzasadniona.
– Jest odwrotnie. Pracodaw-
cy znacznie chętniej przyj-
mują osoby, które mają do-
świadczenie zawodowe, bo
wiedzą, że taki człowiek bę-
dzie lepiej zorganizowany
i bardziej wydajny niż oso-
ba, która nigdy nie pracowa-
ła – mówi Gacek.
Wyniki badań firmy Cam-
pus dowodzą też, że mimo
iż w ciągu ostatnich dwóch
lat sytuacja młodych na
rynku pracy w znaczący
sposób się pogorszyła, to
absolwenci nie obniżyli
swoich oczekiwań płaco-
wych: chcą zarabiać nie-
mal dokładnie tyle samo co
rok temu.
Tymczasem z danych
agencji zatrudnienia wy-
nika, że pracodawcy, któ-
rzy decydują się zatrud-
niać absolwentów z regu-
ły proponują im 1,4 – 1,6
tys. zł. Najwięcej – 2,5 tys.
zł brutto – płacą w Warsza-
wie, najmniej zaś – 1,4 tys.
zł – w Białymstoku.
Najwięcej powodów do
zadowolenia mają absol-
wenci renomowanych
szkół technicznych czy eko-
nomicznych. Wielu z nich
w momencie podpisywania
pierwszej umowy o pracę
dostaje nawet 4 tys. zł na
rękę.
ZESPÓŁ ZARZĄDCÓW
NIERUCHOMOŚCI
WAM Sp. z o.o.
mających na celu ustalenie przedsiębiorcy, który uzyska zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na
terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK MIELEC.
Zaproszenie skierowane jest do przedsiębiorców, którzy posiadają udokumentowane prawo do dysponowania
nieruchomością położoną na terenie SSE EURO-PARK MIELEC w Mielcu i zamierzają prowadzić działalność
gospodarczą na podstawie zezwolenia.
02-097 Warszawa, ul. Wolnej Wszechnicy
5; tel. (22) 572 55 70; fax.: (22) 659 27 77;
e-mail: biuro@zzn.pl; www.zzn.pl
Szczegółowe informacje o zasadach i warunkach rokowań zawiera „Specyfikacja istotnych warunków rokowań”
dostępna w siedzibie Oddziału ARP S.A. w Mielcu, ul. Partyzantów 25, pok. nr 119, 39-300 Mielec,
tel.: (017) 788 7236, fax: (017) 788 7769, e-mail: europark@europark.com.pl.
Warunkiem udziału w rokowaniach jest:
• wykupienie „Specyfikacji istotnych warunków rokowań”. Cena specyfikacji wynosi
8 000 PLN + VAT, płatna na konto PEKAO S.A. O/Mielec Nr 70 1240 4764 1111 0000 4866 8668,
• potwierdzenie posiadania prawa do dysponowania nieruchomością.
Ogłasza drugi pisemny przetarg
nieograniczony na:
sprzedaż prawa własności do
nieruchomości gruntowej o powierzchni
4730 m
2
, położonej w Sulejówku przy
ul. Okuniewskiej (Pl. Czarnieckiego 41),
oznaczonej w ewidencji gruntów jako
działka ewidencyjna nr 8/2 w obrębie
27, uregulowanej w księdze wieczystej
Nr SI1M/00099412/6, zabudowanej
parterowym murowanym budynkiem
użytkowym o powierzchni użytkowej
1529 m
2
, w części podpiwniczonym wraz
z urządzeniami kotłowni oraz sieciami
cieplnymi.
Oferty należy składać w zamkniętych kopertach w siedzibie Oddziału ARP S.A. w Mielcu, pok. nr 32.
Ostateczny termin składania ofert upływa 2 września 2011 r. o godz. 10.00.
Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w dniu 2 września 2011 r. o godz. 11.00 w siedzibie Oddziału ARP S.A. w Mielcu.
ARP S.A. w Warszawie jako zarządzający SSE EURO-PARK MIELEC zastrzega sobie prawo do odstąpienia
od rokowań w przypadku, gdy wystąpiła istotna zmiana okoliczności powodująca, że prowadzenie postępowania
nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć
Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy XIII Wydział Gospodarczy
Krajowego Rejestru Sądowego KRS 0000037957
NIP 526-030-02-04
Kapitał zakładowy 4.238.906.000,00 zł;
Kapitał wpłacony 4.238.906.000,00 zł
Powyższe ogłoszenie publikowane jest na stronie internetowej www.europark.com.pl w języku polskim oraz angielskim
Warunki przetargu na www.zzn.pl
EWA WESOŁOWSKA
1
DGP
| 12 – 15 sierpnia 2011 |
nr 156 (3042)
|
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
POLSKA
A
5
Wykluczenie wirtualne, straty realne
PROBLEMEM NIE JEST JUŻ
sam brak dostępu do internetu, lecz to, że coraz więcej osób ma dostęp do sieci,
ale nie potrafi z niej korzystać. Ich cyfrowy analfabetyzm przekłada się nawet na gorsze warunki życia
Sylwia Czubkowska
sylwia.czubkowska@infor
Aż 40 proc. spośród siedem-
nastu milionów Polaków, któ-
rzy mają dostęp do globalnej
sieci, nadal nie ma konta
w banku z możliwością jego
obsługi przez internet – wy-
nika z badania netB@nk prze-
prowadzonego przez Związek
Banków Polskich.
To jednak nie niepokoi eks-
pertów tak bardzo, jak to,
że w grupie dziesięciu milio-
nów osób, które mają konto in-
ternetowe, jest spory odsetek
takich, którzy zamiast doko-
nywać przelewów przed kom-
puterem, nadal robią to w tra-
dycyjny sposób – w
okienku bankowym.
Statystyki pokazują,
że co czwarty inter-
nauta mający konto
w e-banku nie potrafi
go obsłużyć.
– I właśnie na tym
polega problem anal-
fabetyzmu cyfrowe-
go. To nie tylko brak
dostępu do sieci, ale także,
czy nawet przede wszyst-
kim, sytuacja, gdy człowiek
dostęp ma lub może mieć,
ale nie chce i nie potrafi
z niego skorzystać – mówi
Marek Horyński, wiceprezes
Polskiego Towarzystwa In-
formatycznego.
Jednak pod względem licz-
by internautów także nie ma-
my czym się chwalić. Choć
według NetTrack w ciągu
ostatnich pięciu lat ich grono
powiększyło się z 10 do 16,6
mln osób, to sama dynamika
wzrostów zaczęła wyraźnie
spadać. Dokładnie rok temu
dostęp do sieci miało 52 proc.
Polaków, podczas gdy dzisiaj
odsetek ten wynosi trochę po-
nad 55 proc. Innymi słowy,
w ciągu roku do globalnej sie-
ci przyłączyło się 3 proc. Po-
laków, podczas gdy w latach
poprzednich grupa ta powięk-
szała się w tempie
5 – 10 proc. rocznie.
Pod względem do-
stępu do sieci znajdu-
jemy się nawet poni-
żej średniej unijnej.
We wszystkich 27 kra-
jach UE internautów
jest 70 proc. W najbar-
dziej rozwiniętych
krajach odsetek ten
sięga przekracza 90 proc., co
oznacza, że przy obecnym
tempie mamy szansę dogonić
je za 12 – 13 lat.
– Do tej pory poszerzanie
grupy korzystających z inter-
netu było zadaniem dosyć
prostym. Zwiększał się jego
zasięg, więc proporcjonalnie
do tego rosła liczba internau-
tów. Teraz coraz wyraźniej wi-
dać grupę, która choć mogła-
by z sieci i dostępnych za jej
pośrednictwem usług korzy-
stać, to tego nie robi – mówi
Jarosław Sobolewski, dyrek-
tor Związku Pracodawców
Branży Internetowej IAB.
Z Diagnozy Społecznej, czy-
li badania warunków i jako-
ści życia Polaków, wyłania
się obraz wykluczonych cy-
frowo: to w przeważającej
części osoby starsze, o gorsz
ym wykształceniu i mieszka-
jące na wsi.
TERAZ TEŻ NA IPADZIE
– Można oczywiście przejść
do porządku dziennego nad
tym, że te grupy po prostu są
mniej chętne internetowi i za-
wsze będą wykluczone cyfro-
wo. Ale warto jednak spojrzeć
na ten problem inaczej – sko-
ro nie korzystają i nie chcą
korzystać z internetu, to mu-
si być ku temu jakiś powód –
mówi Jacek Pietrasiak, eks-
pert Fundacji Wspomagania
Wsi. I od razu tłumaczy, że
usługi internetowe wciąż są
konstruowane w nazbyt
skomplikowany sposób. Po-
nadto ich oferta jest nadal
zbyt mała.
n
wyjątkowa
oferta na wakacje
Filmy i słuchowiska
w bardzo atrakcyjnych cenach
TRUDNIEJ
o tanie wakacje na własną rękę
Drożeją bilety lotnicze,
bo jest więcej pasażerów
W związku z ograniczoną ofer-
tą w biurach podróży wielu tu-
rystów zdecydowało się w tym
roku samodzielnie zorganizo-
wać sobie urlop za granicą.
Raczej na tym nie zaosz-
czędzą. Za wczasy na wła-
sną rękę przyjdzie im zapła-
cić więcej niż przed rokiem
i niż gdyby polecieli z biu-
rem podróży. Wszystko
przez wyższe ceny biletów.
Z danych portalu Fru.pl
wynika, że zainteresowanie
indywidualnymi wyjazda-
mi zagranicznymi z roku
na rok jest coraz większe
– w stosunku do analogicz-
nego okresu 2010 roku na-
stąpił przyrost o 40 proc.
Bułgarskie Burgas czy sycy-
lijską Katanię odwiedziło
w tym roku dwa razy więcej
Polaków niż w poprzednich
latach. Większe zainteresowa-
nie tymi kierunkami spowo-
dowało większy popyt na bi-
lety lotnicze i tym samym
ich ceny poszły do góry.
