2009-12-14 - Kontrowersje po opublikowaniu materiałów o Krzysztofie Piesiewiczu - onet-pl.txt

(3 KB) Pobierz
Kontrowersje po opublikowaniu materia��w o Krzysztofie Piesiewiczu

Po opublikowaniu w pi�tek i sobot� przez "Super Express" kompromituj�cych materia��w o senatorze Platformy Obywatelskiej Krzysztofie Piesiewiczu rozgorza�a dyskusja o granicach ingerencji medi�w w �ycie prywatne os�b publicznych.
Tabloid opublikowa� zdj�cia z domu senatora, gdzie by� on w towarzystwie dw�ch kobiet, kt�re potem szanta�owa�y go kompromituj�cym filmem (zdj�cia pochodz� z tego filmu, a �SE� udost�pni� go na swoich stronach internetowych). Na zdj�ciach oszo�omiony Piesiewicz wci�ga nosem bia�y proszek, jest ubrany w sukienk� i daje sobie malowa� usta. Senator w rozmowie z �SE� przekonywa�, �e wci�ga� sproszkowane lekarstwo, a kokain� bra�, ale dawno. Dodawa�, �e nie wiedzia�, co si� z nim dzieje, a potem by� szanta�owany.

S�awomir Jastrz�bowski, redaktor naczelny �SE�, na �amach gazety t�umaczy�, �e wyborcy maj� prawo wiedzie� wszystko o politykach, na kt�rych g�osuj�. � Pokazujemy negatywne zachowanie polityk�w bez wzgl�du na to, czy znajduj� si� w sytuacji oficjalnej, czy prywatnej. Je�li polityk jest uzale�niony od narkotyk�w, wyborcy powinni to wiedzie�. Piesiewicz nie uzyska�by tych p� miliona g�os�w, gdyby g�osuj�cy na niego ludzie wiedzieli, �e bierze kokain�. Nie mo�emy te� pozwoli�, by politycy ulegali szanta�ystom, bo to jest niebezpieczne dla pa�stwa � argumentuje Jastrz�bowski.

Odmiennego zdania jest Magda �akowska, kt�ra w weekendowej �Gazecie Wyborczej� zarzuca tabloidowi ob�ud�: - We w�asnym domu ma prawo chodzi� w szlafroku, surducie czy kostiumie zakopia�skiego misia. (...) Wielko�� stolca, stan uz�bienia i upodobania erotyczne nie maj� wp�ywu na to, czy cz�owiek jest uczciwy, czy nie. Gdyby by�o inaczej, w kolejnych wyborach do Sejmu wystartowa�by tylko jeden kandydat � naczelny "Super Expressu" � pisze �akowska.

Propozycj� zakupu tych samych materia��w dosta� przed kilkoma tygodniami Pawe� Lisicki, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej". Wed�ug �GW� szanta�ystka za 400 tys. z� proponowa�a je te� Polsatowi. � Nie zdecydowa�em si� na ich zamieszczenie, bo materia�y przedstawia�y Piesiewicza w sytuacji prywatnej, kt�ra nie nosi�a znamion �amania prawa � t�umaczy Pawe� Lisicki, redaktor naczelny "Rz". Na pytanie, czy "SE" przekroczy� granice, odpowiada: - Mi si� to nie podoba, ale r�na prasa rz�dzi si� swoimi prawami i takie gazety jak "Super Express" czy "Fakt" poszukuj� sensacji prywatno-obyczajowych.

Zdaniem Piotra Zaremby, publicysty dziennika "Polska", spraw� Piesiewicza nale�a�o opisa�. � Przesta�a by� prywatna, bo sta�a si� przedmiotem �ledztwa prokuratury (prokuratura prowadzi post�powania w sprawie szanta�owania Piesiewicza i posiadania przez niego narkotyk�w � przyp. red.) i uchylenia immunitetu (Piesiewicz zrzek� si� immunitetu � przyp. red.).

Ponadto media powinny opisywa� afery obyczajowe z udzia�em polityk�w, zw�aszcza w sytuacjach, gdy mog� sta� si� oni �akomym k�skiem dla szanta�yst�w i lobbyst�w. Gdy co� takiego si� dzieje, to gazeta musi si� tym zaj��. Politykom jednak mniej wolno � argumentuje Zaremba. Publicysta ma zastrze�enia do "SE" o spos�b ujawnienia tematu. � "Super Express" przekroczy� granice, publikuj�c zdj�cia. Pos�u�y� si� te� brutalnym j�zykiem. To mo�e sprawia� wra�enie nagonki � ocenia Zaremba.

Medioznawca Wies�aw Godzic uwa�a, �e tabloid nie przekroczy� �adnych granic. � Media maj� obowi�zek obserwowa� i nag�a�nia� takie post�powanie polityk�w, kt�re wp�ywa na sprawowany przez nich urz�d, nawet je�li dotyczy to sytuacji intymnych. Piesiewicz wyst�powa� zawsze jako posta� moralna i pouczaj�ca, wi�c je�li gazeta odkry�a co�, co podwa�a ten wizerunek, to powinna to ujawni� � uwa�a Godzic.

http://wiadomosci.onet.pl/2095028,327,item.html
Zgłoś jeśli naruszono regulamin