{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {810}{906}Wersja polska: SHYLOCK {910}{1086}Synchro i porawki do wersji:|Pride.and.Prejudice[2005]DvDrip[Eng]-aXXo|*MaZ* {1090}{1200}Korekta i poprawki synchro: Sol {1749}{1826}DUMA I UPRZEDZENIE {3367}{3436}Lydio, Kitty! {4287}{4355}Drogi Panie Bennet,|czy s�ysza�e�, �e kto� {4357}{4420}wynaj�� posiad�o�� Netherfield? {4424}{4575}- Nie jeste� ciekaw, kto to taki?|- Zdaje si�, �e nie mam wyboru, duszko. {4757}{4817}Kitty, nie�adnie pods�uchiwa�|pod drzwiami. {4821}{4907}Niewa�ne, przyjecha� pan Bingley, {4911}{4985}- z pensj� 5 tysi�cy rocznie.|- Co� podobnego! {4986}{5020}- Kawaler!|- Jaki kawaler? {5022}{5090}Pan Bingley, jak mniemam. {5100}{5135}Co to ma do rzeczy? {5137}{5195}Panie Bennet,|niech pan si� nie droczy. {5199}{5260}Wszak on musi po�lubi� jedn� z nich. {5264}{5314}Nie wiem, czy on ma takie �yczenie. {5318}{5377}Musisz z�o�y� mu uszanowanie. {5381}{5483}Wielkie nieba!|Ludzie! {5510}{5568}Nie mo�emy go odwiedza�,|p�ki ty go nie odwiedzisz, {5572}{5642}Dobrze o tym wiesz, m�j panie.|Czemu ty mnie nie s�uchasz? {5646}{5704}Musisz, papo! {5708}{5795}Nie ma takiej potrzeby.|Ju� to uczyni�em. {5799}{5827}- Tak?|- Kiedy? {5830}{5927}Och, panie Bennet,|jak mo�na ze mnie tak kpi�? {5931}{5995}Nie masz lito�ci dla mych steranych nerw�w? {5999}{6076}Mylisz si�, duszko,|mam o nie wielkie staranie. {6080}{6164}Od 20 lat s� mymi towarzyszami. {6168}{6215}- Papo!|- Czy on jest ujmuj�cy? {6219}{6266}- Przystojny?|- Kto? {6270}{6308}Na pewno przystojny. {6310}{6363}Z 5 tysi�cami pensji,|mo�e mie� nawet brodawki. {6366}{6388}Kto ma brodawki? {6390}{6483}Ch�tnie udziel� zgody na to,|by po�lubi� jedn� z was. {6487}{6573}A czy on przyjdzie na jutrzejszy bal, papo? {6576}{6631}Zdaje si�, �e tak. {6635}{6704}Panie Bennet! {6709}{6783}- Po�ycz� ci moje zielone pantofelki.|- Kiedy� by�y moje. {6787}{6863}- W takim razie po�ycz� ci je na tydzie�.|- Czy ja mog� dosta� baletki? {6865}{6911}Na dwa tygodnie! {8545}{8618}Je�eli do ko�ca wieczora|nie podbijesz wszystkich m�skich serc, {8619}{8668}to nie znam si� na urodzie. {8670}{8694}Wszystkich? {8698}{8735}Nie s� tego warci. {8737}{8778}Jeste� zbyt sroga. {8782}{8845}Pusz� pi�rka jak koguty. {8849}{8904}Przyjdzie dzie�,|�e kto� ci wpadnie w oko, {8908}{9015}i b�dziesz musia�a uwa�a�, co pleciesz. {9479}{9529}Mi�o mi pa�stwa powita�! {9530}{9579}Kt�ry z tych malowanych pawi|to pan Bingley? {9583}{9644}Ten z prawej.|Z lewej, to jego siostra. {9648}{9772}- A ten, co tak patrzy spod oka?|- To jego druh, pan Darcy. {9775}{9807}To jaki� mizerota. {9810}{9887}Mo�e i mizerota,|ale z pewno�ci� nie biedak. {9891}{9972}Ma 10 tysi�cy rocznie|i po�ow� hrabstwa Derby. {9975}{10071}Pewnie t� mizerniejsz� po�ow�. {10687}{10813}Panie Bennet, trzeba natychmiast|przedstawi� panny. {11272}{11300}Mary! {11304}{11387}Panie Bingley, moj� c�rk� pan zna... {11391}{11444}A to Pani Bennet,|Panna Jane Bannet, {11448}{11515}Elisabeth,|oraz panna Mary Bennet. {11519}{11610}Mi�o nam pozna� pana.|Mam jeszcze dwie, ale s� zaj�te ta�cem. {11614}{11660}Jestem zachwycony, �e mog� panie pozna�. {11670}{11770}Przedstawiam pana Darcy|z maj�tku Pemberley w hrabstwie Derby. {12271}{12367}- Jak si� panu podoba okolica?