Zielone wzgórzaZielone wzgórza nad Solinąniezapomnianych ścieżek śladTo tyle chmur znad lasu płyniewędrowne ptaki goni wiatr.A dalej widzisz już horyzontdo nas z odległych wraca stronI to już wieczór nad SolinąI cisza która zna mój dom.Nad rzeką noc w uliczce snówliczy ogniki gwiazdUśmiechnij się na pewno tuwrócisz nie jeden raz.Zielone wzgórza nad Solinąokrywa szarym płaszczem mrokNie żegnaj się choć lato mijaspotkamy się tu znów za rok
krystynapolok777