0:00:02:Tak się tego nie robi, Mone. Robi się to tak 0:00:11:*ach uch... 0:00:14:Nie, to nie to. W ten sposób! 0:00:19:Braciszku... 0:00:21:Rozpalasz mnie, kochanie 0:00:25:*Bardzio rozpalasz ...* 0:00:27:*Mrrrauu....* Uh huh...! 0:00:32:Tak, tak licznie 0:00:34:Dziękuje ci, a twój kostium jest niesamowity, Kuyo *Suuper* 0:00:40:Lato rozpala kobiety! 0:00:46:Przepraszam z spónienie 0:00:51:Wow....niesamowite, Mizuki-san! 0:00:53:Wyglada na tom, że to będzie piekielne lato. *Goršce* 0:00:56:Na...naprawde? 0:01:01:Co wy wyprawiacie...? 0:01:05:Tomo-ni, ty zboczeńcu! 0:01:08:*Zbok Zbok!* Nie dotykaj! 0:01:10:Nie patrz, Tomokazu-kun! 0:02:44:Spojrzenie na plaże ze snów 0:02:52:Chciałem tylko powiedzieć, "Co wy robicie w domu?" 0:02:55:Gdybym to nie był ja, nigdy nie wiadomo co by się mogło stać 0:02:59:Tomo-ni, zboczeńcu! 0:03:01:*Prawdziwy ogier* 0:03:03:Kochanie, jeste taki zdesperowany 0:03:06:Tylko was ostrzegam! 0:03:08:A także, co TY z nimi robisz, Mizuki? 0:03:11:Coż.... ostanim razem w wiecie marzeń pojawila sie plaża, prawda? 0:03:16:Wszyscy uważalim, że wspaniale byłoby popływac razem 0:03:19:A ja także przeniosłam moje notatki do wiata marzeń, pamiętasz? 0:03:23:Więc pomyslałamm, że to samo moge zrobić z kostiumem 0:03:26:Myslałemm, że wybieramy się na plaże w przyszłym tygodniu 0:03:29:Ale rzadko zdarza się szansa na popływanie w takim pięknym miejscu 0:03:32:To całkowicie prywatna plaża. |Ale w wiecie marzeń sš nasi wrogowie.... 0:03:36:Mone, chodzmy spać i idzmy na plaże ze wiata marzeń 0:03:39:*Do dzieła* 0:03:41:Hej dziewczyny, nie skonczyłem jeszcze... 0:03:43:Mizuki-san, chodzmy do mojego pokoju. Dobrze 0:03:52:Powiedziałem, że jeszcze nie skończyłem 0:03:55:Chwila, czy one zamierzajš ić spać w swoich kostiumach? 0:04:01:A to znaczy... 0:04:08:Wyglšdasz o wiele szczuplej w swoim kostiumie, Mizuki-san 0:04:13:...czy tylko twoje piersi sš takie duże? 0:04:18:Twoja skóra też jest piękna, Kuyo-chan 0:04:22:*Ale czad* 0:04:23:Twój kostium jest taki aksamitny, Mone! 0:04:28:*Tak jak twoja czapeczka...* 0:04:31:Nie, jestem wyczulona na ta częć... 0:04:36:Spać, ja też musze zasnšć! Zanijmy i chodzmy na plaże! 0:04:44:Co za wyczucie czasu 0:04:46:Słucham, mówi Senjyo lub Mikuri 0:04:49:Mikuri-kun, czy to ty? To ja, Megumi 0:04:52:Megumi? Saito Megumi? Co tak nagle? 0:04:57:Coż, chciałam ci co powiedzieć o Mizuki 0:05:01:O Mizuki? Tak...właciwie... 0:05:52:Hej...! Przestańcie! 0:06:18:Wyglada na tom, że Tomo-ni jest najbardziej zadowolony 0:06:22:Wkońcu to letnie wakacje, nauczyciel codziennie kazał mu robic dodatkowe zadania 0:06:27:Rozumiemm, że chce się troche zrelaksować 0:06:28:Wyglšda na tom, że dużo wiesz o Tomo-ni, Mizuki-san 0:06:33:Nie...nie, to nie tak 0:06:35:Tomokazu-kun jest bardzo otwartš osobš, dlatego moge przewidziec jego posunięcia... 0:06:39:Jego urok? 0:06:42:Zastanawiam się... 0:06:47:Ale jesli to Mizuki-san, nie bede zła jeli zdobędziesz Tomo-ni 0:06:53:Coż... głono myle 0:06:58:Kuyo-chan... 0:06:59:Ale... tak nie uważam. Huh? 0:07:03:Uważamm, że Tomo-ni lubi taki typ dziewczyn 0:07:06:Tomokazu-kun poprostu chce aby kto sie nim opiekował 0:07:11:Coż...może tak. |A może jest jakim rodzajem pedofila? 0:07:15:Kto jest pedofilem? 0:07:17:Tomokazu-kun, slyszałe? 0:07:18:I co za niesamowita szybkoć 0:07:19:To dlategom, że powiedziała co dziwnego 0:07:22:Wiec nie jeste? 0:07:23:Co? 0:07:24:Daj spokoj, Naneko-chan i Mone-chan sš takie liczne 0:07:32:To nic z tych rzeczy 0:07:33:Rumienisz się, Tomo-ni 0:07:36:Powiedziałem, NIE!|A więc JESTE jednak pedofilem 0:07:38:Jeli jeszcze raz to powtórzysz, to cie zabije. |Nie jestem taki jak ten zboczony nauczyciel! 0:07:43:Boże! Napastuje mnie! |Powiedziałem zamknij sie! 0:07:50:Podziwiam was...|Wygladacie jak prawdziwy brat i siostra 0:07:54:Ty, ty ,ty ,ty. 0:07:55:Nie! Pomocy!|Pojde popływać 0:08:04:Nie pójdziesz za niš, Tomo-ni? 0:08:06:Huh, czemu? 0:08:10:Nie wiesz? 0:08:18:Tak, wiem... Wiem ale... 0:08:29:Kuyo!|*Buyo!* 0:08:31:Kuyo, widziałaš mojego ukochanego? 0:08:34:Nie mam pojęcia gdzie jest 0:08:41:Jednak mimo wszystko za niš poszedłe 0:08:44:Coż jeli nie, to to nie jest w jego stylu 0:08:51:Tomokazu-kun 0:08:54:Pływasz bardzo szybko, Mizuki! 0:09:04:Piękne 0:09:05:Było by idealnie gdyby nie było tu rzadnych nieprzyjaciół 0:09:09:Jeżeli będziemy działać wspólnie, napewno bedziemy zdolni pokonać Faydoom 0:09:11:Racja, jednak zastanawiam się jak to będzie 0:09:17:Wiesz co? Lubie przebywać z wszystkimi 0:09:21:Nami? Tak... 0:09:26:Cieżko jest walczyć, ale bardzo cieszy mnie przebywanie z tobš i pozostalymi 0:09:33:Dlatego ja... 0:09:35:Nie przeforsuj się. Huh? 0:09:38:Wporzšdku, tylko nie przeforsuj się 0:09:39:Co ty mowisz? Słyszałem od Megumi 0:09:46:Ach... wiesz od Megumi 0:09:50:Jest naprawde wcibska 0:09:57:Ale rozumiem cie, Mizuki 0:10:01:Powodem dla którego nie byłas zdolna nam powiedzieć 0:10:04:Dziękuje ci... 0:10:07:Transwer do nowej szkoły? 0:10:09:Moj tata przenosi sie do nowej grupy biznesowej. I nic niemoge na to poradzić 0:10:16:Oh... 0:10:18:Niebede mogła widywać się z Megumi, nauczycielem i cała moja klasa 0:10:23:Zawsze możemy widywać się w wiecie marzeń 0:10:27:Nie wiem... 0:10:28:Boje siem, że gdy wyjade daleko, utrace moje cenne wspomnienia... 0:10:34:A także boje sie ze "Mizuki" którš znasz zniknie... 0:10:38:Gdybym miał jakš zdolnoć żeby to zatrzymać, ja... 0:10:43:Nie, wporzadku. Lubie cie takiego jakim jeste, Tomokazu-kun 0:10:56:Umm... hej... Huh? 0:11:00:Chcesz wybrać się gdzie razem, tylko we dwoje? 0:11:05:Czy to...randka? 0:11:07:Coż, to.... umm... 0:11:12:Chodzmy na randke! 0:11:16:Jestem taka szczeliwa 0:11:18:Nie znikniesz. Huh? 0:11:20:"Mizuki" wewnatrz mojego serca i wszyscy inni....To się nie zmieni 0:11:27:Tomokazu-kun 0:11:29:Tak... 0:11:32:Mizuki.... 0:11:34:Mikuri-san 0:11:40:Silk-san? 0:11:41:Czy nie powiniene trenować zamiast flirtować? 0:11:44:Flirtować? 0:11:46:Silk-san! To nie to na co wyglada! To raczej jak wakacje lub przerwa! 0:11:50:Tak!|Nie całowalimy się! 0:11:53:Huh?|Więc, moge to zrobić? 0:11:56:Nie...NIE... 0:12:00:Mikuri-san, prosze zauważ, że podczas gdy wy sie zabawiacie, Faydoom planuja inwazje na Ziemie 0:12:07:Co z tym strojem?|Ty także jeste gotowa na zabawe 0:12:11:Poprostu dostosowałam się do reszty 0:12:13:Czy to stoj typu string? 0:12:15:Tak, to stroj typu string 0:12:19:Coż ale....|Jak ona wogole może co takiego nosić? 0:12:22:Co nie tak? 0:12:23:Nie nie nie...|Nie nie nie... 0:12:27:Nie wiem ale ukochany wyglada na szczeliwego 0:12:30:Mylem, że lubi kobiety z dużym biustem...|*Bardzo dużym....* 0:12:34:Ale nuda....|*Nuda nuda...* 0:13:06:Bšdz wyluzowany. Nie pozwól aby Mizuki czuła się zaklopotana podczas randki 0:13:10:Przecież, wszystko się może zdarzyć 0:13:12:Tomokazu-kun... 0:13:19:O nie! Spónie się! 0:13:21:*A masz* 0:13:28:Czemu....znowu...tu....jestem? 0:13:31:Skšd wzioł się ten guz? 0:13:34:Kurcze! Która godzina? 0:13:37:Co się stalo, Koneko? 0:13:41:Przepraszam ale nie mam czasu się z toba bawić 0:13:44:Musze wrócić do realnego wiata i isc na randke z Mizuki... 0:13:51:Co sie stało? Mone! Neneko! 0:13:53:Co sie stało? Czy to byl wróg? 0:13:55:Kochanie... 0:13:57:Neneko, obudz się! 0:13:59:Utonelam... 0:14:00:Utonelam? Obydwie? 0:14:04:Niemadre... czemu wy... 0:14:08:Przepraszam Mizuki, to nagly wypadek 0:14:12:W takiej sytuacji musze zrobic sztuczne oddychanie. Ale... 0:14:20:Wiem. Nie ma czasu do stracenia! 0:14:32:Głupie! 0:14:34:Czemu to zrobiłycie!? 0:14:37:Nie, naprawde tonełam 0:14:40:Wiec chce abys pocałował mnie głebiej i głebiej i głebiej... 0:14:44:PRZESTAŃ! 0:14:46:Martwiłem się jak diabli o was! Wieciem, że się martwie!? 0:14:52:Kochanie...|*Misiu...* 0:14:54:Czemu to musiało stać się dzisiaj? Czemu musiałycie mnie sprowadzić do wiata marzeń? 0:14:59:Dzisiaj Mizuki i ja mielimy być na,,, 0:15:00:Ty jeste niedobry, kochanie! Huh? 0:15:03:Wiem, że zrobiłam co okropnego ale to ty jeste niedobry! 0:15:10:*Nie płacz...* 0:15:11:Czemu...czemu jestem niedobry? 0:15:13:Zawsze przebywasz z Mizuki i Silk i nawet na nas nie spojrzysz! 0:15:19:Chciałam się tylko z toba pobawić, kochanie! 0:15:26:Neneko, Mone... 0:15:30:Dlatego... dlatego... 0:15:36:Ale to nie jest właciwe droga aby to zrobic 0:15:39:To nie bylo słuszne ale bardzo troskliwe z twojej strony... 0:15:44:Mizuki 0:15:45:Spóniałe się więc zadzwoniłam do Nanase-san 0:15:48:Powiedziałam, że leżałe w lazience, nieprzytomny... 0:15:55:Oh... 0:15:57:Słyszałam częć argumentów 0:16:02:Przepraszam Neneko-chan, Mone-chan 0:16:06:Mizuki...|*Mizuki..* 0:16:09:A więc Neneko-chan i Mone-chan chciałycie się pobawić z Tomokazu-kun, prawda? 0:16:13:Przepraszam za bycie samolubnš.... 0:16:25:Ale Mizuki...|Wporzadku 0:16:28:Właciwie to chciałam być także z wszystkimi 0:16:32:Dobrze jest mieć randke ale bycie z bliskimi jest jeszcze lepsze 0:16:36:Więc prosze wybacz im... 0:16:39:Dobrze... 0:16:41:Naprawde kochanie?|*Serio?* 0:16:43:Tak, już się nie gniewam 0:16:46:Dziękuje, Tomokazu-kun 0:16:50:Wiec kontynuujmy to co zaczelismy, kochanie! 0:16:53:Co kontynuuować? 0:16:57:Oddychanie usta-usta 0:16:59:Głebokie... 0:17:01:*nawet bardzo...* 0:17:02:Nie topiłyscie się! 0:17:08:Te wibracje... 0:17:09:Oh... to dopiero wibracje! 0:17:12:Nie to jest....|To Faydoom 0:17:18:Silk zawsze pojawia sie na najwyższym miejscu. To tajemnica 0:17:21:*Patrzcie!* 0:17:28:Wodny typ przeciwnika 0:17:31:Nie! 0:17:33:Dlaczego została złapana? 0:17:35:Ja tylko ćwiczyłam pływanie w wiecie marzeń i zostałam złapana! 0:17:40:Pomocy, Tomo-ni!|Głupia 0:17:43:Tomokazu-kun, ładowanie! 0:17:45:Dobrze, dalej do roboty! 0:17:4...
BlackFire112