* * * * * * * * 2+1 Nie zmog�a go kula, * * * * * * * * Nie zmog�a go kula, nie zmog�a go si�a, Tylko ta jedyna co przy sianie by�a. Nock� do niej chadza�, listy do niej pisa�, Tylko oo niej my�la� i �wiata nie s�ysza�. Ona go puszcza�a tylko do okienka Popatrz se przez szybk�, bo jestem panienka. On przez szybk� patrza�, wielce si� nas�adza�, A drugiimi drzwiami �andarm do niej chadza�. Zb�jowie, zb�jowie, b�d�cie se zb�jami A my se po�pimy noc� z dziewczynami. Na sianeczku, sianie, na sianie kochanie, Na sianeczku, na bia�ym przez niesi�czek ca�y. La la la la la la La la la la la la La la la la la la La la la la la la La la la la la la La la la la la la La la la la la la la La la la la la la. Nie zmog�a go kula, nie zmog�y go rany, Ale go przemog�a chytro�� jego panny. Na sianeczku, sianie, na sianie kochanie, Na sianeczku, na bia�ym przez niesi�czek ca�y. Na sianeczku, sianie, na sianie kochanie, Na sianeczku, na bia�ym przez niesi�czek ca�y.
krystynapolok777