Średnia cena lotu do Burgas
to obecnie 708,73 zł w dwie
strony, 10 proc. więcej niż
w 2010 r.
Podobnie jest w przypad-
ku Larnaki – średni koszt bi-
letu to aktualnie 1027,92 zł
w dwie strony, czyli o 6 proc.
więcej niż przed rokiem.
O niemal 10 proc. podroża-
ły loty do greckich Salonik
– obecnie kosztują 931,72 zł.
Myli się też ten, kto myśli,
że taniej poleci do miast, któ-
rych popularność spada. Ce-
na biletu w dwie strony do
Las Palmas, do którego
w tym roku poleciało trzy
razy mniej turystów z Polski
niż w ubiegłym sezonie,
wzrosła o 32 proc. i obecnie
wynosi 1161,77 zł.
Czy jest zatem szansa na
zorganizowanie samodziel-
nie wyjazdu w cenach po-
dobnych do tych zapropo-
nowanych przez biura po-
dróży? Tak, pod warunkiem
że skorzysta się z lotu czar-
terowego, które w ofercie
mają biura. Wiele z nich bo-
wiem zarezerwowało więcej
miejsc w samolotach niż
w pokojach hotelowych.
Różnica w cenie między lo-
tem czarterowym a regular-
nym może być nawet dwu-
krotna. Tak jest w przypad-
ku Malagi. Z kolei do Las
Palmas na Grand Canarii po-
lecimy czarterem już za ok.
500 zł w dwie strony, czyli
za mniej niż połowę kwoty,
którą należy zapłacić regu-
larnemu przewoźnikowi.
Nieduże pieniądze wydamy
też, gdy urlop zaplanujemy
we wrześniu – wynika z ra-
portu Fru.pl. W zależności od
lotniska, z którego wylatuje-
my, i kierunku ceny wahają
się od 200 zł do 730 zł.
– Większość przewoźni-
ków przygotowała na wrze-
sień promocje, dzięki któ-
rym do wielu europejskich
miast możemy polecieć już
za kilkaset złotych – mówi
Joanna Woroniecka z cen-
trum rezerwacji Fru.pl. Jak
dodaje, bilet w dwie strony
np. z Wrocławia do Alican-
te możemy kupić za 249 zł,
a z Warszawy do Rzymu za
527 zł.
■
Zagraj jak Beckham
Cena: 30 zł
- sekrety treningu Davida Beckhama
(zestaw 2 płyt)
Gwiazda reprezentacji Anglii i Realu Madryt dzieli się sekretami swoich
futbolowych umiejętności. Programy treningowe zawarte na tej płycie
obejmują: kontrolę, walkę o przestrzeń na boisku, przechwytywanie,
grę ofensywną, podania, krycie i obronę, a także wykańczanie akcji
i wykonywanie rzutów wolnych.
■
Historia futbolu
(zestaw 7 płyt)
Cena: 60 zł
Piętnastogodzinna podróż przez futbolowy świat.
❙
Z historii sportu. Futbol w kulturze
❙
Afryka. Sport dla każdego
❙
Supergwiazdy. Media
❙
Brazylia. Czarodzieje z Ameryki Południowej
❙
Rozwój futbolu europejskiego. Piłkarscy mistrzowie Europy
❙
Dla klubu, dla ojczyzny. Mroczne strony futbolu
❙
Przyszłość
■
Bajki na dobranoc
Cena: 30 zł
- słuchowiska
(zestaw 5 płyt)
Seria niezwykłych adaptacji utworów m.in. Brzechwy i Tuwima
we wspaniałej interpretacji gwiazd polskiego teatru i fi lmu,
m.in. Anny Seniuk, Joanny Żółkowskiej, Marka Kondrata.
❙
Pchła Szachrajka, Wizyta w lesie
❙
Kot w butach, Entliczek pentliczek
❙
Kopciuszek, Wyssane z palca
❙
Szelmostwa Lisa Witalisa, Zoo
❙
Czerwony Kapturek, Opowiedział dzięcioł sowie
Zapoznaj się z pełną ofertą:
www.gazetaprawna.pl/plyty
Zamówienia:
tel. 801 626 666, 22 761 30 30
e-mail: prenumerata@infor.pl
PATRYCJA OTTO
1
20 lat
polskiego
internetu
PROMOCJA
Plik z chomika:
Mojaunicorn
Inne pliki z tego folderu:
DZIENNIK GAZETA PRAWNA z 12 sierpnia 11 (nr 156).pdf
(3534 KB)
GAZETA PRAWNA z 12 sierpnia 11 (nr 156).pdf
(2827 KB)
Inne foldery tego chomika:
DGP153.09.08.2011 (a1adjt)
DGP154.10.08.2011 (a1adjt)
DGP155.11.08.2011 (a1adjt)
DGP157.16.08.2011 (a1adjt)
DGP158.17.08.2011 (a1adjt)
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin