Zjawisko przemocy w rodzinie-praca licencjacka.docx

(124 KB) Pobierz
Akademia Humanistyczna

 

 

Zjawisko przemocy w rodzinie w opinii Polaków

na podstawie badań opinii publicznej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SPIS TREŚCI

 

 

WSTĘP

ROZDZIAŁ I

PRZEMOC JAKO ZJAWISKO SPOŁECZNE

1.1.  Geneza przemocy

1.2.  Definicje pojęć wykorzystywanych w pracy

1.3.  Kryteria podziału przemocy

1.3.1.      Przemoc fizyczna

1.3.2. Przemoc psychiczna

1.3.3. Przemoc seksualna

1.3.3.1. Kazirodztwo wobec dzieci

1.3.4. Zaniedbywanie dzieci

ROZDZIAŁ II

PRZEMOC WOBEC DZIECI

2.1. Przyczyny przemocy wobec dzieci

2.2. Rodzaje i objawy przemocy wobec dzieci

ROZDZIAŁ III

PRZECIWDZIAŁANIE PRZEMOCY W RODZINIE

3.1. Aspekty prawne przeciwdziałania przemocy w rodzinie

3.2. Procedura „Niebieska linia” jako podstawowe narzędzie walki z pomocą w rodzinie

ROZDZIAŁ IV

PRZEMOC W RODZINIE W ŚWIETLE BADAŃ OPINII PUBLICZNEJ

4.1.Przemoc wobec partnerów życiowych w świetle badań opinii społecznej

4.2. Przemoc ze strony innych członków rodziny

4.3. Inne formy przemocy

 

4.4. Przemoc rodziców wobec dzieci

4.5. Przyczyny nieporozumień i konfliktów w rodzinie

 

WSTĘP

 

ROZDZIAŁ I

PRZEMOC JAKO ZJAWISKO SPOŁECZNE

 

 

1.4.  Geneza przemocy

Wydaje się, że przemoc odziedziczyliśmy po naszych zwierzęcych przodkach. Jednak, co może dziwić, w świecie fauny przemoc stosowana jest w sposób racjonalny. Zwierzę nie zaatakuje, jeżeli jest syte i nie czuje się zagrożone.

 

U ludzi często bywa odwrotnie. Wprawdzie to dzięki różnym formom przemocy człowiek zdobył dominującą pozycję w świecie zwierzęcym, ale z biegiem czasu przemoc zaczęła być stosowana w sposób irracjonalny, niejako prewencyjnie lub na pokaz. Stała się ona sposobem życia.

 

Trudno przecież wytłumaczyć racjonalnie postępowanie nastolatków, którzy zniszczyli ławkę w parku lub pobili przypadkowego przechodnia tylko dlatego, że się nudzili lub rozpierała ich energia.

 

Przemoc wywodzi się z konieczności zachowania gatunku. Stosowana ona była pierwotnie w obronie życia swojego lub potomstwa, obrony własnego terytorium, zachowania dominującej pozycji w stadzie itp., więc w przypadkach wyższej konieczności. Jednak w miarę zwiększania się potrzeb człowieka zakres stosowania przemocy również się powiększał. Stosowano ją do powiększenia swojego terytorium, stanu posiadania czy też zdobycia władzy nad innymi narodami.

 

Również przemoc w rodzinie istniała od zarania dziejów. Mężczyźni – z racji większej siły fizycznej – stanowili płeć dominującą. Ich zadaniem było rodzinę wyżywić i obronić i z tej radcy byli oni zawsze przywódcami rodziny. Z czasem jednak przemoc stosowana tylko w celu utrzymania przywództwa i zachowania porządku zaczęła służyć innym – abstrakcyjnym celom. Często stosowano przemoc jako pokazanie swojej siły, pomimo iż ofiary i tak o tym wiedziały i nie sprzeciwiały się sprawcom przemocy. Zaczęto stosować również bardziej wyrafinowane formy przemocy.

Jeszcze w IV wieku n.e. rzymska "głowa rodziny" - ojciec, zwany pater familias, miał prawo do decydowaniu o życiu i śmierci członków swojej rodziny. Mógł kazać dziecko zabić lub porzucić i - jak pokazuje historia - korzystał z tego prawa dość często.
Tradycja niezaprzeczalnej władzy ojcowskiej jest obecna w kolejnych wiekach zarówno w życiu codziennym, jak i w obowiązujących prawach. Dawni Fenicjanie i Kartagińczycy składali swym bóstwom ofiary z dzieci. W Sparcie dokonywano selekcji, skazując na śmierć dzieci słabe, kalekie, upośledzone. Prawa do życia dzieciom słabym odmawiali Platon i Arystoteles. Ewolucja w kierunku ochrony życia dziecka była powolna. W Rzymie przysługujące ojcu prawo życia i śmierci zniesiono dopiero w roku 365 n.e. Nadal jednak mógł on porzucić dziecko słabowite i chore (z wyjątkiem pierworodnego), sprzedać w niewolę lub oddać komuś, komu ewentualnie wyrządziło szkodę.[1]

W IV w. n.e. zabicie lub porzucenie dziecka zaczęto uznawać w prawie rzymskim za przestępstwo. Na ojca nałożono obowiązek wychowania i utrzymywania dzieci aż do ich usamodzielnienia się. Nadal jednak, na co wskazuje George Duby w Historii życia codziennego, władza ojcowska nad dziećmi, określona przez ustawy, teksty prawne czy etyczne, była prawie nieograniczona. Dzieci winne były okazywać ojcu głęboki szacunek i całkowite uszanowanie jako osobie dla nich świętej. Upoważniało się mężów do wymierzania kary: dzieciom, młodszemu bratu, jak również żonie. Każde uchybienie, każdy bunt, obelga, niedbałość (względem podeszłego w latach ojca) miały być słusznie karane albo przez samego rodziciela, albo przez sprawiedliwość publiczną.[2]

Zbiór Praw Cesarstwa Rosyjskiego z 1832 roku stanowił w art. 177: Dzieci obowiązane są wykazywać względem rodziców szczere i serdeczne poważanie, posłuszeństwo, uległość i miłość, oddawać im rzeczywiste posługi, mówić o nich z uszanowaniem, napomnienia zaś i karcenia rodzicielskie znosić cierpliwie i bez szemrania. Po śmierci rodziców dzieci powinny szanować ich pamięć. A co się dzieje, gdy dzieci pozwolą sobie na ów zakazany szmer lub nie sprostają ustawowemu wymogowi szczerego poważania? Wówczas art. 165 stanowi: Rodzice mają prawo do krnąbrnych i nieposłusznych dzieci stosować w celach poprawy domowe środki karcenia. W razie niepowodzenia tych środków rodzice są władni: 1) dzieci w wieku od dziesięciu do siedemnastu lat oddawać celem poprawy do zakładów wychowawczo-poprawczych w porozumieniu z przełożonymi tych zakładów; 2) dzieci swe obojga płci, nie piastujące urzędów państwowych, za uporczywe nieszanowanie władzy rodzicielskiej, rozwiązłe życie i inne jawne występki oddać do więzienia stosownie do przepisów art. 1592 Kod. Kar Głow., wyd. 1885; 3 r.) wnosić przeciwko nim skargi do sądu".[3]

Podobne środki przewiduje Kodeks Napoleona z 1804 roku. Uważany za nowoczesny i niezwykle postępowy, za arcydzieło sztuki legislacyjnej - Kodeks Napoleona stanowi, że władzę nad dziećmi do czasu dojrzałości lub samouwolnienia sprawuje ojciec (art. 373: W ciągu trwania małżeństwa sam ojciec władzę te sprawuje). Ojciec, który nie jest zadowolony z postępowania dziecka, może żądać jego zamknięcia, przez czas nie dłuższy niż miesiąc, jeśli dziecko nie ukończyło lat szesnastu (art. 376). A od lat szesnastu do pełnoletności lub samouwolnienia - na nie dłużej niż sześć miesięcy (art. 377). Do jakiego stopnia nawet wolność dziecka znajdowała się w rękach ojca, pokazuje art. 379: Mocen jest ojciec zawsze skrócić czas zamknięcia, którego żądał, albo o które prosił. Jeżeli dziecię, po wypuszczeniu na wolność, w nowe popadnie zboczenia, zamknięcie znowu może być rozporządzone wolą ojca samego.

Również ojciec decydował, co jest owym "zboczeniem", a co nie jest. "Zboczeniem" było okazywane mu nieposłuszeństwo i stawianie swojego zdania nad zdaniem rodziców. W tych warunkach do postępowych, z dzisiejszego punktu widzenia, zaliczyć należy przepisy z Prus - tzw. Landrechtu Pruskiego (lp) z 1794 roku. Wprawdzie tradycyjnie stwierdza się w nim, że dzieci zostają szczególnie pod władzą ojca (§62 lp) oraz że wolno rodzicom dla kształcenia dzieci użyć wszelkich środków karności, byle nie szkodziły one ich zdrowiu (§86 lp), jednak pozwala się, aby po ukończeniu lat czternastu (tradycyjny wiek konfirmacji w krajach protestanckich) od samego dziecka zależał wybór religii, którą chce wyznawać (§84 lp).

Wydaje się, że łączyło się to z faktem częstego pomieszania nawet w jednej rodzinie wiary katolickiej i protestanckiej. W ten więc, nieco wymuszony sytuacją sposób, kiełkowała na ziemiach pod rządami Landrechtu pruskiego idea tolerancji religijnej i praw dzieci.

Związki między prawem, tradycją i mentalności.

Można spytać, co te przepisy mają wspólnego z naszymi poglądami na stosunki rodzinne i sposoby traktowania dzieci. Sporo. Polskie ziemie pod zaborami znajdowały się pod bezpośrednim ich wpływem. Największy wpływ wywarł bodajże Kodeks Napoleona, który został wprowadzony "żywcem" i obowiązywał na terenie Księstwa Warszawskiego od 1 maja 1808 roku. Miał on też zasadniczy wpływ na treści Kodeksu Cywilnego Królestwa Polskiego, uchwalonego przez Sejm w 1825 roku. [4]

Ktoś może twardo obstawać, że nasi przodkowie żyli pod rządami tych dawnych kodeksów i nie ma to nic wspólnego z naszą obecną rzeczywistością. Przypomnijmy więc protest przeciwko temu, by w Konstytucji zapisać prawo dziecka do swojego zdania i ostre sprzeciwy, by rodzice mieli obowiązek liczenia się ze zdaniem dziecka. Działo się to w 1997 roku. Prawo przez fakt swego obowiązywania sprawia, że treści w nim zawarte stają się czymś normalnym, naturalnym. Normy rodzą przekonania. Sprawiają, że jesteśmy im posłuszni, kształtują nasze zachowania. Odwołujemy się do nich, nie zastanawiając się ani nad ich genezą, ani politycznym znaczeniem.

Najczęściej nie zadajemy sobie pytań, przez kogo i dla kogo zostały ustanowione, czyim interesom miały służyć. Stają się częścią naszej codzienności, częścią naszego sposobu myślenia. Wpojone w procesie wychowania, powtarzane w formie nauk w szkołach, zinternalizowane przez sposób zachowania, jaki kształtują stają się częścią społecznej rzeczywistości. Stają się elementem obowiązujących zwyczajów i obyczajów i tą drogą są przekazywane następnym pokoleniom.
Skoro więc zależy nam na eliminowaniu przemocy wobec dzieci, powinniśmy - jak dotychczas zrobiło to już osiem państw europejskich - zapisać w Kodeksie rodzinnym, iż zakazane jest wobec dzieci stosowanie kar cielesnych i innych poniżających metod. Prekursorem tego prawa była Szwecja. 1 lipca 1979 roku w kraju tym zaczęło obowiązywać prawo zakazujące fizycznego karcenia dzieci. Wprowadzone do kodeksu rodzinnego (Föräldrabalken) stanowi, że: Dzieci mają prawo do opieki, bezpieczeństwa i dobrego, właściwego wychowania. Dzieci traktuje się z respektem należnym każdej jednostce. Zakazane jest stosowanie wobec dzieci kar cielesnych i innych poniżających metod (§1, rozdz. 6; tłum. M.P.).
Przepis ten pozostaje w logicznym związku z §5 rozdz. szwedzkiego kodeksu karnego, który stanowi, iż sprawianie bólu i zadawanie krzywdy winno być karane tak jak naruszenie nietykalności cielesnej lub obraza.

 

Przez całe tysiąclecia przemoc w rodzinie była sprawą prywatną i społeczeństwo nie reagowało na jej stosowanie. Dopiero w XX wieku przestała ona być tematem tabu i została uznana za przestępstwo.

1.5.  Definicje pojęć wykorzystywanych w pracy

 

Przemocą nazywamy wszelkie zachowania naruszające dobra jednostki. Jest ona stosowana przez jednostkę silniejszą lub mającą inną istotną przewagę nad jednostką słabszą.

 

I. Pospiszyl stwierdza, że: „Przemocą  możemy nazwać wszystkie nieprzypadkowe akty naruszające osobistą wolność jednostki, które przyczyniają się do fizycznej albo psychicznej szkody drugiego człowieka i które wykraczają poza społeczne normy wzajemnych kontaktów międzyludzkich. Zaletą tej definicji jest – jak się wydaje – że koncentruje się ona na celowości działania człowieka, unikając jednocześnie zagłębiania się w ocenę stopnia nieprzyjaznych motywacji, które w wielu przypadkach mogą być niemożliwe do sprawdzenia, ponieważ motywacje bywają wielokierunkowe, nieświadome czy wreszcie obudowane wiarygodnymi usprawiedliwieniami. W definicji tej unika się ponadto zaliczania do przemocy zachowań przypadkowych, będących efektem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, jak również nieświadomych zachowań krzywdzących, ale wynikających z ludzkiej bezradności.”[5]

 

Przemoc domowa, zwana też przemocą w rodzinie, to zamierzone i wykorzystujące przewagę sił działanie skierowane przeciw członkowi rodziny, które narusza prawa i dobra osobiste powodując cierpienie i szkody.

 

Przemoc w rodzinie jest najczęściej problemem ukrytym. Doświadczają jej nie tylko kobiety, ale także dzieci, osoby starsze, chore, a czasem również mężczyźni.

„Nikt w rodzinie nie zasługuje na przemoc. Jest nieprawdą, że bite dziecko staje się bardziej posłuszne, maltretowana żona nie zdradza, a poniewierany mąż bardziej dba o rodzinę. Przemoc upokarza, powoduje cierpienie i nieobliczalne szkody, rodzi nienawiść i pragnienie odwetu, tworzy błędne koło w stosunkach międzyludzkich i wcześniej czy później odbija się negatywnie. Nie ma w tej przemocy nic takiego, co w cywilizowanym świecie przemawiałoby za jej stosowaniem.”[6]

Przemoc domowa zachodzi, kiedy członek rodziny, mąż, żona lub partner próbuje zdominować fizycznie lub psychicznie drugiego partnera, dzieci, rodziców, dziadków, teściów, etc., używając przewagi fizycznej, gróźb, szantażu, w celu zranienia moralnie lub fizycznie. Przemoc w rodzinie to zamierzone i wykorzystujące przewagę sił działanie przeciw członkowi rodziny, naruszające prawa i dobra osobiste, powodujące cierpienie i szkody.

Według Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie przemoc domowa to wszelkie incydenty gróźb, przemocy lub nękania (psychologicznego, fizycznego, seksualnego, ekonomicznego lub emocjonalnego) między osobami dorosłymi, którzy żyją w związku partnerskim lub są członkami tej samej rodziny, niezależnie od płci i orientacji seksualne. Rodzina w socjologii rozumiana jest jako grupa społeczna lub instytucja społeczna. Rodzina jako grupa społeczna to związek intymnego, wzajemnego uczucia, współdziałania i wzajemnej odpowiedzialności, w którym akcent pada na wzmacnianie wewnętrznych relacji i interakcji.

W tym ujęciu rodzina pełni funkcje osobowe:

·         małżeńską lub partnerską - bycie żoną lub mężem, partnerem lub partnerką

·         rodzicielską - bycie ojcem lub matką

·         braterską - bycie siostrą lub bratem [7]

Rodzina jako instytucja społeczna jest to grupa określona przez stosunki seksualne, odpowiednio unormowane i trwałe, tak by mogła zapewnić odnawianie się sfery reprodukcji. Funkcje instytucjonalne rodziny:

·         materialno-ekonomiczna (polega na zaspokajaniu przez rodzinę materialnych potrzeb jej członków)

·         opiekuńczo-zabezpieczająca (stanowi materialne i fizyczne zabezpieczenie członków rodziny, którzy w pewnych okresach życia mają ograniczone możliwości samorealizacji, pozbawieni są środków do życia lub wymagają pomocy)

·         prokreacyjna (polega na zaspokajaniu rodzicielskich potrzeb emocjonalnych - ojcostwa i macierzyństwa, pozwala na utrzymywanie biologicznej ciągłości rodziny i społeczeństwa)

·         seksualna (zaspokajanie popędu seksualnego)

·         legalizacyjno-kontrolna (sankcjonowanie postępowania członka rodziny przez rodzinę, nadzorowanie jego postępowania)

·         socjalizacyjno-wychowawcza (wprowadzanie dziecka w świat kultury danego społeczeństwa)

·         klasowa (określenie pozycji członków rodziny w strukturze społeczeństwa)

·         kulturalna (zapoznawanie młodego pokolenia z dziejami kultury i jej trwałymi pomnikami, zachęcanie do aktywnego korzystania z wartości kulturalnych)

·         rekreacyjno-towarzyska (umożliwia odzyskanie w domu rodzinnym wewnętrznej równowagi emocjonalnej)

·         emocjonalno-ekspresyjna (zaspokaja emocjonalne potrzeby członków rodziny, sprzyja wyrażaniu osobowości, daje możliwość uzyskania kontaktu psychicznego) .[8]

Zazwyczaj jako rodzinę rozumie się dwójkę partnerów i wychowywane potomstwo. Tego typu rodzinę określa się jako nuklearną (w genealogii to rodzina mała), gdy jedno z partnerów zamieszkuje także z rodzicami, to jest to rodzina wielopokoleniowa. Jednak tak naprawdę granic rodziny nie da się jednoznacznie określić, choć da się stopniować pokrewieństwo lub powinowactwo. Ogół osób, o których wiadomo, że są spokrewnione lub spowinowacone chociażby w linii bocznej, w genealogii również nazywa się rodziną (dla odróżnienia od rodziny małej nazywa ją się rodziną wielką). Rodzinę również stanowi samotny rodzic z wychowywanym własnym lub adoptowanym potomstwem stanowiący rodzinę niepełną jak i dwie osoby tworzące związek małżeński lub inny w tym także nieformalny konkubinat. Sam fakt zamieszkania razem może klasyfikować pewną grupę ludzi jako rodzinę.

Dom jest to schronienie, miejsce bezpiecznego pobytu, w którym czujemy się dobrze i bezpiecznie. Jest ciepły, harmonijny, kraina szczęścia.

 

1.6.  Kryteria podziału przemocy

Definiując przemoc od strony naukowej zwykle ujmuje się ją jako jakieś działanie (lub jego brak) jednego z członków rodziny przeciw reszcie, przy wykorzystaniu większej ilości siły i wyższej pozycji, skierowane w ich prawa albo posiadane dobra, głównie życie i zdrowie (zarówno fizyczne jak i psychiczne), którego skutkiem jest krzywda i cierpienie. Od strony prawnej jest to przestępstwo wiążące się z paragrafami dotyczącymi znęcania się nad rodziną lub molestowania i obłożone jest kara pozbawienia wolności. Istnieje wiele definicji przemocy w rodzinie. Wszystkie z nich podkreślają jednakże takie elementy jak:

              działanie zamierzone, intencjonalne, świadome

              przewaga sił ze strony agresora

              intencją działania jest wyrządzenie komuś krzywdy, narzucenie mu władzy, dokonanie bezprawnych czynów, godzenie w czyjąś osobistą wolność, naruszenie praw i dóbr osobistych

              wywołuje cierpienie i szkody

              działanie skierowane przeciwko jakiemuś członkowi rodziny

              wykracza poza społeczne normy, zasady relacji międzyludzkich.

Cechy przemocy: jest to proces, nie pojawia się znienacka, jest cykliczny,

ma tendencję do powtarzania się, eskaluje, nie zatrzymana przybiera na sile, toczy się w wymiarze dominacja – uległość, nie jest zjawiskiem niezależnym od udziału człowieka, przejawia się w różnych formach.[9]

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin