rozg_alfa.TXT

(0 KB) Pobierz
#title=
#params=
#HTMLInfo=
W sieci tej uwikłany miota się na rogu uliczny posłaniec. Skacze i tupie, uderza nogš o nogę, rozciera sobie ręce i biega na małym dystansie tam i z powrotem, tam i z powrotem. Gdy zwrócił się twarzš ku północnej stronie, wicher czyhajšcy za węgłem rzuca się nań jak tygrys, wszczepia w niego pazury i oddech wtłacza do gardła. Wówczas ten mały, zgarbiony człeczyna odwraca się i drepce w miejscu, a wicher bije go w plecy i pcha przed sobš, podwiewajšc szarš sukmanę.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin