Projekt_Przebudzenie_3.pdf

(2719 KB) Pobierz
10498582 UNPDF
PRO JEKT PRZ EBUD Z ENIE NR:03
PO TæGA BU D Z ª CEJ SIæ ;W IAD O M O ;CI
PP
PROJEKT
PRZEBUDZENIE
W E W N ä T R Z N E P O Z N A N I E
W pływ k oorów na Qycie
cz łow ie k a str.08
Pre z e ntacja syw e tk i
M istrz a - Budda str.13
O rz e cz yw isto<ci - Pan
e te rycz ny str.19
W pływ k oorów na Qycie
cz łow ie k a sz cz e gónie na je go
z drow ie i psych ik ò je st z nany od
w ie k ów . W yk orz ystyw ała je
m e dycyna ch i*sk a oraz nie k tórz y
z nach orz y w Europie .
U cz y*cie z sie b ie <w iatło.
Poe gajcie na sob ie , na nik ogo
nie icz cie . M oje nauk i nie ch
b ò d ä <w iatłe m da w as.
Ciało e te rycz ne je st no<nik ie m
e ne rgii. To dz i ò k i nie m u e ne rgia
Qyciow a je st roz prow adz ana w
cie e . K aQda k om órk a je st
oQyw iana i w prow adz ana w ruch
poprz e z e ne rgi ò e te rycz n ä . To
w ła<nie ta e ne rgia utrz ym uje
cał ä m ate ri ò w ruch u, daj ä c
Qycie .
NOW@ ER@
.. .K O N T Y N UA C JA
10498582.003.png
PP nr.3
PRO JEKT PRZ EBU D Z ENIE str.
2
Spis tre <ci
Spis tre <ci, stopk a re dak cyjna.
Iuz ja e go - D asz a cz ò < æ .
Transform acja Ludz k o<ci - Iz is - D asz a cz ò < æ .
W pływ k oorów na Qycie cz łow ie k a.
Pre z e ntacja syw e tk i M istrz a - Budda.
Ide a prz e b udz e nia w fioz ofii - cz .2
O rz e cz yw isto<ci - Pan e te rycz ny.
Nauk ow o- fioz oficz ne o rz e cz yw isto<ci roz w aQania
cz ò < æ II: W ie k i H oogram .
K ä cik w ie rsz y.
M e dytacja.
K ä cik roz ryw k i.
Pytania i O dpow ie dz i.
Z am k ni ò cie num e ru. Re k am y.
str. 02
str. 03
str. 07
str. 08
str. 13
str. 17
str. 19
str. 23
Słow e m w s ò tpu
W itam y w w iose nnym num e rz e Proje k tu
Prz e b udz e nie . Te m atyk a num e ru je st podob na
do poprz e dnine go, tu rów nie Q m otyw e m
prz e w odnim je st W e w n ò trz ne poz nanie . Te n
num e r w prow adz a cz yte nik a w gł ä b w łasne go
um ysłu i ciała. O pisuje sch e m aty dz iałania
um ysłu (D ruga cz ò < æ se rii o Ego) jak i prow adz i
do ja<nie jsz e go z roz um ie nia prz e jaw u Qycia
(Pan Ete rycz ny).
D ae j w num e rz e z najdz ie m y k oe jn ä cz ò < æ "Transform acji udz k o<ci", k tóra prz e dstaw ia nam w jasny i
prak tycz ny sposób naturan ä drog ò prz e b udz e nia.
str. 25
str. 28
str. 30
str. 33
str. 34
Nie w ä tpiw ä cie k aw ostk ä te go num e ru je st artyk uł po<w i ò cony k oorom i ich dz iałaniu na cz łow ie k a. W arto
poz na æ jak w ib racje k oorów odz iaływ uj ä na istot ò udz k ä .
Z ach ò cam y rów nie Q do z apoz nania si ò z fioz ofi ä i Qycie m Pitagorasa, w drugie j cz ò <ci z se rii artyk ułów
po<w i ò conych fioz ofii z ach odnie j. D a z ach ow ania rów now agi prz e staw iam y rów nie Q syw e tk ò w ie k ie go
cz łow ie k a w sch odu - k si ò cia Siddh art ò , z w ane go póOnie j Budd ä .
Poz a tym w ie e innych cie k aw oste k , k tóre m og ä prz ynie < æ inspiracj ò i e k k o< æ duch a w iosny. A prz e de w sz ystk im
pow ie w prz e b udz e nia.
O ak tuany num e r z adb ai...
AnandaNa - re dak tor nacz e ny i autor te k stów
h ae y - grafik a i sk ład
Iz is - re dak tork a, artyk uły
Fioe tow a - re dak tork a, artyk uły, w ie rsz e
Vie m o - re dak tork a, artyk uły
D ie go - re dak tor, artyk uły
Yuian - re dak tor, artyk uły
M ario - re dak tor, artyk uły, k ä cik roz ryw k i
Num e r 3 gaz e ty Proje k t prz e b udz e nie pow stał w program ie Scrib us 1.3.3.9 k tóry je st program e m O pe n Source .
O ficjane forum proje k tu je st pod adre se m w w w .prz e b udz e nie .pl
Strona re dak cyjna Proje k tu Prz e b udz e nie
10498582.004.png
PRO JEKT PRZ EBU D Z ENIE
str.
3
ILU Z JA EGO - CZ . 2
A U TO R : A NAD A N A
s ä dz ä , Qe <w iat m oQe w yg ä da æ inacz e j, w ystarcz y
z m ie ni æ ty k o punk t w idz e nia. Ak tua nie tk w i ä w
punk cie , k tóry prz e p ata rado< æ i cie rpie nie . Cz ase m
w i ò ce j rado<ci, cz ase m w i ò ce j cie rpie nia. M im o to
um ysł nadal b ł ä k a si ò nie <w iadom ie po tym dua iz m ie .
W arto cz ase m w yj< æ ponad to i spojrz e æ na ak tua ne
istnie nie z inne go punk tu w idz e nia. To m oQe
spow odow a æ pe w ne o <nie nie ub po prostu uw o ni æ
si ò odw yob raQe * prz ynosz ä cych b ó .
Ak tua nie um ysł w i ò k sz o<ci udz i posiada podob ne
w yob raQe nia o tym <w ie cie i Qyciu. Je ste m „Ja” s ä „inni .
W sz e k ie z darz e nia s ä postrz e gane jak o prz ypadk i ( ub
nie ), k tóre dotyk aj ä m nie ub innych . Nie sz cz ò <cia i
sz cz ò <cia ch odz ä po udz iach . Pycie prz e p atane je st
osob istym i rado<ciam i i sm utk am i. Pragnie m y poz b y æ
si ò (unik n äæ ) rz e cz y, k tóre oce ni i<m y jak o z łe , a nab y æ
(utrz ym a æ ) rz e cz y dob re . M oQna pow ie dz ie æ , Qe Qycie
je st ci ä ä w a k ä ub z m aganie m si ò cz łow ie k a z
rz e cz yw isto<ci ä . Tak i punk t w idz e nia cz ò sto ogranicz a
cz łow ie k a. To uw arunk ow anie od rz e cz y dob rych i
z łych w i ä Qe cz łow ie k a, de te rm inuj ä c je go de cyz je ,
ogranicz a w o no< æ . Tu te Q pow staje ò k prz e d
dz iałanie m . Se rce nie je st w o ne , <w iadom o< æ nie je st
w o na. U m ysł prób uje ana iz ow a æ , z atrz ym uje si ò , nie
w ych odz i Qyciu naprz e ciw , nie ucz e stnicz y w nim w
pe łni. Je st po prostu uw arunk ow any i ogranicz a sie b ie
z godnie z e sw ym i w yob raQe niam i. Ab y z m ie ni æ sw ój
punk t w idz e nia m oQna uQy æ porów nania.
H ISTO RIA CH M U RK I
W yob raO sob ie b ł ò k itne nie b o - cz yste i
nie ogranicz one . Nie b o to je st sam o<w iadom e . W ie , Qe
istnie je i og ä da sie b ie . Podz iw ia sie b ie i cie sz y si ò z e
sw e go istnie nia. Pe w ne go dnia nie b o postanow iło
do<w iadcz y æ cz e go inne go. U gadało si ò z oce ane m i
raz e m stw orz y i ch m urk i. Ah , jak a b yła z ab aw a, i e
rado<ci. Na t e nie b a z acz ò ły pojaw ia æ si ò róQnorodne
ch m urk i, z m ie niały k sz tałty, z nik ały, pojaw iały si ò
ponow nie w inne j postaci. Ł ä cz yły si ò z e sob ä b y
pote m si ò roz dz ie i æ . Raz w irow ały z w iatre m , raz
w ò drow ały spok ojnie i w o no. Raz tw orz yły ogrom ny
k sz tałt b y pote m praw ie całk ie m z nik n äæ . Nie ustanny
ruch , nie ustanna z m iana, nie ustanne do<w iadcz anie i
z ab aw a. Cały te n proce s trw ał sam oistnie , a nie b o b yło
z ach w ycone tym co w idz i. Nik t je sz cz e nie stw orz ył tak
w spaniałe j rz e cz y.
Nie b o b yło tak ocz arow ane cudow no<ci ä proce su, Qe
postanow iło do<w iadcz y æ go b iQe j. Pe w ne go raz u, gdy
w ie e m ałych ch m ure k płyn ò ło w o no i spok ojnie ,
nie b o postanow iło prz yjrz e æ si ò je dne j z b isk a.
Z acz ò ło j ä ob se rw ow a æ . Ch m urk a spok ojnie sob ie
dryfow ała, om ijała inne ch m urk i. Nie b o b yło
z afascynow ane . Postanow iło w i ò c naz w a æ ch m urk ò
W poprz e dnie j cz ò <ci poz na i<m y cz ym je st ogó nie
poj ò cie e go i jak prz ysłania ono istnie nie . M oQna
pow ie dz ie æ , Qe e go je st z w i ä z ane z tw orz e nie m i uz ji i
uz nanie m ich z a praw d ò . Tak i uk ład rz e cz y najcz ò <cie j
prz ynosi cie rpie nie . Prz e k rocz e nie w sz e k ie go
cie rpie nia je st prost ä spraw ä . W ym aga ty k o cz yste go
spojrz e nia na to, co je st. Be z z asłon tw orz onych prz e z
e go nie m a cie rpie nia, nie m a prz yw i ä z ania, nie m a
uw arunk ow a* i uz a e Qnie *. W sz ystk o staje si ò cz ystym
proce se m do<w iadcz ania. Je dnym ak te m w g ä du w
natur ò rz e cz y m oQna sk o*cz y æ z dua iz m e m
pow oduj ä cym cie rpie nie . Je st to m om e nt w yz w o e nia.
PU NKTY W ID Z ENIA - U W ARU NKO W ANIE
EGO TYCZ NEGO U M YSŁU
Rz e cz yw isto< æ je st postrz e gana prz e z k aQde go
cz łow ie k a sub ie k tyw nie . K aQdy postrz e ga w łasn ä
rz e cz yw isto< æ , k tóra je st uw arunk ow ana pog ä dam i
nab ytym i w dz ie ci*stw ie . M oQe w ydaw a æ si ò to
nie praw d ä , je dnak to w ła<nie te pog ä dy prz e j ò te od
rodz iców s ä prz ycz yn ä w sz e k ie go cie rpie nia. To
w ła<nie punk t w idz e nia dua ne go <w iata, k tóry je st
prz e nosz ony z pok o e nia na pok o e nie tw orz y
cyw i iz acj ò nie w ygody, prz e p ataj ä c rado< æ i cie rpie nie .
Gdyb y dz ie ci b yły w ych ow yw ane <w iadom ie poprz e z
osob y posiadaj ä ce jasny w g ä d w natur ò istnie nia, nie
b yłob y tw orz one cie rpie nie . W ch odz ä c w dorosło< æ
udz ie m ie ib y <w iadom o< æ natury proce su Qycia, w
k tórym ucz e stnicz ä . Ego nie z asłaniałob y im istnie nia,
tym sam ym nie tw orz yłob y cie rpie nia. M im o to udz ie
tw orz ä b ardz o si n ä i uz j ò e go, pocz ym z am yk aj ä si ò w
nie j.
K ie dy cz łow ie k je st juQ uk sz tałtow any i posiada
stab i ne pog ä dy, trudno je st <w iadom o<ci prz e b i æ si ò
prz e z m ocne struk tury i uz ji. Cz ò sto udz ie nie w ie dz ä ,
Qe m oQ iw y je st inny punk t spojrz e nia na <w iat. Nie
10498582.005.png 10498582.006.png
PRO JEKT PRZ EBU D Z ENIE
str.