|- Bardzo. {12371}{12432}Ksi�gozbi�r Netherfield|jest najbogatszy w ca�ej Anglii. {12436}{12557}Przez to czuj� si� winny,|bo nie czytuj� wiele. {12562}{12625}Ale potrafi� czyta�, naturalnie. {12629}{12720}Nie chcia�em zasugerowa�,|�e jest odwrotnie. {12723}{12780}Sama chcia�abym wi�cej czyta�,|ale wok� tyle jest innych rozrywek. {12783}{12890}Tak, to w�a�nie mia�em na my�li. {12941}{13043}Mamo, mamo,|nie uwierzysz w to, co ci powiem. {13047}{13124}- M�w szybko.|- B�dzie tu stacjonowa� regiment. {13128}{13200}Oficerowie!|Zostan� tu przez ca�� zim�. {13204}{13265}- Czy to nie wspaniale?|- Oficerowie! {13271}{13356}Ca�e mrowie oficer�w. {13473}{13583}Patrzcie!|Jane ta�czy z panem Bingleyem. {13942}{14058}- Pan nie ta�czy, panie Darcy?|- Nie, je�eli nie musz�. {14506}{14575}- Nie musia�a� do mnie przychodzi�.|- Co si� sta�o? {14579}{14707}Nie przypomina to salon�w przy|Grosvernor Square, prawda, panie Darcy? {14711}{14735}W �yciu nie widzia�em tylu pi�knych panien. {14737}{14790}Ty ta�czy�e� z jedyn�|�adn� pann� w ca�ej sali. {14793}{14860}To najpi�kniejsza istota,|na jak� w �yciu spojrza�em. {14862}{14910}Ale jej siostra, Elisabeth,|jest bardzo poci�gaj�ca. {14915}{15030}Ujdzie.|Ale nie na tyle, by mnie skusi�. {15032}{15098}Lepiej wracaj do swojej partnerki,|i naciesz oczy, {15120}{15170}zamiast marnowa� czas ze mn�. {15287}{15318}Szcz�cie w nieszcz�ciu, Lizzy. {15320}{15394}Gdyby� mu si� spodoba�a,|musia�aby� z nim konwersowa�. {15398}{15420}W�a�nie. {15430}{15498}Nie zata�czy�abym z nim|nawet za ca�e hrabstwo Derby, {15500}{15575}nie m�wi�c o tej mizernej po�owie. {17513}{17585}Najmocniej dzi�kuj� za ten taniec. {17595}{17655}Ale� z pana zawo�any tancerz. {17719}{17835}Prawda, �e Jane to tak�e|doskona�a tancerka? {17845}{17910}Panna Lucas jest wyj�tkowo zabawna. {17914}{17950}O tak, uwielbiam j�. {17955}{18034}Jaka szkoda,|�e nie jest odrobin� �adniejsza. {18038}{18055}Mamo! {18066}{18145}Lizzy nigdy by tego nie powiedzia�a. {18149}{18259}Naturalnie, moja Jane uchodzi|za pi�kno�� w ca�ym hrabstwie. {18263}{18290}Prosz�, mamo! {18295}{18370}Mia�a zaledwie 15 lat,|gdy spodziewali�my si� {18373}{18425}pierwszych o�wiadczyn o jej r�k�. {18430}{18514}�w d�entelmen pisywa� dla niej|wytworne rymy. {18518}{18540}Pami�tam to. {18543}{18610}Wtedy po raz pierwszy odkryli�my|pot�g� poezji w t�pieniu mi�o�ci. {18612}{18660}S�dzi�em,|�e poezja jest pokarmem mi�o�ci. {18662}{18688}Gdy dyktuje j� talent, mo�e. {18692}{18738}Lecz, gdy jest to tylko|nag�a sk�onno��, {18740}{18790}jeden marny sonet|pogrzebie mi�o�� na wieki. {18792}{18860}Co zatem, pani zdaniem,|mo�e pobudzi� uczucie? {18863}{18911}Taniec. {18920}{19058}Nawet gdy partnerka tylko "ujdzie". {19577}{19675}Pan Bingley jest idea�em m�czyzny. {19679}{19723}- To dobry cz�owiek.|- I do tego cudownie bogaty. {19727}{19790}Wiesz dobrze,|�e nie kusi mnie fortuna. {19792}{19816}Wiem, oczywi�cie. {19818}{19883}Je�li tak wygl�da mi�o��|od pierwszego wejrzenia, {19885}{19918}to ja sko�cz� jako stara panna. {19920}{19970}S�dzisz, �e przypad�am mu do gustu,|Lizzy? {19974}{20012}Jane, on przeta�czy� z tob�|ca�y wiecz�r. {20015}{20067}A kiedy nie ta�czy�,|wodzi� za tob� wzrokiem. {20071}{20123}Przy tobie jednak ka�dy m�czyzna|wydaje si� tuzinkowy. {20127}{20212}A ty w ka�dym widzisz tylko dobro. {20216}{20256}W twoich oczach wszyscy s� dobrzy i mili. {20260}{20293}Nie jego przyjaciel. {20295}{20350}Wci�� nie mog� uwierzy� w to,|co powiedzia� o tobie. {20364}{20440}Pan Darcy... {20444}{20543}By�abym w stanie wybaczy� mu jego|pr�no��, gdyby nie urazi� mojej. {20547}{20655}W�tpi�, czy jeszcze si� do niego odezw�. {21390}{21443}...A trzeci zata�czy� z pann� Lucas. {21445}{21469}Na Boga! {21471}{21540}Biedulka,|jaka szkoda, �e brak jej urody. {21544}{21612}Pisane jej staropanie�stwo. {21616}{21668}Czwarty ta�czy� z pann� King. {21672}{21733}A pi�ty znowu z Jane. {21737}{21804}Dziwi� si�, �e nie skr�ci� nogi|przed p�noc�. {21808}{21867}M�j panie, z twego tonu wynika�oby, {21871}{21932}�e nasze dziewcz�ta maj� ogromne posagi. {21936}{22011}Gdyby� zmar�,|a to mo�e by� ju� nied�ugo, {22015}{22066}twoje c�rki strac� dach nad g�ow�. {22070}{22118}I zostan� bez grosza przy duszy. {22120}{22176}Doprawdy mamo, jest dziesi�ta rano. {22180}{22279}List do panny Bennet z Netherfield. {22283}{22334}Chwa�a Bogu! {22338}{22409}Z�apa� haczyk. {22415}{22527}Pr�dzej, Jane, co pisze?|O, szcz�liwy dzie�! {22531}{22593}To od Karoliny Bingley. {22597}{22681}Zaprasza mnie na obiad. {22716}{22758}Jej brat obiaduje poza domem. {22760}{22783}Poza domem? {22787}{22845}- Mog� wzi�� pow�z?|- Niech zobacz�! {22850}{22929}- To za daleko, by i�� na piechot�.|- To oburzaj�ce, �eby je�� poza domem. {22932}{23026}Co z powozem dla Jane? {23036}{23132}Nie ma mowy.|Pojedziesz wierzchem. {23136}{23201}Wierzchem? {23563}{23611}Lizzy. {23615}{23689}B�dzie musia�a zosta� tam na noc,|tak jak przewidywa�am. {23690}{23725}Wielkie nieba, kobieto. {23730}{23819}Swatanie panien to ca�a tre��|twojego �ywota. {23823}{23930}Nie wiem, czy zas�u�enie|przypisujesz sobie wywo�anie burzy. {24036}{24109}"Moi gospodarze nalegaj�, bym nie|opuszcza�a ich domu, p�ki nie wydobrzej�." {24113}{24237}"Nie martwcie si� zatem." {24140}{24207}"Poza angin�, b�lem g�owy,|i gor�czk�, nic mi niej jest." {24211}{24265}To okropne. {24268}{24328}Je�li Jane umrze,|to przynajmniej w s�usznej sprawie {24330}{24366}uganiania si� za panem Bingleyem. {24370}{24406}Nie umiera si� z przezi�bienia. {24410}{24517}Mo�e umrze ze wstydu,|�e ma tak� matk�? {24531}{24620}Musz� j� odwiedzi�. {24925}{25039}Lady Badhurst zarz�dzi�a wystr�j|salonu w stylu francuskim. {25043}{25147}To niepatriotycznie, nie s�dzi pan? {25182}{25267}Panna Elisabeth Bennet. {25582}{25646}M�j Bo�e, czy�by sz�a pani piechot�? {25650}{25706}Tak. {25850}{25973}- Przepraszam, jak si� miewa moja siostra?|- Jest na pi�trze. {26011}{26074}Dzi�kuj�. {26291}{26350}Widzia� pan jej sp�dnice? {26354}{26407}Po kostki ub�ocone. {26411}{26463}To jaka� �redniowieczna moda. {26472}{26573}Czuj� si� niezr�cznie,|a oni s� dla mnie tacy dobrzy. {26577}{26645}Nie wiem, kto si� bardziej cieszy|z twego pobytu tutaj, {26647}{26708}mama, czy pan Bingley. {26849}{26950}Dzi�kuj� za troskliw� opiek� nad siostr�.|Ma tu lepiej ni� w domu. {26955}{26985}Ca�a przyjemno�� po mojej stronie. {26990}{27080}Nie z tego przyjemno��, �e jest chora,|naturalnie... {27092}{27158}Tylko z tego, �e jest chora... Tutaj. {27282}{27374}Nie b�dzie bola�o, obiecuj�. {27442}{27491}Panie Bennet. {27495}{27571}Wszystko idzie zgodnie z...
kassulka