Kontrola duszy. Inkwizycja i zniewolenie 1250-1800r. Cz�� druga Najbardziej okrutnym przejawem dzia�ania systemu inkwizycyjnego by�y sale tortur s�u��ce do wymuszania przyznania si� do winy. Tortury by�y prawnie dozwolone przez Ko�ci� od roku 1252, w kt�rym zosta�y usankcjonowane przez papie�a Innocentego IV, a� do roku 1917, w kt�rym to zacz�� obowi�zywa� nowy Codex Juris Canonici.35 Innocenty IV zaaprobowa� nieokre�lony czas trwania przes�uchania zapewniaj�cy przyznanie si� do winy. Chocia� litera prawa zabrania�a powtarzania tortur, inkwizytorzy bez wysi�ku omijali ten nakaz przez tak zwane "ci�g�e" tortury, ani na moment ich nie przerywaj�c. W 1262 roku inkwizytorzy i ich asystenci mieli zagwarantowane prawo do cichego, wzajemnego rozgrzeszania si� z pope�nianych zbrodni. Po prostu t�umaczyli, �e torturowany zmar�, poniewa� diabe� skr�ci� jemu kark. Tak wi�c, za przyzwoleniem samego papie�a, inkwizytorzy mieli woln� r�k� w wymy�laniu coraz to okrutniejszych i przera�aj�cych metod torturowania. Ubrani w czarne, diabelskie szaty, z r�wnie czarnymi kapturami na g�owach, prawie ka�dego zmusili do przyznania si� do winy. Konstruowali wszelkie mo�liwe urz�dzenia do zadawania b�lu przez powolne rozcz�onkowywanie lub zniekszta�canie cia�a. Wiele z tych urz�dze� zdobi�o motto "Chwa�a niech b�dzie Panu". Najcz�ciej stosowano �amanie ko�em, rozci�ganie i tak zwane tortur wodne. Ofiary smarowano tak�e t�uszczem lub s�onin� i powoli przypiekano . Piece s�u��ce do palenia ludzi, takie jakie by�y budowane w XX wieku przez nazistowskich Niemc�w, po raz pierwszy stosowane by�y przez chrze�cija�sk� inkwizycj� na terenach wschodniej Europy. Ofiary wrzucane by�y na ruszt paleniska i spalane �ywcem. Szczeg�lnie makabryczn� tortur� by�o umieszczanie na obna�onym brzuchu ofiary odwr�conego do g�ry dnem naczynia wype�nionego �ywymi myszami. Do dna naczynia przyk�adano ogie�, kt�ry powodowa�, �e przestraszone myszy wgryza�y si� w cia�o ofiary. W przypadku, gdy ofiara wytrzymywa�a taki b�l i nie przyzna�a si� do winy, by�a �ywcem palona na stosie, cz�sto w masowych publicznych paleniach zwanych auto-da fe. Przekazy pisemne pochodz�ce z tamtych lat odzwierciedlaj� terror wywo�any przez inkwizycj�. Juan de Mariana opisuje, jak pod koniec XV wieku, ludzie: "... byli pozbawieni wolno�ci s�owa i my�li, gdy� we wszystkich miastach, miasteczkach i wsiach znajdowali si� ludzie przekazuj�cy informacje co si� w nich dzieje. By�o to przez niekt�rych okre�lane jako najbardziej nikczemne, r�wne �mierci, zniewolenie." Pewien historyk w 1538 roku opisa� �ycie w hiszpa�skim mie�cie Toledo: "...kaznodzieje nie o�mielali si� g�osi� kaza�, a ci, kt�rzy je wyg�aszali nie o�mielali si� porusza� spornych spraw, ich �ycie i honor znajduj� si� w r�kach dw�ch ignorant�w, a ka�dy w tym �yciu ma swojego str�a... Stopniowo wielu bogatych ludzi opuszcza kraj, przenosz�c si� do obcych kr�lestw, aby �y� tam bez strachu i ci�g�ych obaw przed nachodz�cymi ich dom stra�nikami Inkwizycji; �ycie w ci�g�ym strachu jest gorsze od nag�ej �mierci." Inkwizycja cz�sto atakowa�a zwolennik�w innych wyzna� z t� sam� si�� co heretyk�w, jak r�wnie� udziela�a poparcia dla trwaj�cego od wielu lat prze�ladowania �yd�w przez chrze�cijan. Szczeg�lnie w czasie Wielkiego Tygodnia M�ki Pa�skiej chrze�cijanie wzniecali zamieszki przeciwko �ydom, czy te� odmawiali sprzeda�y �ywno�ci w nadziei ich zag�odzenia. Na pocz�tku XIII wieku papie� Innocenty III za��da� od �yd�w noszenia wyr�niaj�cych ich ubra�4'. W 1391 roku Arcydiakon Sewilli rozpocz�� "�wi�t� wojn� przeciwko �ydom". W 1492 roku w Hiszpanii inkwizycja by�a tak za�lepiona prze�ladowaniami �yd�w, i� domaga�a si� nawr�cenia ich na religi� chrze�cija�sk� i jednocze�nie wygnania. Muzu�manie do�wiadczyli tego samego w nieco mniejszym stopniu. Kraje muzu�ma�skie oferowa�y daleko bezpieczniejsze schronienie uciekaj�cym �ydom, ni� mia�o to miejsce na ziemiach pod panowaniem chrze�cijan. Historycy cz�sto zmniejszaj� odpowiedzialno�� chrze�cijan za dzia�alno�� inkwizycji poprzez dzielenie jej historii na trzy odr�bne etapy: �redniowieczny, hiszpa�ski i rzymski. Okres najsilniejszych wp�yw�w kr�la Ferdynanda i kr�lowej Izabelli uwa�any jest za moment pojawienia si� tak zwanej inkwizycji hiszpa�skiej. Najbardziej wp�ywowym przyw�dc� hiszpa�skiej inkwizycji by� dominikanin Tomas de Torquemada, og�oszony przez papie�a Sixtusa IV Naczelnym Inkwizytorem. Za jego rz�d�w �ydzi zostali wyp�dzeni z Hiszpanii, i to nie ze wzgl�du na spodziewane zyski (niewiele pieni�dzy posiada�a skazana na wygnanie spo�eczno�� �ydowska, kt�rej podatki odprowadzane by�y bezpo�rednio do skarbca korony), ale obaw� przed skalaniem spo�eczno�ci chrze�cijan przez �yd�w. Inkwizycja rzymska r�ni si� od �redniowiecznej przede wszystkim nazw�. W roku 1542 papie� Pawe� III przydzieli� �redniowieczn� inkwizycj� do Kongregacji Inkwizycji lub inaczej �wi�tego Urz�du. Jednak�e, ka�dy etap by� identyczny w swoich ��daniach absolutnego pos�usze�stwa jednostki wobec w�adzy, kt�re wynika�y z ortodoksyjnych pogl�d�w g�osz�cych, �e B�g domaga si� bezwzgl�dnego pos�usze�stwa. Tyrania, �ci�le powi�zana z wiar� w jedyne zwierzchnictwo, towarzyszy�a odkrywcom i misjonarzom przemierzaj�cym ca�y �wiat. Gdy w 1492 roku Kolumb wyl�dowa� w Ameryce, myl�c j� z Indiami, a rdzennych mieszka�c�w nazywaj�c "Indianami", jego celem by�o "nawr�cenie poga�skich Indian na nasz� �wi�t� Wiar�", co zagwarantowa�o ujarzmienie i wywiezienie tysi�cy rdzennych Amerykan�w. Wynikiem takiego post�powania by�o ludob�jstwo, bez wzgl�du na to, czy narodom tym dano mo�liwo�� wiecznego �ycia przez przyj�cie religii chrze�cija�skiej, czy te� nie. Ten sam typ my�lenia dawa� ludziom z Zachodu prawo do gwa�cenia kobiet. Kolumb w�asnymi s�owami opisa� jakie mia� "przyjemno�ci" z miejscow� kobiet� po "g�o�nym" jej wych�ostaniu kawa�kiem sznura. Inkwizycja szybko post�powa�a �ladami odkrywc�w. W 1570 roku za�o�y�a niezale�ne trybuna�y w Peru i Meksyku, w celu "uwolnienia tych ziem, zanieczyszczonych przez �yd�w i heretyk�w". Tubylc�w, kt�rzy nie chcieli nawr�ci� si� na wiar� chrze�cija�sk�, palono na stosach tak jak wszystkich innych heretyk�w55. Inkwizycja dotar�a nawet tak daleko jak do Goa w Indiach, gdzie na prze�omie XVI i XVII wieku odebra�a �ycie co najmniej 3 800 ludzi. Nawet bez formalnej obecno�ci inkwizycji zachowanie misjonarzy wyra�nie ilustruje wiar� w zwierzchnictwo jedynego Boga, a nie w�adzy jedynej wszechogarniaj�cej bosko�ci. Je�li obraz Boga czczony by� w obcych krainach, kt�rych mieszka�cy nie byli chrze�cijanami, to po prostu nie by�o to �wi�to�ci�. Na Dalekim Wschodzie portugalscy misjonarze niszczyli pogan zmuszaj�c uczonych m��w do "schowania" swoich religijnych manuskrypt�w i likwiduj�c starsze obyczaje. W Ameryce �rodkowej skrybowie Maj�w pisali: "Przed przybyciem Hiszpan�w nie by�o tu gwa�tu czy przemocy. Hiszpa�ska inwazja by�a pocz�tkiem ko�cielnej sprawiedliwo�ci, pocz�tkiem konflikt�w." W 1614 roku szogun Japonii, Iyeyazu, zarzuca� misjonarzom "d��enie do zmiany rz�d�w w kraju i uczynienia samych siebie panami ziemi". Nie rozumiej�c zwierzchnictwa i w�adzy, misjonarze walczyli sami ze sob�, dok�adnie tak jak wcze�ni ortodoksyjni chrze�cijanie, kt�rzy "chcieli rozkazywa� jeden drugiemu" i pragn�li "w�adzy nad innymi". W Japonii i Chinach dominikanie walczyli z jezuitami, na Bliskim Wschodzie franciszkanie walczyli z kapucynami, a w Indiach jezuici stoczyli kilka wojen z kapucynami6~. W 1805 roku w�dz Senek�w zapyta� morawskiego misjonarza: "Je�li tam jest tylko jedna religia, to dlaczego biali ludzie tak bardzo w tym si� r�ni�?". Misjonarze cz�sto mieli sw�j udzia� w bezwzgl�dnej eksploatacji obcych ziem. Wielu stawa�o si� misjonarzami dla szybkiego wzbogacenia si� i powrotu do Europy, by dalej �y� w dostatku. W Meksyku dominikanie, augustyni i jezuici znani byli z posiadania "najwi�kszych stad owiec, najlepszej metody oczyszczania cukru, najlepiej utrzymanych posiad�o�ci...". Ko�ci�, szczeg�lnie Ameryce Po�udniowej, popiera� niewolnictwo i grabie� ziem tubylc�w. W 1493 roku Bulla papieska uprawomocni�a deklaracj� wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Po�udniowej, kt�re odm�wi�y przyj�cia chrze�cija�stwa. Jak twierdzi� w roku 1509 prawnik Ensisco: "Kr�l ma wszelkie prawo do wysy�ania swoich ludzi do ziem india�skich celem uwolnienia ich od ba�wochwalc�w, gdy� prawo to otrzyma� od Papie�a. Je�li Indianie odm�wi� mo�e ca�kiem legalnie walczy� z nimi, zabija� ich, tak jak Joshua zniewoli� mieszka�c�w Kanaan." Ortodoksyjni chrze�cijanie bronili niewolnictwa jako cz�ci danego przez Boga porz�dku. Wyj�tki z Biblii wydaj� si� popiera� instytucj� niewolnictwa: "Wasi niewolnicy i wasze niewolnice, kt�rych b�dziecie mieli, b�d� poganami, kt�rzy s� wok� was; z nich kupicie niewolnik�w i niewolnice. Do tego jeszcze dzieci obcych w�r�d was, z tych, kt�rych kupili�cie i z ich rodzin, kt�re s� z wami, kt�re oni sp�odzili na waszej ziemi: i one b�d� w waszym posiadaniu. I we�miecie je jako dziedzictwo dla waszych dzieci po was, otrzymaj� je w posiadanie; one b�d� waszymi niewolnikami na wieki. (Leviticus 25: 44-46)" �wi�ty Pawe� naucza� niewolnik�w pos�usze�stwa wobec swoich pan�w. �wi�ty Jan Chryzostom pisa�: "Niewolnik winien porzuci� wszystko, by� pos�usznym swojemu Panu, kt�ry pos�uszny jest Bogu." Natomiast �wi�ty Augustyn w swoim dziele "Miasto Boga", pisa�: "...niewolnictwo ma obecnie charakter kary i podlega prawu, kt�re s�u�y zachowaniu naturalnego porz�dku i zapobiega jego naruszeniu." Mimo to byli misjonarze, kt�rzy uznawali cz�owiecze�stwo rdzennych mieszka�c�w Ameryki i �arliwie pracowali, aby poprawi� ich los; nieliczni traktowali niewolnictwo jako wyj�tkow� niesprawiedliwo��. Nawet s�awny jezuita Antonio Vieira, aresztowany przez inkwizycj� za dzia�alno�� na rzecz tubylc�w, namawia� do sprowadzenia czarnych Afrykan�w w celu sprzedan...
natalea1