4
im ie nie m - Bh aati. Po pe w nym cz asie nie b o prz e stało
og ä da æ inne ch m urk i, z apom niało o całym proce sie ,
z aj ò ło si ò ty k o t ä je dn ä . O b se rw ow ało j ä dok ładnie ,
z nało dok ładnie cały je j w yg ä d. I ch o æ w sz ystk o dz iało
si ò ty k o prz e z ch w i k ò , nie b o prz yz w ycz aiło si ò do
Bh aati. K ie dy z e rw ał si ò m ocnie jsz y w iatr, Bh aati
z acz ò ła si ò z m ie nia æ . Nie b o prz yg ä dało si ò te m u z
nie pok oje m (nie pok ój! - jak dz iw ne i nie z nane ucz ucie ).
- „Co si ò stanie z Bh aati?! W iatr coraz m ocnie jsz y” -
m y< ało nie b o. Nag e ch m urk a z m ie niła całk ow icie
sw oj ä form ò , roz w iała si ò . Nie b o w patryw ało si ò prz e z
ch w i ò w cz yst ä prz e strz e *. - Bh aati juQ nie m a -
pocz uło co< w rodz aju sm utk u. Nie m a je j.
Z a ch w i e je dnak z auw aQyło w jak ie j je st
sytuacji. U <w iadom iło sob ie , Qe
z apom niało o całym pi ò k nym proce sie ,
k tóry nadal trw a. Radosne ch m urk i nadal
ta*cz yły w ocie istnie nia. Nie b o b e z
z astanow ie nia pow róciło do spog ä dania
na cało< æ cudow ne go istnie nia. Z nów b yło
tota no<ci ä , z nów radow ało si ò , w raz z
oce ane m , og ä daj ä c pi ò k no i nie sk o*cz on ä
rado< æ proce su istnie nia.
Ty je ste < b ł ò k itnym nie b e m . To, co w idz i
Tw ym i ocz ym a, to co cz uje Tw ym ciałe m ,
to co spraw ia, Qe istnie je sz - to je st
<w iadom o< æ w sz e ch <w iata. Je dna i ta sam a
<w iadom o< æ , k tóra prz e jaw ia si ò poprz e z róQne istoty.
;w iadom o< æ nie b a og ä daj ä ca w łasne istnie nie z
róQnych punk tów . Ta w ła<nie <w iadom o< æ (je dna i
nie sk o*cz ona) z am k n ò ła si ò w form ie , utoQsam iła z
ciałe m . Naz w ała t ä tym cz asow ä form ò im ie nie m i
naz w isk ie m , uz a e Qniła si ò od nie j. Pe b y pogł ò b i æ i uz j ò ,
z ostał naw e t stw orz ony dok um e nt toQsam o<ci, z w any
dow ode m osob istym . W ie e papie rów , k tóre m aj ä
oz nacz a æ praw dz iw o< æ te j toQsam o<ci (im ie nia,
naz w isk a, z aw odu, poch odz e nia, narodow o<ci… ). CóQ
z a gł ò b ok a i uz ja sz tucz ne j toQsam o<ci. W sz ystk o to
je st tak praw dz iw e , Qe <w iadom o< æ w sz e ch <w iata nie
w idz i juQ całe go proce su istnie nia, nie cie sz y si ò z
radosne go ta*ca Qycia. W idz i z a to oddz ie one od
w sz ystk ie go „Ja , k tóre w a cz y o prz e trw anie .
Natura, cały w sz e ch <w iat ci ä g e si ò z m ie nia. Nic tu nie
je st stałe . K aQde prz yw i ä z anie i uw arunk ow anie rodz i
cie rpie nie . K ie dy <w iadom o< æ z am k nie si ò na poz iom ie
form y, prz e stanie dostrz e ga æ cało<ciow o proce s (b e z
oce niania i prz yw i ä z ania) z acz nie tw orz y æ cie rpie nie .
K ie dy naz w ie , prz yw i ä Qe si ò . K ie dy si ò prz yw i ä Qe ,
uw arunk uje sw oje sz cz ò <cie . K ie dy uw arunk uje
sz cz ò <cie , w e jdz ie w dua iz m dob ra i z ła. To z k o e i
stw orz y <w iat cie rpie nia. To rów nie Q je st natura ny
proce s poz nania. ;w iadom o< æ , k tóra je st prz ycz yn ä i
Oródłe m w sz ystk ie go z am yk a si ò w form ie b y poz na æ
dok ładnie „drug ä stron ò ” sie b ie . Z am yk a si ò i cz uj ä c
oddz ie e nie m oQe sta æ si ò <w iadom a je dno<ci. Jak
w ie k ä rado< æ daje ponow ne u<w iadom ie nie sob ie
je dno<ci. Jak w ie k ä rado< æ daje istotom ponow ne
z je dnocz e nie z w sz e ch <w iate m . Je st to pow rót do
dom u. W yjdz ie poz a form ò i z agub ie nie um ysłu.
