[4][53]Kingsbridge należy do opactwa!|Nie do zakonu! [61][82]Godwyn?|Co pan tu robi? [85][133]- Marilyn zostawiła te pienišdze dla klasztoru.|- Masz to na pimie? [134][152]Zaraz.|Ty poznała króla. [153][186]/Chcę, aby pojechała|/do niego do Francji. [188][236]Jeli jutro nadal będę królem,|to spełnię twojš probę. [245][267]Za Anglię! [371][403]/JESIEŃ|/ROK 1341 [681][713]Witajcie w domu, siostry! [719][765]- Wróciłycie całe.|- Dobrze jest być z powrotem. [770][795]Modliłymy się za was. [800][831]Chodcie.|Jakie macie wieci? [836][868]Odnalazłymy króla i wojnę. [868][905]- Mogę sobie jedynie wyobrazić.|- Oby nie mogła. [906][935]To było gorsze,|niż mój umysł mógł ogarnšć. [936][966]Bóg dowiadcza nas wszystkich. [966][1008]Podczas waszej nieobecnoci,|Godwyn rozpoczšł prace przy pałacu. [1009][1056]- Z naszym złotem?|- Tak. [1057][1083]W takim razie nasza podróż|nie odbyła się na marne. [1084][1104]To go powstrzyma. [1109][1138]To jakie bazgroły|na odwrocie starej mapy. [1139][1168]Popiesznie napisane|na polu bitwy. [1168][1214]To rozkaz zwrotu skradzionych|przez ciebie pieniędzy na budowę hospicjum. [1220][1234]Nie widzę tu|królewskiej pieczęci. [1234][1270]Ponieważ ta|znajduje się w Anglii. [1270][1314]Jeli wštpisz w jego autentycznoć,|król to potwierdzi. [1315][1338]Osobicie? [1338][1389]Nawet jeli jest autentyczny, w co wštpię,|on i tak nie przybędzie do Kingsbridge. [1390][1421]Powiedział mi, że przybędzie. [1422][1470]I wtedy stracisz swš pozycję, kuzynie,|a przy odrobinie szczęcia i głowę. [1545][1605]On jest królem.|A ty zakonnicš. [1605][1640]Co musiała uczynić,|aby ci to dał? [1645][1672]Dziękuję, siostro Caris. [1678][1703]Natychmiast wstrzymaj budowę. [1724][1752]/Przez cały czas obserwowałam to,|/co dzieje się w wiecie. [1754][1772]To była wojna. [1772][1794]Mężczyni mordujšcy się|nawzajem dla władzy lub ziemi. [1795][1848]Nie tylko siebie nawzajem...|mordowali kobiety, dzieci, zwierzęta. [1852][1885]Nie potrafię już|nawet udawać, że wierzę. [1890][1907]W co? [1931][1971]Powštpiewałam w obecnoć Boga|na tym wiecie, [1972][2006]a teraz wiem na pewno,|że nie ma go wród nas. [2030][2050]Musisz jeszcze odpoczšć. [2050][2089]- To minie.|- To nigdy nie minie. [2117][2152]WIAT BEZ KOŃCA|1x05 Rook [2180][2200]Tłumaczenie: Malahir|Korekta: moniuska [2420][2444]Moje gratulacje, sir Ralphie. [2460][2490]Król solidnie|wynagradza przestępców. [2491][2531]Król okazuje wdzięcznoć|za lojalnoć i odwagę, sir Rolandzie. [2538][2558]Czynišc niektórych z nas|członkami Izby Lordów. [2559][2595]Niby jak? Przywracajšc|własnoć w Wigleigh? [2615][2649]To jedynie ułamek tego,|co ja posiadam. [2654][2689]Obdarzył mnie również|włociami w Tench. [2714][2739]Posiadłociš niemal|tak dużš jak Shiring. [2740][2783]- Hrabstwo Tench?|- Tak. [2813][2845]Wybacz nam spónienie.|Odila nalegała... [2862][2915]- Lady Philippa.|- Minęło sporo czasu. [2915][2971]Owszem.|Nic się nie zmieniła. [3006][3030]- Czy to twoja córka?|- Tak. [3030][3080]- Jestem lord Ralph. Jak ci na imię?|- Odila. [3109][3146]Chod, Odilo.|Twoja niania czeka na nas. [3177][3203]Pomarańcz w twej sukni|został wzięty z mojej. [3204][3228]- Podoba ci się?|- Tak. [3229][3280]Lady Philippo?|Mogę cię prosić na słówko? [3281][3319]Id, dogonię cię. [3328][3348]O co chodzi? [3372][3393]Chcę cię prosić o rękę. [3420][3461]Od tak dawna|czekałem na tę chwilę. [3461][3496]Odkšd ujrzałem cię wtedy|na jarmarku... [3496][3528]jako młody mężczyzna,|a teraz jako członek Izby Lordów... [3545][3592]Wiedz, że cię uwielbiam.|Oddałbym za ciebie życie. [3593][3617]Dzieliłbym się|z tobš mojš fortunš. [3618][3638]I wiem, że tobie|również na mnie zależy... [3643][3663]Nigdy mi na tobie|nie zależało! [3664][3696]Było mi ciebie żal,|gdy pozbawiono cię dziedzictwa. [3698][3745]Ale od tamtego czasu|stałe się gwałcicielem i mordercš. [3762][3798]Prędzej umrę,|niż za ciebie wyjdę. [3853][3874]/Wojna odebrała życie|/wielu Anglikom [3883][3901]i posiadaczom ziemskim|z Wigleigh. [3906][3938]Ich ziemie leżały odłogiem|przez lata i nadszedł czas, [3939][3969]abymy przekazali te ziemie tym,|którzy mogliby je uprawiać. [3970][4034]Dlatego zdecydowalimy się|przekazać te ziemie Georgowi Perkinowi. [4069][4110]Dlaczego jemu?|Dlaczego nie nam? [4115][4135]On jest ziemianinem.|Wy jestecie robotnikami. [4135][4160]Co z tego? Nawet teraz|nie płaci pracownikom. [4161][4177]Płacę wam, ile mogę. [4178][4212]Płacisz nam jedzeniem,|a my i tak głodujemy! [4231][4271]Dajcie tę ziemię chłopom.|Będziemy jš uprawiać. [4272][4298]A jestecie|w stanie wnieć opłatę? [4318][4344]Moglibymy płacić w ratach! [4344][4380]Będziemy ciężej pracować,|jeżeli ziemia będzie nasza! [4382][4427]Waszym celem jest wyżywić i utrzymać|biskupów i lordów. [4428][4460]Którzy nakładajš na nas podatki,|abymy znali swoje miejsce! [4467][4497]Podtrzymuję swojš decyzję! [4551][4567]Słowem się nie odezwałe. [4567][4590]Niebezpiecznie mówić|w ten sposób. [4590][4628]- Wolisz być okradany?|- Wolę być biedny niż zawisnšć jako zdrajca. [4628][4648]Kto musi bronić,|tego co nasze! [4649][4658]- Ale nie ty!|- Dlaczego? [4658][4684]Bo jeste kobietš!|Czuję sie jak wałach, gdy tak mówisz! [4684][4718]Dlaczego nie bronisz siebie,|swoich synów i kobiety?! [4718][4734]Nikt cię nie obroni! [4735][4769]Masz większe jaja,|niż jakikolwiek facet w Wigleigh! [4809][4849]- Mamo! Nie!|- Przestańcie! [4850][4883]Nie bijcie się!|Proszę! [4994][5023]Nie! Mamo! [5068][5091]Id! [5091][5114]Wyno się z mego życia! [5128][5157]Nic ci się nie stało, mamo? [5595][5632]Matka Cecilia włanie mi powiedziała,|że piszesz ksišżkę. [5664][5688]Dostała mój list? [5786][5813]Nie sšdziłam,|że kiedykolwiek wrócisz... [5845][5874]Przyjechałe z rodzinš? [5894][5953]Nawiedziła nas mierć.|Moja żona i córka zmarły. [5953][6006]Ja też zachorowałem,|ale Bóg był okrutny i pozwolił mi żyć. [6039][6062]Tak mi przykro. [6076][6124]- A co u ciebie?|- Zajmuję się leczeniem. [6140][6160]Wcišż się uczę. [6180][6246]Wróciłe,|czy to tylko przystanek? [6259][6286]To zależy od ciebie. [6290][6313]Caris, wysłuchaj mnie.|Proszę, wiele mylałem... [6313][6339]Jeli odejdę z zakonu,|powieszš mnie. [6340][6364]Nikt już nie wierzy,|że jeste wiedmš. [6365][6388]Godwyn wierzy. [6388][6414]Więc ucieknij|i wyjedmy do Włoch. [6415][6438]Abym zastšpiła,|to co straciłe? [6439][6466]Moje uczucia sš prawdziwe,|dlaczego w nie wštpisz? [6478][6495]Nie można przez lata|zaniedbywać uprawę, [6495][6531]a następnie wrócić|i oczekiwać na plony! [6532][6570]Zmieniłam się|i jestem pewna, że ty także! [6575][6618]Pokochałem cię|w chwili, gdy cię ujrzałem. [6632][6660]I nigdy nie przestałem|cię kochać. [6664][6705]Módl się za mnie,|ale mnie nie kochaj. [6705][6742]Odejd, proszę. [6986][7006]/Inny rodzaj... [7398][7436]Zaczynam zastanawiać się,|czy powinnimy prowadzić tę wojnę. [7437][7477]Francuzów dziesištkuje|czarna mierć. [7488][7526]Zaraza walczy za ciebie|w tej wojnie. [7527][7586]To idealny moment|do ataku, a nie odwrotu. [7593][7630]A kogo mam posłać do walki?|Ciebie? [7666][7708]Bóg dał ci znak,|mówišcy o słusznoci tej wojny. [7709][7731]Dlaczego miałby|teraz cię zawieć? [7731][7780]Czy to naprawdę znak od Boga,|czy sztuczka zachłannego posłańca? [7800][7830]Powstanie zdetronizowało|mego ojca. [7831][7851]Tajemniczy rozkaz|nakazał jego zabicie. [7851][7923]Wojna została ogłoszona,|a wszystko to po co? [7945][7969]Aby znalazła się|u władzy, matko. [7970][8005]A teraz nadeszła|czarna mierć, [8006][8065]która jest znakiem,|że Bóg nie jest zadowolony. [8116][8142]Szach-mat. [8168][8187]Powinna odejć. [8196][8228]Ale to moje komnaty,|mój drogi. [8229][8249]Miałem na myli Londyn. [8250][8274]Nie chcę cię więcej|widzieć na moim dworze. [8283][8298]Edwardzie. [8357][8383]Edwardzie, wysłuchaj mnie. [8384][8408]Edward! [8458][8488]Byłem przy twym synu|na polu bitwy, [8488][8554]jednak tym razem jest w błędzie.|Zasłużyła na chwałę, nie wygnanie. [8574][8621]To będzie wygnanie|tylko wtedy, jeli nie powrócę. [8760][8807]/WIĘTO PRZESILENIA ZIMOWEGO [8877][8912]Merthin, chłopcze,|jeste geniuszem! [8913][8945]Twe włoskie projekty|czyniš cuda. [8946][8973]Szybkoć, jakoć... [8974][9005]Daj Merthinowi spokój, mężu.|Usišd. [9005][9051]- Chętnie zrobiłbym co więcej.|- Zachowuj się! [9510][9522]Petranilla. [9522][9545]Urocza Petranilla. [9546][9572]- Czy zechcesz zatańczyć?|- Zatańczyć? [9572][9592]Nie opieraj się. [9592][9653]Jestem lordem, a ty|najpiękniejszš kobietš w Kingsbridge. [9654][9719]Często mylę, że byłem głupi|rezygnujšc z ciebie. [9720][9751]Mylisz, że mamy|jeszcze szansę? [9752][9777]Po tylu latach? [9777][9820]To moje...|najgorętsze pragnienie. [9821][9852]Wspaniale.|Cudownie. [9853][9887]Ze wszystkich mych dzierlatek,|ty była najsłodsza. [9888][9913]Panie? [9914][9950]Wyskoczmy na szybkie igraszki,|zachowajmy taniec na póniej. [9951][9973]Jestem szanujšcš się|kobietš, mój panie. [9974][10009]Nie proszę cię o rękę!|Jestem hrabiš, chod! [10015][10041]Nie! [10042][10076]Uważasz się za lepszš? [10076][10108]Były czasy... [10108][10164]...kiedy robiła wszystko,|o co cię prosiłem. [10165][10193]Były czasy... [10194][10235]...kiedy o co takiego|nigdy by nie poprosił. [10236][10277]Będziesz miała szczęcie, jeli zaliczysz|kogokolwiek w twoim wieku. [10633][10687]- Czego chcesz?|- Podarunku. Ziemi. [10706][10758]Chcę być dzierżawcš,|a nie tylko zwykłš chłopkš. [10765][10808]Już kiedy o to prosiła.|Płaszczenie się nic nie da. [10809][10855]To daj jš memu synowi.|Najstarszemu. [10855][10874]Niby dlaczego|miałbym to zrobić? [10890][10906]Ponieważ jest twój. [10926][10946]Spadaj. [11028][11060]Chciałbym wznieć toast! [11060][11...
Obsayo