5
Śpiew – O gwiazdo betlejemska
Opowiem wam dzisiaj najpiękniejszą historię – czy uwierzycie w to, co powiem? To historia mojego pojawienia się na niebie.
Czy wiecie już kim jestem?
Wchodzą królowie – witają się
Król 2 (do króla 1)
Pokój z Tobą
Król 1(do króla 2)
I z Tobą bracie
Król 3
To dobrze , że spotkaliśmy się. Lepiej będzie, gdy dalej pójdziemy razem
Król 1
Gwiazdo prowadź!
Śpiew: Zaprowadź mnie prosto do Betlejem
Dziewczynka
Jest takie pragnienie w sercu każdego człowieka – pragnienie spotkania z Tym, który kocha każdego człowieka. To król wielki, który z nieba przychodzi, aby zamieszkać wśród nas. Czy ktoś Go przyjmie do swojego domu?
Trędowaty (bezdomny ?)
Nie mam domu, aby w nim przyjąć kogoś. Zresztą, czy ktoś może mnie pokochać? ...moje łachmany, ciało okaleczone... kto mnie pokocha? Przecież nic w zamian dać nie mogę...
Anioł I
Ten król właśnie ciebie najbardziej kocha, znaczysz dla niego więcej niż całe niebo. To dla ciebie przychodzi na ziemię.
Śpiew:
Bogacz
Co, dla niego? Co on może mieć takiego? Puste i brudne ręce!
Do mnie przyjdzie król, by w moim domu zamieszkać. Ja go ugoszczę najlepiej.
Bogacz i żona:
Król do naszego domu przybędzie. Trzeba wyprawić wielka ucztę i zaprosić muzykantów...
Żona bogacza
Muszę się przygotować i zadbać o swoją urodę (czesze się, maluje)
A skąd wiesz, że król właśnie w twoim domu zamieszka?
Głupia, nie wiesz, ze tylko u mnie król może zamieszkać? Wszystkie domy w Betlejem są nędzne, tylko mój jest królewski, a ja jestem tutaj najbogatszym człowiekiem
Tyle przeszliśmy już drogi...
Król 2
Przed nami Jeruzalem. Tam w pałacu mieszka król Herod
i pewnie powie nam, gdzie znajdziemy nowego Króla...
A wiesz, co to za król, ten Herod? Mówią, ze okrutny i fałszywy...
Nam się krzywda nie stanie, a zapytać chyba nie zaszkodzi?
Śmierć
A zaszkodzi, zaszkodzi...,choć zależy komu...Oj, potańczę ja sobie z tym Herodem, oj potańczę (kręci się wkolo)...
Śmierć jestem, śmierć! Zna mnie świat cały!
Na to spotkanie dawno czekałam, kara Heroda nie minie..
Za łzy biednych matek, za życie betlejemskich dziatek
Śpiew: Grudniowe noce
Józef (puka do drzwi)
Otwórzcie mi proszę, bo moja żona zaraz dziecię powije, a nie ma gdzie się schronić przed wiatrem i zimnem
Wynos się żebraku! Kłopotów tutaj narobisz, ja czekam na gościa wyjątkowego.
Uczta w domu przygotowana, żona się stroi, muzykanci gotowi
Może przyjdą jacyś królowie? Tak pięknie dziś wyglądam! Ach, powiedzcie, czy w Betlejem piękniejszą ode mnie znajdziecie?
Anioł 2
(pokazuje na Maryję)
Ta uboga niewiasta nieskończenie piękniejsza jest od Ciebie. Popatrz w jej oczy i odmień swoje serce.
Żona bogacza (patrzy, podejmuje decyzję)
Niedaleko od miasta jest grota. Tam znajdziecie osłonę przed wiatrem i deszczem. Pokażę wam drogę.
Śpiew: Jakieś światło nad Betlejem się rozchodzi
Gwiazda
Pasterze śpią przy ognisku
(trąca pastuszka)
Obudź się!
Pastuszek
Co to! Co się dzieje? czy już dzień jaśnieje? ....kim ty jesteś?
Anioł 1
Jestem posłańcem Boga! Obudź swoich braci! Zbawca Świata się narodził!
( budzi 2 pozostałych)
Obudźcie się! Radosna nowina! Aniołowie zjawili się z nieba!
Pasterz 1
Co to za jasność? Chyba las się pali!
Pasterz 2
Albo niebo! Chyba jednak coś się stało!
Pasterka
Pójdę do Betlejem i pokłonie się pięknie. Nie mam żadnych skarbów, wiec zaśpiewam piosenkę o miłości maleńkiej.
Pasterz 1.
Pójdę jeszcze obudzić biednego trędowatego, śpi przecież w grocie za skałą
Nie trzeba go budzić, już śpieszy do Betlejem...
Śpiew: Cicha noc
(bierze dzieciątko na ręce)
To Syn Boga i moje dziecko, tak czekałam na Niego! Płacze, jakby mu czegoś brakowało! A może pragnie daru czyjegoś?
Nie płacz proszę, zaśpiewam Ci pieśń o miłości maleńkiej
Śpiew: Maleńka miłość
Trędowaty
(podchodzi blisko )
Wszyscy uciekają ode mnie, rzucają kamieniami...żadnej nadziei, żadnego ratunku...
Na całym świecie tylu jest ludzi odrzuconych, ubogich. Oto syn Boży stał się taki jak oni. Płacze, bo pragnie miłości, chce, aby człowiek człowieka pokochał
Tak bym chciał wziąć na ręce to Dziecię i przez chwilę poczuć bicie jego serca. Lecz nie mogę go dotknąć...
Maryja
On się nie boi trądu. Przyszedł, by leczyć ludzkie serca! (podaje dzieciątko trędowatemu).
Śpiew: Bóg tak umiłował świat
Wchodzą królowie
Witaj królu! Widzę, że niczym jest złoto wobec twej wielkości!
Ja tyle czasu uczyłem się tej mądrości, by zbratać się z ubogimi. Teraz już wiem, że nauczę się jej od Ciebie.
Przyjmij moje złoto, królu pokoju!
Tak trudno mi uwierzyć, chociaż bardzo chcę. Ty wzbudziłeś we mnie nadzieję poznania prawdziwego Boga.
Przyjmij kadzidło, jako znak mojej nadziei
Tyle już w życiu przeszedłem, że mądrość moja jest gorzka jak te zioła, które ofiarować chcę Tobie.
Przyjmij mirrę, może z Tobą gorycz moja będzie mniej gorzka
Śpiew: Dzisiaj w Betlejem
Jak tu śpiewać z radości, kiedy się odkryje, że mimo bogactwa jest się zupełnym nędzarzem?
Raduj się! Cieszymy się, że jesteś z nami! Brakuje nam jeszcze twojego męża.
(zwraca się do Anioła 1)
Czy mógłbyś go przyprowadzić?
Tyle godzin czekałem, wszystko przygotowałem, myślałem, że wielki król u mnie zamieszka..., ale Go nie poznałem...
Dzięki Ci Panie, że w świetle gwiazdy betlejemskiej dałeś mi poznać jak wielki jest grzech obojętności dla ludzkiej nędzy
Rodzi się Bóg bogaczom, co berło dzierżą i trony.
I tym, co z nędzy płaczą, cierniowe niosąc korony.
Rodzi się nie w pałacach, lecz w lichej, zimnej stajence
Byśmy nie stygli w pracach, służąc Mu duszą i sercem.
Rodzi się Bóg cierpiącym, co życie nimi pomiata,
Aby szli zawsze wierzący, po cierniach tego świata.
Edyta
O gwiazdo, prowadź nas aż do Betlejem bram,O gwiazdo, chcemy z tobą dotrzeć tam,Tam, gdzie nadzieja cicho w sianie śpi,Bo nie było dla niej miejsca w ludzkich snach.O gwiazdo, zbudź pasterzy z głębokiego snu.O gwiazdo, niech pobiegną ujrzeć Go.On odtąd zawsze będzie strzegł ich serc, By się w kamień nie zmieniły, w twardy głaz.O gwiazdo, powiedz ludziom, że już nadszedł czas,O gwiazdo, by nadzieją zacząć żyć.Tam do Betlejem trzeba nam dziś iść,By zobaczyć, jaki cud spotyka nas.O gwiazdo, posadź nas przy stołach zgody w krąg,O gwiazdo, pozwól nam na uścisk rąk.Niech serca nasze będą Twoje już
O Panie, który dziś przychodzisz tu.
monika.profesja