SZKLARZ
Szklarz siwiutki, mróz wytrwały nocą raz kałuże szklił.
Gwiazdy się z majsterka śmiały, srebrny księżyc z niego drwił.
Mrozie, mrozie, majstrze siwy, miły majstrze nasz.
Źle po ciemku jest pracować, kiepski z ciebie szklarz.
flek