W e j<cie w je dno< æ i tota no< æ istnie nia. Ponad form ä i
uw arunk ow anie m .
U m ysł cz łow ie k a uz a e Qnił si ò i prz yw i ä z ał do form y,
k tór ä z aob se rw ow ał. ;w iadom o< æ z am k n ò ła si ò w
w yob raQe niu o „Ja , stw orz yła sz tucz n ä toQsam o< æ .
Podob nie jak <w iadom o< æ nie b a ogranicz yła si ò do
ob se rw acji je dne j ch m urk i. Pocz ym
uw arunk ow ała si ò w stosunk u do te j
tym cz asow e j form y. Tak i <w iadom o< æ
w sz e ch <w iata uz a e Qniła si ò od je dne go
ciała. U m ysł nie ch ce traci æ te j form y, nie
ch ce um ie ra æ . Tak gł ò b ok o utoQsam ił si ò z
ciałe m . Co w i ò ce j ponaz yw ał inne istoty.
O k re < ił je w z g ò de m sw oje j form y, sw e go
ciała. Nie k tóre tym cz asow e prz e jaw y
b osk o<ci naz w ał rodz in ä , k re w nym i,
prz yjaciółm i, inne prz e jaw y e ne rgii naz w ał
w rogam i, nie prz yjaciółm i. W sz ystk o to je st
z am k ni ò cie w form ò i uz a e Qnie nie si ò od
nie j. To je st w ła<nie dz iałanie e go -
sz tucz ne j toQsam o<ci, k tór ä tw orz y um ysł.
PO CZ U CIE O D D Z IELENIA - BRAK M IŁO ;CI
W tym m ie jscu doch odz im y do najw aQnie jsz e j rz e cz y,
jak ä stw orz yło e go - pocz ucie oddz ie e nia. K aQda
e gotycz na m y<l i w yob raQe nie b az uje na tym pocz uciu.
U m ysł ok re < ił sie b ie jak o w ydz ie on ä cz ò < æ -
nie z a e Qn ä je dnostk ò , k tóra Qyje sam a i m usi sam a
sob ie radz i æ . W iara w pocz ucie oddz ie e nia -
w ydz ie e nie sz tucz ne j toQsam o<ci - je st prz ycz yn ä
w sz e k ie j nie z gody, nie naw i<ci i z ło<ci.
Gdy istota udz k a cz uje si ò oddz ie ona - cie rpi. Te n
stan je st cz ase m naz w any stane m b rak u m iło<ci.
Tw orz y si ò uk a, dz iura i pustk a, k tór ä udz ie prób uj ä
na w sz e k ie sposob y z ape łni æ . W ła<ciw ie to um ysł
e gotycz ny tw orz y t ä pustk ò w yob raQaj ä c sob ie , Qe je st
oddz ie ony. Ego prób uje te Q t ä pustk ò z ape łni æ . Je st to
sytuacja b ł ò dne go k oła. U m ysł e gotycz ny nigdy nie
osi ä gnie spe łnie nia, ponie w aQ sam tw orz y
nie spe łnie nie . Sam ok re < a, Qe je st oddz ie ony i
prób uje sz uk a æ na to roz w i ä z ania, prób uje ponow nie
pocz u æ je dno< æ - m iło< æ . Rob i to na róQne sposob y.
Stało si ò to nie m al ce e m Qycia. W ie e re igii i syste m ów
duch ow ych ob ie cuje z je dnocz e nie z Bogie m cz y
osi ä gni ò cie stanu b e z w arunk ow e j m iło<ci. Ade pci
roz w oju tw orz ä najroz m aitsz e æ w icz e nia, k tóre m aj ä z a
z adanie poł ä cz y æ ich na pow rót z b osk o<ci ä .
Ty je ste < b ł ò k itnym
nie b e m . To, co w idz i
Tw ym i ocz ym a, to co
cz uje Tw ym ciałe m ,
to co spraw ia, Qe
istnie je sz - to je st
<w iadom o< æ
w sz e ch <w iata. Je dna
i ta sam a
<w iadom o< æ , k tóra
prz e jaw ia si ò
poprz e z róQne istoty.
10498582.001.png
PRO JEKT PRZ EBU D Z ENIE
str.
5
Nie ty k o na po u duch ow o<ci trw a d ä Qe nie do
z je dnocz e nia i m iło<ci. Ludz ie prób uj ä z ape łni æ pustk ò
k ontak te m z partne re m . Je st to prób a pocz ucia
je dno<ci z partne re m - to tu najcz ò <cie j s ä tw orz one
i uz je pi ò k ne j i dosk onałe j m iło<ci - tota ne go sz cz ò <cia.
Je dnak um ysł e gotycz ny je st pe łe n w yob raQe * i
sab otuje z w i ä z e k , a upragnione j m iło<ci jak nie b yło
tak nie m a.
U m ysł
z ape łni æ
pustk ò
rz e cz am i
m iło<ci istnie nia. W ystarcz y ty k o w yj< æ ponad um ysł i
sz tucz n ä toQsam o< æ b y to dostrz e c.
PO CZ ª TK I O D D Z IELENIA
Na poz iom ie m ine rałów panuje całk ow ita je dno< æ . Na
tym poz iom ie do<w iadcz ania nie m a Qadne go
podz iału. Padna róQnica nie je st postrz e gana. Je st to
b ardz o ogranicz one do<w iadcz e nie , rysuj ä ce si ò ty k o
w ob r ò b ie z darz e * fiz ycz nych . M ate ria oddz iałuje na
m ate ri ò . ;w iadom o< æ m ine rału (w b re w w sz e k im
z asadom ogik i - tak a
w ła<ciw o< æ istnie je ) je st
ogranicz ona ty k o do
do<w iadcz ania
fiz ycz no<ci. I do<w iadcz a
je j w pe łne j je dno<ci.
Podob nie je st z ro< inam i
i z w ie rz ò tam i. Ch o æ
istoty cz uj ä ce i
postrz e gaj ä ce w idz ä
sw oje oddz ie e nie , to je dnak nie ok re < aj ä si ò jak o
oddz ie one . U m ysł z w ie rz ò cy nie je st na ty e roz w ini ò ty
b y stw orz y æ osob ist ä i uz j ò oddz ie e nia. Z w ie rz ò ta
dz iałaj ä jak je de n organiz m , instynk tow nie i natura nie ,
m im o, Qe na poz iom ie fiz ycz nym s ä oddz ie one . S ä
je dnak w gł ò b ok im k ontak cie z istnie nie m .
Pocz ucie <w iadom e go oddz ie e nia pojaw ia si ò u
cz łow ie k a. To tu w ła<nie pojaw ia si ò e go. Ta sz tucz na
toQsam o< æ m oQe z aistnie æ ty k o w je dnym m ie jscu.
K ie dy um ysł je st na ty e roz w ini ò ty, Qe m oQe tw orz y æ
i uz je (roz um ie æ rz e cz y i nadaw a æ im z nacz e nie ) i
nie dostate cz nie roz w ini ò ty b y w idz ie æ je dno< æ całe go
proce su istnie nia. To w ła<nie w tym m ie jscu je st
cz łow ie k . Istota udz k a je st na tym e tapie e w o ucji,
gdz ie dostrz e ga sw oje oddz ie e nie fiz ycz ne je dnak nie
w idz i je sz cz e je dno<ci całe go proce su. Nast ò pnym
k rok ie m e w o ucji <w iadom o<ci b ò dz ie w ła<nie w e j<cie
w je dno< æ . Ab y to z rob i æ w arto z roz um ie æ cz ym si ò je st
i gdz ie si ò je st.
U m ysł stw orz ył i uz j ò oddz ie e nia. Postrz e gaj ä c sw oj ä
m ate ria n ä odr ò b no< æ ok re < ił sie b ie jak o oddz ie on ä
od w sz ystk ie go istot ò . Cz łow ie k nigdy nie b ył
oddz ie ony od proce su istnie nia. Stanow ił z nim
z aw sz e je dno< æ . Je ste <m y proce se m b osk o<ci,
je ste <m y tym , co naz yw am y Bogie m . To cz ym je ste <m y
je st e ne rgi ä w sz e ch <w iata. Nie je ste <m y
indyw idua nym i Bogam i, tak ie stw ie rdz e nie pob udz a
e go i narz uca now ä sz tucz n ä toQsam o< æ . Je ste <m y
proce se m b osk o<ci, prz e jaw e m <w iadom o<ci
w sz e ch <w iata. Nie je st to indyw idua ne , je st g ob a ne i
nie dua ne .
D z ie ck o na pocz ä tk u sw ych dni je st całk ow icie
m ate ria nym i. Prób uje
z dob y æ jak najw i ò ce j,
ponie w aQ ci ä g e cz uje
cz e go< b rak - b rak
sz cz ò <cia. Tu je st
pow sz e ch ne d ä Qe nie do
posiadania jak
najw i ò k sz e j i o<ci rz e cz y.
U m ysł trz ym a
w yob raQe nie , Qe im
w i ò ce j posiada tym b ardz ie j je st sz cz ò < iw y. W prak tyce
w yg ä da to troch ò inacz e j - im w i ò ce j posiada, tym
w i ò ce j pragnie . Nigdz ie nie m oQe z na e O æ te j
upragnione j je dno<ci.
Egotycz ny um ysł nie dostrz e ga je dne j podstaw ow e j
rz e cz y - sam je st prz ycz yn ä oddz ie e nia. To w ła<nie
stw orz e nie sz tucz ne j toQsam o<ci je st prob e m e m .
U m ysł sam tw orz y w yob raQe nie o sob ie , jak o o
oddz ie one j od w sz ystk ie go istocie . U z naje to jak o
podstaw ò i fundam e nt sw e go <w iatopog ä du.
Cz łow ie k je st pe w ie n, Qe je st oddz ie ony od
w sz ystk ie go i roz patruje w sz ystk ie inne rz e cz y pod
tym w ła<nie k ä te m . Baz uj ä c na tak im fundam e ncie nie
da si ò dostrz e c z je dnocz e nia. D ate go w dz isie jsz ych
cz asach panuje w ie e z agub ie nia.
Ponad um ysłe m panuje całk ow ite z je dnocz e nie .
W sz e ch <w iat je st je dn ä cało<ci ä . Je st je dnym i tota nym
ruch e m e ne rgii. W sz ystk o co istnie je je st je go cz ò <ci ä .
Nie m a tu oddz ie e nia. Ciało cz łow ie k a je st cz ò <ci ä
m ate rii, ucz ucia i m y< i cz łow ie k a s ä cz ò <ci ä w yQsz ych
p anów e ne rge tycz nych w sz e ch <w iata. W sz ystk o to
je st je dn ä e ne rgi ä prz yjm uj ä c ä róQne k sz tałty. Co
w i ò ce j, w sz ystk o roz w ija si ò sam o. Ciało Qyje sam o,
m y< i i ucz ucia pojaw iaj ä si ò nie jak o sam e . Natura i
w sz e k i prz e jaw Qycia w ib ruje nie sk o*cz on ä rado<ci ä
istnie nia - roz w ija si ò sam oistnie . Cz łow ie k je st
całk ow icie z atopiony w tym proce sie , je st je go cz ò <ci ä .
JuQ je st z je dnocz ony, juQ istnie je . Ty k o um ysł stw orz ył
sz tucz ne oddz ie e nie , dosłow nie uw ie rz ył, Qe je st
oddz ie ony.
Fak te m je st, Qe juQ je ste < w je dno<ci z w sz e ch <w iate m .
Fak te m je st, Qe juQ je ste < na sw oim m ie jscu w tym
w sz e ch <w ie cie . To ciało, m y< i i ucz ucia s ä prz e jaw e m
Ponad um ysłe m panuje całk ow ite z je dnocz e nie .
W sz e ch <w iat je st je dn ä cało<ci ä . Je st je dnym i
tota nym ruch e m e ne rgii. W sz ystk o co istnie je je st
je go cz ò <ci ä . Nie m a tu oddz ie e nia. Ciało cz łow ie k a
je st cz ò <ci ä m ate rii, ucz ucia i m y< i cz łow ie k a s ä cz ò <ci ä
w yQsz ych p anów e ne rge tycz nych w sz e ch <w iata.
W sz ystk o to je st je dn ä e ne rgi ä prz yjm uj ä c ä róQne
k sz tałty.
prób uje
10498582.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin